Sąd podtrzymał zakaz wycinki i wywozu drzew z najcenniejszych fragmentów Puszczy Białowieskiej. Zakaz dotyczy m.in. drzewostanów ponadstuletnich i siedlisk takich gatunków jak sóweczka, włochatka, dzięcioł białogrzbiety i trójpalczasty.
Ponad sto organizacji skierowało do UNESCO protest przeciw wyjęciu spod ścisłej ochrony fragmentu Puszczy Białowieskiej. - Lasy Państwowe chcą zniszczyć wyjątkową wartość Puszczy Białowieskiej. Planują wyjąć spod reżimu ochronnego aż 62 km kw Puszczy, w tym drzewostany w wieku 254 lat - podnoszą.
Zaprezentowano zmiany dotyczące zarządzania Puszczą Białowieską jako obiektem dziedzictwa UNESCO. Zgodnie z nimi ma być zwiększony tu obszar z dozwoloną wycinką. - Zmiana ta będzie kolidowała z rekomendacjami UNESCO - komentuje Adam Bohdan z Fundacji "Dzika Polska".
Nie zliczę, który to już raz dostaję sygnał, że przy którymś bloku znów mają być wycięte drzewa. Mieszkańcy jednak zazwyczaj dowiadują się o tym, gdy jest już po ptakach.
Za wycięcie 33 drzew bez zezwolenia deweloper będzie musiał zapłacić około 85 tys. zł. W przeliczeniu na cenę mieszkań to... koszt około 10 m kw. na rynku pierwotnym.
Do połowy października 2024 roku kierowcy muszą liczyć się z utrudnieniami na wylotówce z Białegostoku do Supraśla. Na ulicę Raginisa wchodzą drogowcy.
Choć mieszkańcy zaalarmowali straż miejską i ochronę środowiska, na Wygodzie ciągle trwa wycinka drzew. Obawiają się, że deweloper woli zapłacić karę niż próbować zdobyć pozwolenie.
Zaczyna się przebudowa części ul. Raginisa w Białymstoku. Ma być szerzej, ale... kosztem zieleni. Pod piły pójdzie ponad 800 drzew.
Komisja petycji Parlamentu Europejskiego przyjęła rekomendacje dotyczące ochrony Puszczy Białowieskiej. - Jest to kolejny wyraźny sygnał, że sposób zarządzania lasami publicznymi wymaga głębokiej reformy i że nie ma zgody na jakiekolwiek działania Lasów Państwowych osłabiające ochronę Puszczy Białowieskiej - komentują ekolodzy.
Urzędnicy sprawdzają, ile drzew i jakiego gatunku poszło pod piły drwali przy ulicy Kazimierza Kamieńskiego na TBS-ach w Białymstoku. Za wycinkę drzew zapowiadają ukaranie właściciela terenu.
Jedenaście wiekowych, dorodnych sosen zostało wyciętych na wniosek proboszcza w podlaskim Michałowie. Oburzeni mieszkańcy wskazują, że stanowiły one część dziedzictwa wpisującego się w miejscowy krajobraz, a teraz drewno z nich ma posłużyć jako opał na ogrzewanie kościoła i plebanii.
- Harwestery dewastują Las Pietrasze - alarmują nasi Czytelnicy. - To płuca Białegostoku. Lasy podmiejskie powinny być objęte ochroną i zakazem pozyskiwania drewna. Rzecznik białostockiej RDLP twierdzi: - Wycinka drzew wynika m.in. z konieczności zachowania ciągłości lasu.
Lasy Państwowe potwierdzają pokazane przez "Wyborczą" plany cięć w lesie Solnickim. Leśnicy mówią, że wynikają z tzw. planu urządzania lasu.
Popularne miejsce spacerów oraz biegaczy narciarskich zostanie przerzedzone przez Lasy Państwowe. Instytucja nie odpowiada na nasze pytania, dlaczego. Zasłania się... ustaleniami z organizacjami pozarządowymi. Ale ich przedstawiciele są zaskoczeni takim stawianiem sprawy.
Dawno nie słyszeliście o wycince drzew w mieście wzdłuż ulic? No to będzie. I to duża. Ponad 800 drzew padnie przy okazji poszerzania białostockiej ul. Raginisa.
Do licznego już grona sprzeciwiających się planowi nowego zwiększenia wycinki w Puszczy Białowieskiej poprzez nowe wyznaczenie granic jej czterech stref dołączyła Rada Naukowa Instytutu Biologii Ssaków PAN w Białowieży. Plan taki forsują Lasy Państwowe, aby móc zwiększyć wycinkę w Puszczy.
Lasy Państwowe wyraźnie przygotowują się do zwiększenia wycinki w Puszczy Białowieskiej poprzez nowe wyznaczenie granic jej czterech stref. - Już na pierwszy rzut oka widać, że ta korekta zmniejsza powierzchnię wyłączoną z gospodarki leśnej, a więc jest wykluczona w świetle wymogów ochrony przyrody puszczy jako obiektu światowego dziedzictwa UNESCO - podnoszą organizacje pozarządowe.
W Studzienicznej, części administracyjnej Augustowa, doszło do wyrębu dorodnych sosen. Wszystko wskazuje, że wycinka drzew nastąpiła przez pomyłkę leśniczego. Zniknęła też jedna z sosen, na której mieszkańcy przed laty zawiesili krzyż.
Planując budowę jednej z dróg w podlaskim powiecie sejneńskim, a za tym wycinkę drzew urzędnicy i projektanci korzystali z nieaktualnych map. Po nagłośnieniu sprawy przez Fundację Dzika Polska i wykorzystaniu aktualnych wyrysów okazało się, że liczba drzew kolidujących z tą inwestycją zdecydowanie spadła.
Mieszkańcy domów przy ul. Ukośnej nie kryją oburzenia. Ogromne, rozrośnięte drzewo, jakie rosło w sąsiedztwie ich szeregówek, padło pod piłami drwali. Miasto odpowiada, że nie miało podstaw, by wycinki zakazać.
Nadleśnictwo Dojlidy zaproponowało, aby lasy pełniące funkcję społeczną i rekreacyjną, a które mają podlegać umiarkowanemu gospodarowaniu, stanowiły na jego terenie 5 727 hektarów. Mieszkańcy chcą, aby tak było też w odniesieniu do białostockich lasów: Wesołowskiego, Pietrasze i Solnickiego.
Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Białymstoku głośno nazywa byłego ministra środowiska Jana Szyszkę "mężem stanu", zaprasza na Hubertusa im. Jana Szyszki, a jej dyrektor został wyróżniony przez wojsko statuetką "Husarza". Tymczasem wiele wskazuje, że także ona wycofa się z certyfikacji FSC, ale o tym na razie cicho.
Postanowienie sądu o zakazie wycinki Puszczy Białowieskiej, które wywalczyła Pracownia na rzecz Wszystkich Istot pozostaje w mocy i stało się prawomocne. Zażalenie Lasów Państwowych na to postanowienie zostało oddalone. - To wielkie zwycięstwo dla przyrody - nie kryją zadowolenia ekolodzy.
Zdaniem Komitetu Biologii Środowiskowej i Ewolucyjnej Polskiej Akademii Nauk niedopuszczalne jest zwiększenie obszaru, na którym dozwolona jest gospodarka leśna na terenie obiektu światowego dziedzictwa UNESCO w Puszczy Białowieskiej. Pomysły takie docelowo mogą doprowadzić do zwiększenia wycinek w Puszczy nawet o ponad 50 procent.
Na cmentarzu w podłomżyńskim Dobrzyjałowie (gmina Piątnica) doszło do drastycznej przycinki i wycinki drzew - alarmuje Fundacja Dzika Polska. Ogłowiono korony oraz zniszczono chronione porosty. O dewastacji poinformowali aktywistów miejscowi parafianie.
Nie opłaca się bawić w papierologię. To wniosek, jaki można wyciągnąć, patrząc na nielegalną wycinkę drzew na osiedlu Mickiewicza. Doszło do niej przy ulicy Przemysłowej.
Około 7 tysięcy złotych będzie musiał zapłacić deweloper za wycinkę trzech drzew przy ulicy Przemysłowej. Zrobił to bez pozwolenia, przy sprzeciwie sąsiadki.
Podbiałostockie Nadleśnictwo Supraśl po interwencji mieszkańców, organizacji pozarządowych i posłów Nowej Lewicy odroczyło wyręby w najstarszym, nawet blisko 200-letnim lesie dębowym w Puszczy Knyszyńskiej. Decyzja "o rodzaju i zakresie zabiegów" ma zostać podjęta przez to nadleśnictwo "po uzyskaniu pełnej inwentaryzacji przyrodniczej".
Sześć drzew znika sprzed Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku. Podobno ich stan był zły.
Przy przebudowie drogi Wizna - Jedwabne, na którą zrzuciły się PiS-owskie samorządy, ciężki sprzęt zmasakrował systemy korzeniowe około 60 drzew. - Osłabione w ten sposób drzewa stwarzają poważne zagrożenie dla użytkowników drogi - ostrzega Fundacja Dzika Polska. Wskazuje, że mogło tu dojść do naruszenia odpowiedniej decyzji środowiskowej.
Znika jeden z ostatnich starych uzdrowiskowych borów sosnowych nieopodal Supraśla. Lasy Państwowe właśnie przymierzają się do wycinki połowy tego blisko 170-letniego starodrzewu, ostatniego takiego w tej części Puszczy Knyszyńskiej. Coraz głośniejsze są apele o zaniechanie tej wycinki.
Mieszkańcy terenów położonych w Puszczy Knyszyńskiej chcą uratować unikalne, rozłożyste drzewa w wieku 115-185 lat o pomnikowych rozmiarach, które rosną na skraju lasu w gminie Sokółka. Prowadzą zbiórkę podpisów pod apelem do Nadleśnictwo Supraśl i Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku.
Wycinka drzew w Białymstoku. Cztery lipy, trzy klony oraz wiąz zniknęły z Magdalenki. Parafia prawosławna musi częściowo zrekompensować wycinkę nowymi nasadzeniami.
Nadleśnictwa zmieniają sposób wyrębów na mniej intensywny w lasach wodochronnych w Puszczy Augustowskiej. - To wielka korzyść dla klimatu, krajobrazu, przyrody oraz spełnienie oczekiwań tysięcy osób, które podpisały petycję w tej sprawie - komentują przyrodnicy.
Nieopodal Supraśla trwa wycinka starego lasu. Okoliczni mieszkańcy stają w jego obronie. Gra toczy się o to, aby jak najwięcej starych drzew pozostało na miejscu. Dzięki temu las będzie miał szansę odnowić się w bardziej naturalny sposób.
Nadleśnictwo Augustów wycina bory w wieku 133 i 178 lat w pobliżu uzdrowiska. Petycję przeciwko wycince podpisało ponad 3 000 osób. Wraz z augustowskim Bractwem Bartnym i Fundacją Dzika Polska wnioskują o ochronę starych borów. Mają poparcie augustowskiego burmistrza czy tutejszej rady miasta.
Puszcza Białowieska. W Nadleśnictwie Browsk rozpoczęły się wycinki w ramach aneksu do planu urządzania lasu. Wycinka dębów, niszczenie młodych drzew ciężkimi maszynami - tak tu teraz wyglądają "zabiegi ochronne". Cztery organizacje wchodzące w skład koalicji Kocham Puszczę alarmują: - To nie ma nic wspólnego z ochroną.
Wkoło pałacu Lubomirskich "zaszalały" sobie ekipy drwali. Efekt ich pracy robi smutne wrażenie. Ale konserwator próbuje uspokajać.
Mniej drzew niż pierwotnie założono zostanie wyciętych do końca roku w nadleśnictwach Białowieża i Browsk w Puszczy Białowieskiej. Tymczasem zintegrowany plan zarządzania Puszczą Białowieską jako obiektem światowego dziedzictwa UNESCO na pewno w tym roku nie powstanie, choć tak miało być.
Wycinka ponad 300 drzew, w tym kwitnących lip, to efekt remontu drogi powiatowej nieopodal podlaskiej Kuźnicy. Przebudowa szosy prowadzona jest za ogromne rządowe pieniądze pozyskane przez lokalną władzę z PiS. Prawnicy: - Wszystko wskazuje, że mamy do czynienia z potwierdzeniem nieprawdy i bezprawnym niszczeniem siedlisk gatunków chronionych.
Copyright © Agora SA