Od piątku (10 lutego) od godz. 12 zamknięte będzie jedyne dotąd czynne na granicy polsko-białoruskiej w Podlaskiem drogowe przejście graniczne - w Bobrownikach. Decyzję taką podjął szef MSWiA. W związku ze skazaniem Andrzeja Poczobuta polecił on też przygotowanie wniosków o wpisanie na listę sankcyjną kolejnych osób związanych z reżimem Łukaszenki. Decyzja o zamknięciu przejścia zaskoczyła niektórych podlaskich przedsiębiorców. - Nikt nas nie uprzedził, co mamy teraz robić? - mówią zdenerwowani.
Andrzej Poczobut, tak jak Aleś Bialacki i inni więźniowie polityczni na Białorusi, postanowił ofiarować siebie w imię naszej przyszłości. I ta ofiara nie pójdzie na marne, przybliża czas naszej wolności - przekonany był jeden z Białorusinów, uczestnik akcji solidarności ze skazanym na 8 lat więzienia Andrzejem Poczobutem, jaką zorganizowano w Białymstoku.
W środę (8 lutego) o godz. 18 pod pomnikiem ks. Jerzego Popiełuszki w Białymstoku (obok Pałacu Branickich) rozpocznie się akcja solidarności z dziennikarzem i działaczem Związku Polaków na Białorusi Andrzejem Poczobutem, skazanym przez białoruski reżim na 8 lat więzienia.
Działające od roku w Białymstoku Centrum Pomocy Humanitarnej, udzielające wsparcia uciekającym z Białorusi - przede wszystkim Polakom, objęło już opieką ponad sto osób. Otrzymali oni tu pomoc w znalezieniu mieszkania, pracy, szkoły, informacje dotyczące nauki języka polskiego i wsparcie prawne.
Do sądu wpłynął wniosek o rejestrację partii politycznej Front na czele z byłym wiceministrem w rządzie Kaczyńskiego, prowadzącym antyukraińską, prokremlowską i prołukaszenkowską propagandę Krzysztofem Tołwińskim. Ośrodek Monitowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych ostrzega: "Białoruskie KGB próbuje wejść na polską scenę polityczną".
Stan przebywającego w Uniwersyteckim Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Białymstoku 6-latka z Grodna poprawił się, choć nadal jest ciężki. Ponieważ posiada on ważną Kartę Polaka, jego leczenie pokryte zostanie ze środków NFZ.
Sześcioletni chłopiec z Białorusi, który został potrącony przez samochód na przejściu dla pieszych w centrum Białegostoku, jest w śpiączce farmakologicznej. Jego rodzice nie skorzystali z oferty białoruskiego konsulatu, aby przewieźć dziecko na Białoruś. Apelują o pomoc.
Mieszkańcy Białowieży buntują się przeciw ignorancji wojska i miejscowych władz w odniesieniu do walających się tu zwojów drutu żyletkowego zagrażającego ludziom i zwierzętom. Na concertinę, ale i druciane pętle przypominające wnyki natrafić można też w lasach Puszczy Białowieskiej - obok stert śmieci pozostawionych przez żołnierzy i nadpalonych drzew.
To nie jest dla nich łatwe: stanąć na scenie, przed publicznością, i pokazać to, co w duszy najbardziej boli. Bardzo młodzi artyści z Ukrainy, Białorusi i Polski w czwartek (19 stycznia) przedpremierowo, a w piątek (20 stycznia) premierowo zagrają w Białymstoku spektakl o zjawisku migracji pt."Przeżyto". Równoprawnym aktorem są w nim rekwizyty - przejmujące ilustracje 15-letniej Alisy.
Podczas akcji solidarności z Andrzejem Poczobutem w Białymstoku skandowano po polsku: "Wolność!" i "Solidarni z Poczobutem!". A po białorusku: "Niech żyje Białoruś!". Manifestację zorganizowano pod tutejszym konsulatem białoruskim. Przy ulicy Wolnej Białorusi.
W poniedziałek (16 stycznia) w Białymstoku odbędzie się akcja solidarności z dziennikarzem i działaczem Związku Polaków na Białorusi Andrzejem Poczobutem. W dniu, kiedy po blisko dwóch latach przetrzymywania w areszcie ma rozpocząć się jego proces za rzekome "podżeganie do nienawiści", "rehabilitację nazizmu" i wzywanie do wprowadzenia wobec Białorusi sankcji.
Zwłoki jednej osoby odnalazła policja w czwartek (12 stycznia) po południu w okolicach podlaskiej Czerlonki (powiat hajnowski) - przy granicy polsko-białoruskiej. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że poszukiwane są kolejne dwa ciała. To najprawdopodobniej uchodźcy.
Ma cztery lata i mimo tego, co przeszedł, jest ufny i wesoły, wpatrzony w człowieka, szukający jego dotyku. Młody wyżeł mieszka na razie w Białowieży i czeka na prawdziwy, dobry dom. Jego poprzedni właściciel z Białorusi nie jest zainteresowany jego odzyskaniem.
Warszawska Prokuratura Okręgowa skierowała do Sądu Okręgowego w Białymstoku akt oskarżenia przeciwko obywatelowi Rosji oraz obywatelowi Białorusi za prowadzenie od 2017 roku do kwietnia 2022 roku działalności szpiegowskiej na rzecz rosyjskiego wywiadu wojskowego. Obaj byli zatrzymani wiosną ubiegłego roku w Białymstoku.
50 668 - do takiej liczby cudzoziemców "zawróconych do linii granicy" przyznaje się Komenda Główna Straży Granicznej. W praktyce oznacza to wywózkę złapanych w polskim lesie ludzi - często płaczących, błagających o łyk wody i ochronę międzynarodową na terenie RP, i wypchnięcie ich przez bramkę dla zwierząt w granicznym płocie wprost w ręce Białorusinów, którzy torturują.
O kolejnej śmierci na granicy polsko-białoruskiej poinformował w czwartek (29 grudnia) na swojej stronie internetowej Państwowy Komitet Graniczny Republiki Białoruś. Tym razem rzekomo przy granicy z Polską białoruskie służby miały odnaleźć obywatela Togo.
Białostocka prokuratura okręgowa przyznała, że podległa jej prokuratura rejonowa bezzasadnie zignorowała jeden z wątków zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa związany z groźbami bezprawnymi czy przemocą fizyczną wobec migrantów na granicy polsko-białoruskiej. A miały być one stosowane na polecenie czołowych polityków PiS.
Białoruskie służby poinformowały, że przy płocie granicznym z Polską odnalazły kolejną śmiertelną ofiarę. To młoda Syryjka. Jej ojciec twierdzi, że byli pushbackowani z Polski. Tę śmierć białoruski reżim także wykorzystał do antypolskiej propagandy.
Prokuratura ma rozpoznać okoliczności wypchnięcia z Polski Syryjczyka, którego ciało białoruscy pogranicznicy mieli rzekomo znaleźć po swojej stronie przy granicznym płocie. Zawiadomienie w tej sprawie dotyczy niedopełnienia obowiązków przez polskich funkcjonariuszy Straży Granicznej. W grę może też wchodzić nieumyślne spowodowanie przez nich śmierci.
Mężczyźni, którzy byli przetrzymywani przez rok w strzeżonych ośrodkach dla cudzoziemców w Krośnie i w Wędrzynie, po wyjściu wytatuowali na przedramionach swoje numery identyfikacyjne.
Białoruska straż graniczna na swojej stronie internetowej przekazała w środę (21 grudnia) kolejną w ostatnim czasie informację o odkryciu zwłok mężczyzny przy granicy. Utrzymuje, że tym razem to Syryjczyk. Miał podobno zostać znaleziony przez nich przy bramce dla zwierząt zamontowanej w płocie granicznym.
- To sięga dalej niż zwykła praca fotoreporterska. To przyjaźnie, ale też zobowiązania wobec tych ludzi. Nie można ich teraz zostawić samych sobie - mówiła fotoreporterka "Wyborczej" Agnieszka Sadowska-Mazurek podczas otwarcia wystawy kładającej się z jej zdjęć z granicy polsko-białoruskiej. Fotografie można oglądać w naszej redakcji przez najbliższy tydzień.
Prokuratura Okręgowa w Łomży skierowała do sądu w Sokółce akt oskarżenia przeciwko 13 aktywistom i aktywistkom, którzy w sprzeciwie wobec polityki rządu uszkodzili fragment zasieków na polsko-białoruskiej granicy. Zarzuciła im m.in. zniszczenie mienia i czynny udział w zbiegowisku.
Na granicy polsko-białoruskiej, po białoruskiej stronie płotu, ustawiono sprzęt nagłaśniający, który kilka razy na godzinę nadaje tajemnicze wibracje, a co jakiś czas dobywają się z niego dźwięki syren policyjnych, ujadanie psów i krzyki ludzkie. Mieszkańcy przygranicznych terenów po polskiej stronie nie kryją zaniepokojenia, zwłaszcza wibracjami.
Polskie MSZ zapewnia, że "wnikliwie ocenia i analizuje" sygnały o niszczeniu w Rosji miejsc pamięci o Polakach. Dodaje jednak: "Z uwagi na bieżący kontekst międzynarodowy i wysoką wrażliwość zagadnienia działania podejmowane przez MSZ mają charakter niejawny". Tymczasem do kolejnej dewastacji polskiego miejsca pamięci doszło na terytorium Białorusi.
Kolejna ofiara kryzysu humanitarnego, który trwa na granicy polsko-białoruskiej, zostanie pochowana na cmentarzu muzułmańskim w podlaskich Bohonikach. To 21-letni Sudańczyk, który utonął, próbując przeprawić się do Polski rzeką Świsłocz.
Były wiceminister skarbu państwa w rządzie Kaczyńskiego i były wicemarszałek podlaski Krzysztof Tołwiński w czasie ostatniego posiedzenia sejmowej komisji rolnictwa lobbował na rzecz interesów białoruskiego reżimu. Za zgodą przewodniczącego tej komisji z PiS i przy milczeniu posłów i posłanek oraz wiceministrów rolnictwa i aktywów państwowych.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku uwzględnił skargę Rzecznika Praw Obywatelskich dotyczącą 16-letniego Syryjczyka zawróconego przez polską Straż Graniczną do Białorusi. Uznał, że funkcjonariusze złamali prawo, nie przydzielając mu ochrony gwarantowanej przez polskie prawo wobec małoletnich bez opieki.
Białoruska straż graniczna na swojej stronie internetowej przekazała w czwartek (24 listopada) kolejną w ostatnich dniach informację o odkryciu zwłok mężczyzny przy granicy polsko-białoruskiej. Rzeczniczka polskiej Straży Granicznej twierdzi, że tym razem to polscy strażnicy poinformowali białoruskie służby o tym, że po drugiej stronie zapory leży człowiek.
Wojewoda podlaski podpisał rozporządzenie przedłużające zakaz przebywania na obszarze 200 metrów od linii granicy państwowej z Białorusią do końca grudnia. Wnioskował o to komendant Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej.
Polskim aktywistkom udało się ocalić iracką rodzinę z 3-latkiem, który spadł z granicznego muru - ojciec, matka i dwoje dzieci po push-backu do Białorusi, przemoknięci, zmarznięci, ranni koczowali w pasie śmieci, a Białorusini nie zgadzali się, by przeszli dalej. W końcu ich wypuścili. Dzięki Hope&Humanity Poland rodzina pojechała do białoruskiego miasta. W środku nocy udało im się znaleźć dach nad głową.
Z okazji Narodowego Święta Niepodległości w Polsce swoje życzenia wystosował też Aleksander Łukaszenka. Nie uniknął stwierdzeń wpisujących się w dotychczasowe ataki na Polskę. Stwierdza: "Niestety, za rażące błędy niecnych polskich polityków dziś muszą płacić cenę obywatele waszego kraju. Sztucznie stworzone fałszywe obrazy Białorusi i Rosji jako wrogów doprowadziły do pogorszenia poziomu życia wszystkich Europejczyków".
Krzysztof Tołwiński, były wiceminister skarbu państwa w rządzie PiS Jarosława Kaczyńskiego i były wicemarszałek podlaski, spotkał się w Białorusi z wicegubernatorem obwodu grodzieńskiego. Rozmawiał m.in. o bezpieczeństwie energetycznym, w tym funkcjonowaniu elektrowni atomowej w Ostrowcu.
Na swoich miejscach są już tabliczki z nazwami "Ulica Wolnej Białorusi" i "Rondo Wolnej Ukrainy". To nowe punkty na planie Białegostoku.
Białystok. Była ulica Elektryczna. Będzie Wolnej Białorusi. Nie wszystkim mieszkańcom się to jednak podoba. Choć całym sercem wspierają walczących z reżimem.
Policja nie chce przyjąć zgłoszenia o uchodźcy. Muszą mieć imię ojca zaginionego, bo "program nie przyjmie".
Z uwagi na wzrost napięcia, działania wojenne w regionie i powtarzające się przypadki aresztowań obywateli RP Ministerstwo Spraw Zagranicznych odradza Polakom podróże na Białoruś. W razie pogorszenia sytuacji, zamknięcia granic i niespodziewanych sytuacji ewakuacja może być utrudniona - ostrzega polskie MSZ.
Radości z przyznania liderowi Centrum Praw Człowieka "Wiasna" Alesiowi Bialackiemu jednej z tegorocznych Nagród Nobla nie kryją przedstawiciele mniejszości białoruskiej w Polsce, z którą od lat Bialacki utrzymywał ścisłe kontakty. - To nagroda także dla tych wszystkich, którzy zmagali się o wolną, niezależną, demokratyczną i białoruską Białoruś - mówią.
"Razem przeciwko rosyjskiej agresji" - pod takim hasłem w niedzielę (9 października) odbędzie się akcja wsparcia Ukrainy w jej walce o niepodległość i niezależność i pokazanie, że większość Białorusinów nie popiera reżimu Łukaszenki. Akcję organizuje diaspora białoruska Białegostoku.
Ponad dobę oczekują kierowcy ciężarówek na odprawę na polsko-białoruskim przejściu granicznym w Bobrownikach.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.