Krzysztof Jurgiel uprzedził decyzję o jego wykluczeniu z PiS i sam złożył rezygnację z członkostwa w tej partii. Czuje się "kozłem ofiarnym" działań szefa podlaskich struktur PiS - Jacka Sasina.
Po pięciu latach PiS przestaje rządzić w sejmiku województwa podlaskiego. Udało się to dzięki dwojgu dotychczasowych radnych... PiS.
Z nadzieją na zdobycie większości w sejmiku podlaskim czy białostockiej radzie miejskiej oczekiwali na pierwsze sondażowe wyniki wyborcze działacze i działaczki podlaskiej KO. Byli też pewni: Tadeusz Truskolaski ponownie zostanie prezydentem Białegostoku. I to w pierwszej turze.
- W wyborach samorządowych warto zagłosować na człowieka, którego się zna i z którym jako radnym będzie miało się później kontakt - przekonuje socjolożka dr Katarzyna Sztop - Rutkowska.
- To czego PiS nie potrafił zrobić przez tyle lat, biorąc nas na zakładników, na naszych oczach się spełnia - mówił Szymon Hołownia, lider Polski 2050, na finiszu kampanii wyborczej w Białymstoku. Nawiązał tym do informacji, że Komisja Europejska zaakceptowała pierwszy wniosek Polski o płatność z KPO.
W czasie piątkowej (1 grudnia) nadzwyczajnej sesji radni i radne sejmiku podlaskiego decydowali o losach marszałka podlaskiego z PiS Artura Kosickiego, a za tym o tym, czy przetrwa cały zarząd województwa. Wniosek o odwołanie Kosickiego zgłosiły kluby opozycyjne - KO i PSL. Nie przeszedł.
W czasie piątkowej (27 października) sesji sejmiku podlaskiego zgłoszono wniosek o odwołanie marszałka Artura Kosickiego z PiS. Pod wnioskiem podpisali się wszyscy radni opozycyjnych klubów KO i PSL. Będzie on rozpatrywany na sesji za miesiąc.
Jak wynika z informacji "Wyborczej", w czasie sesji sejmiku podlaskiego za miesiąc ma zostać podjęta próba odwołania marszałka z PiS Artura Kosickiego. Cieszy się on coraz mniejszym poparciem także w swoim klubie, który na dodatek teraz - po ostatnich wyborach parlamentarnych - stopnieje liczebnie jeszcze bardziej.
Poważne wątpliwości budzi fakt powołania Tomasza Szeweluka, zaufanego marszałka podlaskiego z PiS, na dyrektora Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Białymstoku. Jak podnosi przewodniczący komisji rewizyjnej sejmiku, nie ma on wystarczających kwalifikacji, aby piastować to stanowisko. Niewykluczone, że sprawa powołania Szeweluka zostanie skierowana do NIK i CBA.
Przyszły rok w województwie podlaskim będzie Rokiem Kodeksu Supraskiego, jednego z najstarszych i najcenniejszych na świecie zabytków piśmiennictwa cyrylickiego oraz języka staro-cerkiewno-słowiańskiego. Tak zdecydowali radni sejmiku podlaskiego.
- Akcja promocyjna marszałka podlaskiego jest typowym przykładem próby rozwiązania problemu, który się samemu stworzyło. Najpierw zamknięto dostęp do polsko-białoruskiej strefy przygranicznej, uniemożliwiając branży turystycznej prowadzenie jakiejkolwiek działalności, a teraz w środku lata pan marszałek z PiS szeroko otwiera ramiona i zaprasza turystów, których PiS-owski rząd całkiem niedawno przepędził.
Zarząd województwa podlaskiego (PiS - Solidarna Polska) uzyskał wotum zaufania i radni sejmiku odrzucili wniosek komisji rewizyjnej o nieudzieleniu mu absolutorium. Stało się tak przy wsparciu niektórych radnych z PSL i trójki radnych niezależnych.
Radny sejmiku podlaskiego z PiS Krzysztof Kondraciuk został członkiem zarządu w państwowej spółki Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo Serwis. To były szef Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad - za czasów, kiedy premierem była Beata Szydło.
Kiedy także radni sejmiku podlaskiego zajęci byli pomocą w związku z wojną na Ukrainie, marszałek podlaski z PiS przeforsował swojego kandydata na wicemarszałka. Sebastiana Łukaszewicza z Solidarnej Polski, który zasłynął z balowania z Bartłomiejem Misiewiczem, obecności na blokadzie marszu równości i został uznany za winnego popełnienia czynów zabronionych w procesie karnym.
Wojna na Ukrainie. Radni sejmiku podlaskiego jednogłośnie przyjęli "stanowisko w sprawie inwazji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę", w którym potępili rosyjską agresję. Wyrazili też solidarność z narodem ukraińskim i zadeklarowali pomoc mieszkańcom Ukrainy.
Pierwszy raz w tej kadencji sejmiku podlaskiego zarząd województwa uwzględnił w projekcie budżetu wszystkie poprawki opozycji. Radni nie kryli z tego powodu zadowolenia, ale też mówili: - To budżet stagnacji, przeczekania, czekania na nową perspektywę unijną. Nie sztuką jest przewidzieć, że będzie padał deszcz, ale sztuką jest zbudowanie arki na ten czas.
Bez niespodzianek: zdecydowana większość radnych sejmiku podlaskiego podwyższyła wynagrodzenie marszałkowi, a sobie - diety. Marszałek będzie pobierał wynagrodzenie niemal dwukrotnie wyższe niż dotychczas.
Radni sejmiku podlaskiego postanowili podczas poniedziałkowej sesji przekazać gminie Kuźnica 100 tysięcy złotych na "zadania związane z kryzysem na polsko-białoruskiej granicy". Stało się tak mimo wątpliwości, czy akurat na ten cel pieniądze powinny być przekazywane z samorządu wojewódzkiego do gminnego. Jak mówił radny Jarosław Dworzański, taka pomoc powinna płynąć z budżetu państwa.
Nawet niemal dwukrotnie mogą wzrosnąć zarobki marszałka podlaskiego Artura Kosickiego (PiS). Teraz będzie mógł pobierać ponad 20 tys. zł brutto miesięcznie. Na wyższe diety będą mogli liczyć także wszyscy radni 30-osobowego sejmiku podlaskiego.
Radny sejmiku podlaskiego z Solidarnej Polski (klub PiS), a zarazem wicedyrektor białostockiego oddziału Totalizatora Sportowego (spółki Skarbu Państwa) został prawomocnie uznany za winnego popełnienia czynów zabronionych w procesie karnym. Tymczasem Sebastian Łukaszewicz to wciąż kandydat marszałka podlaskiego, szefa białostockich struktur PiS na wicemarszałka województwa.
Na wniosek marszałka podlaskiego, szefa białostockich struktur PiS Artura Kosickiego, radni sejmiku podlaskiego odwołali z funkcji wicemarszałka wiceprezesa Porozumienia Stanisława Derehajłę. Nie udało się jednak Kosickiemu przeforsować w miejsce Derehajły radnego Sebastiana Łukaszewicza - tak jak Kosicki doradcy Krzysztofa Jurgiela, kiedy ten był ministrem rolnictwa.
Marszałek podlaski, a zarazem szef struktur białostockich PiS Artur Kosicki ostatecznie chce się pożegnać z wicemarszałkiem Stanisławem Derehajło, wiceprezesem Porozumienia. Wniosek ma być rozpatrzony na nadzwyczajnej sesji sejmiku już w piątek (15 października) wieczorem.
Ważą się losy koalicji PiS i Porozumienia w zarządzie województwa podlaskiego, zdominowanego przez PiS. Wicewojewoda podlaski z partii Gowina, jeśli go nie odwoła premier, najprawdopodobniej sam złoży rezygnację. Z kolei jedyny podlaski poseł Porozumienia Mieczysław Baszko milczy, jeśli chodzi o jego partyjną przyszłość.
Spółka podlaskiego samorządu PKS Nova ruszyła z akcją promującą "zaangażowanie Województwa Podlaskiego we wspieranie podlaskiego sportu", a dokładniej zarządu województwa z PiS - Porozumienia. Radni sejmiku, z którymi rozmawialiśmy, nie kryją: - Warto wspierać i promować sport i sportowców, a nie mówić, jak to się sport i sportowców wspiera i promuje.
Radni podlaskiego sejmiku udzielili absolutorium zarządowi województwa podlaskiego (PiS-Porozumienie). Stało się tak dzięki trzem radnym z PSL: Mikołajowi Janowskiemu, Bogdanowi Dyjukowi i Wojciechowi Grochowskiemu oraz niezależnego radnemu, wyrzuconemu za podobne głosowanie z klubu KO w ubiegłym roku, obecnie niezależnemu Sławomirowi Nazarukowi.
Komisja rewizyjna sejmiku podlaskiego negatywnie zaopiniowała wniosek o udzielenie absolutorium zarządowi województwa podlaskiego (PiS-Porozumienie) w związku z wykonaniem budżetu za ubiegły rok. Nie pomogło nawet "nęcenie" radnych wyjazdem do Dubaju. Brak absolutorium może skutkować odwołaniem zarządu.
Zakup gondoli elektrycznej, budowa domków modułowych, urządzenie plaży z prawdziwego zdarzenia - to tylko niektóre plany jeszcze na ten rok prezesa Wojewódzkiego Ośrodka Sportu i Rekreacji Szelment.
Radni sejmiku podlaskiego na wniosek zarządu województwa po raz kolejny dokapitalizowali znajdującą się w katastrofalnej sytuacji finansowej spółkę PKS Nova. W poniedziałek (31 maja) taki wniosek był procedowany przez wojewódzkich radnych bez analizy całościowego planu naprawczego tej spółki, bo takiego nie ma. Radni dorzucili spółce 7 mln zł jedynie na słowo honoru, że będzie lepiej.
Zarząd województwa podlaskiego (PiS-Porozumienie) po raz kolejny chce dokapitalizować znajdującą się w katastrofalnej sytuacji finansowej spółkę PKS Nova. I to szybko. Pragnie, aby już w poniedziałek (31 maja) taki wniosek był procedowany przez radnych sejmiku. Bez całościowego planu naprawczego tej spółki.
Zawiadomienie do prokuratury zaleca komisja rewizyjna sejmiku podlaskiego zarządowi województwa w sprawie runięcia wielotonowej kurtyny przeciwpożarowej w Operze i Filharmonii Podlaskiej. Okazało się, że przyczyną tego zdarzenia mogły być niedopatrzenia, a budżet samorządu wojewódzkiego został narażony na stratę 1,5 mln zł.
Radni sejmiku podlaskiego zdecydowali w czasie poniedziałkowej (26 kwietnia) sesji o przyznaniu 19 podlaskim samorządom dodatkowych ponad 11 mln zł z budżetu województwa na inwestycje. Tym samym pula Funduszu Wsparcia Gmin i Powiatów wzrosła z 13 mln zł do 21,7 mln zł i przede wszystkim wsparte zostały powiaty i gminy, gdzie PiS rządzi lub ma wpływy.
Smog. Marszałek podlaski z PiS nie widzi potrzeby przyjęcia przez samorząd województwa uchwały antysmogowej - wzorem zdecydowanej większości województw. Bo jakość powietrza w Podlaskiem jest "stosunkowo dobra". - Nie jest wcale idealna, a uchwała antysmogowa jest też szansą na modernizację dla Podlasia - uważa Marek Józefiak z Greenpeace Polska.
Komisja rewizyjna sejmiku podlaskiego chce, aby NIK przeprowadził kontrolę doraźną w białostockim Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego. Miałby ocenić "poprawność funkcjonowania" tej instytucji podległej samorządowi województwa oraz prowadzony nad nią nadzór przez kolegę partyjnego marszałka, szefa białostockich struktur PiS.
Ekologia. Maciej Żywno, radny Polski 2050 w sejmiku podlaskim, domaga się przyjęcia przez samorząd województwa uchwały antysmogowej. Zaznacza: - Jednocześnie podlaska uchwała antysmogowa powinna uwzględniać możliwości mieszkańców naszego regionu, a szczególnie potencjał ekonomiczny wymagany do skutecznego przestawienia się na nowe technologie.
Radni sejmiku podlaskiego jednogłośnie "wyrazili stanowczy sprzeciw wobec działań władz Republiki Białoruś wymierzonych w Związek Polaków na Białorusi i inne organizacje społeczne oraz w mniejszość polską zamieszkującą ten kraj". Współpracę z obwodami grodzieńskim i brzeskim chcą jednak kontynuować.
Podlaskie ma przystąpić do wspierającego "dobrą zmianę" Związku Samorządów Polskich, którego członków łączy "świadomość wspólnych wartości chrześcijańskich". - ZSP to typowa PiS-owska organizacja. Przystąpienie do niej to utrzymywanie partyjnej organizacji z pieniędzy podatników - twierdzi szef opozycyjnego klubu KO w sejmiku podlaskim.
Przez aklamację radni sejmiku podlaskiego przyjęli stanowisko w obronie dobrego imienia Jana Pawła II. Zaznaczyli w odniesieniu do papieża: "Czujemy się w obowiązku być strażnikami tej prawdziwej i pełnej wdzięczności pamięci".
Podlaskie. Większościowy klub PiS nie zgodził się na wprowadzenie do porządku obrad podlaskiego sejmiku stanowiska klubu PSL wspartego przez klub KO, w sprawie wezwania premiera Morawieckiego i rządu do przyjęcia wspólnych unijnych ram finansowych na lata 2021-2027 i unijnego funduszu odbudowy.
PiS wciąż nie zgadza się, aby w prezydium sejmiku podlaskiego - zgodnie z demokratycznymi zasadami - zasiedli też przedstawiciele opozycji. Próbę wybrania reprezentanta KO w sejmikowym prezydium podjęli radni tego klubu. Sami jednak w poniedziałek (7 grudnia) wycofali się z tej propozycji.
O sytuacji epidemiologicznej w Podlaskiem radnych sejmiku poinformował wojewoda i dyrekcja sanepidu - ogólnikowo na piśmie. Nie pojawili się osobiście na sesji, aby odpowiedzieć na pytania radnych. Nie było też żadnego ich przedstawiciela. Nawet na piśmie niektórzy radni tych informacji nie dostali.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.