Sąd zgodził się, aby w procesie pięciorga wolontariuszy, którzy nieśli pomoc uchodźcom przy polsko-białoruskiej granicy, w charakterze strony społecznej, uczestniczył reprezentant Ordo Iuris i Marszu Niepodległości. Jest nim adwokat, obecny prezes skrajnie prawicowego Marszu Niepodległości.
Żołnierze na granicy polsko-białoruskiej fotografowali twarze zatrzymanych tu uchodźców. Były już dowódca operacji "Bezpieczne Podlaskie" tłumaczy, że wykonywali zdjęcia dla potrzeb identyfikacji osób szczególnie niebezpiecznych dla zdrowia i życia służących na tej granicy. Poważne wątpliwości budzi podstawa prawna takiego działania.
Zwiększona militaryzacja polsko-białoruskiej granicy doprowadziła do gwałtownego wzrostu przemocy - wynika z najnowszego raportu Lekarzy bez Granic. Tymczasem prokurator generalny zapowiedział "wnikliwą analizę" zasadności postawionych zarzutów pięciorgu wolontariuszom, którzy nieśli pomoc uchodźcom.
Nauczono mnie, że chrześcijański altruizm jest czymś dobrym. Chcę stworzyć taki świat dla swoich dzieci, w którym byłoby miejsce dla każdego - mówiła jedna z oskarżonych w czasie procesu pięciorga wolontariuszy, którzy nieśli pomoc uchodźcom przy polsko-białoruskiej granicy.
- Nasza sprawa jest elementem szerszej polityki, której celem jest odstraszanie tych, którzy decydują się na walkę o godne życie poprzez migrację i tych, którzy udzielają im pomocy humanitarnej - mówi jedna z oskarżonych za ratowanie uchodźców, w tym rodziny z dziećmi.
Straż Graniczna na przejściu w Terespolu nie wpuściła do Polski czterech uchodźców politycznych z Burundi. To prześladowani członkowie rodziny opozycyjnego generała skazanego na dożywocie.
Przebite opony, na klamkach oraz szybie i masce auta plamy po żrącej substancji. W takim stanie był samochód wolontariuszki z Podlaskiego Ochotniczego Pogotowia Humanitarnego kiedy wróciła z akcji pomocowej na bagnach przy granicy polsko - białoruskiej.
Straż Graniczna nieraz nie dopuszcza na granicy polsko - białoruskiej pełnomocników i pełnomocniczek do zatrzymanych cudzoziemców, którzy deklarują wolę ubiegania się o ochronę międzynarodową w Polsce. Często nie mogą oni brać udziału w czynnościach prowadzonych wobec tych obcokrajowców przez SG.
Rodzina z Afganistanu, z dwójką małych dzieci, nie została wpuszczona do Polski przez Straż Graniczną. - Stało się tak, choć deklarowała na przejściu w Terespolu, że chce być chroniona w naszym kraju - twierdzą osoby, które chciały im pomóc.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku odrzucił skargę Sudańczyka, który domagał się uznania za bezskuteczną decyzję o zawróceniu go na Białoruś przez Straż Graniczną. Uznał, że w tym przypadku nie doszło do tzw. pushbacku, bo wydalenie było realizacją przepisów ustawy o cudzoziemcach.
Granica polsko-białoruska. - Wojskowi w kominiarkach kazali nam paść przed nimi na kolana, a ręce założyć za głowę, oddać telefony i grozili, że je rozbiją.
Polscy strażnicy graniczni prawdopodobnie otworzyli barierkę dla zwierząt w żelaznej zaporze na granicy z Białorusią, aby Erytrejka z noworodkiem przeszła na polską stronę. Jeden z nich tuż potem przeciął pępowinę - wynika z naszych informacji. Straż Graniczna milczy jednak na ten temat.
Prokuratura Okręgowa w Siedlcach wszczęła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków podczas ochrony granicy polsko-białoruskiej przez funkcjonariuszy Straży Granicznej, Policji i innych służb.
Przez stalowe żerdzie płotu na granicy polsko-białoruskiej przełożyli jedzenie, wodę i ubrania. Dla migrantów znajdujących się w potrzasku po białoruskiej stronie. Straż Graniczna chciała ukarać za to czworo aktywistów i po raz kolejny poniosła porażkę. Sąd w Siemiatyczach uniewinnił grupę niosącą pomoc humanitarną. Bo pas tuż za murem to wciąż terytorium RP.
Pełen pakiet zimowy dla jednej osoby w drodze kosztuje blisko trzykrotnie więcej niż pakiet letni, w jego skład wchodzi bowiem dodatkowo komplet bielizny termicznej, kurtka, śpiwór oraz zimowe spodnie - o pomocy humanitarnej opowiada Katarzyna Pietrzak z PAH.
Działające od roku w Białymstoku Centrum Pomocy Humanitarnej, udzielające wsparcia uciekającym z Białorusi - przede wszystkim Polakom, objęło już opieką ponad sto osób. Otrzymali oni tu pomoc w znalezieniu mieszkania, pracy, szkoły, informacje dotyczące nauki języka polskiego i wsparcie prawne.
Laureatem tegorocznej Nagrody im. Prezydenta Pawła Adamowicza, przyznawanej za odwagę w krzewieniu wolności, solidarności i równości, została podlaska gmina Michałowo. Uhonorowano ją za zaangażowanie w niesienie pomocy uchodźcom na granicy polsko-białoruskiej podczas trwającego od lata 2021 roku kryzysu migracyjnego.
Od roku, od kiedy trwa kryzys na granicy polsko-białoruskiej, ciężar pomocy wycieńczonym ludziom w lesie spoczywa na barkach lokalnych mieszkańców Podlaskiego oraz aktywistów i aktywistek. Potrzebujemy niezależnych międzynarodowych organizacji humanitarnych! - woła Grupa Granica, która tylko w trzecim tygodniu sierpnia odebrała 68 próśb o pomoc. Nieśmiało jako pierwsza odpowiada Polska Akcja Humanitarna.
Kryzys na granicy polsko-białoruskiej. Od momentu wybudowania granicznego płotu migrantów i uchodźców na pograniczu wcale nie ubyło. Miejscowi mieszkańcy oraz aktywiści i aktywistki nie dają już rady dostarczać zmaltretowanym ludziom pomocy humanitarnej. - Błagamy organizacje, które są do tego powołane, żeby tu przyjechały - mówiła podczas konferencji prasowej w Białowieży jej mieszkanka Małgorzata Tokarska.
Po raz jedenasty wyruszy w sobotę (18 czerwca) z Białegostoku w stronę Ukrainy transport z pomocą humanitarną, organizowany przez społeczników. Do Berdyczowa, Buczy, Sum, Charkowa zawiozą około 10 ton żywności i pomocy medycznej.
Najpierw jako jedni z pierwszych pojechali z jedzeniem na granicę, potem zorganizowali zbiórkę darów, a teraz ufundowali karetkę na front. Ekipa Kuchni Vikinga przekazała gotowy, wyposażony ambulans na rzecz szpitala jednostki wojskowej w Bordyczowie w obwodzie żytomierskim.
O współpracy organizacji pozarządowych z miastem Białystok rozmawiali uczestnicy Śniadania Obywatelskiego w klubie Fama. Poruszono między innymi temat pomocy humanitarnej dla Ukrainy i plany współdziałania samorządu i organizacji w 2022 r.
Od początku lutego nie działa już miasteczko humanitarne w Michałowie, które do tej pory zaopatrywało wolontariuszy ratujących migrantów w lasach. Fundacja WOŚP ma wspierać pogranicznych aktywistów zdalnie, wysyłając im z Warszawy wszystko, czego będą potrzebować.
Ponad dwa miesiące trwała gehenna kurdyjskiej rodziny z trójką dzieci, w tym z niepełnosprawnym synkiem i zaledwie kilkumiesięczną córeczką. Najpierw utknęli na polsko-białoruskiej granicy, w lesie, na przejściu w Kuźnicy i w magazynie w Bruzgach, potem, odepchnięci, ukrywali się w Mińsku. Aż zdarzył się cud: lepszą przyszłość zapewnili uchodźcom Włosi.
Burmistrz Michałowa Marek Nazarko został w styczniu uhonorowany Wyróżnieniem Białej Wstążki dla mężczyzny, który nie jest obojętny na przemoc wobec kobiet. To kolejna nagroda dla burmistrza Michałowa.
Salam Lab, jedna z organizacji wchodzących w skład Grupy Granica, od soboty (8 stycznia) przejmuje opiekę nad Punktem Pomocy Humanitarnej WOŚP w Michałowie. Na wsparcie działań aktywistów w rejonie przygranicznym Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy przeznaczyła dotąd ponad pół miliona złotych. Teraz skupi się na przygotowaniach do 30. Finału WOŚP.
Helsińska Fundacja Praw Człowieka razem z innymi organizacjami Grupy Granica i w konsultacji z polskimi naukowcami złoży zawiadomienie do Międzynarodowego Trybunału Karnego o zbrodniach przeciwko ludzkości popełnianych przez białoruskich funkcjonariuszy publicznych.
Władze podlaskiej gminy Michałowo widzą potrzebę "szerzenia idei humanitarnego podejścia oraz niesienia pomocy ludziom w kryzysie migracyjnym". Zachęcają inne przygraniczne samorządy do podejmowania wspólnych działań.
Konwój z pomocą humanitarną dla migrantów po białoruskiej stronie granicy na przejście graniczne w Bobrownikach ma wyruszyć z Polski o godz. 16 - poinformowali we wtorek (5 października) prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych i wiceminister spraw zagranicznych. Co się z nim stało do poranka w środę (6 października) - nie było wiadomo. Dziennikarze nie mogą się o tym przekonać w Bobrownikach, bo to strefa objęta stanem wyjątkowym.
Coś się ruszyło. Od poniedziałku (4 października) w Michałowie (Podlaskie) zacznie działać punkt pomocy potrzebującym, głównie uchodźcom. Coraz więcej instytucji włącza się też w zbiórki na rzecz zziębniętych, głodnych, przemoczonych, chorych cudzoziemców, błąkających się po przygranicznych lasach.
Ciężarówka z blisko dwudziestoma tonami żywności w ramach pomocy humanitarnej dla strajkujących pracowników zakładów na Białorusi, jaką zorganizowali związkowcy z NSZZ "S", nie została wpuszczona do tego kraju. Białoruskie służby graniczne stwierdziły, że przewożący nie miał wszystkich wymaganych dokumentów. Interweniuje polskie MSZ.
Ciężarówka zapakowana tonami żywności i niezbędnych rzeczy, które choć trochę poprawią jakość życia w obozach dla uchodźców, czeka na ostatnie formalności i lada moment ruszy w trasę do Turcji. Ogromny transport udało się zorganizować Fundacji Światło dla Syrii i jej przyjaciołom.
Nowy świat biznesów z branży beauty i modnych kawiarni sąsiaduje z obozem, szkołą koraniczną, brudnym targiem rybnym. Somalia podnosi się z kryzysu, wstaje do życia, a o opowiadał o tym białostoczanom dziennikarz Jarosław Kuźniar.
Uczniowie Zespołu Szkół Społecznych Fundacji Edukacji "Fabryczna 10" włączyli się w akcję niesienia pomocy potrzebującym w Somalii, zorganizowanej przez Polską Akcję Humanitarną.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.