Policjanci, zwani "łowcami cieni" - zajmujący się tropieniem przestępców ukrywających się przed wymiarem sprawiedliwości - zatrzymali mężczyznę poszukiwanego dwoma listami gończymi i kilkunastoma zarządzeniami przez prokuratury i sądy z kraju.
W czwartek (25.05) rankiem doszło do tragicznego zdarzenia na ul. Wierzbowej w Białymstoku, na wysokości parku Antoniuk. Młody mężczyzna zmarł w trakcie policyjnej interwencji, podczas wykonywania czynności - jak przyznają mundurowi. Rzecznik podlaskiej policji zastrzega, że nie użyto paralizatora. My ustaliliśmy, że obezwładniony mężczyzna przytrzymywany był przez funkcjonariusza kolanem.
Podlascy policjanci podali w środę (24.05) rano, że w granicznej rzece Świsłocz, w rejonie miejscowości Łosiniany w gminie Krynki, odnaleziono zwłoki. Według naszych informacji to młody mężczyzna, obwiązany liną, z plecakiem. Ciało długo przebywało w wodzie. Po białoruskiej stronie rzeki dryfują prawdopodobnie zwłoki dwóch kolejnych osób.
Lekarz dyżurny szpitalnego oddziału ratunkowego w Łomży przekazał policjantom, że opatrują pacjenta z raną postrzałową. Z jego relacji wynikało, że wykonane zdjęcie rentgenowskie pokazało tkwiący w kości przedramienia przedmiot przypominający nabój. Pacjent tłumaczył policjantom, że naboje były wśród łusek kupionych przez niego na targu staroci.
Policja informuje o utrudnieniach na drodze wojewódzkiej Bielsk Podlaski - Narew. We wtorek (23 maja) po godz. 12 w okolicy miejscowości Pasynki doszło do zderzenia busa i samochodu ciężarowego. 58-letni kierowca busa trafił do szpitala.
Trzej mężczyźni wyciągnęli 20-latka z samochodu i pobili, a następnie grożąc, zmuszali go do wejścia do bagażnika. Mężczyzna zdołał uciec. Bielscy policjanci zatrzymali podejrzanych. Decyzją sądu trafili do aresztu na trzy miesiące.
Policyjny nakaz opuszczenia mieszkania oraz zakaz zbliżania się do swojej partnerki otrzymał 66-letni mężczyzna. To efekt interwencji dzielnicowego z komendy w Mońkach.
0,7 promila alkoholu w organizmie miał motocyklista, który potrącił w sobotę (13.05) przed południem ośmiolatka jadącego rowerem. Chłopiec został zabrany do szpitala.
Na terenie kolejowym przy ul. Kopernika w Białymstoku w czwartek (11.05) wczesnym popołudniem awaryjnie lądował szybowiec. Pilotowi nic się nie stało, został zabrany do szpitala na obserwację.
W środę (10 maja) na S8 pod Białymstokiem doszło do dwóch wypadków. Sprawca jednego z nich wydmuchał 3 promile. Droga do Warszawy w tej chwili jest zablokowana.
W poniedziałek (8 maja) wieczorem na drodze krajowej nr 65 w Dobrzyniewie Dużym doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Nie żyje mężczyzna.
Dron był używany w trakcie działań operacyjnych policji na Mazowszu, w okolicach Makowa Mazowieckiego.
W piątek (5 maja) pod Trześcianką, na drodze wojewódzkiej nr 685 doszło do tragicznego wypadku, w którym jedna osoba zginęła na miejscu, a 10 zostało rannych. Niestety w nocy z piątku na sobotę kolejny mężczyzna zmarł w szpitalu.
Policja z Suwałk aresztowała 33-letniego mężczyznę, który na ulicy zaatakował nożem swojego znajomego. Nożownik uciekł, ciężko raniony mężczyzna trafił do szpitala.
Jedna osoba zginęła, są też ranni w wypadku, do jakiego doszło w piątek (5 maja) przed południem w Trześciance (Podlaskie) na trasie Zabłudów-Hajnówka. Samochód, w którym jak się okazało byli przewożeni uchodźcy, ścigała Straż Graniczna.
Do policjantów z białostockiej "dwójki" zgłosiła się 56-letnia mieszkanka Białegostoku. Nawiązała kontakt z firmą reklamującą kryptowaluty. Niestety po przelaniu pieniędzy kontakt z konsultantami się urwał.
W środę (3 maja) na S19 między Bielskiem Podlaskim a Siemiatyczami doszło do groźnego wypadku. Trzy osoby zostały przewiezione do szpitala.
We wtorek (2 maja) po południu do tragicznego wypadku doszło w miejscowości Grodzisk koło Narewki (Podlaskie). Zginął rowerzysta.
W poniedziałek (1 maja) na ulicy Warszawskiej w Drohiczynie zderzył się motocykl z autem osobowym. Niestety, motocyklista w wyniku wypadku poniósł śmierć na miejscu.
Mężczyzna, na którego posesji policjanci ujawnili bimbrownię, próbował tłumaczyć: "są trudności na rynku pracy, a to daje szybki zysk"
Do 10 lat pozbawienia wolności grozi 26-latkowi, który chciał przekupić policjantów. Mężczyzna wcześniej nie zatrzymał się do kontroli. Okazało się, że nigdy nie miał uprawnień do kierowania, a pojazdem jechał, mając blisko 3 promile alkoholu i będąc pod działaniem narkotyków.
Na trzy miesiące do aresztu trafiło dwóch białostoczan, którzy oferowali sprzedaż mieszkań spółdzielczych w atrakcyjnej cenie. 46- i 47-latek od zainteresowanych zakupem lokali pobierali zaliczki, a zaraz potem kontakt z nimi się urywał. Przez trzy miesiące wyłudzili od mieszkańców Białegostoku ponad 100 tysięcy złotych. Pokrzywdzonych może by jednak więcej - policja prosi takie osoby o kontakt.
Policja zatrzymała trzech mężczyzn, którzy powołując się na koneksje, wyłudzili od swojego znajomego blisko 130 tys. zł. Oszuści twierdzili, że są w stanie załatwić mu prawo jazdy. W mieszkaniu mieli też narkotyki.
We wtorek (25 kwietnia) po południu na drodze krajowej nr 63 na trasie Łomża-Kolno doszło do groźnie wyglądającego wypadku z udziałem 7 samochodów. Kilka kilometrów od Łomży, na odcinku między Piątnicą a Marianowem, zderzyło się 6 aut osobowych i ciężarówka.
Ale podlascy śledczy podejrzewają, że włamywacze - obywatele Gruzji - na koncie kradzieży mają dużo więcej. I to nie tylko na terenie województwa podlaskiego, ale i całego kraju. Dlatego sprawa jest rozwojowa. Dwaj obywatele Gruzji, podejrzani o liczne włamania do domów, na razie trafili do aresztu na trzy miesiące.
Policja zatrzymała 30-letniego mieszkańca Żegar (gm. Sejny, woj. podlaskie), który obrzucał kamieniami posesję sąsiada i strzelał z wiatrówki w kierunku zabudowań.
Pobili chłopaka, zabrali mu telefon komórkowy i kluczyki od auta. Następnie siłą wsadzili do swojego samochodu i wywieźli do lasu. Grozi im do 12 lat pozbawienia wolności.
Podlaska policja zatrzymała 43-letniego mieszkańca powiatu siemiatyckiego (podlaskie), który oblał benzyną wnętrze domu i podpalił. Mężczyzna miał sądowy zakaz zbliżania się do rodziny. Tragedii zapobiegł dzielnicowy.
Liczba ludzi w drodze, którzy zmarli po polskiej lub białoruskiej stronie granicy, przekroczyła 40. Znów odkryto ciało w przygranicznym lesie. I znów nie znalazły go służby, tylko wolontariusze. Już po raz jedenasty w tym roku dochodzi do tak makabrycznego znaleziska.
Na przejściu dla pieszych na ul. Piastowskiej w Białymstoku został w sobotę (15.04) potrącony 61-letni mężczyzna. Jeden kierowca ustąpił mu pierwszeństwa, niestety drugi się nie zatrzymał.
Zarzuty znęcania się nad czteromiesięczną dziewczynką postawiła w piątek (14 kwietnia) Prokuratura Rejonowa Białystok-Północ dwojgu mieszkańcom miasta. To rodzice dziecka, które przed Świętami Wielkanocnymi trafiło z obrażeniami do szpitalnego oddziału ratunkowego.
Nieodpowiedzialni, bezmyślni, wśród nich część to recydywiści. Ponad 40 kierowców zatrzymanych jednego dnia przez podlaską policję wsiadło za kierownicę pod wpływem alkoholu. Pięciu miało zakaz prowadzenia pojazdów, a jednym z takich osobników był kierowca, który na zakaz zapracował sobie już w wieku 18 lat. Inny z zatrzymanych posługiwał się podrobionym prawem jazdy, szybko okazało się też, że jest poszukiwany.
Jeden, z trzema promilami, pozwolił trzylatkowi wyjść w miasto, drugi prowadził samochód pijany - jechał z dwuletnią córką po alkohol. Obaj trafili do aresztu.
W piątek (7 kwietnia) nad ranem doszło do zderzenia samochodu ciężarowego z osobowym. Na S61 są utrudnienia w ruchu.
Trzy osoby trafiły do szpitala po wypadku na drodze wojewódzkiej 653 Sejny - Suwałki. Droga jest zablokowana.
Augustowscy kryminalni rozpracowali szajkę przestępczą, która zajmowała się m.in. kradzieżami pojazdów i paserstwem. Do tej sprawy policjanci zatrzymali trzech mieszkańców powiatu augustowskiego. Wpadli na ich trop, kiedy dwóch z nich próbowało ukraść seata z jednej z augustowskich ulic. Teraz 34-, 39- i 40-latek usłyszeli zarzuty, a ich losem zajmie się sąd.
Wczoraj podlascy policjanci zatrzymali 13 sprawców przestępstw, w tym 5 nietrzeźwych kierowców. Dziś o świcie popis głupoty dał kolejny - miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. 50-latek z gminy Nurzec-Stacja tłumaczył mundurowym, że jedzie do pracy.
Jest kolejny wyrok sądu, potwierdzający niekonstytucyjność rozporządzenia o ustanowieniu zakazu wstępu do strefy stanu wyjątkowego przy polsko-białoruskiej granicy i bezprawność zatrzymań w zonie.
Na obwodnicy Augustowa na wysokości miejscowości Janówka na DK8 ruch odbywa się wahadłowo po zderzeniu ciężarówki z osobówką. Dwie osoby trafiły do szpitala.
W Białymstoku w opuszczonym domu przy ulicy Młynowej znaleziono ciało mężczyzny. Policja zatrzymała trzy osoby.
Copyright © Agora SA