W związku z piątkową decyzją Mateusza Morawieckiego o zamknięciu cmentarzy białostockie nekropolie świecą pustkami. Sprzedawcy zniczy i chryzantem liczą straty, a internauci organizują akcje, by im pomóc, a przy okazji zaprotestować pod siedzibami PiS.
Grubo ponad tysiąc osób przeszło przez centrum Białegostoku, protestując przeciwko zamykaniu przez rząd PiS branży gastronomicznej. Prosili, by tylko dać im pracować.
Paweł Myszkowski to jeden z najciekawszych białostockich radnych i... skrajny radykał. Ale przynajmniej nie jest chorągiewką wystawioną na podmuchy wiatru.
Trwa także w Podlaskiem ogólnopolski strajk kobiet. W ramach solidarności dołączyli do niego uczennice i uczniowie oraz studentki i studenci. Wieczorem w Białymstoku i wielu miastach podlaskiego regionu planowane są kolejne "Czarne spacery".
W proteście przeciw zaostrzeniu aborcji we wtorek (27 października) przez Białystok znów szedł wielotysięczny tłum. Wedle policji liczył 8 tysięcy osób. W czasie pochodu wejścia do katedry pilnowali wszechpolacy i inni narodowcy. Kilka osób stojących przed jej schodami rozciągnęło transparent zaskakującej treści: "Kobiety jesteśmy z Wami!!! Walczmy z PiSiorami, nie z tradycjami".
O sytuacji epidemiologicznej w Podlaskiem radnych sejmiku poinformował wojewoda i dyrekcja sanepidu - ogólnikowo na piśmie. Nie pojawili się osobiście na sesji, aby odpowiedzieć na pytania radnych. Nie było też żadnego ich przedstawiciela. Nawet na piśmie niektórzy radni tych informacji nie dostali.
Janusz Smaczny jednak będzie mieć swój skwer nad rzeką Białą w Białymstoku. W ten sposób radni przypominają nieżyjącego już działacza Niezależnego Zrzeszenia Studentów. To on projektował logotyp związku.
To nie tylko stanowisko, ale i polityczny głos, który płynie z Białegostoku do Warszawy. Głosami radnych Koalicji Obywatelskiej przyjęto właśnie stanowisko dotyczące planów związanych z podziałem Mazowsza. Radni PiS w większości nie wzięli w ogóle udziału w głosowaniu.
To nie powinien być skwer Janusza Smacznego, ale Zbigniewa Brożka. Patron znów podzielił białostockich radnych.
Blisko 11 tysięcy osób przeszło w niedzielę (25 października) przez Białystok w proteście przeciw orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Tłum skandował: "Równość, wolność, prawa kobiet!", "Solidarność naszą bronią!", "Jeb...ć PiS!", "Ej, biskupie, przewróciło ci się w d....!".. Tego dnia w Podlaskiem protestowano też w innych miastach.
Pod osłoną nocy z soboty (24 października) na niedzielę (25 października) czterech młodych mężczyzn wywiozło taczką wszystkie znicze, jakie przez dwa ostanie dni były stawiane pod białostocką siedzibą PiS. Zapalano je tu na znak protestu przeciw orzeczeniu TK, który uznał aborcję z powodu wad płodu za niezgodną z konstytucją.
Przez całą sobotę (24 października) przed białostocką siedzibą PiS zapalano znicze. Tak jak poprzedniego dnia protestowano przeciwko orzeczeniu TK, który uznał aborcję z powodu wad płodu za niezgodną z konstytucją. W niedzielę (25 października) o 19 protest ma przenieść się na Rynek Kościuszki, gdzie szykowany jest "Czarny spacer". W sobotę znicze zapalano także w Bielsku Podlaskim.
W sobotę (24 października) przed białostocką siedzibą PiS znowu mają zapłonąć znicze. W proteście przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, który uznał aborcję z powodu wad płodu za niezgodną z Konstytucją. Protesty odbyły się w piątek (23 października) też w innych podlaskich miastach, m.in. w Łomży, i zaplanowano je tu też w sobotę.
Dziesiątki zniczy zapłonęły w piątek (23 października) po południu przed białostocką siedzibą PiS. To na znak protestu przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego o niezgodności z konstytucją aborcji z powodu wad płodu.
Zgodnie z naszymi przypuszczeniami do niedawna minister edukacji, podlaski poseł Prawa i Sprawiedliwości, a zarazem pełnomocnik tej partii w Podlaskiem Dariusz Piontkowski został powołany na sekretarza stanu w Ministerstwie Edukacji. Jest teraz pod kierownictwem Przemysława Czarnka.
"Pogrzeb kobiet" organizowany jest od piątku (23 października) pod siedzibą PiS w Białymstoku. To odpowiedź na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego o niezgodności z konstytucją aborcji z powodu wad płodu. Przed siedzibą rządzącej partii pojawią się znicze.
Radni opozycyjnego klubu KO sejmiku podlaskiego są oburzeni odwołaniem jego październikowej sesji na wniosek zarządu województwa przez przewodniczącego sejmiku. Następna sesja miałaby się odbyć dopiero 30 listopada. W związku z dramatyczną sytuacją dotyczącą pandemii koronawirusa złożyli wniosek o zwołanie sesji nadzwyczajnej.
- Nasi wolontariusze są nękani przez funkcjonariuszy Straży Miejskiej. To jest szykanowanie, ograniczanie praw obywatelskich. Straż Miejska zachowuje się tak, jakby była cenzorem debaty publicznej - grzmieli działacze Fundacji Pro - Prawo do Życia podczas posiedzenia jednej z komisji białostockiej rady miejskiej. Komisja zajmowała się działaniami miejskich strażników przy okazji zgromadzeń organizacji antyaborcyjnych.
Kiedy obserwuję aktywności niektórych białostockich radnych PiS skazanych w obecnej kadencji przez wyborców na zasiadanie w fotelach opozycji, przychodzi mi do głowy obrazek reklamy telewizyjnej sprzed lat, gdzie świstak siedzi i zawija czekoladki w sreberka.
Białostoccy radni mają przyjąć stanowisko w sprawie podziału administracyjnego województwa mazowieckiego. Z inicjatywy klubu KO mają sprzeciwić się temu pomysłowi, ponieważ "jego celem jest wyłącznie destabilizacja działalności obecnego województwa mazowieckiego oraz pozbawienie funkcji marszałka zasłużonego polityka i samorządowca Adama Struzika".
Rolnicy z Agrounii wylali gnojówkę przed domami kilku posłów PiS. Trafiła też przed dom podlaskiego posła Kazimierza Gwiazdowskiego. - Pan nie wyjdzie, to jesteś pan pedał i tyle - krzyczał w stronę okien domu posła jeden z rolników. Wcześniej na transparentach zdradę rolników zarzucono podlaskiemu senatorowi Jackowi Boguckiemu.
- To, jak w praktyce wygląda edukacja, znam też z relacji mojej żony, wieloletniej nauczycielki i dyrektor szkoły w Łomży - wyznaje Marek Olbryś, wicemarszałek podlaski z PiS, odznaczony przez Dariusza Piontkowskiego z okazji Dnia Nauczyciela.
Podlaski poseł Paweł Krutul z klubu Lewicy to po roku pracy Sejmu rekordzista, jeśli chodzi o liczbę złożonych interpelacji czy wystąpień w czasie posiedzeń plenarnych. Interpelacji złożył już ponad tysiąc.
Poseł Lech Kołakowski, zawieszony w prawach członka PiS nadal obstaje przy tym, że "Piątka dla zwierząt" powinna być przez parlament odrzucona. Uruchomił właśnie całodobowy telefon interwencyjny, pod który każdy, "kto czuje się poszkodowany lub zagrożony" z powodu tej ustawy, może się do niego zgłaszać.
Stowarzyszenie Tęczowy Białystok wystosowało listy do białostockich szkół i uczelni z zapytaniem o to, czy podzielają poglądy nowego ministra edukacji Przemysława Czarnka (niezaprzysiężonego na razie z powodu zarażenia koronawirusem) oraz jak zamierzają chronić swoich podopiecznych.
Protestujący rolnicy w środę (7 października) pojawili się przed białostocką siedzibą Prawa i Sprawiedliwości z taczką, na której spoczywała kukła z twarzą Jarosława Kaczyńskiego i tabliczka z napisem: "Na taczkę razem z kotem i won". Przynieśli też dwa drewniane koryta z ziemniakami, jajkami, zbożem i butelkami mleka - dla kota Kaczyńskiego.
Premier Mateusz Morawiecki powołał Adama Andruszkiewicza na stanowisko sekretarza stanu w Kancelarii Premiera. Poinformowało o tym w środę (7 października) na Twitterze Ministerstwo Cyfryzacji. "Adam Andruszkiewicz będzie tam kontynuował swoje dotychczasowe działania prowadzone w Ministerstwie Cyfryzacji" - ogłoszono.
W ramach protestu przeciwko procedowanej w parlamencie "Piątce dla zwierząt" blokady dróg w całym kraju zapowiadają na środę (7 października) OPZZ i Agrounia. Rolnicy mają zablokować w sumie sto tras. - Podlaskie będzie zablokowane - zapowiada Michał Kołodziejczak, lider Agrounii.
Dotychczasowy minister edukacji, podlaski poseł PiS, a zarazem pełnomocnik tej partii w Podlaskiem Dariusz Piontkowski został skierowany przez sanepid na kwarantannę. Stało się to po tym, jak w minionym tygodniu kontaktował się z Przemysławem Czarnkiem.
Dyrektor gabinetu marszałka podlaskiego Robert Jabłoński został uniewinniony od zarzutu przewodniczenia nielegalnie zorganizowanemu - w kontrze do ubiegłorocznego Marszu Równości - Piknikowi Rodzinnemu i przemarszowi na to wydarzenie. Wyrok nie jest prawomocny.
Premier Mateusz Morawiecki zaprezentował skład nowego rządu PiS po liftingu. Dokładniej nazwiska wicepremierów i ministrów. Najwyżej postawiony w dotychczasowy rządzie Morawieckiego polityk z Podlaskiego - Dariusz Piontkowski - utracił tekę szefa resortu edukacji.
Złotych myśli, którymi podzielili się politycy PiS, nie zabrakło w czasie oficjalnego otwarcia zmodernizowanego dworca PKP w Białymstoku. - Dworzec jest takim miejscem, gdzie albo kończymy podróż, albo ją rozpoczynamy - zabłysnął choćby wojewoda podlaski.
- To bardzo niebezpieczna sytuacja, ale i kuriozalna, bo kto będzie szefem Kaczyńskiego? Pan Morawiecki? Przecież należy do partii, w której Kaczyński jest szefem. Kompletne pomieszanie z poplątaniem. To grillowanie "zioberek" skończyło się nie najlepiej dla samego Kaczyńskiego - ocenia Robert Biedroń informację o tym, że Jarosław Kaczyński ma zostać wicepremierem.
Dariusz Pionkowski już nie ministrem, ale co najwyżej wiceministrem. Jacek Żalek nadal wiceministrem w resorcie funduszy i polityki regionalnej, ale połączonym z resortem finansów. Adam Andruszkiewicz straci tekę wiceministra. Tak wynika z naszych informacji, jeśli chodzi o przyszłość podlaskich polityków w nowym rządzie.
37-letnia podlaska posłanka Solidarnej Polski Aleksandra Szczudło w ostatnich dniach szczególnie chętnie pokazywała się u boku lidera tej partii Zbigniewa Ziobro. Wcześniej kamery sejmowe nieraz też obserwowały ją w jego najbliższym otoczeniu. Kim jest Aleksandra Szczudło?
Po ponad dwóch latach od skandalicznych wypowiedzi posła Jacka Żalka o opiekunach osób z niepełnosprawnościami sejmowa komisja regulaminowa w czwartek (24 września) rozpatrywała wniosek o wyrażenie zgody przez Sejm na pociągnięcie go za te słowa do odpowiedzialności karnej. Głosami PiS wydała opinię negatywną.
- Jeśli marszałek podkarpacki odwoła z zarządu tego województwa naszego przedstawiciela to wystąpimy z klubów PiS - Zjednoczonej Prawicy w całej Polsce - zapowiedział w poniedziałek (21 września) rano sekretarz generalny Porozumienia, a zrazem wicemarszałek podlaski Stanisław Derehajło.
Sejm przyjął ustawę zakazującą hodowli zwierząt futerkowych. Wbrew Jarosławowi Kaczyńskiemu przeciwko przyjęciu projektu "Piątka dla zwierząt" był łomżyński poseł Lech Kołakowski, wiceprzewodniczący i skarbnik sejmowego klubu PiS. Spośród podlaskich posłów przeciw była też Aleksandra Szczudło z Solidarnej Polski i Stefan Krajewski z PSL.
Łomżyński poseł PiS Kazimierz Gwiazdowski podczas przerwy w obradach komisji rolnictwa, której jest wiceprzewodniczącym, tuż po tym, jak posłowie nie posłuchali jego wezwania o powrót na swoje miejsca, zapomniał wyłączyć mikrofon i rzucił: - K...wa, nikt się nie słucha.
Choć i kolejarze, i politycy PiS przed wyborami zapowiadali szerokie konsultacje na temat nowych torów PKP, jakie pojawią się na północ od Białegostoku, teraz wycofują się z tych słów. Dalszych konsultacji nie będzie. Tak wynika z pisma, jakie pokazuje poseł Krzysztof Truskolaski (KO).
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.