"Puszcza to nie poligon", "Wojsko w lesie, żubry w stresie", "MON won" - między innymi z takimi hasłami protestowano w obronie żubrów, które giną pod kołami pędzących ciężarówek wojskowych w Puszczy Białowieskiej, przy granicy polsko-białoruskiej. Protestowano przeciwko zachowaniu tutaj wojska "poniżej standardów cywilizowanego państwa".
- Żołnierze, tak jak inne służby i zwykli obywatele, muszą podlegać prawu i przepisom - podkreślają podlascy działacze Stowarzyszenia Polska 2050, nawiązując do zachowania wojskowych przy granicy polsko-białoruskiej. Apelują o organizację wspólnego spotkania przedstawicieli pozarządówek ekologicznych, mieszkańców i służb stacjonujących przy tej granicy.
Dwóch żołnierzy stacjonujących na granicy z Białorusią trafiło do szpitala. Stało się tak w wyniku bójki między nimi. Sprawę wyjaśnia Żandarmeria Wojskowa. O żadnych szczegółach tego zdarzenia nie chce jednak mówić.
Strzał z bliskiej odległości do aktywistów Podlaskiego Ochotniczego Pogotowia Humanitarnego, którzy ratują życie na pograniczu, oddała funkcjonariuszka Straży Granicznej z prywatnego pistoletu hukowego, który miała przy sobie. "Okoliczności jego ewentualnego użycia w czasie służby badane są pod nadzorem prokuratury" - przyznaje SG. Wymijająco odpowiada natomiast na pytania o domniemane zaopatrzenie magazynów przy granicy w zapasy broni gładkolufowej i nieformalne przyzwolenie, by z niej strzelać.
Białostocka prokuratura wszczęła dochodzenie w sprawie postrzelenia syryjskiego migranta przy polsko-białoruskiej granicy. Dotyczy nieostrożnego obchodzenia się z bronią przez żołnierza Wojska Polskiego. Do Straży Granicznej natomiast trafił wniosek postrzelonego o objęcie go w Polsce ochroną międzynarodową.
- W ramach koncepcji wzmacniania Polski wschodniej było przewidzianych kilkaset przedsięwzięć o charakterze kadrowym, modernizacyjnym, dotyczącym całego tego obszaru - przypomina były szef MON Tomasz Siemoniak. Z kolei poseł i kandydat na posła Robert Tyszkiewicz apeluje, aby w Podlaskiem było tylu strażników granicznych, ilu jest po stronie białoruskiej.
Kapituła Nagrody doceniła "aktywne wsparcie", jakiego Eliza udziela migrantom i uchodźcom. Dostarczając pomoc humanitarną nawet do najgłębszych zakątków Puszczy Białowieskiej, ratuje ludzkie życie. Kryzys humanitarny na granicy polsko-białoruskiej trwa od lata 2021 roku, po obu stronach granicy zginęło ponad pięćdziesiąt osób.
Wojsko stacjonujące przy granicy polsko-białoruskiej niszczy drogi rezerwatu Kozłowe Borki w Puszczy Białowieskiej. Wala się tu niebezpieczny dla zwierząt drut ostrzowy, a do chronionych drzew przybito tabliczki: "Zdjęcie z Syryjczykiem gratis!" i drogowskazy z wulgarnymi napisami: "Środek dupy" czy "Kaczarnica daleko w ch...".
- Granica jest nieszczelna, granica jest dziurawa. Jest to skandal. PiS nie umie zabezpieczyć bezpieczeństwa na granicy UE, polskiej granicy. PiS to niebezpieczeństwo - komentuje przewodniczący podlaskiej PO, poseł i kandydat na posła Krzysztof Truskolaski informacje zawarte w wewnętrznym raporcie SG, do jakiego dotarła "Wyborcza".
Film Agnieszki Holland trzyma za gardło od pierwszej do ostatniej minuty. Dla nas - dziennikarzy, aktywistów i mieszkańców pogranicza zaangażowanych w niesienie pomocy - jest precyzyjnym zapisem tego, co wydarzyło się i wciąż wydarza na polsko-białoruskiej granicy, o czym przez cały czas staramy się krzyczeć. Ale jestem przekonana, że jest to dzieło uniwersalne, które poruszy serca i sumienia wszędzie.
TVP w czasie białostockiej premiery "Zielonej granicy" Agnieszki Holland w podlaskim Mielniku szykuje koncert "Murem za polskim mundurem". Zapowiada udział w nim m.in. Haliny Mlynkovej. Ta jednak wydała oświadczenie: "Nie biorę udziału w tym koncercie, a dzisiejszy wieczór mam zamiar spędzić w kinie".
Wybory 2023. W niedzielę (17 września), w 84. rocznicę sowieckiej napaści na Polskę, TVP organizuje w Suwałkach koncert "będący wyrazem wdzięczności dla żołnierzy WP, którzy pilnują bezpieczeństwa na granicach kraju". Z tej okazji budowana jest tu gigantyczna scena. - Moim zdaniem jest to przejaw pychy, arogancji i głupoty, a jednocześnie hipokryzji - komentuje kandydat na senatora opozycji Cezary Cieślukowski.
Zastępca dyrektora ds. lecznictwa szpitala w Hajnówce doktor nauk medycznych Tomasz Musiuk jest wśród nominowanych do tegorocznej Nagrody im. Olgi Kersten-Matwin. Zawsze podkreśla zaangażowanie całego zespołu lekarzy i personelu medycznego hajnowskiego szpitala w ratowanie zdrowia i życia bez względu na wyznanie, kolor skóry, pochodzenie czy status prawny.
W szczelinach między papierami zasłaniającymi okna w sali gimnastycznej Szkoły Podstawowej w Dubiczach Cerkiewnych dostrzec można łóżka polowe wojskowych. Ulokowało się tu ich kilkudziesięciu. W kominiarkach i z długą bronią maszerują też po okolicy: - Ten przemarsz chyba tylko po to, by nas zastraszyć - komentują mieszkańcy wsi przy granicy polsko-białoruskiej.
Mężczyzna w mundurze białoruskiego żołnierza z długą bronią i w kominiarce na twarzy w polskim pasie po białoruskiej stronie granicznego stalowego płotu został przyłapany jak przecina zaporę. Na widok polskich strażników granicznych mężczyzna ten uciekł.
Chwilę po tym, jak w Sejmie bez przedstawicieli MSWiA posłowie i posłanki zadawali pytania w sprawie incydentu lotniczego z udziałem policyjnego śmigłowca Black Hawk podczas pikniku wojskowego w Sarnowej Górze, szefowie MSWiA, MON oraz MSZ w Usnarzu Górnym opowiadali o tym, jak to PiS zapewnia bezpieczeństwo dzięki płotowi na granicy.
Policjant, wobec którego prokuratura przedstawiła zarzuty w sprawie paraliżu pociągów, od lutego pracował w Wydziale Techniki Operacyjnej KWP w Białymstoku. To wydział, który zajmuje się m.in. "prowadzeniem obserwacji transgranicznych oraz realizacją innych zadań z zakresu techniki operacyjnej, wynikających z umów i porozumień międzynarodowych".
Ludzie w drodze, uwiecznieni na fotografiach naszej redakcyjnej koleżanki Agnieszki Sadowskiej, poniekąd wrócą do Puszczy Białowieskiej. A wraz z nimi aktywiści czy medycy, którzy ich ratowali. Poruszające zdjęcia dokumentujące kryzys humanitarny na granicy polsko-białoruskiej zagoszczą w przestrzeni Teatru w Stodole w Teremiskach. Wernisaż - w sobotę (26 sierpnia) o godz. 17.
"Dzikie jest piękne. Podróż materii" - to rozmowy - m.in. z Adamem Wajrakiem, warsztaty, koncerty, przyrodnicze spacery, książki, dyskusje (m.in. debata o "Turystyce pod murem"), spektakle w sercu Puszczy Białowieskiej. Kameralne wydarzenie, organizowane przez Dom Przyrody i Kultury, jest niebagatelnym pomysłem na zakończenie wakacji. Ale potrzebuje wsparcia.
"Czy popierasz likwidację bariery na granicy RP z Republiką Białorusi?" - tak ma brzmieć czwarte pytanie referendum zapowiedzianego na 15 października. Tymczasem kryzys migracyjny na tej granicy trwa już dwa lata. Za sprawą działań PiS, niezgodnych z konstytucją i prawem międzynarodowym, sytuacja przerodziła się w koszmar.
Czy szef MON i dowódca generalny Rodzajów Sił Zbrojnych nie mają pojęcia, jakie kryptonimy noszą ich operacje na granicy polsko-białoruskiej? - zacząłem się zastanawiać po ich sobotniej wizycie.
Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak zapowiedział powołanie zgrupowania wojskowego w ramach operacji o kryptonimie "Rengaw". Celem tej operacji jest szkolenie wojska przy granicy polsko-białoruskiej (w województwie podlaskim), a także stanowienie odwodów w przypadku pogorszenia sytuacji na tej granicy.
Jak nie COVID-19, to stan wyjątkowy, zamknięta strefa, a teraz wagnerowcy, Operacja "Bezpieczne Podlasie" i akcja "Koryto", czyli wybory - mieszkańcy Białowieży związani z turystyką liczą straty.
Po zakończeniu lotów bojowych w jednym ze śmigłowców realizujących patrol w rejonie granicy polsko-białoruskiej stwierdzono brak zapalnika w jednym z pocisków. Lot realizowany był wzdłuż pasa granicznego - informują wojskowi.
Na polsko-białoruską granicę w ciągu najbliższych dwóch tygodni ma trafić dodatkowo dwa tysiące żołnierzy, a nie tysiąc - jak ostatnio informował wiceminister Maciej Wąsik. Cel: wzmocnienie działania strażników granicznych w Podlaskiem i Lubelskiem.
Na chwilę przed wizytą w Białymstoku ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka włodarze miasta przypominają, że już przed ponad rokiem wskazywali lotnisko Krywlany jako ważny element dla zapewnienia bezpieczeństwa Polski. Problemem ciągle są tylko przeszkody lotnicze. W ich usunięciu może pomóc rząd PiS.
"Po przedstawieniu przez dowódców i szefów służb wniosków z analizy sytuacji ustalono, że dzisiaj, 1 sierpnia 2023 r. doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez dwa śmigłowce białoruskie, które realizowały szkolenie w pobliżu granicy" - podaje MON w komunikacie.
- Nie pozwolimy, żeby jakieś zielone ludziki nam tu biegały - mówił na granicy polsko-białoruskiej szef MSWiA Mariusz Kamiński. Dodawał, że po białoruskiej stronie nie ma woli do uwolnienia Andrzeja Poczobuta. I przekazywał pozdrowienia mniejszości białoruskiej w Polsce.
Bus przewożący policajntów z Kielc przewrócił się na łuku drogi w miejscowości Mętna przy polsko-białoruskiej granicy. Mundurowi trafili do szpitala na badania.
- W podręcznikach do najnowszej historii politycznej Polski za 10, 20 lat zapora na granicy polsko-białoruskiej będzie jednym z najważniejszych symboli dotyczących bezpieczeństwa Polski - twierdzi wiceszef MSWiA. Tymczasem zastępczyni komendanta głównego SG nie kryje: - Bariera zdecydowanie ograniczyła nielegalną migrację, jednak nie zahamowała jej całkowicie.
Pół tysiąca policjantów z oddziałów prewencji i kontrterrorystów ma dołączyć do strażników granicznych i żołnierzy pilnujących granicy polsko-białoruskiej. To skutek zapowiedzi wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego i szefa MON Mariusza Błaszczaka o wzmocnieniu tej granicy.
Poważne wzmocnienie polsko-białoruskiej granicy zapowiedzieli wicepremier i prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz szef MON Mariusz Błaszczak. Ma to mieć związek z pobytem na Białorusi Grupy Wagnera. Były wojewoda podlaski ocenia: - Zwyrodnialcy i przestępcy z Grupy Wagnera mogą wykorzystać okazję znalezienia się blisko granicy z UE i pod płaszczem uchodźców wdzierać się do Polski. To byłaby okazja dla PIS, by znów wprowadzić stan wyjątkowy w Podlaskiem.
Minister Mariusz Błaszczak wbrew faktom zasugerował, że granicę polsko-białoruską forsują jedynie młodzi mężczyźni, "migranci, którzy uczestniczą w procederze szmuglowania ludzi na zachód Europy". Dał do rozumienia w tonie oskarżycielskim, że w ten proceder zaangażowanych jest też część celebrytów i osób związanych z opozycją.
Polskie służby zbroją się w oczekiwaniu na prowokacje i ataki hybrydowe ze strony Białorusi. Mieszkańcy pogranicza obawiają się ponownego zamknięcia w strefie. A uchodźcy pomiędzy dwiema armiami chcą przeżyć.
Grupa uchodźców, głównie matek z małymi dziećmi, przebywa w polskim pasie granicznym. Czekają na ratunek polskich służb. - Przeszliśmy tu, bo boimy się, że Białorusini puszczą psy na nas i nasze dzieci - mówiła przez telefon aktywistom jedna z przerażonych matek.
Wobec mężczyzny, który leżał po polskiej stronie płotu na granicy polsko-białoruskiej w stanie wymagającym pilnej pomocy, "zostanie wszczęta decyzja zobowiązująca go do powrotu do kraju pochodzenia". Oznacza to, że nie będzie wypchnięty z powrotem na Białoruś przez graniczny płot.
Jak rozmawiać o imigrantach i uchodźcach z empatią, bez stereotypów i stygmatyzacji? Zapraszamy na spotkanie, które poprowadzi Joanna Klimowicz, dziennikarka, autorka najważniejszych w "Gazecie Wyborczej" tekstów o kryzysie na polsko-białoruskiej granicy. Zapraszamy, 24 maja o g. 18 na wyborcza.pl i FB "Gazety Wyborczej".
Stacjonujących na parkingu żołnierzy spotykają turyści, którzy przyjeżdżają, by odwiedzić Białowieżę. Przewodnicy turystyczni nie ukrywają, że sprawia to nie lada problemy, gdy próbują tu zatrzymać się grupy z autokarami.
Zdaniem rzecznika praw obywatelskich wojewoda podlaski, zakazując przerzucania, przekazywania i odbierania przedmiotów przez linię granicy z Białorusią, przekroczył swoje uprawnienia. RPO zaskarżył rozporządzenie w tej sprawie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku. Domaga się jego uchylenia.
Rafał A. Ziemkiewicz, publicysta uznający się za prawaka, któremu wydawałoby się chrześcijańskie wartości bliższe są niż koszula ciału, wezwał do katowania rozpaczliwie szukających schronienia w bezpiecznych miejscach świata, w tym kobiet i dzieci.
Copyright © Agora SA