Diaspora białoruska Białegostoku domaga się od polskiego rządu postawienia ultimatum reżimowi Łukaszenki: albo uwolnieni zostaną wszyscy więźniowie polityczni, w tym Andrzej Poczobut, albo będzie wstrzymany ruch wszystkich pociągów towarowych jadących z Białorusi.
Rosjanin i Białorusin za prowadzenie działalności szpiegowskiej w Polsce zostali skazani w piątek (2 lutego) przez białostocki sąd okręgowy na cztery lata więzienia. Mieli gromadzić informacje o polskich jednostkach wojskowych, ich wyposażeniu, zadaniach przy granicy z Białorusią czy współpracy z innymi wojskami państw NATO.
Reżimowe Międzynarodowe Radio Białoruś bez przeszkód odbierane jest we wschodniej Polsce. Kilkadziesiąt kilometrów w głąb Polski od płotu granicznego z Białorusią sączona jest łukaszenkowska i kremlowska propaganda. Goście tej audycji bywają z wizytami na Białorusi. Władze w Polsce milczą.
W czwartek (25 stycznia) o godzinie 18 na skwerze przy pomniku Jerzego Popiełuszki w Białymstoku rozpocznie się kolejna akcja solidarności z Andrzejem Poczobutem. Przebywa on więzieniu już 34 miesiące. Obecnie w izolatce kolonii karnej o zaostrzonym rygorze w Nowopołocku.
Białoruska diaspora zaprasza na akcję solidarności z białoruskimi muzykami aresztowanymi przez reżim Łukaszenki za piosenki o wolności oraz z innymi uwięzionymi działaczami kultury. Akcja rozpocznie się w niedzielę (21 stycznia) o godz. 12 na białostockim skwerze Wolnej Białorusi 1 (przed konsulatem Białorusi).
- Łukaszenka znajduje się pod presją Chin, a Chińczykom obecna sytuacja na granicy polsko-białoruskiej się nie podoba, bo stwarza zagrożenie, jeśli chodzi o tranzyt ich towarów. Nawet zamknięcie jednego przejścia kolejowego byłoby ogromnym ciosem w Łukaszenkę i Putina - mówi w rozmowie z "Wyborczą" jeden z liderów białoruskiej opozycji Paweł Łatuszka.
W piątek (22 grudnia) na białostockim skwerze pod pomnikiem ks. Jerzego Popiełuszki ponownie organizowana jest akcja solidarności z Andrzejem Poczobutem. To inicjatywa organizowana przez Związek Polaków na Białorusi i Podlaski Oddział Stowarzyszenia "Wspólnota Polska". Rozpocznie się o godz. 18.
"Obrona na wschodzie: zamki i arsenały Wielkiego Księstwa Litewskiego w XVI - początku XVIII wieku" - to tytuł wykładu, jaki na Wydziale Historii Uniwersytetu w Białymstoku wygłosi dr Mikola Volkau, laureat Nagrody im. Lwa Sapiehy i pracownik naukowy Europejskiego Uniwersytetu Humanistycznego w Wilnie.
Z okazji przypadającego w niedzielę (10 grudnia) Międzynarodowego Dnia Praw Człowieka diaspora białoruska Białegostoku zorganizowała akcję solidarności ze wszystkimi więźniami politycznymi na Białorusi. Według najnowszych danych obrońców praw człowieka na Białorusi 1660 osób uznano za więźniów politycznych.
W czwartek (26.10) w restauracji Fanaberia w Białowieży wystąpi legendarny białoruski bard Todar, czyli Źmicier Wajciuszkiewicz. Zaśpiewa po polsku i po białorusku.
Jak przekazała w czwartek (28 września) białoruska rządowa agencja informacyjna Biełta, Polska miała naruszyć tego dnia po południu przestrzeń powietrzną Białorusi. Dowództwo Operacyjne Rodzaju Sił Zbrojnych RP zdecydowanie zaprzecza.
Kryzys na granicy polsko-białoruskiej. W Mińsku na Białorusi odbył się pogrzeb kolejnej ofiary kryzysu humanitarnego na granicy - poinformowała organizacja Hope&Humanity Poland. Tymczasem w Polsce na ekrany kin wszedł film Agnieszki Holland, przypominający o tym wciąż trwającym koszmarze, a na samym Podlasiu w tajemniczych okolicznościach zniknęła plenerowa rzeźba Filipa Szczerby, dedykowana tym, którzy cierpią na granicy.
Diaspora białoruska Białegostoku zaprasza w piątek (8 września) na akcję, w ramach której zostanie uczczone nieoficjalne święto Białorusi, obchodzone na cześć zwycięstwa w bitwie pod Orszą w 1514 roku.
Mężczyzna w mundurze białoruskiego żołnierza z długą bronią i w kominiarce na twarzy w polskim pasie po białoruskiej stronie granicznego stalowego płotu został przyłapany jak przecina zaporę. Na widok polskich strażników granicznych mężczyzna ten uciekł.
- Doniesienia o naruszeniu białoruskiej przestrzeni powietrznej przez polski śmigłowiec to wierutne kłamstwo i prowokacja. Dowództwo zbadało sytuację i ustaliło, że taki incydent nie miał miejsca - twierdzi rzecznik Dowództwa Operacyjnego Rodzaju Sił Zbrojnych ppłk Jacek Goryszewski.
W piątek (1 września) po południu białoruska straż graniczna miała zarejestrować naruszenie przestrzeni powietrznej Białorusi przez polski śmigłowiec Mi-24. Do zdarzenia miało dojść w powiecie berastawickim w obwodzie grodzieńskim.
W czwartek (24 sierpnia) na białostockim skwerze pod pomnikiem ks. Jerzego Popiełuszki ponownie organizowana jest akcja solidarności z Andrzejem Poczobutem. To już kolejna taka inicjatywa organizowana przez Związek Polaków na Białorusi i Podlaski Oddział Stowarzyszenia "Wspólnota Polska". Rozpocznie się o godz. 19.
"Czy popierasz likwidację bariery na granicy RP z Republiką Białorusi?" - tak ma brzmieć czwarte pytanie referendum zapowiedzianego na 15 października. Tymczasem kryzys migracyjny na tej granicy trwa już dwa lata. Za sprawą działań PiS, niezgodnych z konstytucją i prawem międzynarodowym, sytuacja przerodziła się w koszmar.
Straż Graniczna zwróciła się do MON o wysłanie na granicę polsko-białoruską kolejnych żołnierzy. W sumie będzie ich tu co najmniej 3 tysiące.
W niedzielę (6 sierpnia), na trzy dni przed trzecią rocznicą sfałszowanych wyborów prezydenckich na Białorusi, ulicami centrum Białegostoku przeszedł Marsz Solidarnośći. Skandowano po białorusku: "Wierzymy, możemy, zwyciężymy!" czy "Nie zapomnimy, nie przebaczymy!". Rozległ się krzyk zainicjowany przez znaną artystkę i aktywistkę Janę Shostak.
O śmierci kolejnej ofiary trwającego już dwa lata kryzysu migracyjnego na granicy polsko-białoruskiej poinformował na swojej stronie internetowej Państwowy Komitet Graniczny Republiki Białoruś. To Egipcjanin. Okoliczności jego śmierci są tajemnicze.
Z okazji trzeciej rocznicy sfałszowanych wyborów prezydenckich na Białorusi w niedzielę (6 sierpnia) diaspora białoruska Białegostoku zaprasza na Marsz Solidarności. Wydarzenie rozpocznie się pod pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego na Rynku Kościuszki.
- Łukaszenka atakuje prezydenta RP, premiera, wicepremiera - przewodniczącego rządzącej partii, koalicji rządzącej. Wychwala lidera opozycji Donalda Tuska. Mamy bez wątpienia do czynienia z próbą wpłynięcia na wynik wyborów poprzez te wszystkie prowokacje, ataki hybrydowe na Polskę - mówił w czasie odprawy z żołnierzami w Białymstoku szef MON.
Na chwilę przed wizytą w Białymstoku ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka włodarze miasta przypominają, że już przed ponad rokiem wskazywali lotnisko Krywlany jako ważny element dla zapewnienia bezpieczeństwa Polski. Problemem ciągle są tylko przeszkody lotnicze. W ich usunięciu może pomóc rząd PiS.
Po spotkaniu z prezydentem Litwy premier Morawiecki przestrzegł: - Już teraz wagnerowcy mogą przebierać się za nielegalnych emigrantów, żeby spróbować przeniknąć na terytorium Polski i innych krajów wschodniej flanki NATO po to, żeby na terytorium naszych krajów prowadzić akcje dywersyjne, sabotażowe, które mogą mieć naprawdę dramatyczne konsekwencje.
Krzysztof Tołwiński, były wiceminister skarbu państwa w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, przywódca partii Front, pojawił się na Białorusi. Zwracał się do reżimowych dziennikarzy: - Polska jest niesuwerenna politycznie. Polityka Polski wobec Rosji i Białorusi jest paranoiczno-prowokacyjna.
- Jakby nas nikt nie obronił przed wagnerowcami, to trzeba będzie się gdzieś ukryć. W czasie ostatniej wojny mój pradziadek z końmi ukrywał się na bagnach - mówi mieszkanka trójstyku Polska-Litwa-Białoruś przy przesmyku suwalskim.
"Po przedstawieniu przez dowódców i szefów służb wniosków z analizy sytuacji ustalono, że dzisiaj, 1 sierpnia 2023 r. doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez dwa śmigłowce białoruskie, które realizowały szkolenie w pobliżu granicy" - podaje MON w komunikacie.
W Białymstoku - z udziałem liderki białoruskiej opozycji Swiatłany Cichanouskiej - oficjalnie odsłonięto tablicę z nazwą skweru Wolnej Białorusi. Za skwerem tym znajduje się Konsulat Generalny Białorusi. - Nie mam wątpliwości, że Białorusini z obu stron granicy będą żyć w zjednoczonej, wolnej i silnej Europie - mówiła Cichanouska.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku unieważnił rozporządzenie wojewody podlaskiego w sprawie przerzucania przedmiotów przez granicę z Białorusią. Tym samym uwzględnił skargę RPO, który uznał, że wydając to rozporządzenie, wojewoda przekroczył swoje uprawnienia.
Straż Graniczna we współpracy z CBŚP i Prokuraturą Okręgową w Warszawie rozbiła międzynarodową grupę przestępczą zajmującą się przemytem migrantów. Zatrzymano 10 obywateli Polski, w tym dwóch prawdopodobnych szefów.
Premier Mateusz Morawiecki i szef MON Mariusz Błaszczak w dzień po marszu na Moskwę Grupy Wagnera pojawili się w Białymstoku na terenie 18. Pułku Rozpoznawczego, a potem przy granicy polsko-białoruskiej. - Wszystko, co się dzieje w Rosji, charakteryzuje się wysokim stopniem nieobliczalności - wskazywał w Białymstoku Morawiecki i razem z Błaszczakiem znów krytykował PO.
Po jednej stronie ogrodzenia - konsulat reżimowej Białorusi i powiewająca na maszcie zielono-czerwona flaga Łukaszenki. Po drugiej - skwer Wolnej Białorusi i biało-czerwono-białe flagi białoruskie. W Białymstoku, w jednym miejscu spotykają się dwa białoruskie światy.
26-letni Kurd Miran Karim Habib, poszukiwany przez rodzinę i polskich aktywistów od wiosny ubiegłego roku, zmarł w Białorusi. Jego ciało wróciło do irackiego Kurdystanu, w czwartek (8 czerwca) zaczęły się uroczystości pogrzebowe.
Kolejne zwłoki odnaleziono przy granicy polsko-białoruskiej. Tym razem znowu po stronie białoruskiej. Przy brzegu rzeki Świsłocz. Może to być jedna z ofiar całej grupy, która tu miała utonąć. To już 46. ofiara kryzysu humanitarnego na tej granicy. Z całą pewnością nie ostatnia.
Budynki, jedzenie, przechodnie mijani na ulicach - wszystko to składa się na naszą codzienność, ale kiedy widziane jest oczyma przybysza, zyskuje na świeżości. Młodzież z Białorusi i Ukrainy, dla której Białystok stał się drugim domem, fotografuje go z pasją, a efekty można oglądać od dziś (5 czerwca) w Alfa Centrum.
"Wolna Białoruś" wraca do przestrzeni publicznej Białegostoku. Nazwa pojawi się przed samym konsulatem białoruskim.
Straż Graniczna wyklucza możliwość wpuszczenia do Polski grupy uchodźców, jaka przebywa po drugiej stronie granicznego płotu. Rzeczniczka Podlaskiego Oddziału SG oświadczyła: - Ewentualne przyjęcie wniosku o ochronę międzynarodową, o ile intencją tych osób jest chęć otrzymania ochrony w Polsce, nie jest możliwe.
Straż Graniczna wciąż w tej sprawie milczy. Na miejscu pojawili się reprezentanci rzecznika praw obywatelskich, ale nie są pewni, czy kobiety z dziećmi znajdują się pod jurysdykcją RP.
W potrzasku spędziła całą noc grupa, w tym matki z małymi dziećmi, na granicy polsko-białoruskiej. Przebywa w polskim pasie po drugiej stronie muru. Wszyscy chcą azylu w Polsce. Bezskutecznie.
Copyright © Agora SA