Białostockiej policji nie udało się ustalić autorów antysemickich napisów, jakie widniały niedawno nieopodal Zabłudowa k. Białegostoku oraz homofobicznych malunków w podlaskiej stolicy. Umorzyła w obu sprawach postępowania.
W ostatnią sobotę września po raz czwarty ulicami Białegostoku przejdą uczestnicy i uczestniczki Marszu Równości. Tym razem pod hasłem "Spotkaj misie".
Na ostatniej w tej kadencji sesji suwalscy radni jednogłośnie stanęli w obronie Marii Konopnickiej. Opowiedzieli się za utrzymaniem napisanej przez nią "Roty" w kanonie lektur szkolnych. Wątki dotyczące związków Konopnickiej z Dulębianką czy krytycznego stosunku pisarki do Kościoła pominęli.
Setki uczestników i uczestniczek III Marszu Równości w Białymstoku w sobotę (23 września) zebrały się w parku im. Jadwigi Dziekońskiej i wyruszyły ulicami podlaskiej stolicy, aby "pokazać, że różnorodność jest piękna" i że chcą równych praw dla osób LGBT+ oraz dla wszystkich bez względu na orientację seksualną, kolor skóry, narodowość czy wyznanie.
Tęczowy Białystok ogłosił datę tegorocznego, trzeciego już w podlaskiej stolicy Marszu Równości. Zaplanowany jest na 23 września (sobota). - Przejdziemy, pokazując światu, że różnorodność jest piękna - zapowiadają organizatorki i organizatorzy.
Na ulicach Białegostoku i kilku innych miast w Polsce - w tym m.in. Warszawy, Gdańska, Zielonej Góry czy Kielc - pojawiają się "tęczowe taksówki". To w ramach trwającego Miesiąca Dumy społeczności LGBT.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku w piątek (21 kwietnia) podtrzymał w mocy wyrok sądu ostrołęckiego i uznał, że autorzy Atlasu Nienawiści nie muszą przepraszać władz powiatu przasnyskiego za to, że po podjęciu uchwały "anty-LGBT" znalazł się on w Atlasie. Wyrok jest prawomocny.
Po tym, jak w ubiegłym roku z tzw. obiektywnych przyczyn nie odbył się w Białymstoku Marsz Równości, w tym roku ma być już zorganizowany na pewno. Szykujące go w podlaskiej stolicy po raz trzeci osoby związane ze stowarzyszeniem Tęczowy Białystok na razie jednak - ze względu bezpieczeństwa - nie ujawniają jego daty.
Rada powiatu białostockiego zdominowana przez PiS wycofała uchwałę - stanowisko "w sprawie Karty LGBT i wychowania seksualnego w duchu ideologii gender", postrzeganą jako antyLGBT. Dlaczego się wycofali? Tego nie mieli odwagi wytłumaczyć w uzasadnieniu.
Klub Koalicji Obywatelskiej w radzie powiatu białostockiego wystąpi z wnioskiem o uchylenie uchwały "w sprawie Karty LGBT i wychowania seksualnego w duchu ideologii gender". Stanie się tak, jeśli sam starosta nie zwróci się do rady powiatu o podjęcie takiej decyzji.
Marszałek podlaski z PiS ostrzega starostę białostockiego z PiS, że "pozostawienie w obiegu prawnym" uchwały rady tego powiatu "w sprawie Karty LGBT i wychowania seksualnego w duchu ideologii gender" poskutkuje koniecznością odrzucenia wszystkich wniosków o dofinansowanie projektów unijnych. Powiat białostocki może stracić miliony z unijnej kasy.
W Białymstoku pojawiły się billboardy wzywające do równych praw dla osób ze społeczności LGBT + oraz z pytaniem: "Gdzie są żłobki?", w kontekście ciągłego braku pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy. To inicjatywa działaczy i działaczek ruchu Akcja Demokracja.
Kwestie przemytu ludzi, praw mniejszości, działania internetowych troli oraz polityków próbujących podważać podstawy Unii Europejskiej poruszane są w komiksie "Paneuropa vs. Zmory Przeszłości". To już czwarta odsłona serii.
Białostocki radny PiS Paweł Myszkowski opublikował na Twitterze wpis: "Przypominam, że w prawidłowo działającym mechanizmie tłok porusza się w cylindrze, a nie w rurze wydechowej". Miało to miejsce w "Tęczowy piątek".
- Nie ma społeczności LGBT. Tzw. marsze równości to jest ideologia. To jest wymuszanie rewolucji kulturowej - grzmiał w Białymstoku w czasie seminarium przy okazji Dni Kultury Chrześcijańskiej ks. prof. Waldemar Chrostowski. Natomiast ks. Jacek Prusak zaznaczał, mając na myśli osoby nieheteronormatywne: - To są tacy sami ludzie jak my. Oni nie przylecieli z Marsa, ani nie wzięli się z Wenus.
- Kościół katolicki nie pozostawia zbyt wiele miejsca na zabranie głosu osobom czującym się mniejszością. Mimo nauczania o miłości wyklucza mnóstwo osób, czasami wręcz gardzi nimi - nie kryją wierni i wierne katolickiej archidiecezji białostockiej.
Prokuratura Okręgowa w Białymstoku potwierdziła w środę (3 sierpnia), że wpłynęło do niej zawiadomienie pełnomocników ks. Łukasza, kapelana i byłego sekretarza bp. Antoniego Dydycza, dyrektora drohiczyńskiego Caritasu, który miał zapraszać na seks 24-latka. Zawiadomienie dotyczy ścigania osoby, jaka miała się pod duchownego rzekomo podszywać.
- W Kościele trzeba przeprowadzić rewolucję duchową i moralną, należy zmienić mentalność duchownych. Potrzeba pokuty, nawrócenia, poczucia winy, ubóstwa, zadośćuczynienia, sprawiedliwości. Wewnątrz Kościoła nie ma jednak odpowiedniej siły moralnej, aby już teraz rozpocząć trudne dzieło reformy i odnowy - przekonany jest etyk i filozof ks. Andrzej Kobyliński.
Po naszym artykule o korespondencji kapelana i byłego sekretarza bp. Antoniego Pacyfika Dydycza na jednej z gejowskich aplikacji kuria drohiczyńska wydała komunikat. Zapewniono w nim "o woli rzetelnego wyjaśnienia sprawy".
Prezes PiS Jarosław Kaczyński w sobotę (2 lipca) w Białymstoku opowiadał głównie o sukcesach swojej partii. Nie zabrakło jednak i wątku osób poddających się zabiegowi korekty płci. W tym kontekście stwierdził: - Operacja nie oznacza to, że kobieta będzie mężczyzną, a mężczyzna będzie kobietą. Będą stworzone tylko pewne pozory.
LGBT. Suwalski sąd umorzył postępowanie z wniosku policji przeciwko aktywistom Monice Dąbrowskiej i Linusowi Lewandowskiemu. Według gorliwych stróżów prawa ich "winą" było to, że robili sobie zdjęcia na skwerku, pod pomnikiem Marii Konopnickiej, udekorowanym tęczową flagą. A przy okazji nie zastosowali się do obostrzeń pandemicznych. Sąd nie miał wątpliwości: czyn nie zawierał znamion wykroczenia.
LGBT. Po tym, jak pięcioro znajomych fotografowało się z tęczową flagą pod pomnikiem Marii Konopnickiej w Suwałkach, tamtejsza policja postanowiła ich ukarać. Zapadł już pierwszy wyrok nakazowy z wniosku suwalskich stróżów prawa. Aktywista Linus Lewandowski komentuje: "Sądowy absurd roku. Nie można stać obok swoich 4 znajomych".
LGBT. Pięcioro znajomych fotografowało się w Suwałkach pod pomnikiem Marii Konopnickiej z tęczową flagą. Stróże prawa postanowili wyciągnąć za to konsekwencje, włącznie z wejściem do domu 15-latka i straszeniem go kuratorem. Oficjalnie zarzutem jest naruszenie ograniczeń, związanych ze stanem epidemii.
O mały włos, a nie doszłoby do koncertu Ralpha Kaminskiego w Operze i Filharmonii Podlaskiej. Inspicjentka tej instytucji nie chciała wyrazić zgody na pojawienie się w trakcie jego występu tęczowej flagi. Artysta zagroził, że w związku z tym nie wystąpi. Ostatecznie flaga w czasie wykonywania przez niego jednej z piosenek Kory pojawiła się. Oburzenia nie kryją uczestnicy koncertu.
Policja w Suwałkach szuka haka na grupkę osób, które chciały sfotografować się pod pomnikiem Marii Konopnickiej z tęczową flagą. Doszukiwała się dewastacji pomnika, nielegalnego zgromadzenia promującego LGBT, a w końcu przyczepiła się do nieprzestrzegania reguł covidowych. Niespodziewane szykany spotkały 15-latka, który uczestniczył w suwalskim Forum Równości.
Około 2 tys. osób z tęczowymi flagami w radosnym pochodzie przeszło w sobotę (9 października) po południu ulicami centrum Białegostoku w II Marszu Równości. W jego trakcie zwracano też uwagę na sytuację migrantów przekraczających polsko-białoruską granicę. Nie doszło do poważnych incydentów.
Setki uczestników i uczestniczek II Marszu Równości w Białymstoku w sobotę (9 października) zebrały się na Rynku Kościuszki, aby "pokazać, że są solidarni i solidarne, że są razem i chcą równych praw dla osób LGBT+ i dla wszystkich bez względu na orientację seksualną, kolor skóry, narodowość czy wyznanie".
II Marsz Równości w Białymstoku. "Równe prawa należą się wszystkim"
Prezydent Białegostoku nie będzie patronował drugiemu Marszowi Równości, który ma przejść ulicami podlaskiej stolicy 9 października. Tadeusz Truskolaski tłumaczy: - Nie chcę, aby moja decyzja stała się orężem niepotrzebnych ataków lub mogła być wykorzystana politycznie. Mam też nadzieję, że tym razem wydarzenie to nie stanie się pretekstem do dzielenia białostoczan.
Młodzież skupiona w Federacji Młodych Socjaldemokratów Podlaskie, Pokoleniu 2050, Młodej Opozycji, Ostrej Zieleni, Młodych .Nowoczesnych oraz Homokomando apeluje do marszałka podlaskiego o interwencję w sprawie uchwał dotyczących tzw. stref wolnych od LGBT+. "Stanowczo sprzeciwiamy się jakiejkolwiek formie dyskryminacji mniejszości" - napisali.
Kolejny Marsz Równości być może zostanie zorganizowany w Białymstoku we wrześniu, jeśli tylko sytuacja pandemiczna na to pozwoli. Tymczasem Stowarzyszenie Tęczowy Białystok rozpoczęło nabór do grup wsparcia dla młodzieży LGBT+ w Białymstoku i województwie podlaskim.
Stowarzyszenie Tęczowy Białystok zaprasza do współtworzenia pierwszej publikacji, w której "wybrzmią tęczowe głosy z Podlasia". Mają w niej znaleźć się teksty literackie, edukacyjne, publicystyczne, naukowe oraz zdjęcia, rysunki, kolaże, komiksy, a także "wszelkie inne formy, które da się wydrukować".
Telefon zaufania dla osób nieheteronormatywnych i ich bliskich uruchomiony przez Tęczowy Białystok teraz będzie czynny nie w poniedziałki, ale w czwartki. Cały czas osoby LGBT+ mogą też zwracać się o pomoc drogą mailową.
Po tym, jak dzięki staraniom Stowarzyszenia Tęczowy Białystok zaczął działać telefon zaufania dla osób LGBT+, organizacja uruchomiła też "mail zaufania". Porad także taką drogą będzie udzielała psycholożka z doświadczeniem w pracy z osobami nieheteronormatywnymi.
Stowarzyszenie Tęczowy Białystok uruchamia telefon zaufania dla osób LGBT+. - Osoby zainteresowane mogą z niego korzystać, gdy ich sytuacja jest trudna, gdy odczuwają, że są dyskryminowane, bądź chcą dokonać coming outu, a także w innych sytuacjach, które wymagają rozmowy z psychologiem - mówi liderka stowarzyszenia Katarzyna Rosińska.
Naganą sejmowa komisja etyki poselskiej ukarała podlaskiego posła Porozumienia Jacka Żalka. Dostał ją za słowa, że osoby LGBT "to nie są ludzie, a ideologia".
- Nie możemy pozwolić na odczłowieczanie osób, które mają inną tożsamość płciową czy seksualną - mówiła jedna z protestujących w kolejnym dniu protestu przeciw zaostrzeniu ustawy aborcyjnej. Manifestanci i manifestantki dołączyli też do protestu przeciw reżimowi Łukaszenki pod białoruskim konsulatem.
Mariusz J. bez żadnego powodu kopnął zmierzającego na I Marsz Równości w Białymstoku nastolatka tak mocno, że połamał mu obojczyk. W poniedziałek (9.11) zapadł prawomocny wyrok: kara bezwzględnego więzienia. Sąd uznał ten atak za "zamach na prawo do odmienności".
- Kościół "leczenia" osób LGBT terapiami reparatywnymi ani nie podziela, ani ich nie stosuje - zapewnia metropolita białostocki, abp Tadeusz Wojda. I dodaje: - Potrzeba tworzenia poradni dla osób LGBT wynika z chęci niesienia przez Kościół pomocy duchowej, ludzkiej i psychologicznej na zasadzie przyjaznej i pełnej zaufania rozmowy.
Polscy biskupi chcą tworzenia poradni "służących pomocą osobom pragnącym odzyskać zdrowie seksualne i naturalną orientację płciową". Osoby homoseksualne, które przechodziły w podobnych ośrodkach tzw. terapie reparatywne, kończyły je często ze stanami lękowymi i myślami samobójczymi.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.