- Mam dość gonienia króliczka. Ja chcę go złapać i może nawet zjeść - tymi przewrotnymi słowami radny Sebastian Putra uzasadnia wniosek, by w Białymstoku zbudować nie dużą, ale przynajmniej małą halę sportową. Korzystałyby z niej lokalne drużyny. Co na to prezydent?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.