Wybory 2023. Krzysztof Tołwiński, były wiceminister skarbu państwa w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, przywódca wyraźnie prołukaszenkowskiej partii Front ubiega się w październikowych wyborach o mandat poselski. Jest jedynką na liście komitetu Normalny Kraj z okręgu nr 18 obejmującego Ostrołękę i Siedlce.
Krzysztof Tołwiński, były wiceminister skarbu państwa w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, przywódca partii Front, pojawił się na Białorusi. Zwracał się do reżimowych dziennikarzy: - Polska jest niesuwerenna politycznie. Polityka Polski wobec Rosji i Białorusi jest paranoiczno-prowokacyjna.
Krzysztof Tołwiński, były wiceminister w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, publicznie określił Wołodymyra Zełenskiego "prezydentem banderyzmu na Ukrainie" oraz "prowokatorem i podżegaczem wojennym, który chce wprowadzić Polskę i Polaków w swoją brudną wojnę, którą toczy z Federacją Rosyjską". Tymczasem wiadomo już, że Tołwiński zarejestrował swoją partię polityczną.
Do sądu wpłynął wniosek o rejestrację partii politycznej Front na czele z byłym wiceministrem w rządzie Kaczyńskiego, prowadzącym antyukraińską, prokremlowską i prołukaszenkowską propagandę Krzysztofem Tołwińskim. Ośrodek Monitowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych ostrzega: "Białoruskie KGB próbuje wejść na polską scenę polityczną".
Krzysztof Tołwiński, były wiceminister skarbu państwa w rządzie PiS Jarosława Kaczyńskiego i były wicemarszałek podlaski, spotkał się w Białorusi z wicegubernatorem obwodu grodzieńskiego. Rozmawiał m.in. o bezpieczeństwie energetycznym, w tym funkcjonowaniu elektrowni atomowej w Ostrowcu.
Przez reżimowe władze białoruskiego Wołkowyska Krzysztof Tołwiński, były wiceminister w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, był przyjmowany "godnie". Członek jego delegacji z prokremlowskiej organizacji "Rusov Polska" rozmawiał tam o bezpieczeństwie. Tymczasem prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania w sprawie prokremlowskich i antyukraińskich wypowiedzi Tołwińskiego.
Krzysztof Tołwiński, były wiceminister skarbu państwa w rządzie PiS Jarosława Kaczyńskiego i były wicemarszałek podlaski, zacieśnia kontakty z reżimowymi władzami obwodu wołkowyskiego. W imieniu samorządu województwa podlaskiego. Tak przynajmniej donosi w swoim propagandowym przekazie oficjalny portal wołkowyski. Marszałek podlaski się od niego odcina.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.