Mieszkańcy i mieszkanki podbiałostockiej Grabówki pojawili się na czwartkowej (27 lipca) konferencji prasowej na głównym rondzie tej miejscowości z transparentem: "Wolność gminie Grabówka". To w związku z ósmą rocznicą zablokowania przez PiS decyzji o powołaniu tej gminy, wydzielenia jej z gminy Supraśl.
W środę (11 maja) w fabryce materacy w podbiałostockiej Grabówce wybuchł pożar. Jedna osoba została przewieziona do szpitala.
Część ulicy Leszczynowej w Grabówce została kompletnie zniszczona przez ciężki sprzęt budowlany. Burmistrz gminy Supraśl mówi, że naprawa już się zaczęła.
Po tym jak jeden z duchownych zakażony koronawirusem odwiedził parafię w podbiałostockiej Grabówce, dwaj posługujący tu księża trafili na kwarantannę. Choć wiadomo było, że obaj mieli kontakt z zakażonym już w końcu ubiegłego tygodnia, testy na obecność koronawirusa zostaną im zrobione dopiero w piątek (19 czerwca).
Ze zdziwieniem Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar przyjął informację, że mimo orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego rząd PiS nie podjął działań, aby rozpoczęła funkcjonowanie gmina Grabówka. Obiecał zająć się i tą sprawą.
W Grabówce doszło do potrącenia dwóch mężczyzn. Jeden z nich zginął na miejscu, drugi jest ranny. Droga jest zablokowana.
Mieszkańcy Grabówki i okolicznych wsi obawiają się pomysłów kandydata na prezydenta Białegostoku Jacka Żalka, które mogą - ich zdaniem - doprowadzić do wchłonięcia tej miejscowości. W związku z jego pomysłami protestowali w czwartek (27 września) pod hasłem: "Wolność gminie Grabówka!".
Po bezskutecznych staraniach o to, aby rząd PiS w końcu podjął działania na rzecz tworzenia gminy Grabówka, sprawa trafia do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Odpowiednią skargę podpisali w czwartek (26 kwietnia) reprezentanci jej mieszkańców.
- W związku z zatrzymaniem korespondencji mieszkańców Grabówki mamy do czynienia nie tylko ze skandalem politycznym, ale i ze załamaniem prawa - mówi poseł Robert Tyszkiewicz, nawiązując do "aresztowania" petycji mieszkańców wciąż nieutworzonej przez rząd PiS gminy Grabówka.
- Znikające listy stały się symbolem arogancji władzy PiS wobec obywateli. Ale my nie damy o sobie zapomnieć - mówił podczas sobotniej pikiety sołtys Grabówki Tadeusz Karpowicz.
Tajemniczo zniknęły listy do premier Beaty Szydło, skierowane poprzez wojewodę podlaskiego przez mieszkańców Grabówki. Wzywali w nich do działań dotyczących utworzenia tej gminy, zgodnie z potwierdzeniem takiej decyzji poprzedniego rządu, jakie wydał jeszcze w czerwcu Trybunał Konstytucyjny.
- Trybunał Konstytucyjny nie pozostawiając żadnych wątpliwości jednoznacznie orzekł, że rozwiązanie gminy Grabówka rozporządzeniem rządu PiS nie ma mocy prawnej i jest sprzeczne z Konstytucją, czyli gmina Grabówka istnieje - mówili podczas poniedziałkowej (5.06) konferencji prasowej posłowie PO Andrzej Halicki i Robert Tyszkiewicz.
Blokowanie ronda w Grabówce, w związku z nieutworzeniem nowej gminy było nielegalne - orzekł sąd. Organizatorzy protestów zostali skazani na kary grzywny. Złożyli sprzeciwy. W czwartek sąd rozpoczął ich rozpatrywanie.
Można już głosować na projekty zgłoszone do budżetu obywatelskiego w gminie Supraśl. Do podziału jest blisko 2,5 mln. złotych. Po raz kolejny mieszkańcy Grabówki, Zaścianek i Sobolewa mają pretensje do władz gminnych o to, że są źle traktowani. - Jest to pomówienie i nieprawda - denerwuje się Radosław Dobrowolski, burmistrz Supraśla
Mieszkańcy Grabówki kolejny raz zarzucają niegospodarność burmistrzowi Radosławowi Dobrowolskiemu. Tym razem chodzi o utwardzenie dróg. - Obiecywał więcej i lepiej, a wychodzi gorzej i drożej. Będą drogi na słowo honoru - mówią. - To jest kolejny bezpodstawny atak polityczny na mnie - komentuje Dobrowolski.
Wracamy do tematu zniszczonego placu zabaw w Zaściankach. Od dawna był w opłakanym stanie. Jednak wtorkowa burza zamieniła go w ruinę. Gmina Supraśl szkody już naprawiła, ale twierdzi, że sprawą musi zając się policja.
Plac zabaw w Zaściankach od dawna był w opłakanym stanie. Jednak wtorkowa burza zamieniła go w ruinę. Władze gminy Supraśl zapowiedziały, że lada moment wszystkie szkody zostaną naprawione.
1726 osób podpisało się pod wnioskiem o zorganizowanie referendum w sprawie odwołania burmistrza Supraśla w czasie trwania kadencji. Inicjatorzy tego przedsięwzięcia podpisy i petycję złożyli u komisarza wyborczego
- Jeśli mamy zostać razem, rządzić musi ktoś inny - uważa sołtys wsi Grabówka Tadeusz Karpowicz. - To zemsta bez merytorycznych podstaw - ripostuje Radosław Dobrowolski. Kilkanaście dni temu rząd pomógł mu zachować jedność Supraśla, blokując powstanie gminy Grabówka.
W niejasnych okolicznościach, z pominięciem wymaganych procedur i bez odpowiedzi na pytania ministra rolnictwa, na biurko premier Beaty Szydło trafiło we wtorek (29.12) rozporządzenie anulujące powołanie gminy Grabówka. Jeśli premier je podpisze, odtworzenia zlikwidowanego przez PRL samorządu nie będzie.
Dziś (22.12) rano doszło do uszkodzenia trzonu linii zasilającego Grabówkę, kilkaset gospodarstw z tego powodu zabrakło prądu. Awaria spowodowana wiatrem jest już usuwana.
Najpierw kilkunastu zwolenników jedności gminy Supraśl protestowało pod urzędem wojewódzkim w Białymstoku. Później - znacznie liczniejsza grupa zwolenników przywrócenia zlikwidowanej przez komunistów gminy Grabówka, demonstrowała pod siedzibą rządu w Warszawie.
Szesnaście osób, w tym kilku pracowników gminy Supraśl, demonstrowało w poniedziałek rano pod urzędem wojewódzkim w Białymstoku. Domagali się, by rząd cofnął rozporządzenie przywracające zlikwidowaną przez komunistów gminę Grabówka.
Według nieoficjalnych informacji rząd PiS zgodzi się na powstanie gminy Grabówka, ale dopiero w 2018 roku. - Jeśli to prawda, to chodzi tylko o to, żeby burmistrz Supraśla mógł wydoić nas do końca. Ale nie wydoi, wcześniej doprowadzimy do jego odwołania - zapowiadają mieszkańcy terenów, które miały za kilkanaście dni odzyskać samodzielność.
Na jednym rondzie zielone baloniki, na drugim - grochówka. W sobotę (12.12) na drodze nr 65 protestowali zarówno przeciwnicy, jak i zwolennicy podziału gminy Supraśl i odtworzenia z części jej terenów gminy Grabówka.
Nowopowołany wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski spotkał się zarówno z burmistrzem Supraśla, chcącym zachować jedność swojej gminy, jak i grupą inicjatywną walczącą o wydzielenie z niej gminy Grabówka. - Wysłuchałem stron, zaapelowałem do rządu o jak najszybsze rozstrzygnięcie - mówi wojewoda.
Pojawiła się szansa na pierwsze spotkanie mieszkańców planowanej gminy Grabówka z przedstawicielem rządu. Rozmową z protestującymi zainteresowany jest nowy wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski.
Jesteśmy w przededniu zwycięstwa. Nie poddamy się - mówili podczas kolejnej blokady drogi nr 65 mieszkańcy planowanej gminy Grabówka. W poniedziałek ich starania o odtworzenie gminy wsparła samorządowa część Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego.
Na wtorek (8 grudnia) mieszkańcy Grabówki zaplanowali kolejny protest w obronie utworzenia samodzielnej gminy. W godzinach 14-16 zablokują całkowicie drogę nr 65 prowadzącą do przejścia granicznego z Białorusią w Bobrownikach.
Kilkadziesiąt osób protestowało w piątek po południu na drodze krajowej nr 65 przeciwko rządowym planom anulowania lipcowej decyzji o powstaniu gminy Grabówka. Do demonstrujących przyjechał burmistrz Supraśla, na którego terenach ma powstać nowy samorząd. Został wygwizdany.
Kilka lat temu podlascy politycy PiS popierali wydzielenie z Supraśla gminy Grabówka. Na kilka tygodni przed powstaniem nowego samorządu chcą anulować decyzję o jego utworzeniu.
Rząd Beaty Szydło postanowił stać się bezpośrednim spadkobiercą władz PRL. Za nic mając wolę mieszkańców, którzy chcieli odtworzenia zlikwidowanej przez komunistów gminy Grabówka, zamierza jednym podpisem przekreślić ich kilkunastoletnie starania o samodzielność pięciu podbiałostockich wsi.
Mieszkańcy pięciu podbiałostockich wsi byłej gminy Grabówka, którzy od lat walczyli o samodzielność, mają powody do świętowania. Po kilku tygodniach ostrej nerwówki i międzyresortowych przepychanek rząd przyjął rozporządzenie tworzące od 1 stycznia 2016 nowy samorząd.
- Supraśl na tym nie straci. Ale co najważniejsze, chcą tego mieszkańcy Grabówki. Dali temu jednoznacznie wyraz w referendum - mówił w poniedziałek (27.07), w imieniu Związku Gmin Wiejskich RP, wójt Puńska Witold Liszkowski. Do końca tygodnia rząd powinien zdecydować, czy zgadza się na odtworzenie zlikwidowanej w 1976 roku podbiałostockiej gminy.
Choć mieszkańcy w referendum opowiedzieli się, że są przeciwni oddzieleniu od gminy Supraśl kilku miejscowości i stworzeniu nowej gminy Grabówka, to jednak resort uważa, że nowa gmina mogłaby powstać 1 stycznia 2016 roku.
W projekcie rozporządzenia dotyczącego utworzenia nowych gmin znalazła się podlaska Grabówka. Ta ma stać się gminą od 1 stycznia 2016 roku.
- Bo został wprowadzony przez wojewodę i burmistrza w błąd - uważają mieszkańcy kilku podbiałostockich wsi, którzy chcieliby odłączyć się od Supraśla. Apelują do szefa resortu administracji, by zmienił projekt rozporządzenia w tej sprawie.
Ogólnie w referendum dotyczącym podziału gminy Supraśl niewielką większością głosów zwyciężyli zwolennicy zachowania jedności. Jednak we wsiach, które miałyby utworzyć gminę Grabówka, za secesją było trzy czwarte wyborców.
Przygotowując referendum, gmina Supraśl łamie prawo - zaalarmowali w piątek zwolennicy odłączenia pięciu podbiałostockich wsi i utworzenia z nich gminy Grabówka. - To szukanie dziury w całym, dążenie do zastąpienia referendum znacznie mniej wiarygodnymi konsultacjami - ripostuje burmistrz Supraśla.
Jeszcze tej wiosny mieszkańcy gminy Supraśl mają się wypowiedzieć w kwestii jej ewentualnego podziału i powstania gminy Grabówka. Tym razem nie z inicjatywy grup dążących od lat do secesji, ale na wniosek ministra administracji i cyfryzacji.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.