Ukraińcy dziś (24 sierpnia) świętują swoją niepodległość w cieniu wojny, którą wywołała Rosja. W Białymstoku odbył się festyn integracyjny, będzie też wiec solidarności.
W najbliższą środę (24 sierpnia) przypada Dzień Niepodległości Ukrainy. Przy tej okazji władze Białegostoku zapraszają na festyn integracyjny, który odbędzie się tego dnia na placu przed Teatrem Dramatycznym im. Aleksandra Węgierki. Z kolei pod pomnikiem marszałka Piłsudskiego w tym dniu ma się odbyć specjalna akacja solidarności z narodem ukraińskim.
40 młodych ukraińskich gimnastyków z klubu SUMMIT ćwiczy w Hali Widowiskowo-Sportowej Politechniki Białostockiej. Przygotowują się tu do udziału w międzynarodowych turniejach. Od czasu wybuchu wojny w Ukrainie nie funkcjonuje hala sportowa w Charkowie, w której trenowali. Na białostockiej uczelni mają zapewnione zakwaterowanie oraz miejsce do szlifowania formy.
Polacy i Ukraińcy spotkali się w niedzielę (14 sierpnia) na placach i skwerach w całym kraju, w tym w Białymstoku. W ramach akcji "Płomień braterstwa" okazywali wsparcie Ukrainie broniącej się przed rosyjską agresją. W podlaskiej stolicy zorganizowali ją przed ratuszem polscy i ukraińscy harcerze przy wsparciu białostockiego urzędu miejskiego.
Przez reżimowe władze białoruskiego Wołkowyska Krzysztof Tołwiński, były wiceminister w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, był przyjmowany "godnie". Członek jego delegacji z prokremlowskiej organizacji "Rusov Polska" rozmawiał tam o bezpieczeństwie. Tymczasem prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania w sprawie prokremlowskich i antyukraińskich wypowiedzi Tołwińskiego.
Wolontariuszom zaangażowanym w pomoc na rzecz Ukrainy i uchodźców przybyłych z tego kraju do Białegostoku podziękował w czwartek (11 sierpnia) prezydent Tadeusz Truskolaski. Działania podjęte przez miasto Białystok wsparło kilkaset osób.
W niedzielę (7 sierpnia), na dwa dni przed drugą rocznicą sfałszowanych wyborów prezydenckich na Białorusi ulicami centrum Białegostoku przeszedł Marsz Godności. Skandowano po białorusku: "Wierzymy, możemy, zwyciężymy! "czy "Nie zapomnimy, nie przebaczymy!", po polsku: "Nie ma wolności bez solidarności!" i po ukraińsku: "Chwała Ukrainie! Bohaterom chwała!".
67 proc. mieszkańców miast zrzeszonych w Unii Metropolii Polskich pomogło uchodźcom z Ukrainy, którzy w wyniku agresji rosyjskiej uciekli do naszego kraju, a ok. 150 tysięcy osób udzieliło im schronienia pod własnym dachem.
Jesteśmy na miejscu po to, żeby dokumentować, ale udzielenie pomocy to także nasz obowiązek - przyznają Agnieszka Sadowska i Adam Tuchliński, uznani fotoreporterzy, którzy w ciągu ostatnich miesięcy pracują na granicach: polsko-białoruskiej i ukraińskiej.
Anna: - W Polsce postanowiliśmy nie czekać na cud, ale też pomóc.
Około 4 ton pomocy humanitarnej trafi do magazynów fundacji Folkowisko. Dalej zostaną rozwiezione do 9 miejsc w rejonie Jaworowa w Ukrainie.
Już ponad dwie doby kierowcy ciężarówek oczekują na odprawę na polsko-białoruskim przejściu granicznych w Bobrownikach. Tymczasem kierowcy tirów znaleźli sposób na obejście unijnych zakazów dotyczących transportu towarów z Białorusi i Rosji.
Przestraszone dzieci, zmęczone kobiety, lęk o zostawionych w kraju bliskich. Ale też wdzięczność w uśmiechu za pomoc. Różne twarze i emocje uwiecznione na granicy polsko-ukraińskiej zaraz po wybuchu wojny oglądać można na Rynku Kościuszki na plenerowej wystawie fotografii "Uchodźcy" Adama Tuchlińskiego. Pamiętajmy: ten koszmar ciągle trwa, to już czwarty miesiąc. Starajmy się naszych sąsiadów wspomagać na różne sposoby.
- Wokół problemów obwodu kaliningradzkiego można budować bardzo agresywną retorykę, bez przerwy straszyć wojną. To część rosyjskiej propagandy - mówi Paulina Siegień, autorka książki "Miasto bajka. Wiele historii Kaliningradu".
W miejscach pobytu prowadzonych przez Fundację Dialog mieszka obecnie w Białymstoku 56 osób, które uciekły z objętej wojną Ukrainy. Od początku wojny w tym kraju, czyli od 24 lutego, fundacja ta pomogła już ponad 2 tysiącom Ukrainek i Ukraińców.
Zadam pytanie wszystkim dwulicowym ludziom, którzy teraz obnoszą się ze swoją humanitarną postawą. Czy jeśli bylibyśmy ukraińskimi psami, kotami albo ptaszkami, nie podeszlibyście do nas z szacunkiem, nie podali jedzenia, nie udzielili schronienia? Hipokryci!
Dwa miesiące temu ekipa Pogranicza w dawnej jesziwie w Sejnach wraz z ukraińskimi gośćmi otworzyła świetlicę, "Zustricz-Dom Spotkań". Tu uchodźcy z Ukrainy się spotykają, dzielą doświadczeniem, spokojem, tym, co potrafią. A w sobotę (18 czerwca) o 17 otwierają wystawę "Głosy".
Po raz jedenasty wyruszy w sobotę (18 czerwca) z Białegostoku w stronę Ukrainy transport z pomocą humanitarną, organizowany przez społeczników. Do Berdyczowa, Buczy, Sum, Charkowa zawiozą około 10 ton żywności i pomocy medycznej.
Były wicemarszałek podlaski z ramienia PSL, były poseł ze wskazania PiS, wiceminister skarbu państwa w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, potem związany z Konfederacją Krzysztof Tołwiński rozpowszechnia w internecie materiały propagandowe wpisujące się w narrację zgodną z oczekiwaniami Kremla. Jednocześnie zbiera podpisy potrzebne do rejestracji nowej formacji politycznej - Front.
- Odwoływanie się do nazistowskiej retoryki, do pewnych klisz, które miały odczłowieczyć uchodźców - tę kategorię ludzi, przyniosło skutek - mówił w podlaskim Michałowie prezes Fundacji Batorego Edwin Bendyk w czasie jednej z debat poświęconej kryzysowi migracyjnemu na granicy polsko-białoruskiej i w związku z wojną w Ukrainie.
Ukraińcy będą mogli bezpłatnie uczyć się języka polskiego na kursie, jaki organizuje Centrum Kształcenia Ustawicznego. Właśnie ruszają zapisy.
- Ostatnio od tych z nas, którzy już mają konta w polskich bankach, wymaga się szeregu dodatkowych dokumentów pod groźbą ich zamknięcia - z zaniepokojeniem informują nas Białorusini mieszkający w Białymstoku, którzy musieli wyjechać ze swojego kraju w obawie przed działaniami reżimu Łukaszenki.
Ukraińska artystka Kateryna Lysovenko wraz z dziećmi musiała opuścić Kijów i uciekać przed rosyjską inwazją. Ale nie przestała pracować, malować, zapisywać, dokumentować. I wskrzeszać, choć symbolicznie, to, co zostało zniszczone. Prace artystki, które udało się jej stworzyć przez ostatnie trzy miesiące, Galeria Arsenał pokaże na wystawie pt. "Ogród cmentarny". Wernisaż - w piątek (27 maja) o godz. 18, oprowadzanie kuratorsko-autorskie - w sobotę (28 maja).
Marcin Obałek: - Wracając spod Charkowa do Poznania, mieliśmy do zrobienia 2,5 tys. km, a ostatnie przez Ukrainę przejechaliśmy na oleju słonecznikowym. Nie można odwrócić się plecami i udawać, że problemu nie ma.
Ich uczelnia nie istnieje, została zbombardowana przez Rosjan. Ale kilka studentek Akademii Teatralnej z Charkowa znalazło gościnę i wsparcie wśród społeczności lalkarskiej w Białymstoku i to tutaj twardo kontynuowały naukę przez ostatnie dwa miesiące. A w niedzielę (22 maja) o 18 w Akademii Teatralnej pokażą spektakl - egzamin z piosenki aktorskiej "Nasze miasto".
- Nadal w naszych lasach są ludzie, nadal są tam matki z malutkimi dziećmi. A moi mieszkańcy są ścigani za pomaganie im - mówił w emocjonalnym wystąpieniu podczas Samorządowego Okrągłego Stołu we Wrocławiu Marek Nazarko, burmistrz Michałowa.
W życiu trzeba mieć wielkie marzenia i próbować robić niewykonalne - uznał pewien 18-latek. I wybrał się rowerem z Włoch do Rosji, owinięty w antywojenną flagę.
"Stop wojnie!", "Stop rosyjskiemu terrorowi nuklearnemu!", "Stop ludobójstwu!", "Rosjanie stop!" czy "Ratujcie Azow w Mariupolu!" - takie hasła widniały na transparentach Ukraińców i Białorusinów przy okazji manifestacji pod białoruskim konsulatem w Białymstoku w Międzynarodowym Dniu Zwycięstwa.
Przymierze Europejskie, grupa Europejskiego Komitetu Regionów przyjęła w piątek (6 maja) w podlaskiej stolicy "Deklarację Białostocką". Stanowczo potępiono w niej "nieprowokowaną i nieuzasadnioną agresję wojskową Rosji przeciwko wolnej Ukrainie oraz zaangażowanie Białorusi, które kłóci się z wszelkimi umowami i normami międzynarodowymi i podważa Powszechną deklarację praw człowieka".
Do końca maja obywatele Ukrainy będą mogli dalej bezpłatnie podróżować pociągami Polregio w województwie podlaskim. Aby otrzymać bezpłatny bilet, muszą okazać ukraiński dokument tożsamości. Przywilej ten nie dotyczy jednak ukraińskich mężczyzn w sile wieku.
Pomoc dla Ukrainy. Wysłużony, ale sprawny i za wschodnią granicą bardzo potrzebny. Autobus marki Autosan, który jeszcze niedawno woził dzieci i seniorów w gminie Choroszcz, trafi do partnerskiego miasta Horochów w obwodzie wołyńskim w Ukrainie. Będzie woził żołnierzy do strefy działań bojowych i służył ewakuacji ludności. By jednak do Horochowa nie jechał pusty, gmina Choroszcz ogłasza zbiórkę darów w dniach 4-13 maja.
Po pierogach ruskich i "musztardzie rosyjskiej" przyszedł czas na rozprawienie się z "kiełbasą ruską". - Wyparcie słowa "ruski" czy "ruska" z naszego słownika tylko dlatego, że tak potocznie nazywa się Rosjan, to tylko znak chwili, momentu historycznego. W rzeczywistości jednak to też odrzucenie naszego dziedzictwa kulturowego - ocenia historyk prof. Oleg Łatyszonek.
- Byłem założycielem tej spółki, ale już kilka lat temu sprzedaliśmy ją jednej z włoskich firm, w której wtedy Rosjan nie było - mówi założyciel spółki BARTER COAL, objętej sankcjami w związku z inwazją Rosji na Ukrainę. Pytany, czy Barter SA, której jest teraz prezesem, zamierza wycofać się ze współpracy z rosyjskimi i białoruskimi firmami odpowiada: - To wychodzi samoistnie.
Od wybuchu wojny polsko-ukraińską granicę przekroczyło blisko 3 mln obywateli tego kraju. Dwie trzecie z nich zamieszkało w największych polskich obszarach metropolitalnych.
Władze podlaskiej gminy Michałowo na razie nie wiedzą, czy gmina ta poniesie straty, po tym jak rosyjski Gazprom zakręcił w środę (27 kwietnia) kurek z gazem dla Polski. Nie wiadomo, czy ten fakt będzie miał wpływ na wysokość podatku od nieruchomości, jaki gmina ta uzyskuje od firmy EuRoPol GAZ. A to blisko 8 mln zł, co stanowi znaczną część gminnego budżetu.
Rosja atakuje wschód Ukrainy. W nocy z wtorku na środę (27 kwietnia) jednostki rosyjskich sił zbrojnych ostrzelały z amunicji kasetowej miejscowość Zajcewo, leżącą w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy - informuje Ukrinform. Kilka godzin wcześniej zostały też ostrzelane miejscowości na granicy z Rosją w obwodzie sumskim na północnym wschodzie Ukrainy.
Dwunastoosobowa rodzina z Ukrainy, która zamieszkała w Bondarach w mieszkaniu samorządu podlaskiej gminy Michałowo, potrzebuje pomocy. Ojciec rodziny brał udział w działaniach wojennych w Donbasie w 2014 r. Został wówczas ciężko ranny. Udało mu się przeżyć. Wraz z żoną opiekują się siedmiorgiem dzieci z domów dziecka i mają trójkę własnych.
Dotychczas na rzecz uchodźców i uchodźczyń z Ukrainy wojewoda podlaski przeznaczył ponad 20 mln 300 tys. zł. Wypłacił samorządom na ten cel ponad 17 mln zł. Środki te są przede wszystkim kierowane na zapewnienie miejsc zakwaterowania i wyżywienia.
Na liście firm i osób objętych sankcjami w związku z inwazją Rosji na Ukrainę opublikowanej przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji jest firma z siedzibą w Białymstoku. Zgodnie z informacją MSWiA właścicielem 100 procent udziałów w tej spółce jest szwajcarski SUEK AG, należący do największego producenta węgla w Rosji.
We wtorek (26 kwietnia) rano wojska rosyjskie zaatakowały Zaporoże - poinformowała Obwodowa Administracja Wojskowa Zaporoża. Rosjanie wznowili bombardowania fabryki Azowstal w Mariupolu, gdzie w piwnicach ciągle ukrywają się obrońcy Mariupola i kilkuset cywili. Ostrzelali też m.in. Mikołajów i Oczaków.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.