Walczy z "ekoterrorystami" i twierdzi, że był werbowany przez niemiecki wywiad. Ale się nie dał. I mówi, że wie, kto się dał, lecz ucieka od podania konkretów. Kim jest "specjalista od klimatu" prawicowych mediów dr Grzegorz Chocian?
Ważną rolę w rozpoczętym właśnie nowym roku odegrają podlascy aktorzy sceny politycznej Tadeusz i Krzysztof Truskolascy czy Maciej Żywno. Na jej marginesie pozostanie Jarosław Zieliński czy Bohdan Paszkowski, a Jacek Żalek być może jeszcze na niej "rozbłyśnie".
Białostocki Sąd Okręgowy prawomocnie uznał za niewinnego właściciela Belli - psa, który pogryzł labradorkę byłego już posła Jacka Żalka i jego żony, radnej sejmiku podlaskiego. Stwierdził, że Żalek nad swoim psem nie miał należytej kontroli.
Wybory 2023. Konfederacja nie pochwaliła się publicznie wszystkimi swoimi kandydatkami i kandydatami do Sejmu. A są wśród nich bliżej nieznani: monter mebli, rolnicy, instruktor jazdy, masażystka, informatyk, kierowca czy księgowa. Nie znalazł się na tej liście ani na żadnej innej Jacek Żalek, choć zapewniał, że prowadził na temat startu rozmowy z Konfederacją.
Wybory parlamentarne 2023. Podlaski poseł Jacek Żalek był jedynym z klubu PiS, który nie wziął udziału w głosowaniu nad projektem uchwały o zarządzeniu referendum. Jak przyznaje "Wyborczej", była to jego świadoma decyzja. Nie kryje, że prowadzi nadal rozmowy co do swojego startu w październikowych wyborach. Ale nie z listy PiS.
- Na ten moment nie ma takiej możliwości, aby Jacek Żalek znalazł się na podlaskiej liście PiS do Sejmu - zdradził "Wyborczej" Jacek Sasin. Wcześniej Krzysztof Bosak zaprzeczył, aby były prowadzone rozmowy z Żalkiem o jego starcie z listy Konfederacji. Po 16 latach Żalek może przejść na poselską "emeryturę".
- Niczego nie wykluczam, decyzja jeszcze nie została podjęta - mówi wiązany z aferą w NCBiR podlaski poseł Jacek Żalek, pytany o start w jesiennych wyborach. Pojawiły się informacje, że mógłby być teraz kandydatem do Senatu Konfederacji. Niewykluczone jednak, że znów znajdzie się na sejmowej liście PiS.
Były wiceminister funduszy i polityki regionalnej od afery w NCBiR, podlaski poseł Partii Republikańskiej Jacek Żalek stanął przed sądem. Wraz z żoną - radną sejmiku podlaskiego domagał się pokrycia kosztów leczenia ich czworonożnej labradorki pogryzionej przez innego psa. Sąd uznał winę właściciela psiego "przestępcy", ale odstąpił od wymierzenia kary.
Wybory parlamentarne 2023. Wicepremier i minister aktywów państwowych, "ojciec" afery kopertowej Jacek Sasin ma być lokomotywą wyborczą w Podlaskiem. Po tym jak szanse na to stracił Jacek Żalek. Sam Sasin nie zaprzecza, ale też dodaje: - Nie mogę wykluczyć, że będzie to okręg chełmski, w którym zdobyłem mandat poselski w poprzednich wyborach.
- Na razie nie będę się do tej sytuacji odnosił. Tam się za dużo dzieje. Nawet protokoły z prokuratury ujawniane są w trakcie składania zeznań - komentuje rozwój sytuacji związanej z wybuchem afery z dotacjami NCBiR Jacek Żalek.
Dymisja Jacka Żalka ze stanowiska wiceministra funduszy i polityki regionalnej nie rozwiązuje problemu nieprawidłowości, do jakich miało dochodzić w nadzorowanym przez niego NCBiR, ale i ogromnych kłopotów, z jakimi zaczęły się borykać uczciwe firmy, którym przyznano dotacje w ramach programu "Szybka ścieżka - innowacje cyfrowe". Po wybuchu afery w NCBiR dotacje zostały wstrzymane.
W czwartek (9 marca) późnym wieczorem Jacek Żalek, wiceminister funduszy i polityki regionalnej zakomunikował na Twitterze, że podał się do dymisji. To efekt afery w NCBiR.
Trwa wojna o polityczne przetrwanie między wiceministrem Jackiem Żalkiem a szefem Partii Republikańskiej Adamem Bielanem. W tle ratowanie ich wpływów w NCBiR i próba wybrnięcia z afery dotyczącej dotacji w ramach konkursu "Szybka ścieżka - innowacje cyfrowe".
Miasto będzie mogło sprzedać zabytkowy dom przy Koszykowej 1 z 10-procentową bonifikatą. Zgodziła się na to większość radnych.
Prezes spółki, która ma otrzymać 123 mln zł dotacji z NCBiR, zasiada we władzach stowarzyszenia razem ze szwagrem wiceministra Jacka Żalka. W tle pojawia się mężczyzna oskarżony o wyłudzenia.
Wiceministrowi funduszy i rozwoju regionalnego, podlaskiemu posłowi Jackowi Żalkowi zabrano pełnomocnictwa do nadzoru nad Narodowym Centrum Badań i Rozwoju. Tymczasem z naszych wstępnych ustaleń wynika, że powiązany on jest z szefem firmy, która mogła liczyć na gigantyczny grant przyznany przez NCBiR.
Białostocka spółka, która w ostatnich dwóch latach wykazywała straty, otrzymała z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju aż 123 mln zł dotacji na projekt dotyczący "cyberbezpieczeństwa podmorskiego". Wiceministrem w resorcie, któremu podlega NCBiR, jest podlaski poseł Jacek Żalek. Jak twierdzi, sprawa ta znana jest mu "pobieżnie".
- Żaden wniosek o usunięcie z naszej partii posła Mieczysława Baszki nie jest rozpatrywany - zapewniła we wtorek (22 czerwca) w rozmowie z "Wyborczą" Magdalena Sroka, rzeczniczka Porozumienia Jarosława Gowina. Z kolei podlaski poseł obecnie Partii Republikańskiej Jacek Żalek przekonuje: - Gowin jest synonimem zdrady. W Zjednoczonej Prawicy na pewno nie ma już przyszłości.
Adam Bielan wraz z Kamilem Bortniczukiem założą własną partię, której prezentacja ma nastąpić w czerwcu. Jak wynika z naszych informacji, swoje miejsce ma w niej znaleźć także podlaski poseł Jacek Żalek, w lutym wyrzucony z Porozumienia Jarosława Gowina. On sam tej informacji nie zaprzecza, choć na razie nie chce jej oficjalnie potwierdzić.
W związku z przetasowaniami w Porozumieniu także w Podlaskiem ruszyła giełda kadrowa. Dotychczasowy wicewojewoda podlaski Marcin Sekściński miałby objąć tekę ministra ds. rozwoju samorządu. Wicewojewodą podlaskim zaś za niego miałby zostać Patryk Panasiuk, ekspert w MON i prezes Fundacji Hagia Marina.
W piątek (12 lutego) prezydium Porozumienia zdecydowało o zawieszeniu w prawach członków tej partii Jacka Żalka, Zbigniewa Gryglasa, Michała Cieślaka, a także Włodzimierza Tomaszewskiego. W sobotę (13 lutego) m.in. Żalek został wyrzucony z tej partii.
Pod oświadczeniem, które jest poparciem dla prezesa Porozumienia Jarosława Gowina, nie podpisało się czterech członków jego partii, w tym podlaski poseł Jacek Żalek. - Postulat referendum w sprawie życia stoi całkowicie w sprzeczności z naszymi założeniami programowymi i wymaga zajęcia jakiegoś stanowiska. I ja zgłosiłem takie stanowisko, ale nie zostało ono przyjęte - mówi nam Żalek.
Strajk Kobiet. "Wolność, równość, prawa kobiet!" - skandowano w czwartek (28 stycznia) przed białostocką siedzibą PiS w ramach protestu po publikacji wyroku w sprawie aborcji. W Bielsku Podlaskim usunięto baner polityków Porozumienia, po tym pojawiły się przed nim transparenty z hasłami protestujących. A podlaski poseł Jacek Żalek uznał datę publikacji wyroku za symboliczną, bo zbiegła się z rocznicą wyzwolenia Auschwitz.
Naganą sejmowa komisja etyki poselskiej ukarała podlaskiego posła Porozumienia Jacka Żalka. Dostał ją za słowa, że osoby LGBT "to nie są ludzie, a ideologia".
Po ponad dwóch latach od skandalicznych wypowiedzi posła Jacka Żalka o opiekunach osób z niepełnosprawnościami sejmowa komisja regulaminowa w czwartek (24 września) rozpatrywała wniosek o wyrażenie zgody przez Sejm na pociągnięcie go za te słowa do odpowiedzialności karnej. Głosami PiS wydała opinię negatywną.
Były wójt Bociek, obecnie wicemarszałek podlaski, a zarazem sekretarz generalny Porozumienia został nowym prezesem tej partii w Podlaskiem. Podczas regionalnego kongresu Stanisław Derehajło zastąpił posła Jacka Żalka. - My się nie obawiamy nowoczesności, my się nie obawiamy zjednoczonej Europy, bo Polska od zarania dziejów jest w sercu Europy - mówił do delegatów i delegatek obecny w Białymstoku Jarosław Gowin.
Wybory prezydenckie 2020. Orędownik Andrzeja Dudy, chętnie przyznający się do znajomości z posłem Jackiem Żalkiem, chciał ewidentnie sprowokować Rafała Trzaskowskiego. Do prowokacji doszło przed monasterem prawosławnym w Supraślu (Podlaskie). Tymczasem policja bada okoliczności, w jakich zaatakowany został Trzaskowski w Suwałkach.
Z apelem do władz Wydziału Prawa Uniwersytetu w Białymstoku o zakończenie współpracy z posłem Jackiem Żalkiem zwróciło się podlaskie Przedwiośnie, czyli młodzieżówka Wiosny, oraz podlaski poseł tej partii Paweł Krutul. Za "poniżanie i dehumanizację mniejszości seksualnych".
Wybory prezydenckie 2020. - Dziecko nie jest przedmiotem i zabawką służącą temu, aby dwóch facetów mogło dostać w swoje łapy małą dziewczynkę - oznajmił w Białymstoku poseł Porozumienia Jacek Żalek. I stojąc ramię w ramię z prezesem jego partii Jarosławem Gowinem, obwieścił, porównując "ideologię LGBT" do marksizmu: - Dzisiaj mamy wojnę kulturową, wojnę cywilizacyjną.
Po słowach podlaskiego posła Jacka Żalka, że "LGBT to nie są ludzie" nie milknie oburzenie. Stowarzyszenie Otwarta Rzeczpospolita składa w związku z nimi skargę do komisji etyki poselskiej. Natomiast w obronie Żalka stanął Andrzej Duda - w ramach kampanii wyborczej.
- LGBT to nie są ludzie - oznajmił w programie "Fakty po Faktach" podlaski poseł Porozumienia Jacek Żalek. Za te słowa natychmiast przez prowadzącą został wyrzucony z programu.
Decydujący głos w sprawie ustawy o powszechnym głosowaniu korespondencyjnym mają mieć w Sejmie posłowie Porozumienia. W tym dwaj podlascy: Jacek Żalek i Mieczysław Baszko, znani z politycznych transferów. To jak zagłosują stoi pod znakiem zapytania, a za tym ich lojalność wobec Jarosława Gowina. Wybory prezydenckie 2020.
- W perspektywie mamy pewnie wiele lat powrotu do stanu dynamicznego wzrostu gospodarki, który mieliśmy jeszcze przed miesiącem - mówi "Wyborczej" od wtorku (14 kwietnia) formalnie nowy wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jacek Żalek. Do czasu oficjalnego objęcia wiceministerialnej teki nie wiedział, czym w resorcie będzie się zajmował.
Premier Mateusz Morawiecki powołał w piątek (10 kwietnia) znanego z kontrowersyjnych wypowiedzi podlaskiego posła Jacka Żalka na stanowisko sekretarza stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej. Przejmie obowiązki Kamila Bortniczuka, który podał się do dymisji.
Zdaniem podlaskiego posła Jacka Żalka epidemia koronawirusa jest zagrożeniem, z którego Polskę może wyprowadzić tylko taki przywódca, jakim był Kazimierz Wielki. A takim współczesnym Kazimierzem Wielkim może być za pięć lat kolejnej prezydentury Andrzej Duda.
Wybory parlamentarne 2019. Podlaski poseł klubu PiS Jacek Żalek wezwał szefa PO Grzegorza Schetynę do wzięcia odpowiedzialności za hejt, jaki propaguje - w jego ocenie - portal "Sok z buraka". Jeśli Schetyna tego nie zrobi, Żalek pozwie go do sądu, a PO chce pozbawić dotacji, jakie otrzymują partie polityczne.
Wybory parlamentarne 2019. W czwartek (5 września) - w dzień po ostatecznym terminie zgłaszania do rejestracji list kandydatów i kandydatek komitetów w wyborach do Sejmu i Senatu - w Białymstoku kampania wyborcza ruszyła na całego. Głównie z wykorzystaniem narzędzia: konferencje prasowe.
Największych wpłat na fundusz wyborczy PiS przed ostatnimi wyborami samorządowymi - po 31 500 zł - dokonali poseł Jacek Żalek i jego rodzina oraz Artur Kosicki, obecnie marszałek podlaski. Pieniędzy nie poskąpili m.in. kandydaci PiS na prezydentów Łomży oraz Suwałk i prezeska jednej z energetycznych spółek.
- Gdyby ktoś zgwałcił moją żonę, najpierw zatłukłbym tego, kto to zrobił. Jednocześnie nie zgodziłbym się, by zabić dziecko, które w niegodziwy sposób zostało poczęte, bo jego życie też jest święte - mówi podlaski poseł Jacek Żalek.
Swoją żonę wsparł publicznie w kampanii przed wyborami do europarlamentu poseł Jacek Żalek. Ze wsparciem radnej wojewódzkiej Justyny Żalek dołączył też szef jego ugrupowania, wicepremier Jarosław Gowin. Przy okazji dopiero teraz, po dziesięciu latach małżeństwa, poseł Żalek odkrył, że jego żona - kandydatka - jest spadochroniarką.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.