Nauczono mnie, że chrześcijański altruizm jest czymś dobrym. Chcę stworzyć taki świat dla swoich dzieci, w którym byłoby miejsce dla każdego - mówiła jedna z oskarżonych w czasie procesu pięciorga wolontariuszy, którzy nieśli pomoc uchodźcom przy polsko-białoruskiej granicy.
- Nasza sprawa jest elementem szerszej polityki, której celem jest odstraszanie tych, którzy decydują się na walkę o godne życie poprzez migrację i tych, którzy udzielają im pomocy humanitarnej - mówi jedna z oskarżonych za ratowanie uchodźców, w tym rodziny z dziećmi.
Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie nie zgodził się na uchylenie trzymiesięcznego aresztu, który został zastosowany wobec było już żołnierza jaki pijany strzelał w podlaskim Mielniku w kierunku cywilnego auta.
52-letni Andrzej J. napisał na jednym z portali społecznościowych: "nadszedł czas, aby wrócić do amerykańskich korzeni i pozbyć się żydowskiego pasożyta". Antysemita został skazany na pięć miesięcy więzienia w zawieszeniu.
Żołnierze na granicy polsko-białoruskiej skuli fotoreporterów kajdankami, sprawdzali karty pamięci ich aparatów, rzucali: "Się, k***, odechce fotografowania". Sąd uznał, że fotoreporterzy zostali "niewątpliwie niesłusznie zatrzymani" i zasądził im od Skarbu Państwa po 15 tys. zł zadośćuczynienia.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego w Białymstoku jest "oczywistą oczywistością", że Jacek W. nawoływał do nienawiści na tle narodowościowym.
"To nie był pościg" - przekonują pogranicznicy, którzy usiłowali zatrzymać kuriera przewożącego migrantów z granicy polsko-białoruskiej. Kierowca odpowiada za spowodowanie katastrofy, a sąd prześwietli jej przyczyny i okoliczności w procesie, który rozpoczął się w czwartek (22 lutego).
Za kierowanie gróźb pod adresem szeregu osób publicznych, w tym urzędników państwowych i samorządowych sąd w podlaskim Grajewie skazał dwoje działaczy ruchu antyszczepionkowego na rok więzienia. Wydawali oni "wyroki", w tym śmierci, które publikowali w internecie i ogłaszali w czasie publicznych zgromadzeń.
Nieoznakowanym autem, z kierowcą po cywilnemu, komendant Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej Andrzej Jakubaszek brał udział w pościgu, zakończonym wypadkiem, w którym śmierć poniosło dwóch Afgańczyków. Mimo że są rozbieżności w tym, jak świadkowie opisują przebieg pogoni, prokurator na żadnym etapie śledztwa nie przesłuchał generała.
Do makabrycznej zbrodni doszło ponad 23 lata temu, a podejrzany został zatrzymany dopiero niedawno i sprowadzony na proces ze Stanów Zjednoczonych. W chwili morderstwa miał zaledwie 15 lat. Odpowiada za zabójstwo na tle seksualnym, ze szczególnym okrucieństwem, swojej dalszej krewnej.
Rosjanin i Białorusin za prowadzenie działalności szpiegowskiej w Polsce zostali skazani w piątek (2 lutego) przez białostocki sąd okręgowy na cztery lata więzienia. Mieli gromadzić informacje o polskich jednostkach wojskowych, ich wyposażeniu, zadaniach przy granicy z Białorusią czy współpracy z innymi wojskami państw NATO.
54-latek w październiku spowodował kolizję i był nietrzeźwy. Policjanci zatrzymali mu wtedy prawo jazdy. Kilka miesięcy później po rozprawie sądowej, mimo że nie mógł kierować, wsiadł za kierownicę citroena i odjechał. Zauważyli to będący na tej rozprawie policjanci z białostockiej drogówki.
Wojna nerwów w Sądzie Rejonowym w Białymstoku. We wtorek (30.01) miał zostać ogłoszony wyrok w sprawie lekarki oskarżonej o narażenie zdrowia i życia pacjentki. 44-letnia czekająca na przeszczep serca kobieta zmarła w szpitalu po fatalnym transporcie karetką, podczas którego urządzenie monitorujące zatrzymało się, elektrody się odkleiły, w butli zabrakło tlenu. Wyrok jednak nie zapadł.
Przed polskimi sądami zapadły kolejne wyroki dotyczące aktywistów, ratujących uchodźców oraz samych cudzoziemców, bezprawnie pushbackowanych. Wszystkie konsekwentnie stanowią: czynność zawrócenia przez SG do linii granicy państwowej z Białorusią jest bezskuteczna, a Straż Graniczna nie powinna karać za wchodzenie na pas drogi granicznej i przerzucanie pomocy humanitarnej przez płot.
Zgodnie z naszymi przypuszczeniami, białostocki sąd rejonowy w poniedziałek (15 stycznia) ogłosił decyzję w sprawie wpisania do KRS otwarcia likwidacji Radia Białystok. Stało się się tak na wniosek ministra kultury.
3 lata i 1 miesiąc więzienia, dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, 5 tys. zł na cel społeczny - to utrzymana w mocy kara za spowodowanie śmiertelnego wypadku samochodowego na moście w Ploskach. Sąd odwoławczy do tego jeszcze orzekł nawiązkę na rzecz matki ofiary w wysokości 10 tys. zł. Przed fatalnym rajdem kierowca pił wódkę razem ze swoim kolegą - pasażerem, ofiarą wypadku.
Na kilka dni przed wyborami parlamentarnymi politycy PiS-u z wielką pompą otworzyli strzelnicę cywilno-sportową w powiecie siemiatyckim. Powstała z rządowych pieniędzy i miała służyć wojsku, młodzieży i myśliwym. Jednak nie działa. Decyzję o jej lokalizacji uchylił sąd administracyjny.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku wstrzymał wykonanie decyzji Samorządowego Kolegium Odwoławczego, która zezwalała na budowę farmy fotowoltaicznej na Polanie Białowieskiej - w sercu Puszczy Białowieskiej. Bardzo cenny przyrodniczo teren został przynajmniej na razie ochroniony prawnie przed dewastacją.
Dwaj strażacy zginęli w trakcie akcji gaśniczej na terenie dawnych zakładów PMB ponad sześć lat temu. We wtorek (19.12) Sąd Rejonowy w Białymstoku ogłosił wyrok, skazując dowódcę akcji na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata i grzywnę. Za to, że "nie zebrał w sposób dostateczny informacji na temat konstrukcji i umiejscowienia znajdującego się w budynku podestu technicznego i sufitu podwieszanego".
25 tys. zł zadośćuczynienia domaga się przed sądem tłumacz Jakub Sypiański, którego żołnierze WOT próbowali siłą wywlec z auta za nogi. Ponad 21 tys. zł już zostało przyznane Weronice Klembie, wolontariuszce Punktu Interwencji Kryzysowej na granicy polsko-białoruskiej, zatrzymanej przez policję na 48 godzin.
Dwaj strażacy zginęli w trakcie akcji gaśniczej na terenie dawnych zakładów PMB ponad sześć lat temu. Teraz przed Sądem Rejonowym w Białymstoku zakończył się proces w tej sprawie. Obrona chce uniewinnienia dowódcy akcji, a prokuratura - jego skazania na rok więzienia w zawieszeniu i 10 tys. zł grzywny. Wyrok zostanie ogłoszony jeszcze przed świętami.
Mimo zapowiedzi, przed białostockim Sądem Okręgowym nie zapadł w poniedziałek (4 grudnia) wyrok w sprawie dwóch mężczyzn oskarżonych o szpiegostwo na rzecz rosyjskiego wywiadu wojskowego. Nieoczekiwanie wznowiono postępowanie.
Udawał policjanta w Mońkach i w Sosnowcu, wyłudzając od seniorów oszczędności życia. Został skazany na ponad rok więzienia, a białostocki sąd apelacyjny jeszcze podwyższył kwotę naprawienia szkody. Wspólnie z innymi oszustami młody mężczyzna wyłudził setki tysięcy złotych.
Nauczyciel jednej z zambrowskich podstawówek został skazany na cztery lata pozbawienia wolności za kontakty o charakterze seksualnym z małoletnimi dziewczętami. Wyrok nie jest prawomocny. Nauczyciel przebywa na wolności. Został zawieszony w pracy w szkole. Jej dyrektor nie widzi jednak powodów, aby dzieciom udzielić pomocy psychologicznej.
Pracownice ośrodka Caritasu Archidiecezji Białostockiej, zwolnione dyscyplinarnie za rzekome przekazywanie "Wyborczej" informacji o występujących tam nieprawidłowościach, zostały przywrócone do pracy. Sąd uznał, że nie było żadnych powodów, aby je zwalniać w takim trybie.
Przez stalowe żerdzie płotu na granicy polsko-białoruskiej przełożyli jedzenie, wodę i ubrania. Dla migrantów znajdujących się w potrzasku po białoruskiej stronie. Straż Graniczna chciała ukarać za to czworo aktywistów i po raz kolejny poniosła porażkę. Sąd w Siemiatyczach uniewinnił grupę niosącą pomoc humanitarną. Bo pas tuż za murem to wciąż terytorium RP.
Sąd Okręgowy w Łomży odrzucił w całości apelację Adama Cz. i utrzymał w mocy wyrok sądu poprzedniej instancji, który uznał go za winnego rozpowszechniania treści antysemickich. Adam Cz. ze sceny w podlaskim Goniądzu śpiewał: "Siłą swej woli hebrajski korzeń wyrwij z tych stron!".
Białostocki Sąd Okręgowy prawomocnie uznał za niewinnego właściciela Belli - psa, który pogryzł labradorkę byłego już posła Jacka Żalka i jego żony, radnej sejmiku podlaskiego. Stwierdził, że Żalek nad swoim psem nie miał należytej kontroli.
Sąd Rejonowy w Zambrowie (Podlaskie) skazał na trzy miesiące więzienia w zawieszeniu mężczyznę, który wygolił swojemu psu część sierści na grzbiecie i wymalował w tym miejscu niecenzuralny napis w odniesieniu do Władimira Putina.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku utrzymał w mocy wyrok skazujący na 25 lat więzienia 22-letniego Mateusza B. za zabójstwo dziadka i próbę zabicia babci. Chłopak tłukł dziadka drewnianym taboretem, babcię dusił, podpalił dom i zostawił w nim palących się bliskich.
Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych domaga się od prezydenta Andrzeja Dudy przeprosin za jego stwierdzenie: "Tylko świnie siedzą w kinie", jakiego użył on w stosunku do osób, które obejrzały film Agnieszki Holland "Zielona granica". Sąd nakazał dostarczenie Dudzie pozwu w tej sprawie.
Warszawski sąd postanowił uchylić postanowienie prokuratury o odmowie wszczęcia śledztwa dotyczącego zachowania funkcjonariuszy polskich służb wobec grupy uchodźców w Usnarzu Górnym. Sprawa wraca do prokuratury i daje szansę rozliczenia winnych.
Upierali się, że są w zamkniętej strefie, grozili zatrzymaniem na 48 godzin, świecili latarkami w oczy, zabrali telefony, używali obelżywych słów, godzinami trzymali na kilkunastostopniowym mrozie. Nawet padła komenda wzywająca do odbezpieczenia broni. Tak zachowywali się żołnierze Wojska Polskiego podczas zatrzymania aktywistów, ratujących życie uchodźców na polsko-białoruskim pograniczu. Teraz skarb państwa musi za te wybryki wojskowych zapłacić - tak zdecydował sąd.
Sąd podtrzymał zakaz wycinki i wywozu drzew z najcenniejszych fragmentów Puszczy Białowieskiej. Zakaz dotyczy m.in. drzewostanów ponadstuletnich i siedlisk takich gatunków jak sóweczka, włochatka, dzięcioł białogrzbiety i trójpalczasty.
Kompletnie pijany zwlókł się z ławki i zażądał od właściciela baru z kebabem: "K... daj mi jeść!" Jako że lokal był zamknięty, zwyzywał Algierczyka, krzycząc: "czarnuch" i "ciapak", znieważył go i pobił. Sąd prawomocnie skazał rasistę na pół roku więzienia.
Wiekowy foksterier Majlo nie wadził nikomu, głównie spał. Partnerka jego opiekuna w pijanym widzie wyrzuciła psiaka przez balkon. Przeżył, ale męczył się, leczenie nie dawało rezultatów i trzeba było psa uśpić.
Przed Sądem Rejonowym w Białymstoku zaczął się w środę (4.10) proces małżeństwa oskarżonego o fizyczne znęcanie się nad maleńką córką. Gdy dziecko trafiło do szpitala tuż przed Wielkanocą, w ciężkim stanie, z siniakami i złamaniem kości potylicznej, miało zaledwie cztery miesiące. Rodzice nie przyznają się do winy, ojciec mówi o nieszczęśliwym wypadku.
Jestem z Ewą - wiele transparentów tej treści i wielu ludzi nieobojętnych na kryzys humanitarny na granicy, pojawiło się we wtorek (26.09) pod Sądem Okręgowym w Siedlcach. Decydował on czy w areszcie tymczasowym pozostanie, czy też będzie mogła wyjść na wolność aktywistka, zaangażowana w pomoc uchodźcom. W południe sędzia przekazał, że postanowienie zostało zmienione. Jeśli uda się dopełnić formalności, Ewa jeszcze dziś spotka się z rodziną.
Wybory 2023. Trójka na podlaskiej liście KO w październikowych wyborach do Sejmu poseł Robert Tyszkiewicz (PO) wygrał w środę (20 września) proces z liderem podlaskiej listy sejmowej PiS Jackiem Sasinem. Sprawa była rozpatrywana przed białostockim sądem okręgowym w trybie wyborczym.
3 lata i 1 miesiąc więzienia, dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych i 5 tys. zł na cel społeczny - to kara za spowodowanie przed rokiem śmiertelnego wypadku samochodowego na moście w Ploskach. Przed fatalnym rajdem kierowca pił wódkę razem ze swoim kolegą - pasażerem, ofiarą wypadku.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.