Pod hasłem "Stanę na każde twoje zawołanie - Polsko!" kroczyło w środę (1 marca) wieczorem przez białostockie ulice około 200 uczestników i uczestniczek Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Wcześniej przedstawiciele władz z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych złożyli kwiaty w miejscach pamięci.
- Wyciągamy wnioski z dramatu, który rozegrał się na naszej ziemi 77 lat temu. Stajemy po stronie ofiar, a nie sprawców, stajemy po stronie wzajemnego szacunku, zrozumienia i współpracy, a nie po stronie nienawiści. Stajemy po stronie pokoju, przeciwko wojnie - mówiła w sobotę (25 lutego) jedna z uczestniczek wydarzenia w Hajnówce, upamiętniającego ofiary żołnierzy "Burego".
Kiedy białostoczanie i białostoczanki solidaryzowali się z mieszkańcami Ukrainy, środowiska narodowo-patriotyczno-katolickie w czasie Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych wykrzykiwały: "Cześć i chwała bohaterom!", a tuż potem "Raz sierpem, raz młotem - czerwoną hołotę!", "Szendzielarza pamiętamy, komunistom żyć nie damy!" czy "Bury, Bury, nasz bohater!".
Już tradycyjnie tegoroczny Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Hajnówce środowisk nacjonalistycznych poprzedziła poruszająca uroczystość przygotowana przez grupę tutejszych mieszkańców i szerzej Białostocczyzny pod hasłem "Wieczna Pamięć".
Po Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Hajnówce policjanci chcą ukarać ponad 40 osób, głównie tych, które go blokowały. Jedna usłyszała zarzut naruszenia nietykalności cielesnej policjanta. Zatrzymano też dwóch maszerujących za propagowanie ustroju faszystowskiego.
Środowiska nacjonalistyczne w sobotnie (19 stycznia) popołudnie znowu postanowiły prowokować w podlaskiej Hajnówce. W ramach kolejnego Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych nie tylko zdecydowały się upamiętnić zwłaszcza "Burego", ale i odnieść się do sytuacji na granicy z Białorusią i sytuacji Polaków na Białorusi. Mieszkańcy Hajnówki i okolic upamiętnili zaś ofiary żołnierzy "Burego".
"Marsz ku czci "Burego" jest corocznym wstydem dla państwa polskiego i przyzwalającego na niego społeczeństwa. Jest też pożywką dla propagandy Łukaszenki i Putina, szczególnie szkodliwą w obecnym czasie" - piszą w apelu do parlamentarzystów Obywatele RP. Tymczasem Szymon Hołownia przestrzega w kontekście tego marszu przed kolejnym "podpalaniem Podlasia z powodów historycznych".
Niewielu białostoczan i białostoczanek dołączyło do uroczystości upamiętniających 71. rocznicę śmierci majora Zygmunta Szendzielarza (ps. "Łupaszka"). Ton tym obchodom nadawali głównie wszechpolacy i rekonstruktorzy oraz pracownik białostockiego oddziału IPN, mentor hajnowskich narodowców Bogusław Łabędzki. Wśród oddających cześć "Łupaszce" nie zabrakło białostockich radnych PiS.
W sobotę 28 sierpnia mija 75 lat od tragicznej śmierci Danuty Siedzikówny "Inki". W hołdzie bohaterskiej sanitariuszce Armii Krajowej pod jej pomnikiem zostaną złożone kwiaty.
Danuta Siedzikówna "Inka" będzie patronką dworca PKP w Białymstoku. To za sprawą zabiegów podlaskiego posła klubu PiS, sekretarza stanu w kancelarii premiera, byłego prezesa Młodzieży Wszechpolskiej Adama Andruszkiewicza, który pięć lat temu niektóre nazwy pociągów uznał za antypolskie, a inne za szerzące pogaństwo.
Środowisko określające siebie jako patriotyczne chciałoby, aby na ścianie jednego z bloków w pobliżu pomnika poświęconego bohaterom powstania w getcie białostockim powstał mural z wizerunkami "Łupaszki" i "Inki" wraz z napisem: "W hołdzie bohaterom". - A na co nam on?! Żeby nam jajkami w okna rzucali?! - pytają mieszkańcy bloku.
Bez wątpienia najważniejszym punktem podlaskiej wizyty Andrzeja Dudy były Zaleszany, gdzie prezydent oddał hołd ofiarom żołnierzy "Burego". Tak, to ważny gest. Ale niestety tylko gest.
Wobec dwóch uczestników Hajnowskiego Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych w 2018 roku białostockie organy ścigania sformułowały zarzut propagowania faszyzmu. Wobec jednego z nich Prokuratura Rejonowa skierowała już do sądu akt oskarżenia. Dawida P., lider hajnowskich nacjonalistów, ma jeszcze czas na złożenie swojego materiału dowodowego.
Podlaski poseł klubu PiS i wiceminister cyfryzacji Adam Andruszkiewicz określił próbę zmiany nazwy ulicy w Białymstoku noszącej imię "Łupaszki" jako skandaliczną i haniebną. Zainaugurował objazd po podlaskiej stolicy i regionie mobilnego billboardu z nazwiskami radnych KO i Polski 2050, którzy poparli pomysł takiej zmiany.
Białostocka Prokuratura Rejonowa skierowała do sądu akt oskarżenia wobec Dawida P., lidera środowiska nacjonalistycznego w Hajnówce. Zarzuciła mu propagowanie faszyzmu. Miało do niego dojść podczas Hajnowskiego Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych w 2018 roku. O sprawie poinformował na Facebooku sam oskarżony.
Środowiska nacjonalistyczne Białegostoku związane z Młodzieżą Wszechpolską zbierają podpisy przeciwników zmieniania nazwy ulicy, której patronem z woli radnych PiS poprzedniej kadencji jest "Łupaszko". Zapowiadają, że na tej zbiórce ich walka o ulicę "Łupaszki" się nie kończy. Szczegółów co do ich dalszych bojów w tej sprawie jednak na razie nie zdradzają.
Białostocki IPN opublikował kolejny wpis dotyczący wzbudzających kontrowersje "żołnierzy wyklętych". Tym razem poświęcony został por. Zygmuntowi Błażejewiczowi, odpowiedzialnemu za mord niewinnych białoruskich mieszkańców wsi Potoka, w tym trojga dzieci. O tym jednak IPN we wpisie nie wspomina.
Sąd Okręgowy w Białymstoku prawomocnie uniewinnił w poniedziałek (19 kwietnia) sześć kobiet obwinionych o to, że próbowały zablokować Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych organizowany w Hajnówce przez nacjonalistów. To już kolejne uniewinnienie po wnioskach kierowanych przez tutejszą policję o ukaranie blokujących hajnowskie marsze.
Radni odpuścili. Ale nie odpuszczają mieszkańcy. Dalej walczą, by z krajobrazu ich dzielnicy zniknęła "ulica zbrodniarza". Zbierają podpisy w tej sprawie.
Białostocki IPN zorganizował spotkanie wybielające 'żołnierzy wyklętych' działających na terenie i w okolicach Hajnówki. Współorganizatorem było Nadleśnictwo Hajnówka. - IPN zorganizował w Oświęcimiu prelekcję o Adolfie Hitlerze. Tak to odbieram - komentuje spotkanie jeden z działaczy mniejszości białoruskiej, w większości zamieszkałej Hajnówkę.
Ważne i przejmujące słowa padły tuż przed tym, jak sąd w Hajnówce wydał w mijającym tygodniu wyrok uniewinniający (nieprawomocny) kilkoro kolejnych osób obwinionych przez tutejszą policję o zakłócanie przebiegu V Hajnowskiego Marszu Pamięci "Żołnierzy Wyklętych", jaki odbył się 23 lutego ubiegłego roku.
To nie jest nowa ulica - Podlaska. To dalej ulica "Łupaszki'. Taki wniosek nasuwa się po wysłuchaniu opinii radnego Pawła Myszkowskiego na temat nowej nazwy ulicy na Skorupach. Tymczasem podobne rozwiązania mają miejsce w Białymstoku.
Dokładnie ulica Podlaska będzie zaczynała się w miejscu, gdzie kończy się ulica Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki". Odpowiednia uchwała trafi na najbliższą sesję rady miasta.
Obywatele RP wystosowali w piątek (19 marca) do komendanta powiatowej policji w Hajnówce stanowisko, w którym zarzucają mu cynizm i brak przyzwoitości. Tymczasem troskę o traktowanie służących tu funkcjonariuszy wyznania prawosławnego wyraził w liście do komendanta głównego policji metropolita Sawa.
Białystok. W czasie obchodów Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych, zorganizowanych przez środowiska określające siebie jako patriotyczne, doszło do agresywnego słownego ataku na działaczy KOD, trzymających transparent odnoszący się do Romualda Rajsa "Burego": "Morderca dzieci nie jest bohaterem". Z kolei radny PiS przestrzegał przed "tęczową koalicją".
Hajnówka. Wszystkie terminy, w jakich mógłby odbyć się tegoroczny, szósty marsz nacjonalistów w Hajnówce, wcześniej zostały zablokowane przez Obywatelki RP. Nacjonaliści więc w niedzielę (28 lutego) zorganizowali rajd samochodowy z Hajnówki do Narewki. I przejechali obok wsi zamieszkałych przez prawosławnych, Białorusinów, których mieszkańcy pamiętają o niewinnych ofiarach żołnierzy "Burego", wynoszonego przez nacjonalistów na sztandary.
Hajnówka. - Sześć lat temu zjechali tu ludzie, którzy zapragnęli maszerować ulicami Hajnówki, wykrzykując pełne nienawiści hasła i niosąc wizerunek tego, który mordował naszych przodków. Te marsze ranią ludzi żyjących tutaj - nie kryła w Hajnówce (Podlaskie) jedna z jej mieszkanek przy okazji kolejnej uroczystości, w ramach której w sobotę (27 lutego) uczczono pamięć ofiar żołnierzy Romualda Rajsa "Burego". Uroczystość odbyła się na dzień przed planowanym rajdem samochodowym nacjonalistów.
Już wiadomo na pewno: nacjonaliści w tym roku nie przejdą ulicami Hajnówki w kolejnym, szóstym Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Organizują jednak ewidentnie prowokacyjny rajd samochodowy głównie ku czci "Burego" z centrum Hajnówki do Narewki. Przez wsie zamieszkałe przez prawosławnych, Białorusinów, których mieszkańcy pamiętają o niewinnych ofiarach jego żołnierzy - o "rajdzie Burego"
Nie zwracając uwagi na pamięć o ofiarach oraz na pandemię koronawirusa, środowiska nacjonalistyczne szykują się i w tym roku do prowokacyjnego Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Hajnówce. Tym razem ma to być wydarzenie "spontaniczne", bo wszystkie terminy zablokowały nacjonalistom Obywatelki RP.
Podlaskie. W gminie Poświętne czerwoną farbą został oblany pomnik ku czci czterech "żołnierzy wyklętych", w tym Romualda Rajsa ps. "Bury", odpowiedzialnego za mordy na prawosławnej ludności Białostocczyzny. Policja ustala okoliczności zdarzenia.
Na Skorupach pozostaną tabliczki z nazwą "Ulica majora Zygmunta Szendzielarza ps. Łupaszko". Naczelny Sąd Administracyjny odrzucił białostocką kasację.
- Nie można pozwolić, by faszystowskie buciory szły przez polskie drogi - mówili przed białostockim sądem obwinieni o blokowanie ubiegłorocznego marszu nacjonalistów w Hajnówce. Zostali wcześniej przez sąd uniewinnieni, ale policja nadal chce ich skazania.
- Nie sposób uznać blokowania ulicy za środek wyrazu - hajnowska policja upiera się przy grzywnie dla społeczniczek, które próbowały powstrzymać marsz narodowców przez Hajnówkę.
Reżyserka Ewa Szakalicka protestuje przeciw białoruskiej "Nocy Kupały" zaplanowanej w Białowieży na 15 sierpnia. Twierdzi: - To jawna manifestacja wrogości wobec Polski. Przewodniczący Białoruskiego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego odpowiada na jej alarm: - To jest próba wszczęcia awantury na tle narodowościowym i religijnym.
Wybory prezydenckie 2020. - Nie dajmy się sprowokować, nie dajmy się traktować w instrumentalny sposób, nie dajmy się zaszczuć. Brońmy pamięci o naszych zmarłych. Brońmy naszego języka, jakimkolwiek językiem mówimy. Brońmy naszej kultury, skądkolwiek przychodzimy - mówił Szymon Hołownia w Hajnówce, zamieszkałej w większości przez Białorusinów, prawosławnych.
Lider fundacji, która chciała zorganizować kontrmanifestację wobec pierwszego Marszu Równości w Białymstoku, orędownik budowy tu pomnika "Łupaszki" i aktywnie działający "na rzecz ochrony cywilizacji łacińskiej w Polsce oraz Europie" został odznaczony przez prezydenta Andrzeja Dudę Brązowym Krzyżem Zasługi. Na wniosek wojewody podlaskiego (PiS).
Wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski (PiS) zaapelował do białostockich radnych, aby nie odwoływali się od decyzji WSA w sprawie nazwy ulicy "Łupaszki" w Białymstoku. Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski uważa, że forsowanie nazwy tej ulicy to brak szacunku dla mniejszości.
Prokuratura Rejonowa w Białymstoku ponownie będzie prowadziła dochodzenie w sprawie propagowania rasizmu i faszystowskiego ustroju państwa podczas Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Hajnówce w 2018 roku. Białostocka Prokuratura Okręgowa uwzględniła kolejne zażalenie Rzecznika Praw Obywatelskich.
- Dla dobra Polski lepiej nie robić z pamięci o "żołnierzach wyklętych" rdzenia polskiej polityki historycznej - przestrzegał w Białymstoku podczas debaty "Polityka historyczna a tożsamości lokalne Podlasia" historyk prof. Oleg Łatyszonek. Minister edukacji Dariusz Piontkowski z kolei niepokoił się ekspansją narracji historycznych państw, które są Polsce nieprzyjazne.
Środowiska określające siebie jako patriotyczne, narodowe i kibicowskie przeszły w niedzielę (1 marca) późnym popołudniem ulicami Białegostoku w ramach kolejnego Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Tym razem pod prowokacyjnym hasłem: "Zdrajcy pomijają, Polacy pamiętają" czcili głównie wywołującego szereg kontrowersji na Białostocczyźnie Zygmunta Szendzielarza "Łupaszkę".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.