- Nie leczymy zaburzeń preferencji seksualnych, bo tego nie da się zmienić - mówi dr Justyna Sołowiej.
Kilka miesięcy pracy policjantów z Suwałk i Sępólna Krajeńskiego doprowadziło do zatrzymania mężczyzny podejrzewanego o seksualne wykorzystanie nastolatki. O tym, że dzieje się coś złego, policję zaalarmowali rodzice dziewczyny.
Do pięciu lat pozbawienia wolności grozi 34-latkowi zatrzymanemu przez podlaskich policjantów we Wrocławiu. W połowie ubiegłego roku kontaktował się z 13-letnią mieszkanką Sokółki, składając propozycję intymnego spotkania. Podczas zatrzymania policjanci znaleźli u niego materiały pornograficzne z udziałem osób małoletnich. Zatrzymany decyzją sądu trafił do aresztu.
"Podczas spotkań na plebanii duchowny częstował małoletniego alkoholem oraz prezentował mu homoseksualne treści pornograficzne. Nadto utrwalał treści pornograficzne z udziałem dziecka" - za takie m.in. czyny ksiądz drużynowy ZHP z Zambrowa usłyszał wyrok.
Nauczyciel jednej z zambrowskich podstawówek został skazany na cztery lata pozbawienia wolności za kontakty o charakterze seksualnym z małoletnimi dziewczętami. Wyrok nie jest prawomocny. Nauczyciel przebywa na wolności. Został zawieszony w pracy w szkole. Jej dyrektor nie widzi jednak powodów, aby dzieciom udzielić pomocy psychologicznej.
Nauczyciel ze Szkoły Podstawowej nr 4 w Zambrowie został w czwartek (17.11) zatrzymany przez policję. Zambrowscy śledczy postawili mu zarzuty kontaktów seksualnych z małoletnimi poniżej 15. roku życia. Prokurator mówi, że pokrzywdzonych dziewczynek jest więcej niż jedna. Nasze źródła mówią aż o dwunastu.
Mężczyzna jest podejrzewany o popełnienie przestępstwa składania małoletnim - poniżej lat 15 - za pośrednictwem internetu propozycji obcowania płciowego. Jak ustalili funkcjonariusze, 33-latek korespondował z czterema dziewczynkami i nakłaniał je do nawiązania kontaktu. Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów. Grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
Prokuratura Rejonowa w Bielsku Podlaskim postawiła zarzuty mężczyźnie, który podejrzany jest o przechowywanie i rozpowszechnianie treści pornograficznych z udziałem małoletnich. Prokuratura nie podaje na razie żadnych szczegółów w tej sprawie. Z nieoficjalnych informacji wynika, że podejrzany jest nauczycielem.
Prokuratura Rejonowa w Łomży skierowała do tamtejszego sądu rejonowego akt oskarżenia przeciwko 34-letniej Justynie D., zarzucając jej, że uprowadziła wbrew woli rodziców małoletniego poniżej lat 15 oraz kilkukrotnie obcowała z nim płciowo.
Pedofilia w Kościele. Oskarżony o rozpijanie małoletniego ministranta i molestowanie go były ksiądz Adam S. stawił się w Sądzie Rejonowym w Zambrowie, ale odmówił składania wyjaśnień. Sprawa toczy się za zamkniętymi drzwiami.
"Z pokorą uznając powagę zła zaistniałego w wyniku haniebnych czynów naszych braci i współpracowników, pragniemy stosować wszelkie środki, mające na celu niedopuszczenie do powtórzenia takich zachowań w przyszłości". To słowa, jakie znalazły się w wytycznych dotyczących wychowania dzieci i młodzieży w metropolii białostockiej.
Metropolita białostocki abp Tadeusz Wojda w trybie natychmiastowym zwolnił z obowiązków duszpasterskich księdza, który miał domagać się od nieletniego jego nagich zdjęć. Oświadczenie w tej sprawie przesłał nam rzecznik archidiecezji białostockiej.
Prokuratura prowadzi postępowania wobec księdza katolickiego, który jest podejrzany o posiadanie i rozpowszechnianie pornografii z udziałem małoletniego na terenie Białegostoku. Rzecznik archidiecezji białostockiej zapewnia: - Ksiądz arcybiskup natychmiast zastosował wobec tego kapłana środki przewidziane w instrukcji Stolicy Apostolskiej oraz Konferencji Episkopatu Polski. Jakie, rzecznik nie ujawnił.
"Nigdy nie chowam dzieci przed księdzem Adamem" - mówi w filmie braci Sekielskich naczelny kapelan więziennictwa o księdzu, przeciwko któremu toczy się śledztwo o seksualne wykorzystywanie ministranta. Do prokuratury zgłaszają się kolejne ofiary.
Policjanci z Komisariatu Policji w Łapach poszukują sprawcy doprowadzenia do innej czynności seksualnej. Mężczyzna miał w środę (8 maja) zaatakować pod szkołą 15-letnią dziewczynkę.
Białostocki sąd uznał Brunona B. za winnego m.in. seksualnego wykorzystywania swoich podopiecznych. Nastoletnie siatkarki miał zmuszać do seksu, poniżać, dręczyć, zastraszać. Kara łączna dla byłego już nauczyciela i trenera to 10 lat pozbawienia wolności, a także zakaz zbliżania się do ofiar oraz wykonywania zawodu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.