W poniedziałek, 8 stycznia, Ministerstwo Środowiska i Klimatu podjęło decyzję o wstrzymaniu części wycinek w najcenniejszych lasach w Polsce. Moratorium takie ma obowiązywać, dopóki resort nie przeanalizuje nowych planów urządzania lasów właśnie pod kątem wycinek przewidzianych w czasach PiS.
Marszałek podlaski z PiS Artur Kosicki z wielką pompą rozdawał w minionym tygodniu unijne pieniądze. Z budżetu tej samej UE, którą PiS w ostatnich latach ostro krytykowało.
- Potrzebujemy konstytucji dla Puszczy Białowieskiej i taki dokument będziemy chcieli przygotować - zapewniła w Białowieży ministra klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska. Tymczasem odwołano dotychczasowego dyrektora Białowieskiego Parku Narodowego - z nadania PiS.
Związany z PiS Mirosław Bielawski uważa, że nadal jest prezesem i naczelnym redaktorem Polskiego Radia Białystok. Tymczasem - jak wynika z naszych informacji - tak nie jest, a pełnomocniczką likwidatora w tej rozgłośni jest jej główna księgowa, od lat bliska współpracownica Bielawskiego.
Przy okazji sylwestra przywołałem w pamięci nazwiska podlaskich polityków, myśląc o nich według kolejności alfabetycznej. Co osiągnęli w 2023 roku? Jakie są ich porażki? Co ich czeka po Nowym Roku?
Marszałek podlaski z PiS Artur Kosicki znowu wykorzystuje swój wizerunek do autopromocji przy okazji reklamowania przedsięwzięcia samorządu wojewódzkiego. Tym razem jego fotografia zdominowała billboardy promujące produkty lokalne. - Najatrakcyjniejszym podlaskim produktem lokalnym jest marszałek Kosicki? - zadają sobie pytanie nasi Czytelnicy.
Tomasz Szeweluk, zaufany marszałka podlaskiego z PiS Artura Kosickiego, został dyrektorem Centrum Sztuki i Nauki o Drewnie Xylopolis. Wszystko wskazuje, że jest na to stanowisko "ewakuowany" po tym, jak zmienił się podlaski wojewoda i mógłby dowieść, że Szeweluk na dyrektora urzędu pracy został powołany niezgodnie z prawem.
Ministra edukacji Barbara Nowacka podjęła decyzję o odwołaniu ze stanowiska Beaty Pietruszki, podlaskiej kuratorki oświaty, związanej z PiS. Nazwisko osoby, która będzie tymczasowo pełnić to stanowisko ma zostać ogłoszone przez resort edukacji najprawdopodobniej 3 stycznia.
- Ludzie są wściekli, gotowi się lać - oznajmiła w relacji z wiecu pod TVP Białystok na antenie telewizji Republika komentatorka tej stacji, a wcześniej głównie TVP Info Agnieszka Siewiereniuk-Maciorowska. Z prawdą nie miało to nic wspólnego. Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych uznaje, że było to podżeganie widzów Republiki do przemocy.
Na kilka dni przed wyborami parlamentarnymi politycy PiS-u z wielką pompą otworzyli strzelnicę cywilno-sportową w powiecie siemiatyckim. Powstała z rządowych pieniędzy i miała służyć wojsku, młodzieży i myśliwym. Jednak nie działa. Decyzję o jej lokalizacji uchylił sąd administracyjny.
Trochę to trwało od wyborów parlamentarnych, ale w końcu mamy nowy rząd. Niemal na Gwiazdkę premier Donald Tusk wskazał nowych wojewodów - reprezentantów rządu w terenie.
W czasie drugiego już wiecu przed bramą TVP Białystok wznoszono transparenty: "Wolne media. Wolna Polska". Skandowano: "Tu jest Polska, nie Białoruś" "Konstytucja!", "Dyktatura!", "Reżim Tuska!", "Precz z komuną!" czy "Donald Tusk musi odejść!". Miał pojawić się poseł Jacek Sasin, "ojciec" afery kopertowej, ale nie dotarł.
Około 30 osób protestowało w środę (20 grudnia) po południu pod siedzibą białostockiego ośrodka telewizji publicznej przeciwko odsunięciu od władzy dotychczasowych władz mediów publicznych. Prym pod TVP Białystok wiódł m.in. podlaski poseł PiS Adam Andruszkiewicz, choć w tym czasie w Warszawie obradował Sejm.
Głosując "za" zmianami w studium Białegostoku, radny Mateusz Sawicki (PiS) głosował w swoim interesie. Nowe studium pozwala bowiem budować jego firmie bloki na terenach, gdzie do tej pory nie było to możliwe. - Ja bym udziału w takim głosowaniu nie wziął - komentuje inny z samorządowców.
Radni i radne sejmiku podlaskiego uchwalili przyszłoroczny budżet. Nikt nie był przeciw jego projektowi przygotowanemu przez zarząd z PiS. Podobnie jak w poprzednich latach ze wsparciem w odniesieniu i do tego projektu pospieszyli zarządowi niektórzy radni PSL.
Podlaskie posłanki, które podpisały się pod projektem tzw. ustawy wiatrakowej, jaka wywołuje oburzenie PiS i Suwerennej Polski, podnoszą: - Celem tego projektu ustawy jest zapewnienie taniej i czystej energii, a także zamrożenie cen prądu. Musimy przeprowadzić w końcu transformację energetyczną, uniezależnić się od importowanych paliw kopalnych.
W czasie piątkowej (1 grudnia) nadzwyczajnej sesji radni i radne sejmiku podlaskiego decydowali o losach marszałka podlaskiego z PiS Artura Kosickiego, a za tym o tym, czy przetrwa cały zarząd województwa. Wniosek o odwołanie Kosickiego zgłosiły kluby opozycyjne - KO i PSL. Nie przeszedł.
W nowo powołanym dwutygodniowym rządzie Mateusza Morawieckiego zachowali swoje stanowiska pochodzący z Podlaskiego wiceministrowie. Nie znalazło się w nim miejsce dla Jacka Sasina, który po październikowych wyborach wszedł do Sejmu z pierwszego miejsca listy PiS w tym regionie, a teraz został podlaskim pełnomocnikiem tej partii.
Marszałek podlaski z PiS w odniesieniu do przyszłorocznego budżetu województwa przekonuje: - To rekordowy budżet w historii samorządu. Były skarbnik wojewódzki komentuje: - Ostrożny byłbym z formułowaniem takiej opinii.
Starosta sokólski z PiS zaplanował budowę drogi "z prawdziwego zdarzenia" przez miejscowy cmentarz. Niektórzy z mieszkańców mówią o "autostradzie wśród mogił". W związku z jej powstaniem możliwe jest zalewanie terenu stadionu miejskiego wodą i błotem, a w przyszłości droga ta może zostać oddana parafii.
Radni i radne PiS nie stawili się na nadzwyczajnej sesji sejmiku podlaskiego, podczas której ślubowanie mieli złożyć nowi samorządowcy oraz planowano omawiać sytuację w PKS Nova, która m.in. legła u podstaw wniosku o odwołanie marszałka Artura Kosickiego. Sesja nie odbyła się, zabrakło kworum.
Na zakończenie urzędowania minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak postanowił odwiedzić dwie jednostki wojskowe stacjonujące w miasteczkach kontenerowych w Podlaskiem. Na ich utworzenie wydano co najmniej 28 mln zł. Ile miałoby kosztować przyszłych rządzących rozlokowanie właśnie tu żołnierzy na stałe, nie wiadomo.
Suwalski poseł i jeszcze do niedawna jeden z baronów PiS w Podlaskiem Jarosław Zieliński stracił prawo do limuzyny i ochrony funkcjonariuszy Służby Ochrony Państwa. W cztery lata po tym, jak przestał być wiceministrem spraw wewnętrznych i administracji.
Zwolennik wycinki Puszczy Białowieskiej i przeciwnik poszerzenia tutejszego parku narodowego Rafał Paluch z Instytutu Badawczego Leśnictwa został przez wywodzącą się z PiS ministrę klimatu i środowiska mianowany na pełnomocnika ds. zarządzania Obiektem Światowego Dziedzictwa Białowieża Forest UNESCO. Już po przegranych przez PiS wyborach parlamentarnych.
Jednemu z mostów na Narwi w Podlaskiem nadano imię Krzysztofa Jurgiela, byłego ministra rolnictwa, a obecnie eurodeputowanego PiS. W uroczystości, podczas której odsłonięto stosowną tablicę, wzięło udział kilka osób. Odpowiednią uchwałę za wkład Jurgiela w odbudowę mostu podjęła miejscowa rada gminy.
Ponad 18,5 tys. zł domaga się od komitetu PiS białostocka straż miejska za nielegalnie rozwieszone w kampanii wyborczej banery i plakaty. Prym, jeśli chodzi o rozpowszechnianie materiałów wyborczych w nielegalnych miejscach, wiódł Jacek Sasin.
W czasie piątkowej (27 października) sesji sejmiku podlaskiego zgłoszono wniosek o odwołanie marszałka Artura Kosickiego z PiS. Pod wnioskiem podpisali się wszyscy radni opozycyjnych klubów KO i PSL. Będzie on rozpatrywany na sesji za miesiąc.
Po wyborach parlamentarnych 15 października nie da się już dłużej utrzymywać, że Podlaskie jest PiS-owskim regionem. Wygrała tu demokratyczna opozycja, a PiS w porównaniu z wyborami sprzed czterech lat straciło poparcie aż 10 proc. wyborców.
Jak wynika z informacji "Wyborczej", w czasie sesji sejmiku podlaskiego za miesiąc ma zostać podjęta próba odwołania marszałka z PiS Artura Kosickiego. Cieszy się on coraz mniejszym poparciem także w swoim klubie, który na dodatek teraz - po ostatnich wyborach parlamentarnych - stopnieje liczebnie jeszcze bardziej.
Ze względu na "czasową niemożność" sędzia "dobrej zmiany" nie mógł wypełniać w czasie wyborów w Suwałkach zadań komisarza wyborczego. Niemożność ogarnęła go tuż przed tym, jak na stanowisku prezesa suwalskiego sądu miał go zastąpić inny sędzia "dobrej zmiany". Obaj kariery robili dzięki Łukaszowi Piebiakowi, zamieszanemu w aferę hejterską wymierzoną w niezależnych sędziów.
Państwu już dziękujemy. Wraz z przejmowaniem władzy przez opozycję demokratyczną przetoczy się wielka wymiana kadr. Słuszna, bo PiS omotał Polskę w sposób wcześniej niespotykany. Także w Podlaskiem. Na pożegnanie zasłużyli tu m.in. wojewoda, szefowie kuratorium oświaty, sądu okręgowego, Straży Granicznej czy oddziałów niektórych mediów.
Przegranymi w niedzielnych wyborach sejmowych jest w Podlaskiem Lewica, ale i PiS. Do Sejmu z regionu wchodzi czworo debiutantów. Z największym poparciem w ławach sejmowych zasiądą wybrani tu: Szymon Hołownia (Polska 2050 - Trzecia Droga), Jacek Sasin (PIS) i Krzysztof Truskolaski (KO-PO).
Wyniki wyborów 2023. Choć PKW nie podała jeszcze pełnych wyników niedzielnych wyborów, jest już prawie pewne, że w Sejmie nowej kadencji znajdzie się siedmiu posłów, którzy startowali z listy PiS, po troje z Koalicji Obywatelskiej i Trzeciej Drogi oraz jeden z Konfederacji. Największym wygranym tych wyborów w Podlaskiem jest Szymon Hołownia - zdobył blisko 80 tys. głosów.
Wyniki wyborów 2023. W poniedziałek (16 października) tuż przed godz. 5.30 w Podlaskiem policzono głosy w 30 spośród 1066 obwodów głosowania. 50,91 proc. wyborców zagłosowało na PiS, 18,62 proc. na Trzecią Drogę, 13,06 proc. na KO, 9,84 proc. na Konfederację i 3,38 proc. na Nową Lewicę.
Podlascy działacze i działaczki PiS w czasie wieczoru wyborczego w Białymstoku przyjęli sondażowe wyniki wyborów z minorowymi minami. Nie było wśród nich podlaskiej jedynki sejmowej tej formacji Jacka Sasina. - On tu już Podlaskiem może w ogóle się nie pojawi - przypuszczał jeden z obecnych na wieczorze. W sztabie PO zabrzmiało natomiast głośne: Wracamy do Europy.
Wyniki wyborów 2023. Jeśli potwierdzą się wyniki exit poll wykonane dla TVN24, TVP i Polsatu przez pracownię Ipsos, zwycięzcą wyborów parlamentarnych został PiS. Partia Jarosława Kaczyńskiego zdobyła 36,8 proc. głosów (w Podlaskiem 44,7), ale w przyszłym Sejmie to opozycja będzie miała większość.
Piątek (13 października) to czas podsumowania kampanii wyborczej przed tym, jak za dwa dni wybierzemy naszych reprezentantów i reprezentantki w Sejmie i Senacie. W Podlaskiem najbardziej "wystawną" kampanię wyborczą prowadziło PiS, ale czy pozwoli to tej formacji na powtórzenie zwycięstwa sprzed czterech lat?
W podlaskim Barszczewie wyniki wyborów do Sejmu i Senatu cztery lata temu były niemal identyczne jak te w skali całego kraju. Wygrało PiS. Teraz drzwi domów, na których ogrodzeniach wiszą banery partii Kaczyńskiego, nikt mi nie otwiera. A miejscowi są zgodni: - Czas na zmiany.
- Przygotujemy nie tekturową, ale prawdziwą tarczę dla pogranicza. Taki program, z którego skorzystają przedsiębiorstwa, samorządy, organizacje pozarządowe - zapowiada podlaski poseł i kandydat na posła Robert Tyszkiewicz. Obietnica ta padła po tym, jak NIK opublikowała wyniki kontroli, które są miażdżące dla PiS-owskiej "Tarczy dla pogranicza".
Szymon Hołownia jest przekonany, że tzw. debata wyborcza w TVP pomoże Trzeciej Drodze w niedzielnych wyborach parlamentarnych. - Była szansą dotarcia do niezdecydowanych lub ewentualnie do tych, którzy głosowali na PiS, ale już dzisiaj wiedzą, że osiem lat rządów PiS nie przyniosło tego, co było obiecywane - komentuje.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.