Stanisława Korolkiewicz w 1982 r. współtworzyła białostockie struktury Konfederacji Polski Niepodległej. Była związana z "S" od początku istnienia tego związku. Miała 80 lat.
Kosiłem trawę, przyjechali, trawę rozrzucili, nazwali bandytą. Zabrali ojca i mnie - mówi Marian Bućko. On wrócił, ojciec - nie. Tak jak i kilkaset innych osób zabranych w Obławie Augustowskiej w lipcu 1945 roku. Ci, którzy przeżyli - rodziny ofiar i świadkowie - opowiadają o tamtych dniach przed kamerą. Pięć krótkometrażowych filmów - wspomnienie blisko 600 zaginionych bez śladu osób i dramatu ich rodzin - oglądać można w internecie.
Wniosek mieszkańców wsi Ciełuszki, by cmentarz z zespołem krzyży w ich wsi wpisać do rejestru zabytków, trafił już na biurko konserwator wojewódzkiej. Sprawą zainteresował się też poseł Eugeniusz Czykwin.
Zdaniem IPN prawosławny krzyż ze wsi Ciełuszki powinien być... zdekomunizowany! Ostateczną decyzję podjąć ma wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski (PiS).
Instytut Pamięci Narodowej sprawdza, czy prawosławny krzyż we wsi Ciełuszki powinien być... zdekomunizowany. Był chroniony, ale zdaniem wojewódzkiej konserwatorki zabytków na ochronę nie zasługuje. Mieszkańcy są oburzeni.
Białostoccy historycy od lat prowadzą badania na temat pomocy Polaków udzielanej Żydom w czasie II wojny światowej na terenie obecnego województwa podlaskiego i okolic. O tym, jaki jest stan badań na ten temat, posłuchać będzie można we wtorek (29 listopada) o 17 w Książnicy Podlaskiej (ul. Skłodowskiej 14A). Opowiedzą o tym Anna Pyżewska i Marta Kupczewska z IPN.
Hełmy, klamry od pasków, guziki, fragmenty tkanin i inne drobne przedmioty to artefakty znalezione w lipcu br. podczas ekshumacji szczątków polskich żołnierzy poległych w kampanii wrześniowej. W czwartek (24 listopada) pamiątki trafiły do drewnianej skrzyni i zostały złożone w jamie grobowej na cmentarzu rzymskokatolickim w Zabłudowie. W uroczystościach wzięli udział przedstawiciele IPN i władze Zabłudowa.
W 1943 roku w obozie zagłady w Treblince wybuchł bunt. 200 więźniom udało się uciec, wśród nich był Samuel Willenberg. O obozowej gehennie napisał po latach książkę, opowiadał izraelskiej młodzieży, z którą przyjeżdżał do Polski. Stworzył też cykl ekspresyjnych, niezwykłych rzeźb. A teraz możemy zobaczyć je w Wielkiej Synagodze w Tykocinie. Ale krótko - tylko 26 listopada.
Białostocki oddział Instytutu Pamięci Narodowej ma nowego dyrektora. Od czwartku (3 listopada) jest nim historyk Marek Jedynak, dotąd pracownik IPN w Kielcach. Zastąpił na tym stanowisku Piotra Kardelę.
Zespół Biura Poszukiwań i Identyfikacji Instytutu Pamięci Narodowej na terenie cmentarza parafialnego w Szumowie (Podlaskie) odnalazł szczątki czterech osób. Eksperci szacują, że w chwili śmierci mogły mieć od 16 do 25 lat. Wstępne oględziny antropologiczne wykazały na szczątkach widoczne ślady postrzałów. U jednej osoby na wysokości brzucha odnaleziono pocisk.
Ginęli od postrzałów, bicia w czasie przesłuchań, niedożywienia. Żołnierze, cywile, nawet dzieci. Szczątki 430 ofiar zbrodni hitlerowców i UB, ekshumowane z terenu aresztu śledczego przy ul. Kopernika, spoczywają dziś w kolumbarium na białostockim cmentarzu wojskowym. W czwartek (29 września) kolumbarium zostało poświęcone.
Szczątki zastrzelonego 5 października 1943 r. przez hitlerowców w wieku 7 lat Romualda Lenczewskiego spoczną w czwartek (19 maja) na Cmentarzu Katedralnym w Łomży. Szczątki chłopca udało się odnaleźć dopiero w 2020 r.
Białystok. Szczątki co najmniej sześciu ofiar zbrodni komunistycznej odnaleźli pracownicy IPN w Lesie Pietrasze. Do wytypowania obszaru badań na terenie dawnej strzelnicy Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego posłużyły zachowane relacje świadków oraz materiały zgromadzone w śledztwie.
Niewielu białostoczan i białostoczanek dołączyło do uroczystości upamiętniających 71. rocznicę śmierci majora Zygmunta Szendzielarza (ps. "Łupaszka"). Ton tym obchodom nadawali głównie wszechpolacy i rekonstruktorzy oraz pracownik białostockiego oddziału IPN, mentor hajnowskich narodowców Bogusław Łabędzki. Wśród oddających cześć "Łupaszce" nie zabrakło białostockich radnych PiS.
Instytut Pileckiego zakupił tzw. Dom Turka w Augustowie. W budynku, gdzie mieściła się katownia NKWD i UB, powstanie muzeum poświęcone obławie augustowskiej - oddział Instytutu Pileckiego.
Białostocki IPN opublikował kolejny wpis dotyczący wzbudzających kontrowersje "żołnierzy wyklętych". Tym razem poświęcony został por. Zygmuntowi Błażejewiczowi, odpowiedzialnemu za mord niewinnych białoruskich mieszkańców wsi Potoka, w tym trojga dzieci. O tym jednak IPN we wpisie nie wspomina.
Białostocki IPN zorganizował spotkanie wybielające 'żołnierzy wyklętych' działających na terenie i w okolicach Hajnówki. Współorganizatorem było Nadleśnictwo Hajnówka. - IPN zorganizował w Oświęcimiu prelekcję o Adolfie Hitlerze. Tak to odbieram - komentuje spotkanie jeden z działaczy mniejszości białoruskiej, w większości zamieszkałej Hajnówkę.
Hajnówka. - Sześć lat temu zjechali tu ludzie, którzy zapragnęli maszerować ulicami Hajnówki, wykrzykując pełne nienawiści hasła i niosąc wizerunek tego, który mordował naszych przodków. Te marsze ranią ludzi żyjących tutaj - nie kryła w Hajnówce (Podlaskie) jedna z jej mieszkanek przy okazji kolejnej uroczystości, w ramach której w sobotę (27 lutego) uczczono pamięć ofiar żołnierzy Romualda Rajsa "Burego". Uroczystość odbyła się na dzień przed planowanym rajdem samochodowym nacjonalistów.
Romuald Rajs "Bury" - odpowiedzialny za zamordowanie 79 niewinnych mieszkańców Białostocczyzny wyznania prawosławnego, narodowości białoruskiej - ma zostać wyjątkowo uczczony w tym roku z okazji 75. rocznicy bitwy pod Gajrowskimi. Uroczystościom ma towarzyszyć wojskowa kompania honorowa.
Książnica Podlaska to ostatnia z największych instytucji kultury w Białymstoku spośród podległych samorządowi podlaskiemu z zarządem województwa wywodzącym się z Prawa i Sprawiedliwości oraz Porozumienia, której nie dotknęła dotąd po ostatnich wyborach samorządowych PiS-owska miotła personalna. Teraz stać się tak może.
Ze Związku Radzieckiego do Iranu, stamtąd do Indii, na Bliski Wschód i Południowej Afryki. Kilkadziesiąt lat temu polskie dzieci przerzucane były z jednego zakątku globu w drugi, byle tylko mogły doczekać wojny. O ich losach we wtorek (24 listopada) o godz. 17 online opowie Patrycja Leszczyńska z IPN. Prelekcji na Facebooku Książnicy Podlaskiej będzie można posłuchać i w kolejnych dniach.
W październiku i listopadzie 1964 roku Bond wraz z dwoma pracownikami attachatu wojskowego ambasady brytyjskiej odwiedzał województwa białostockie i olsztyńskie aby "penetrować obiekty wojskowe". James Albert Bond.
"Strajki na Białostocczyźnie wybuchały spontanicznie. Istotną rolę w ich organizowaniu odegrali młodzi robotnicy. W strajkach aktywny udział wzięli także członkowie PZPR, którzy utożsamiali się z postulatami strajkujących załóg" - pisze w publikacji "Szkice do dziejów podlaskiej Solidarności" 1980 - 2020" Marek Kietliński, dyrektor Archiwum Państwowego w Białymstoku.
Uroczystości o państwowym charakterze towarzyszyć będę pochówkowi zamordowanego w 1920 r. Polaka i katolika, sołtysa jednej ze wsi w gminie Narewka - zamieszkałej w zdecydowanej części przez prawosławnych, Białorusinów. Zaangażowany w nie jest pracownik IPN, mentor nacjonalistów. A Instytut niewygodnych podejrzeń dotyczących sołtysa nie ujawnia.
- Mural upamiętniający masowe wywózki na Wschód pokazuje nam, że dzieje Jedwabnego i jego mieszkańców to nie tylko motyw płonącej stodoły - mówił szef białostockiego IPN przy okazji odsłonięcia pierwszego historycznego muralu w tym mieście. Gdzie pamięć o zbrodni Polaków dokonanej na żydowskich sąsiadach jest coraz zacierana.
Podlaskie. W sobotę (25 lipca) w Zaleszanach rozpoczną się uroczystości związane z kanonizacją męczenników podlaskich, którzy zginęli za wiarę prawosławną w 1946 roku z rąk żołnierzy Romualda Rajsa, ps. "Bury".
W niedzielę (19 lipca) w Gibach na Suwalszczyźnie zostanie upamiętniona 75. rocznica obławy augustowskiej, zwanej "małym Katyniem". Jest ona uznawana za największą niewyjaśnioną zbrodnię popełnioną na Polakach po II wojnie światowej.
Najbardziej mnie zabolało, jak się dowiedziałem o rozstrzygnięciu konkursu - nie kryje Andrzej Lechowski, dotychczasowy, wieloletni dyrektor Muzeum Podlaskiego, którego ma zastąpić były naczelnik jednego z wydziałów białostockiego IPN.
Stosunek mieszkańców Białostocczyzny do wyborów za PRL-u Tomasz Danilecki badał wiele lat. W końcu powstała udokumentowana rzetelnie książka. A teraz znalazła się w szacownym gronie publikacji nominowanych do prestiżowej Nagrody Historycznej "Polityki" za rok 2019, którą tygodnik przyznaje najlepszym książkom o historii Polski.
Waldemar Wilczewski ma największe szanse, aby zostać nowym dyrektorem Muzeum Podlaskiego. Tak wynika z naszych nieoficjalnych informacji. To były naczelnik Oddziałowego Biura Edukacji Publicznej IPN w Białymstoku, a ostatnio zastępca wójta Turośni Kościelnej.
Białystok. Mieszkańcy bloku, na którym widnieje billboard z wizerunkiem "Łupaszki", protestują przeciwko jego zawieszeniu i domagają się jego natychmiastowego zdjęcia. "Działalność majora Zygmunta Edwarda Szendzielarza "Łupaszko" po 1945 r. w naszym środowisku oceniana jest wręcz jako bandycka" - uzasadnia prezes wspólnoty mieszkaniowej.
W kolumbarium zostaną złożone szczątki 400 ofiar z czasów wojny i okresu powojennego, odkryte w trakcie śledztwa i ekshumacji prowadzonych na terenie białostockiego aresztu śledczego przy ulicy Kopernika przez białostocki IPN.
Marszałek podlaski z PiS zarzucił białostockim radnym klubu KO zbezczeszczenie pamięci "Łupaszki". A szef białostockiego IPN porównywał odpowiedzialność Szendzielarza za zbrodnie na cywilach do odpowiedzialności za ofiary przewrotu majowego Józefa Piłsudskiego.
Czy prezes PiS Jarosław Kaczyński ma świadomość tego sabotażu? - takie pytanie zadaje lider Forum Mniejszości Podlasia, a zarazem zastępca prezydenta Białegostoku Adam Musiuk. Stawia je w czwartek, kiedy mają być odsłonięte w podlaskiej stolicy dwa ogromne billboardy ku czci "Łupaszki".
Ogromne banery upamiętniające wywołującego szereg kontrowersji mjr. Zygmunta Szendzielarza "Łupaszkę" zawisły na szczytach niektórych budynków mieszkalnych Białegostoku. Za ich pojawieniem się ma stać podlaski urząd marszałkowski i IPN.
Białostocki ośrodek TVP ponownie z pełną premedytacją zmanipulował historię mordu na mieszkańcach białoruskich, prawosławnych wsi Białostocczyzny - a dokładniej tego, którego w 1946 r. dokonali żołnierze dowodzeni przez Romualda Rajsa "Burego" w Zaleszanach. Do tego znowu w rocznicę tych tragicznych zdarzeń.
W Zaleszanach na Białostocczyźnie uczczono pamięć ofiar oddziału "Burego", w tym zamordowanych kobiet i dzieci. - Miało tu miejsce zło i niestety to zło będzie trwać nadal, dopóki oprawca będzie uznawany za bohatera narodowego - mówił, wspominając o "Burym", potomek jednej z pomordowanych rodzin.
Nabożeństwa żałobne zostaną odprawione w Bielsku Podlaskim, Zaleszanach, Kleszczelach, Brańsku, Zaniach i Szpakach w związku z 74. rocznicą mordów na prawosławnych, białoruskich mieszkańcach wsi Białostocczyzny dokonanych przez żołnierzy "Burego ". Zaplanowano z tej okazji także m.in. wykłady i wystawę.
Postrzegane jako tuba kremlowskiej propagandy stowarzyszenie Kursk odnawia pomnik ofiar "Burego" w Zaleszanach, bo pieniędzy na jego renowację i korektę fałszywych informacji nie dał wojewoda z PiS. Protestują Obywatele RP. - Państwo nas zawiodło - komentuje jeden z czołowych działaczy mniejszości białoruskiej w Polsce.
Wieczór ku czci kpt. Romualda Rajsa, ps. "Bury", odpowiedzialnego za zamordowanie 79 cywili narodowości białoruskiej w styczniu i lutym 1946 r., zorganizowali w poniedziałek (30 grudnia) Związek Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych oraz Duszpasterstwo Tradycji Katolickiej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.