Szef klubu radnych białostockiej totalnej opozycji spod znaku PiS domaga się, by wojewoda unieważnił podejmowane przez białostocką radę stanowiska. Jego zdaniem nie powinny być w ogóle przyjęte.
Rusza nowa inicjatywa ruchu Polska 2050 Szymona Hołowni - "Partnerstwo na rzecz samorządu otwartego". Jej koordynatorem został nowy "nabytek" tego ruchu, były wojewoda i wicemarszałek podlaski jeszcze z ramienia PO - Maciej Żywno. Będzie też w Podlaskiem współtworzył polityczne struktury przyszłej partii Hołowni.
Są równi i równiejsi - tak ferie zimowe radnego PiS Pawła Myszkowskiego, który wypoczywał w górach, komentuje przewodniczący białostockiej rady miasta Łukasz Prokorym (Koalicja Obywatelska).
Podlaski KOD organizuje w poniedziałek (18 stycznia) pod białostockim Sądem Okręgowym protest, w ramach którego jego uczestnicy i uczestniczki mają żądać przywrócenia do pracy niezależnych sędziów: Beaty Morawiec, Igora Tulei i Pawła Juszczyszyna. Cała trójka miała odwagę przeciwstawiać się niszczeniu polskiej praworządności i łamaniu Konstytucji.
Zdaniem byłego szefa PiS w Podlaskiem i byłego ministra rolnictwa, a obecnie eurodeputowanego Krzysztofa Jurgiela nie ma nic złego w tym, że prezes Kaczyński wykorzystał starachowicki kościół do walki politycznej. - Jeśli proboszcz parafii uznał, że to jest możliwe, to ja nie mam nic przeciwko temu - twierdzi Jurgiel.
List otwarty do podlaskich senatorów PiS, którzy zagłosowali "przeciw potrzebom młodzieży w Polsce" wystosowali działacze podlaskich młodzieżówek Razem i PPS. Są oburzeni także głosowaniem senatorów przeciw budżetowej poprawce, w ramach której 80 mln zł mogłoby zostać przeznaczone na potrzeby psychiatrii dziecięcej.
Radny Paweł Myszkowski (PiS) nie zważając na narodową kwarantannę wraz z rodziną wyjechał na ferie w Beskidzie Małym. Uważa, że rządowych wytycznych nie naruszył.
"Stanowisko radnych Powiatu Białostockiego jest nie tylko znakiem sprzeciwu, ale także wpisuje się w działania broniące prawd, które odnoszą się do spraw fundamentalnych dla Kościoła i naszego Narodu, teraźniejszości i przyszłości" - pisze abp Tadeusz Wojda i dziękuje radnym za obronę Jana Pawła II.
Pochodzący z Białegostoku prawnik, wypromowany przez Krzysztofa Jurgiela i wywindowany przez Przemysława Gosiewskiego, został szefem gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy. Paweł Szrot ma zajmować się "różnymi delikatnymi uzgodnieniami politycznymi" i być "łącznikiem między prezydentem a pozostałymi ośrodkami władzy".
W sieci można zobaczyć filmik, w którym marszałek Artur Kosicki (PiS) przedstawia jako swój sukces dokończenie budowy węzła drogowego w Porosłach. Rzeczywistość jest nieco inna.
Większość radnych powiatu białostockiego stanęła w obronie Jana Pawła II "w obliczu powtarzających się ataków na jego osobę". - Chrześcijan niszczy się na całym świecie. Żadna wspólnota nie jest tak niszczona i prześladowana jak Kościół katolicki - argumentował wicestarosta białostocki z PiS.
Ze wsparciem trzech radnych PSL klub PiS sejmiku podlaskiego przeforsował przyszłoroczny budżet województwa. - To jest budżet z dużym deficytem i mały w porównaniu do lat poprzednich. Przekładając na zaplanowane inwestycje w ciągu ostatnich pięciu lat jest rekordowo niski - oceniał szef opozycyjnego klubu KO Karol Pilecki.
W przyszłym tygodniu minie drugi miesiąc, od kiedy przez polskie miasta i miasteczka przetaczają się protesty - Strajk Kobiet. Iskrą było wydanie przez Trybunał Konstytucyjny orzeczenia zakazującego aborcji z powodu ciężkich wad płodu.
Wszystkie regionalne poprawki, jakie zgłosiła sejmowa opozycja do przyszłorocznego budżetu państwa dotyczące inwestycji, także w województwie podlaskim, zostały przez PiS - Zjednoczoną Prawicę odrzucone. Wcześniej doszło do kuriozalnej sytuacji: PiS wszystkie je zblokował i poddał pod jedno głosownie.
Koalicja Obywatelska zgłosiła do przyszłorocznego budżetu państwa 24 poprawki dotyczące inwestycji w województwie podlaskim. Opiewają na pół miliarda złotych. To, czy zostaną przyjęte, zależy od głosów posłów i posłanek z klubu PiS - Zjednoczonej Prawicy, w tym z naszego regionu.
Głównym specjalistą w departamencie współpracy zagranicznej i promocji podlaskiego urzędu marszałkowskiego został tancerz i wokalista zespołu Boys. Zespołu, w którym onegdaj swoimi tanecznymi zdolnościami wykazywał się marszałek podlaski z PiS Artur Kosicki.
Radni Koalicji Obywatelskiej nie zostawili suchej nitki na rządzie, który przy podziale pieniędzy z Funduszu Inwestycji Lokalnych pominął wnioski gminy Białystok. Politycy PiS starali się jak mogli, by nie skrytykować swych pryncypałów.
Rząd ukręcił z publicznych pieniędzy bicz, którym może smagać niepokornych liderów lokalnych samorządów - mówi Stefan Krajewski, podlaski poseł PSL i lider tej partii w naszym regionie. Domaga się wyjaśnień w sprawie podziału pieniędzy z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych.
Wicemarszałek podlaski Marek Olbryś (PiS) i szefowie spółki Polregio podpisali czteroletnią umowę na wykonanie przewozów kolejowych w regionie. Stało się tak wbrew oczekiwaniom związkowców z "S". Chcieli, aby umowa opiewała na 10 lat. Tak zrobiono dzień wcześniej w Wielkopolsce. - Sprawa ma drugie dno - przekonany jest przewodniczący klubu KO sejmiku podlaskiego.
Prezydent Białegostoku skierował zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez dyrektora Muzeum Podlaskiego w związku tym, że zablokował on odtworzenie z wieży ratuszowej unijnego hymnu. Przekonany jest, że dyrektor przekroczył swoje uprawnienia i nie powinien sprawować tak "eksponowanego stanowiska".
Za haniebny "atak polityczny" i "nieudolną próbę podważenia autorytetu Jana Pawła II i jednocześnie próbę pozbawienia całej wspólnoty kluczowego elementu tożsamości" uznaje młodzieżówka PiS wniosek młodzieżówki Razem dotyczący pozbawienia tytułu honorowego obywatelstwa Białegostoku Jana Pawła II.
- To jest próba zastraszania, kupna zwolenników. Kiedy Unia Europejska mówi o przestrzeganiu transparentności w Polsce, to mamy tutaj przykłady jej braku jak na talerzu. To jest czysta korupcja. To nie są pieniądze PiS-u - mówią podlascy samorządowcy, odnosząc się do podziału pieniędzy z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych.
Dyrektor mści się na załodze za to, że nie milczymy. Pisze donosy na pracowników do CBA, ZUS i innych instytucji. Pracownikom technicznym odebrał posiłki regeneracyjne i wymyśla wiele innych złośliwości, by niepokornym uprzykrzyć życie - piszą w liście otwartym pracownicy Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Białymstoku.
Podlaskie. Większościowy klub PiS nie zgodził się na wprowadzenie do porządku obrad podlaskiego sejmiku stanowiska klubu PSL wspartego przez klub KO, w sprawie wezwania premiera Morawieckiego i rządu do przyjęcia wspólnych unijnych ram finansowych na lata 2021-2027 i unijnego funduszu odbudowy.
To już tradycja, że w trakcie pierwszego czytania projektu budżetu miasta na przyszły rok radni zgłaszają swoje uwagi do budżetu. Tak też było i podczas poniedziałkowej (7 grudnia) sesji. Które z nich zostaną uwzględnione? Okaże się za tydzień.
PiS wciąż nie zgadza się, aby w prezydium sejmiku podlaskiego - zgodnie z demokratycznymi zasadami - zasiedli też przedstawiciele opozycji. Próbę wybrania reprezentanta KO w sejmikowym prezydium podjęli radni tego klubu. Sami jednak w poniedziałek (7 grudnia) wycofali się z tej propozycji.
Przyjaciel - Tomaszu, pozdrawiam! - zadzwonił do mnie parę dni temu. Rozmowa zeszła na Mikołaja. Jak to? Nie będzie go 6 grudnia na odpaleniu świątecznych iluminacji? - nie mógł uwierzyć. I podsunął pomysł.
Marszałek podlaski z PiS-u od marca ukrywa przed opinią publiczną sprawozdanie z audytu w kierowanym przez jego partyjnego kolegę Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego. Jak wynika z naszych informacji, jest ono dla dyrektora WORD-u miażdżące. Tymczasem marszałek twierdzi, że wszystko jest w porządku, bo błędy zostały naprawione.
Absolwent Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie i m.in. Akademii Obrony Narodowej w Warszawie, były dyrektor jednego z oddziałów spółki Elewarr, z woli marszałka podlaskiego z PiS został zastępcą dyrektora Opery i Filharmonii Podlaskiej. Obaj byli doradcami Krzysztofa Jurgiela, kiedy ten był ministrem rolnictwa i szefem PiS w Podlaskiem.
Mimo huraoptymizmu marszałka podlaskiego z PiS i wojewódzkiego skarbnika zapowiada się rok bez większych inwestycji, rok dużego deficytu i dalszego, niebezpiecznego zadłużania województwa. - To nawet nie budżet stagnacji, ale cofania się w rozwoju - twierdzą niezależni od urzędu marszałkowskiego ekonomiści.
Kiedy w mijającym tygodniu holenderska Izba Reprezentantów podjęła uchwałę zobowiązującą tamtejszy rząd do postawienia Polski przed Trybunałem Sprawiedliwości UE za naruszenie praworządności, zadzwonił do mnie pewien holenderski dziennikarz. Poprosił o kontakt z jakimś podlaskim działaczem Prawa i Sprawiedliwości, bo warszawscy politycy uciekali od wypowiedzi na ten temat.
Związkowcy z "S" białostockiego oddziału kolejowej spółki Polregio pytają premiera, czy marszałek podlaski ma prawo wykorzystywać CBA lub ABW "do zastraszania związków zawodowych walczących o dobro zakładów pracy". Mieli taką groźbę usłyszeć, jeśli dalej będą na niego naciskać w sprawie swoich postulatów.
Alina Dębowska została odwołana ze stanowiska kierowniczki muzeum w Bielsku Podlaskim, oddziału białostockiego Muzeum Podlaskiego. Szefowała jej blisko 30 lat, a odwołana została, bo zdaniem obecnego dyrektora rzekomo nie sprosta pozyskiwaniu unijnych pieniędzy na działalność Muzeum Obojga Narodów, w który bielska placówka ma się przekształcić.
Samorządy domagają się, aby Trybunał Konstytucyjny zbadał zgodność zapisów ustawy zmieniającej zasady opłacania podatku PIT z Konstytucją RP. Nowe rozporządzenie powoduje utratę przez samorządy 1,4 mld zł rocznie - informuje białostocki magistrat.
Nie milkną echa skandalicznej wypowiedzi Karola Nowickiego, radnego z Wysokiego Mazowieckiego (Podlaskie), wspieranego przez burmistrza z PiS, a która odnosiła się do tutejszych protestów w obronie praw kobiet. Oświadczenie wydał inny radny, który oburzony opuścił po tej wypowiedzi salę obrad. "Czasem odnoszę wrażenie, że najlepiej czulibyście się, rozpalając stos na rynku" - stwierdził Bogdan Matuszewski.
- CPK: Centralna Pralnia Kaczyńskiego. Tak trzeba rozwijać ten skrót. Nic nie działa, a pieniądze idą - mówił w Sejmie Stefan Krajewski, podlaski poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego, w kontekście przesunięcia o pięć lat możliwości składania wniosków na budowę lotniska w ramach Centralnego Portu Komunikacyjnego.
"Te panie niektóre, żeby się prowadziły dobrze, to nie byłyby potrzebne aborcje" - grzmiał podczas ostatniej sesji rady miejskiej w Wysokiem Mazowieckiem (Podlaskie) jeden z tutejszych radnych. W ten sposób nawiązał do protestów w obronie praw kobiet, jakie przetoczyły się dotąd także przez to miasto. W obronie radnego po tych słowach stanął murem burmistrz z PiS.
We wtorek (1 grudnia) zgasną światła i latarnie w wybranych punktach polskich miast i wsi. W ten symboliczny sposób samorządy będą protestować przeciwko działaniom rządu systematycznie pozbawiającego je dochodów. Białystok przyłącza się do tego protestu.
Były minister rolnictwa, a obecnie podlaski eurodeputowany PiS Krzysztof Jurgiel domaga się od premiera Morawieckiego przeprowadzenia kontroli nieprawidłowości do jakich miało dojść w resorcie za czasów jego następcy Jana Krzysztofa Ardanowskiego. Chodzi m.in. o "zorganizowaną grupę przestępczą".
W ramach sensacyjnego serialu w atmosferze mydlanej opery łomżyński poseł Lech Kołakowski poinformował ostatecznie w miniony wtorek (24 listopada), że odszedł z klubu PiS i w ogóle z tej partii. - Będę posłem niezrzeszonym - ogłosił.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.