W tym roku nacjonaliści zrezygnowali z zorganizowania w Hajnówce Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych, ku czci głównie "Burego". W sobotę (25 lutego) po raz kolejny mieszkańcy tego miasteczka i regionu uczczą zaś pamięć ofiar jego żołnierzy. Wspomną też o obecnie dokonywanych "aktach bestialstwa na polsko-białoruskim pograniczu".
Wydział Karny w Hajnówce Sądu Rejonowego w Bielsku Podlaskim umorzył postępowanie w sprawie 15 osób obwinionych przez policję o utrudnianie wykonywania czynności służbowych funkcjonariuszom zabezpieczającym Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Hajnówce. Uznał, że obwinieni mieli prawo w czasie kontrmanifestacji do wyrażania swoich poglądów.
Kilkadziesiąt osób, głównie Obywateli RP, którzy blokowali marsz nacjonalistów w Hajnówce, obwinionych zostało przez tutejszą policję "w związku z podejrzeniem popełnienia wykroczenia i naruszenia nietykalności policjanta". Na razie policja szczegółów nie podaje.
Sobotni (19 lutego) marsz nacjonalistów w Hajnówce reżim Łukaszenki wykorzystuje do kolejnych ataków przeciwko Polsce. Białoruskie MSZ w tym kontekście podważa "zdolności Polski do godnego sprawowania przewodnictwa w OBWE" i stwierdza: "Równolegle z budową przez Polskę płotu na granicy z Białorusią na bazie nacjonalistycznego radykalizmu konsekwentnie realizowana jest polityka mająca na celu sztuczne rozdzielenie naszych narodów".
Środowiska nacjonalistyczne w sobotnie (19 stycznia) popołudnie znowu postanowiły prowokować w podlaskiej Hajnówce. W ramach kolejnego Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych nie tylko zdecydowały się upamiętnić zwłaszcza "Burego", ale i odnieść się do sytuacji na granicy z Białorusią i sytuacji Polaków na Białorusi. Mieszkańcy Hajnówki i okolic upamiętnili zaś ofiary żołnierzy "Burego".
Białostocka Prokuratura Rejonowa skierowała do sądu akt oskarżenia wobec Dawida P., lidera środowiska nacjonalistycznego w Hajnówce. Zarzuciła mu propagowanie faszyzmu. Miało do niego dojść podczas Hajnowskiego Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych w 2018 roku. O sprawie poinformował na Facebooku sam oskarżony.
Nie zwracając uwagi na pamięć o ofiarach oraz na pandemię koronawirusa, środowiska nacjonalistyczne szykują się i w tym roku do prowokacyjnego Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Hajnówce. Tym razem ma to być wydarzenie "spontaniczne", bo wszystkie terminy zablokowały nacjonalistom Obywatelki RP.
Środowiska określające siebie jako patriotyczne, narodowe oraz kibicowskie szykują się do kolejnego Białostockiego Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Tym razem pod prowokacyjnym hasłem "Zdrajcy pomijają, Polacy pamiętają" mają czcić głównie "Łupaszkę".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.