Tegoroczny, 22. "Trialog białoruski" w Krynkach - ponad dwa lata po sfałszowanych wyborach prezydenckich na Białorusi i ponad rok, od kiedy trwa kryzys migracyjny (humanitarny) na granicy polsko-białoruskiej - Fundacja "Villa Sokrates" organizuje pod hasłem "Exodus". Główną jego część stanowić będzie tradycyjnie debata. Tym razem także z udziałem osób niosących pomoc na polsko-białoruskiej granicy.
Białorusini i Ukraińcy wspólnie świętowali w środę (24 sierpnia) w Białymstoku Dzień Niepodległości Ukrainy. Przy pomniku Piłsudskiego rozległo się głośne "Chwała Ukrainie, bohaterom chwała".
Rzeczniczka Straży Granicznej informuje: - Białoruscy funkcjonariusze niszczą zaporę na granicy polsko-białoruskiej za pomocą szlifierek kątowych i przecinaków. W rozmowie z "Wyborczą" przyznaje, że dzieje się tak już na terenie RP. O ostrym proteście ze strony polskiej jednak w tej sprawie nie słychać.
W niedzielę (7 sierpnia), na dwa dni przed drugą rocznicą sfałszowanych wyborów prezydenckich na Białorusi ulicami centrum Białegostoku przeszedł Marsz Godności. Skandowano po białorusku: "Wierzymy, możemy, zwyciężymy! "czy "Nie zapomnimy, nie przebaczymy!", po polsku: "Nie ma wolności bez solidarności!" i po ukraińsku: "Chwała Ukrainie! Bohaterom chwała!".
Występy najlepszych zespołów białoruskich i tych z Polski, kultywujących kulturę i tradycję białoruską, szykują się w Michałowie w sobotę (6 sierpnia). Tegoroczna impreza w michałowskim amfiteatrze upłynie pod hasłem "Solidarni z Ukrainą".
Diaspora białoruska Białegostoku w najbliższą niedzielę (7 sierpnia) organizuje Marsz Godności - przemarsz ulicami podlaskiej stolicy w drugą rocznicę sfałszowanych wyborów prezydenckich na Białorusi. Marsz rozpocznie się o godz. 16 sprzed pomnika marszałka Józefa Piłsudskiego.
Fundacja Okno na Wschód przygotowuje wystawę fotograficzną w ramach kampanii społecznej "Białystok - tu mieszkam". Jej bohaterami mają być Białorusini, którzy zamieszkali w Białymstoku. - Jedno zdjęcie to jedna opisana historia - zapowiadają organizatorzy.
Tegoroczna, druga edycja Festiwalu Przebudzonych "Tutaka" w uroczysku Boryk koło podlaskiego Gródka była nie tylko kolejną okazją do wspólnego okazania solidarności w dążeniach Białorusinów i Białorusinek do wolności i demokracji, ale tym razem również do okazania solidarności z walczącym z rosyjską inwazją narodem ukraińskim.
Tegoroczna edycja Festiwalu Przebudzonych "Tutaka" ma być po raz kolejny okazją do wspólnego okazania solidarności w dążeniach Białorusinów i Białorusinek do wolności i demokracji. Na festiwal zaproszono nie tylko muzyków, ale też ludzi teatru i sztuk wizualnych. Pojawią się również tematy związane z walką Ukrainy o wolność.
Po zerwaniu przez Białoruskie Towarzystwo Społeczno-Kulturalne wszelkich kontaktów z Białorusią bez udziału zespołów z tego kraju odbyło się w niedzielę (12 czerwca) na białostockich Plantach Święto Kultury Białoruskiej. Kiedy trwało, pod konsulatem białoruskim diaspory białoruska i ukraińska uczciły pamięć "poległych bohaterów za wolność".
Łukasz Stepaniuk zmarł nagle. Miał 44 lata.
Sąd w Białej Podlaskiej umorzył sprawę karną pana Vitalego, który w marcu 2021 roku przepłynął graniczną rzekę Bug, uciekając przed prześladowaniami reżimu Łukaszenki. Mimo że w Polsce dostał azyl, to został oskarżony o nielegalne przekroczenie granicy.
- Ostatnio od tych z nas, którzy już mają konta w polskich bankach, wymaga się szeregu dodatkowych dokumentów pod groźbą ich zamknięcia - z zaniepokojeniem informują nas Białorusini mieszkający w Białymstoku, którzy musieli wyjechać ze swojego kraju w obawie przed działaniami reżimu Łukaszenki.
"Stop wojnie!", "Stop rosyjskiemu terrorowi nuklearnemu!", "Stop ludobójstwu!", "Rosjanie stop!" czy "Ratujcie Azow w Mariupolu!" - takie hasła widniały na transparentach Ukraińców i Białorusinów przy okazji manifestacji pod białoruskim konsulatem w Białymstoku w Międzynarodowym Dniu Zwycięstwa.
W wieku 87 lat zmarł Stanisław Szuszkiewicz, pierwszy przywódca niezależnej Białorusi. Był jednym z sygnatariuszy porozumienia o rozwiązaniu ZSRR.
Celnicy na drodze do przejścia granicznego w Bobrownikach zatrzymali pijanego kierowcę tira. 58-letniemu obywatelowi Białorusi tak się spieszyło, że ominął ciężarówki czekające w kolejce i nie zatrzymał się do kontroli.
W ramach panelu dyskusyjnego "Tożsamość Białorusinów Podlasia" jego uczestnicy i uczestniczki mają szukać odpowiedzi na pytania: jaki wkład wnoszą Białorusini Podlasia do kultury oraz czym dla Białorusinów Podlasia jest państwo i narodowość. Wśród panelistów będą: światowej sławy malarz prof. Leon Tarasewicz, historyk prof. Oleg Łatyszonek czy autorka książki "Bieżeństwo 1915 roku. Zapomniani uchodźcy" Aneta Prymaka-Oniszk.
- Reżim białoruski został współuczestnikiem wojny w Ukrainie i działa nie w interesach naszego państwa, ale Rosji. Nasza niezależność jest teraz zagrożona - mówiła w Białymstoku liderka białoruskich sił demokratycznych Swiatłana Cichanouska. Wzięła tu udział w obchodach Dnia Woli (Wolności), upamiętniających 104. rocznicę ogłoszenia Białoruskiej Republiki Ludowej, w czasie którego solidaryzowano się też z Ukrainą.
Tegoroczne obchody Dnia Woli (Dnia Wolności) - w 104. rocznicę ogłoszenia Białoruskiej Republiki Ludowej - organizowane są w Białymstoku "w imię solidarności z Ukrainą". Odbywać się będą w piątek (25 marca) po hasłem: "Za wolność naszą i waszą". Zaplanowano m.in. wiec w centrum miasta i koncert z udziałem Wolnego Chóru. W wiecu ma wziąć udział liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska.
Wojna w Ukrainie. Ukraińcy Podlasia i diaspora białoruska Białegostoku stanęli ramię w ramię, aby sprzeciwić się wojnie w Ukrainie. Pod białoruskim konsulatem w Białymstoku manifestowali też w związku z zagrożeniem włączenia do tych działań wojennych wojsk białoruskich.
- Chcieliśmy podkreślić, że jesteśmy zdecydowanie przeciwko temu, jak obecnie zachowują się tzw. władze białoruskie - tłumaczy wiceprzewodniczący Białoruskiego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego fakt opublikowania specjalnego oświadczenia do Ukraińców i Ukrainek. Powstało niezależnie od odezwy, którą wystosowało szereg organizacji mniejszości białoruskiej, w tym... właśnie BTSK.
- Nie wolno równać każdego Białorusina i każdego Rosjanina z przedstawicielami reżimu Łukaszenki czy Putina - coraz głośniej zwracają uwagę Polkom i Polakom przedstawiciele diaspor białoruskich w Polsce. A zmuszeni są do tego po tym, jak wzrosła wobec nich fala agresji w związku z wojną na Ukrainie.
Na piątek (11 marca) zaplanowana jest kolejna rozprawa przed Sądem Rejonowym w Białej Podlaskiej (województwo lubelskie), w procesie, w którym oskarżonym jest Witali, który z narażeniem życia uciekł z Białorusi przed prześladowaniami reżimu Łukaszenki i w Polsce otrzymał azyl.
Wojna na Ukrainie. Białostocka Fundacja Tutaka, która działa na rzecz promocji kultury białoruskiej i podtrzymania kontaktów polsko-białoruskich, dołączyła do międzynarodowej kampanii Belarus With Ukraine. To akcja, która ma przeciwdziałać fali hejtu, jakiego teraz doświadczają wszyscy Białorusini, za to że "jeden szaleniec zamienił ich kraj w więzienie i pchnął go do wojny", czyli Aleksander Łukaszenka.
Wojna na Ukrainie. - Nie wolno równać każdego Białorusina i każdego Rosjanina z przedstawicielami reżimu Łukaszenki czy Putina - apelują przedstawiciele i przedstawicielki diaspory białoruskiej Białegostoku i wspierający ich poseł Paweł Krutul. To reakcja na agresję, jaka wzmogła się wobec Białorusinów po wybuchu wojny na Ukrainie.
Wojna na Ukrainie. Diaspora białoruska Białegostoku pod konsulatem białoruskim przeprowadziła pierwszą ze zbiórek dla ochotników walczących na Ukrainie. Mówili przy tej okazji: - Chcemy również w taki sposób pokazać, że jesteśmy przeciwko wojnie na Ukrainie, agresji Rosji - także my, wszyscy wolni Białorusini, którzy też walczą o swoją wolność z reżimem Łukaszenki.
Były ambasador Białorusi w Polsce, obecnie członek opozycyjnej Rady Koordynacyjnej Paweł Łatuszka zaproponował, aby ulica Elektryczna w Białymstoku nie tylko nosiła nazwę: Wolnej Ukrainy, ale i Wolnej Białorusi. Prezydent Białegostoku jest za taką propozycją.
"My, Białorusini Polski, jesteśmy przeciwni agresji reżimu Putina i reżimu Łukaszenki na wolne państwo ukraińskie. Bracia Ukraińcy! Zawsze wspieraliśmy Wasze dążenia do życia w demokracji i pokoju we własnym kraju. I nigdy nie przestaniemy tego robić!" Odezwę takiej treści podpisało 30 organizacji reprezentujących mniejszość białoruską w Polsce oraz Białorusinów z Białorusi osiadłych w naszym kraju.
Wojna na Ukrainie. Białostoczanie i białostoczanki, przedstawiciele i przedstawicielki diaspory białoruskiej Białegostoku oraz mieszkańcy i mieszkanki Suwałk zaprotestowali przeciwko wojnie na Ukrainie. W najbliższy poniedziałek białostocka rada miasta w sprawie sytuacji na Ukrainie ma przyjąć specjalne stanowisko. Do Łucka z Białegostoku ma popłynąć pomoc humanitarna.
Białostoczanie i białostoczanki mają publicznie zaprotestować przeciwko wojnie na Ukrainie. Początek manifestacji w centrum podlaskiej stolicy ma rozpocząć się o godz. 17. Akcję protestacyjną zapowiedzieli też godzinę później przed konsulatem białoruskim w Białymstoku przedstawiciele białoruskiej diaspory.
Sobotni (19 lutego) marsz nacjonalistów w Hajnówce reżim Łukaszenki wykorzystuje do kolejnych ataków przeciwko Polsce. Białoruskie MSZ w tym kontekście podważa "zdolności Polski do godnego sprawowania przewodnictwa w OBWE" i stwierdza: "Równolegle z budową przez Polskę płotu na granicy z Białorusią na bazie nacjonalistycznego radykalizmu konsekwentnie realizowana jest polityka mająca na celu sztuczne rozdzielenie naszych narodów".
Prezydent wycofuje się z planów łączenia Przedszkola Samorządowego nr 14 ze Szkołą Podstawową nr 4. To efekt protestu przedstawicieli mniejszości białoruskiej oraz Białorusinów mieszkających w Białymstoku.
Środowiska nacjonalistyczne szykują się i w tym roku do prowokacyjnego Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Hajnówce. Tym razem ma to być wydarzenie nie tylko upamiętniające zwłaszcza "Burego", ale maszerujący chcą odnieść się m.in. do sytuacji na granicy z Białorusią. Na ich drodze ponownie mają stanąć Obywatele RP, a mieszkańcy Hajnówki i okolic upamiętnią ofiary żołnierzy "Burego".
Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski przekazał list do rodziców, dzieci i nauczycieli SP nr 4 i PS nr 14. Dotyczy on wątpliwości, związanych z organizacyjnym połączeniem tych placówek w Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 7.
W związku z trwającym od sierpnia minionego roku kryzysem migracyjnym na granicy polsko-białoruskiej, a ostatnio zagrożeniami, jakie może przynieść za sobą agresja Rosji na Ukrainę, a także sypaniem się w wielu obszarach ładu w Polsce, odnoszę wrażenie, że na daleki margines w naszym kraju w debacie publicznej zeszło to, co dzieje się na Białorusi.
Gmina Białystok pyta premiera Mateusza Morawieckiego, jak finansować edukację dzieci Białorusinów, którzy uciekli ze swej ojczyzny w obawie przed represjami ze strony reżimu Łukaszenki. Włodarze Białegostoku wnioskują o pomoc w rozwiązaniu kwestii formalno-prawnych i finansowych związanych z nauką języka białoruskiego dzieci niebędących obywatelami Polski.
Mimo stanowczego sprzeciwu środowiska białoruskiego włodarze Białegostoku ciągle chcą łączyć białoruskie przedszkole z podstawówką. Dlatego teraz powstała oficjalna petycja kierowana do białostockiego samorządu. Podpisało się pod nią ponad 10 organizacji reprezentujących społeczność białoruską. Ruszyła też zbiórka podpisów w internecie.
Wiceprezydent Białegostoku sugeruje, by Białorusini, którzy musieli opuścić swoją ojczyznę z powodu represji, poprosili teraz swój konsulat o zorganizowanie nauki ich dzieci. - To skandal - komentują krótko rodzice.
Gmina chciałaby stworzyć zespół szkolno-przedszkolny. Przedstawiciele dwunastu organizacji zrzeszających Białorusinów i prawosławnych sprzeciwiają się temu. Dali temu wyraz w opublikowanym właśnie stanowisku, a wcześniej podczas ostatniego spotkania z prezydentem.
W Białymstoku we wtorek (18 stycznia) otwarto centrum, w którym znaleźli miejsce do pracy niezależni dziennikarze z Białorusi, z przyczyn politycznych zmuszeni do wyjazdu ze swojego kraju. Podobne centrum niebawem ma powstać w Warszawie, a w przyszłości być może cała ich sieć obejmie też inne kraje.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.