Ma cztery lata i mimo tego, co przeszedł, jest ufny i wesoły, wpatrzony w człowieka, szukający jego dotyku. Młody wyżeł mieszka na razie w Białowieży i czeka na prawdziwy, dobry dom. Jego poprzedni właściciel z Białorusi nie jest zainteresowany jego odzyskaniem.
Warszawska Prokuratura Okręgowa skierowała do Sądu Okręgowego w Białymstoku akt oskarżenia przeciwko obywatelowi Rosji oraz obywatelowi Białorusi za prowadzenie od 2017 roku do kwietnia 2022 roku działalności szpiegowskiej na rzecz rosyjskiego wywiadu wojskowego. Obaj byli zatrzymani wiosną ubiegłego roku w Białymstoku.
50 668 - do takiej liczby cudzoziemców "zawróconych do linii granicy" przyznaje się Komenda Główna Straży Granicznej. W praktyce oznacza to wywózkę złapanych w polskim lesie ludzi - często płaczących, błagających o łyk wody i ochronę międzynarodową na terenie RP, i wypchnięcie ich przez bramkę dla zwierząt w granicznym płocie wprost w ręce Białorusinów, którzy torturują.
O kolejnej śmierci na granicy polsko-białoruskiej poinformował w czwartek (29 grudnia) na swojej stronie internetowej Państwowy Komitet Graniczny Republiki Białoruś. Tym razem rzekomo przy granicy z Polską białoruskie służby miały odnaleźć obywatela Togo.
Białostocka prokuratura okręgowa przyznała, że podległa jej prokuratura rejonowa bezzasadnie zignorowała jeden z wątków zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa związany z groźbami bezprawnymi czy przemocą fizyczną wobec migrantów na granicy polsko-białoruskiej. A miały być one stosowane na polecenie czołowych polityków PiS.
Białoruskie służby poinformowały, że przy płocie granicznym z Polską odnalazły kolejną śmiertelną ofiarę. To młoda Syryjka. Jej ojciec twierdzi, że byli pushbackowani z Polski. Tę śmierć białoruski reżim także wykorzystał do antypolskiej propagandy.
Prokuratura ma rozpoznać okoliczności wypchnięcia z Polski Syryjczyka, którego ciało białoruscy pogranicznicy mieli rzekomo znaleźć po swojej stronie przy granicznym płocie. Zawiadomienie w tej sprawie dotyczy niedopełnienia obowiązków przez polskich funkcjonariuszy Straży Granicznej. W grę może też wchodzić nieumyślne spowodowanie przez nich śmierci.
Mężczyźni, którzy byli przetrzymywani przez rok w strzeżonych ośrodkach dla cudzoziemców w Krośnie i w Wędrzynie, po wyjściu wytatuowali na przedramionach swoje numery identyfikacyjne.
Białoruska straż graniczna na swojej stronie internetowej przekazała w środę (21 grudnia) kolejną w ostatnim czasie informację o odkryciu zwłok mężczyzny przy granicy. Utrzymuje, że tym razem to Syryjczyk. Miał podobno zostać znaleziony przez nich przy bramce dla zwierząt zamontowanej w płocie granicznym.
- To sięga dalej niż zwykła praca fotoreporterska. To przyjaźnie, ale też zobowiązania wobec tych ludzi. Nie można ich teraz zostawić samych sobie - mówiła fotoreporterka "Wyborczej" Agnieszka Sadowska-Mazurek podczas otwarcia wystawy kładającej się z jej zdjęć z granicy polsko-białoruskiej. Fotografie można oglądać w naszej redakcji przez najbliższy tydzień.
Prokuratura Okręgowa w Łomży skierowała do sądu w Sokółce akt oskarżenia przeciwko 13 aktywistom i aktywistkom, którzy w sprzeciwie wobec polityki rządu uszkodzili fragment zasieków na polsko-białoruskiej granicy. Zarzuciła im m.in. zniszczenie mienia i czynny udział w zbiegowisku.
Na granicy polsko-białoruskiej, po białoruskiej stronie płotu, ustawiono sprzęt nagłaśniający, który kilka razy na godzinę nadaje tajemnicze wibracje, a co jakiś czas dobywają się z niego dźwięki syren policyjnych, ujadanie psów i krzyki ludzkie. Mieszkańcy przygranicznych terenów po polskiej stronie nie kryją zaniepokojenia, zwłaszcza wibracjami.
Polskie MSZ zapewnia, że "wnikliwie ocenia i analizuje" sygnały o niszczeniu w Rosji miejsc pamięci o Polakach. Dodaje jednak: "Z uwagi na bieżący kontekst międzynarodowy i wysoką wrażliwość zagadnienia działania podejmowane przez MSZ mają charakter niejawny". Tymczasem do kolejnej dewastacji polskiego miejsca pamięci doszło na terytorium Białorusi.
Kolejna ofiara kryzysu humanitarnego, który trwa na granicy polsko-białoruskiej, zostanie pochowana na cmentarzu muzułmańskim w podlaskich Bohonikach. To 21-letni Sudańczyk, który utonął, próbując przeprawić się do Polski rzeką Świsłocz.
Były wiceminister skarbu państwa w rządzie Kaczyńskiego i były wicemarszałek podlaski Krzysztof Tołwiński w czasie ostatniego posiedzenia sejmowej komisji rolnictwa lobbował na rzecz interesów białoruskiego reżimu. Za zgodą przewodniczącego tej komisji z PiS i przy milczeniu posłów i posłanek oraz wiceministrów rolnictwa i aktywów państwowych.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku uwzględnił skargę Rzecznika Praw Obywatelskich dotyczącą 16-letniego Syryjczyka zawróconego przez polską Straż Graniczną do Białorusi. Uznał, że funkcjonariusze złamali prawo, nie przydzielając mu ochrony gwarantowanej przez polskie prawo wobec małoletnich bez opieki.
Białoruska straż graniczna na swojej stronie internetowej przekazała w czwartek (24 listopada) kolejną w ostatnich dniach informację o odkryciu zwłok mężczyzny przy granicy polsko-białoruskiej. Rzeczniczka polskiej Straży Granicznej twierdzi, że tym razem to polscy strażnicy poinformowali białoruskie służby o tym, że po drugiej stronie zapory leży człowiek.
Wojewoda podlaski podpisał rozporządzenie przedłużające zakaz przebywania na obszarze 200 metrów od linii granicy państwowej z Białorusią do końca grudnia. Wnioskował o to komendant Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej.
Polskim aktywistkom udało się ocalić iracką rodzinę z 3-latkiem, który spadł z granicznego muru - ojciec, matka i dwoje dzieci po push-backu do Białorusi, przemoknięci, zmarznięci, ranni koczowali w pasie śmieci, a Białorusini nie zgadzali się, by przeszli dalej. W końcu ich wypuścili. Dzięki Hope&Humanity Poland rodzina pojechała do białoruskiego miasta. W środku nocy udało im się znaleźć dach nad głową.
Z okazji Narodowego Święta Niepodległości w Polsce swoje życzenia wystosował też Aleksander Łukaszenka. Nie uniknął stwierdzeń wpisujących się w dotychczasowe ataki na Polskę. Stwierdza: "Niestety, za rażące błędy niecnych polskich polityków dziś muszą płacić cenę obywatele waszego kraju. Sztucznie stworzone fałszywe obrazy Białorusi i Rosji jako wrogów doprowadziły do pogorszenia poziomu życia wszystkich Europejczyków".
Krzysztof Tołwiński, były wiceminister skarbu państwa w rządzie PiS Jarosława Kaczyńskiego i były wicemarszałek podlaski, spotkał się w Białorusi z wicegubernatorem obwodu grodzieńskiego. Rozmawiał m.in. o bezpieczeństwie energetycznym, w tym funkcjonowaniu elektrowni atomowej w Ostrowcu.
Na swoich miejscach są już tabliczki z nazwami "Ulica Wolnej Białorusi" i "Rondo Wolnej Ukrainy". To nowe punkty na planie Białegostoku.
Białystok. Była ulica Elektryczna. Będzie Wolnej Białorusi. Nie wszystkim mieszkańcom się to jednak podoba. Choć całym sercem wspierają walczących z reżimem.
Policja nie chce przyjąć zgłoszenia o uchodźcy. Muszą mieć imię ojca zaginionego, bo "program nie przyjmie".
Z uwagi na wzrost napięcia, działania wojenne w regionie i powtarzające się przypadki aresztowań obywateli RP Ministerstwo Spraw Zagranicznych odradza Polakom podróże na Białoruś. W razie pogorszenia sytuacji, zamknięcia granic i niespodziewanych sytuacji ewakuacja może być utrudniona - ostrzega polskie MSZ.
Radości z przyznania liderowi Centrum Praw Człowieka "Wiasna" Alesiowi Bialackiemu jednej z tegorocznych Nagród Nobla nie kryją przedstawiciele mniejszości białoruskiej w Polsce, z którą od lat Bialacki utrzymywał ścisłe kontakty. - To nagroda także dla tych wszystkich, którzy zmagali się o wolną, niezależną, demokratyczną i białoruską Białoruś - mówią.
"Razem przeciwko rosyjskiej agresji" - pod takim hasłem w niedzielę (9 października) odbędzie się akcja wsparcia Ukrainy w jej walce o niepodległość i niezależność i pokazanie, że większość Białorusinów nie popiera reżimu Łukaszenki. Akcję organizuje diaspora białoruska Białegostoku.
Ponad dobę oczekują kierowcy ciężarówek na odprawę na polsko-białoruskim przejściu granicznym w Bobrownikach.
Tegoroczną Pokojową Nagrodę Nobla otrzymali białoruski obrońca praw człowieka Aleś Bialacki, rosyjskie stowarzyszenie Memoriał i ukraińskie Centrum Wolności Obywatelskich.
- Będziemy bronić swojej suwerenności, będziemy dążyć do tego, aby wszyscy rosyjscy żołnierze opuścili terytorium Białorusi. Do normalnych stosunków z Rosją możemy wrócić tylko po zmianie władzy na Kremlu, no i oczywiście na Białorusi - mówiła w Białymstoku podczas promocji swej biografii liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska, kandydatka do tegorocznej Pokojowej Nagrody Nobla.
- Białoruś nie jest bezpiecznym krajem - stwierdza jednoznaczne Wysoka Komisarz Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka. Tymczasem polskie służby graniczne, uzasadniając push- backi, wciąż zasłaniają się opinią, że Białoruś, w rozumieniu prawa międzynarodowego dotyczącego uchodźców, jest bezpieczna.
Swiatłana Bień, znana wokalistka białoruskiego zespołu kabaretowego Srebrnaja Swadba, wystąpi w Białymstoku z solowym programem. Koncert odbędzie się w czwartek (29 września) o godz. 19 w Pubie Sześcian (ul. Warszawska 30).
Kryzys na granicy polsko-białoruskiej. Białorusini zgromadzili przy granicy, na wysokości Białowieży, około 800 uchodźców i migrantów. W grupach są kobiety i dzieci. Mówią, że od 10 dni tkwią tam, nie mając dostępu do wody i jedzenia. Błagają o pomoc humanitarną. Z kolei w poniedziałek (26 września) w okolicach Bobrownik trwały poszukiwania 30-letniej Kongijki, która podczas pushbacku zaczęła tonąć w granicznej rzece Świsłocz.
Białostocka rada miejska - przy sprzeciwie i głosach wstrzymujących się większości radnych PiS - postanowiła, że fragment ulicy Elektrycznej, gdzie mieści się konsulat Białorusi, będzie nosił nazwę Wolnej Białorusi. Jednogłośnie zaś nadała jednemu z nowych rond nazwę Wolnej Ukrainy.
W niedzielę (25 września) na białostockim skwerze przy pomniku Jerzego Popiełuszki, jak co miesiąc od wiosny ubiegłego roku, solidaryzowano się z prześladowanymi przedstawicielami polskiej mniejszości na Białorusi - Andżeliką Borys oraz Andrzejem Poczobutem. Osadzonemu w więzieniu w Grodnie Poczobutowi życzono zdrowia i "mocy ducha, którego mu dotąd nie brakowało".
Wrzesień przyniósł dotąd dziesiątki kolejnych próśb o pomoc ze strony uchodźców, którzy znaleźli się po polskiej stronie granicy z Białorusią. Grupa Granica właśnie poinformowała, że zaangażowani w niesienie tu pomocy odebrali tylko na początku tego miesiąca prośby od 77 osób, wśród których znajdowało się pięcioro dzieci.
Fragment ulicy Elektrycznej - mieści się przy niej konsulat Białorusi - zmieni nazwę. Ma to być ulica... Wolnej Białorusi. Apelowali o to przedstawiciele mniejszości oraz diaspory białoruskiej w Białymstoku.
Funkcjonariusze Straży Granicznej zapowiedzieli, że zamierzają wypchnąć z powrotem na Białoruś 9 młodych osób z Kongo, w tym 2 nastolatków bez opieki i 2-miesięczne dziecko, które gorączkuje. Po przekroczeniu zielonej polsko-białoruskiej granicy trafili do placówki Straży Granicznej w podlaskich Bobrownikach. Uchodźcy zadeklarowali chęć pobytu w Polsce.
Granica polsko-białoruska. Migranci i uchodźczy radzą sobie z płotem za 1,6 mld zł na wiele sposobów. Pokazywaliśmy już, jak się na niego wspinają, jak robią podkopy, a teraz otrzymaliśmy od nich filmy, na których całe grupy mężczyzn i kobiet pokonują graniczną zaporę dzięki drabinom, skonstruowanym własnym sumptem z konarów drzew.
Po raz kolejny dzieci z białoruskich rodzin, które opuściły Białoruś w wyniku represji, otrzymały wyprawki szkolne. Poseł Robert Tyszkiewicz zwracał się do nich przy tej okazji: - Jesteście tu u siebie, czujcie się tutaj jak w domu. Polska jest waszą drugą ojczyzną. Pamiętamy o was i pamiętać będziemy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.