Polskie MSZ zapewnia, że "wnikliwie ocenia i analizuje" sygnały o niszczeniu w Rosji miejsc pamięci o Polakach. Dodaje jednak: "Z uwagi na bieżący kontekst międzynarodowy i wysoką wrażliwość zagadnienia działania podejmowane przez MSZ mają charakter niejawny". Tymczasem do kolejnej dewastacji polskiego miejsca pamięci doszło na terytorium Białorusi.
Władze Białorusi nie zgodziły się przyjąć polskiego konwoju z pomocą humanitarną dla migrantów, którzy przybyli na terytorium tego państwa. Poinformowali o tym premier i wiceminister spraw zagranicznych.
Uchodźcy. Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej w pobliżu Usnarza Górnego wciąż jest patowa. Przedstawicieli organizacji pozarządowych czy dziennikarzy, którzy są na miejscu, dodatkowo odgrodzono biało-czerwoną taśmą. Tymczasem polski MSZ zapewnia, że "Polska wywiązuje się ze swoich zobowiązań prawnomiędzynarodowych". A do udzielenia pomocy uchodźcom w Usnarzu Górnym wezwał Donald Tusk.
Polskie MSZ w związku "z trudną sytuacją dotyczącą grupy imigrantów przebywających na terytorium Białorusi" zwróciło się do tego państwa z ofertą pomocy humanitarnej. - To jest niepoważne, że MSZ zwraca się do Białorusi, aby tylko nie przyznać, że są w Polsce - komentuje Piotr Bystrianin, prezes Fundacji "Ocalenie", która pomaga uchodźcom.
Konsulat generalny Białorusi w Białymstoku jest nieczynny dla interesantów. Tak jest po tym, jak polskie MSZ postanowiło wydalić z naszego kraju konsul generalną. Ze wszystkimi sprawami, w tym wizowymi, na razie trzeba jechać do ambasady w Warszawie lub konsulatu w Białej Podlaskiej.
Polskie MSZ w ramach zasady wzajemności postanowiło wydalić konsul generalną Białorusi w Białymstoku oraz konsula tego państwa w Warszawie. Decyzję podjęto "wobec kontynuacji nieprzyjaznych gestów Mińska wobec polskich dyplomatów".
Mgr Justyna Białous, absolwentka prawa na Uniwersytecie w Białymstoku, została doceniona w konkursie Ministra Spraw Zagranicznych na najlepszą pracę magisterską z zakresu współczesnych stosunków międzynarodowych.
Polska służba konsularna w granicach posiadanych kompetencji oraz z poszanowaniem prawa miejscowego będzie w dalszym ciągu udzielać pomocy i wsparcia skazanemu obywatelowi polskiemu. Takie zapewnienie otrzymaliśmy z polskiego MSZ w sprawie białostoczanina skazanego w Rosji za szpiegostwo na 14 lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze.
- Naszą szczególną troskę wywołał otwarty cynizm niektórych polskich "badaczy", na ustaleniach których opiera się komunikat IPN - poinformował agencję Biełty sekretarz prasowy białoruskiego MSZ Anatolij Głaz.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.