Wnioski o świadczenia rodzinne, opiekuńcze i wychowawcze mogą składać ci obywatele Ukrainy, którzy uzyskali już numer PESEL. Jak informuje Eliza Bilewicz-Roszkowska z magistratu - osoby wpisane do rejestru PESEL mogą korzystać z różnych form pomocy społecznej. Oprócz jednorazowej pomocy finansowej w wysokości 300 zł na osobę można też skorzystać ze świadczeń rodzinnych, opiekuńczych i wychowawczych.
Wasilków pod Białymstokiem i Vasylkiv pod Kijowem łączy właściwie już tylko podobieństwo nazwy, bo w tym ukraińskim miasteczku śladu nie ma po dawnym stylu życia - spokojnym, rodzinnym. Dlatego mieszkańcy Wasilkowa, instytucje i organizacje rzucają się do pomocy. I proszą o wsparcie akcji w weekend.
Już niemal cztery tygodnie Ukraina broni się przed rosyjskim najeźdźcą. W nocy z poniedziałku na wtorek (22 marca), w 27. dniu inwazji, Rosjanie ostrzelali miasta w rejonie żytomierskim oraz na granicy obwodu chersońskiego i dniepropietrowskiego, ale nie wkroczyli do rejonu Dniepropietrowska. Duża eksplozja w nocy zniszczyła też część infrastruktury portowej w porcie Mikołajów. Po południu we wtorek Rosjanie zrzucili dwie ciężkie bomby na Mariupol.
Społeczność amerykańskiego miasta Hoboken wesprze finansowo pomoc dla uciekających przed wojną obywateli Ukrainy. Dzięki tym pieniądzom możliwe będzie zapewnienie mieszkań przebywającym w naszym mieście uchodźcom. To przykład współpracy mieszkańców dwóch miast, z Polski i Stanów Zjednoczonych, pod patronatem władz lokalnych.
Kolejne białostockie zespoły zagrają dla Ukrainy. W piątek (25 marca) w Famie o 19 charytatywnie wystąpią Bright Ophidia i Lupa. Będzie metalowo, będzie melodyjnie - każdy z zespołów eksploruje nieco inne rewiry muzyczne. Bright Ophidia to ciężkie brzmienia, Lupa - dużo lżejsze. Wspólnie jednak połączą siły, by pomóc uchodźcom z Ukrainy.
"Sprzeciwiam się stanowczo i potępiam inwazję wojsk Federacji Rosyjskiej na Ukrainę. Jednoczę się z Narodem Ukrainy w cierpieniu i modlitwie o jak najszybsze zakończenie działań wojennych w tym Państwie" - napisał w oświadczeniu arcybiskup Jerzy, zwierzchnik prawosławnej diecezji wrocławskiej i szczecińskiej, prawosławny ordynariusz Wojska Polskiego, rektor Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej.
Trwa dwudziesty szósty dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Ukraińskie władze odrzuciły ultimatum wystosowane przez wojska rosyjskie do obrońców Mariupola, żądające poddania się. W sobotę w Mariupolu Rosjanie zbombardowali szkołę artystyczną, gdzie schroniło się 400 osób. Do Polski dotarło już ponad 2 mln uchodźców z Ukrainy.
Wojna w Ukrainie. W niedzielę (20 marca) rano Rosjanie zbombardowali szkołę artystyczną w Mariupolu. Liczba ofiar nie jest jeszcze znana, ale schronić się w niej mogło nawet około 400 osób. Jak informuje Reuters, powołując się na informacje rady miasta - budynek został kompletnie zniszczony. W nocy z soboty na niedzielę Rosjanie ostrzelali też po raz kolejny Charków. Na razie wiadomo o 5 ofiarach. Dopiero dziś z kolei udało się potwierdzić informację o ofiarach ostrzału domu starców w Kreminnej w obwodzie ługańskim. Wiadomo, że zginęło 56 osób. Do ataku doszło 11 marca, ale do tej pory nie udało się dotrzeć do miejsca tragedii.
- Zwracam się w imieniu Polskiego Kościoła Prawosławnego z prośbą o podniesienie swojego patriarszego głosu, aby wojna mająca miejsce na Ukrainie, prowadzona przez Armię Rosyjską, została przerwana - napisał do patriarchy moskiewskiego Cyryla prawosławny metropolita warszawski i całej Polski - abp Sawa. To pierwszy tak zdecydowany głos zwierzchnika polskiej Cerkwi w sprawie wojny na Ukrainie od czasu jej wybuchu, 24 lutego.
Wojna w Ukrainie. Ukraińcy Podlasia i diaspora białoruska Białegostoku stanęli ramię w ramię, aby sprzeciwić się wojnie w Ukrainie. Pod białoruskim konsulatem w Białymstoku manifestowali też w związku z zagrożeniem włączenia do tych działań wojennych wojsk białoruskich.
Jeszcze tydzień temu w punkcie zakwaterowania przy Węglowej 8 w Białymstoku przygotowanych było 100 miejsc dla uchodźców z Ukrainy. Obecnie nocleg może już tu dostać dwa razy tyle potrzebujących. 200 osób znajdzie schronienie łącznie w czterech pomieszczeniach, w piątym działa stołówka. Przygotowano też dwa kąciki zabaw dla dzieci. Węglowa w każdej chwili oferuje pomoc - ostatniej doby nocowało tu kilkanaście osób.
Wiceminister spraw wewnętrznych twierdzi, że to wyłącznie Straż Graniczna zakazuje przebywania w zamkniętej polsko-białoruskiej strefie przygranicznej uchodźcom z Ukrainy. Oświadczył tak po tym, jak kierownictwo SG z przygranicznej Białowieży nakazało ją opuścić ukraińskim uchodźczyniom z dziećmi, bo stwierdziło że nie ma narzędzia prawnego, które pozwala na ich przebywanie w strefie.
Wojna w Ukrainie. Ukraina broni się już 24. dzień. W nocy z piątku na sobotę (19 marca) Rosjanie ostrzelali szpital w Trościańcu w obwodzie sumskim, na szczęście nikt nie zginął. Nad ranem alarmy przeciwlotnicze zabrzmiały w obwodzie kijowskim, Czernihowie i Żytomierzu. Straż Graniczna informuje, że od początku rosyjskiej inwazji do Polski z Ukrainy wjechało 2 mln 041 tys. 391 osób. W sobotę (19 marca) do godz. 7 rano granicę przekroczyło około 7,4 tys. osób.
Wojna w Ukrainie. Trwa dwudziesty trzeci dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę. W piątek (18 marca) rano we Lwowie doszło do eksplozji, na obrzeżach miasta widać ogień, na razie nie ma informacji o zniszczeniach i rannych. Liczba uchodźców z Ukrainy do Polski przekroczyła już 2 mln. To głównie kobiety z dziećmi.
- Pierwsze panie przyjechały z dwiema reklamówkami. W tej chwili jesteśmy jak rodzina - właścicielka hotelu bierze na ręce uśmiechniętego Saszkę. On do niej mówi "babciu".
Gdy Leon Tarasewicz budował instalację "Wysiedlenie", nikt nie wiedział, że na Ukrainę spadną bomby, a na granicach pojawią się uciekinierzy. To miała być praca nawiązująca do historii, bo od wieków ludzie musieli porzucać domy, gdy wojna lub nienawiść wkraczały w ich życie. Ale okazało się, że historia to dziś.
Trwa 22. dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Wczoraj Rosjanie zrzucili bombę na teatr dramatyczny w Mariupolu, w którym chronili się mieszkańcy. Wciąż nie wiadomo, ilu cywilów zginęło. Budynek był schronem, oznaczonym widzianym z powietrzna napisem "Dzieci".
Najgorszy jest ten moment, kiedy Polacy wypchną cię z powrotem na Białoruś i złapią cię białoruscy pogranicznicy. Wtedy torturują.
Około 30 obywateli Ukrainy stało w środę (16 lutego) z rana w kolejce, by otrzymać w Białymstoku numer PESEL. Choć białostocki magistrat zgłaszał, że potrzebuje dodatkowego sprzętu, nie dostał go.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przekazał w środę (16 marca), że stanowisko Rosji w rozmowach pokojowych z Ukrainą "brzmi bardziej realistycznie" - informuje agencja Interfax. Rano we Lwowie zawyły syreny alarmu przeciwlotniczego.
- Nieznający mnie i mego dziecka obcy człowiek jechał przez całą Polskę i kawałek Ukrainy pod mój dom, by mnie zabrać jak najszybciej! Spotkało mnie tu bardzo dużo dobra. Ciągle jestem w szoku, że oboje z synkiem otrzymaliśmy tyle serca na każdym kroku - mówi Bożena Gorodnicka ze Lwowa. W Białymstoku zajęła się tłumaczeniem, opracowała m.in. ukraińskie napisy do polskiego filmu.
Ośrodek Pogranicze uruchomił program rezydencyjno-pomocowy POGRANICZE/UKRAINA. Głównym celem jest udzielenie schronienia i opieki uchodźcom z Ukrainy. Przygotowano też zajęcia przywracające ofiarom nieludzkiej agresji godność i poczucie własnej wartości. A w najbliższy czwartek w Sejnach organizuje specjalne wydarzenie.
W momencie, gdy Ukraina walczy o swą niezależność, w Polsce pod honorowym patronatem ministra edukacji Przemysława Czarnka odbywa się konkurs "Wołyń - Pamięć Pokoleń". - Moment wybrano fatalny - komentuje Rafał Rudnicki, zastępca prezydenta Białegostoku nadzorujący w mieście pion edukacyjny.
5-letnia Lilia i 13-letnia Jarosława - dwie nieuleczalnie chore dziewczynki z Ukrainy dołączyły do grona podopiecznych Fundacji "Pomóż Im". Obecnie są pacjentkami prowadzonego przez fundację Białostockiego Hospicjum dla Dzieci. Ich rodziny uciekały przed wojną ponad tysiąc kilometrów.
Wojna na Ukrainie. Ukraińcy, którzy po 24 lutego przyjechali do Polski, od środy (16 marca) będą mogli starać się o nadanie numeru PESEL, by podjąć pracę i pozostać w Polsce. Rejestracją uchodźców zajmować się będą urzędy gmin.
Ukraina broni się już dwudziesty dzień. We wtorek (15 marca) nad ranem na obrzeżach Kijowa doszło do kilku silnych eksplozji, nie ma informacji o ofiarach.
Wojna na Ukrainie. Wielu obywateli Ukrainy po dotarciu na teren Polski chce tu podjąć pracę. Czy pracodawcy mogą liczyć na ułatwienia w ich zatrudnianiu? Z drugiej strony - wielu przedsiębiorców na różne sposoby pomaga uchodźcom - czy mogą liczyć na podatkowe ulgi?
Wojna na Ukrainie. Już są dwa pomieszczenia gotowe do przyjęcia 100 osób, docelowo będą cztery, z możliwością przyjęcia 200 osób. Od piątku (11 marca) przy Węglowej 8 w Białymstoku działa kolejny punkt zakwaterowania uchodźców z Ukrainy, uruchomiony przez miasto Białystok.
Ponad 1,2 mln zł zebrano do puszek na terenie archidiecezji białostockiej w ramach pomocy ukraińskim uchodźcom i uchodźczyniom oraz "ludności cywilnej pozostającej na terenie działań wojennych i obrońcom wolnej Ukrainy". Poinformował o tym w liście do kapłanów i wiernych metropolita białostocki abp Józef Guzdek.
W nocy z niedzieli na poniedziałek (14 marca) pociski rosyjskie spadły na jedną z wsi w obwodzie żytomierskim, a nad ranem Rosjanie ostrzelali Równe, Ochtyrkę i dzielnicę mieszkaniową w Kijowie. Pociski spadły też na na siedzibę zakładów lotniczych Antonow w Kijowie. Już 19. dzień Ukraina broni się przed rosyjskim okupantem. Dziś rozpocznie się kolejna runda negocjacji rosyjsko-ukraińskich. Do Polski z Ukrainy od pierwszego dnia inwazji przyjechało 1,7 mln osób.
- Wszyscy na Białorusi jesteśmy przeciwko wojnie. Musimy jednak pracować, bo trzeba z czegoś żyć, wykarmić rodzinę - mówią Białorusini, kierowcy tirów na rosyjskich rejestracjach, czekający na odprawę na polsko-białoruskim przejściu w Bobrownikach. Przyznają przy tym: - 80 procent towaru, który przewożony jest przez to przejście, trafia ostatecznie do Rosji.
W trybie natychmiastowym Białowieżę położoną w zamkniętej zonie przy granicy z Białorusią mają opuścić uchodźczynie wojenne z Ukrainy, którym udało się tu dostać z dziećmi. Straż graniczna jednoznacznie oświadczyła: "Na dzień dzisiejszy nie ma uwarunkowań prawnych do przebywania w strefie objętej zakazem przebywania osób z Ukrainy".
Wojna na Ukrainie. W niedzielę rano Rosjanie ostrzelali poligon pod Lwowem - zaatakowali Międzynarodowe Centrum Pokoju i Bezpieczeństwa. Trwa natarcie na Kijów, gdzie w nocy z soboty na niedzielę słychać było syreny alarmowe. Rosjanie zintensyfikowali naloty również na inne ukraińskie miasta.
Adwokat Tomasz Wiliński złożył do Trybunału Karnego w Hadze zawiadomienie o popełnieniu zbrodni przez Aleksandra Łukaszenkę i jego współpracowników. To m.in. ludobójstwo - popełniane na Białorusinach, a także na migrantach, masowe zamachy, zbrodnie przeciwko ludzkości, terroryzm państwowy i handel ludźmi. Zawiadomienie zostało przyjęte, choć nie oznacza to jeszcze faktycznego wszczęcia postępowania. - Gdybym nie wierzył w to, że winni tych zbrodni poniosą konsekwencje prawne, nie podejmowałbym aż takiego ryzyka - mówi mecenas.
Wojna na Ukrainie. Trwa rosyjskie natarcie na Kijów. W nocy z piątku na sobotę (12.03) w stolicy ogłoszono co najmniej trzy alarmy lotnicze, a rano w mieście było słychać serię ostrzałów. Dziś zostanie podjęta jeszcze jedna próba ewakuowania ludności Mariupola. Sytuacja humanitarna w mieście jest katastrofalna.
- Chcieliśmy podkreślić, że jesteśmy zdecydowanie przeciwko temu, jak obecnie zachowują się tzw. władze białoruskie - tłumaczy wiceprzewodniczący Białoruskiego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego fakt opublikowania specjalnego oświadczenia do Ukraińców i Ukrainek. Powstało niezależnie od odezwy, którą wystosowało szereg organizacji mniejszości białoruskiej, w tym... właśnie BTSK.
Wojna na Ukrainie. Władze Białegostoku nastawiają się, że do miasta może dotrzeć nawet kilkadziesiąt tysięcy uchodźców. Na przyjęcie Ukraińców przygotowują się także inne samorządy z okolicy.
W czasie kiedy trwa wojna na Ukrainie, Straż Graniczna odnotowuje znowu wzrost prób przekroczenia "zielonej" granicy polsko-białoruskiej. Osoby, które tego dokonują, wciąż cofane są na Białoruś, choć SG danych na ten temat nie publikuje. Grupa Granica apeluje tymczasem o "stosowanie tych samych standardów wobec wszystkich uchodźców i uchodźczyń, niezależnie od tego, skąd pochodzą, przez którą granicę przybywają i w jaki sposób ją przekraczają".
Wojna na Ukrainie. Trzy pociski trafiły nad ranem w lotnisko wojskowe pod Łuckiem. Niestety, jedna osoba nie żyje. Łuck jest miastem partnerskim Białegostoku.
- Nie wolno równać każdego Białorusina i każdego Rosjanina z przedstawicielami reżimu Łukaszenki czy Putina - coraz głośniej zwracają uwagę Polkom i Polakom przedstawiciele diaspor białoruskich w Polsce. A zmuszeni są do tego po tym, jak wzrosła wobec nich fala agresji w związku z wojną na Ukrainie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.