Historyk, dwóch żołnierzy, wynalazca. Cztery kolejne portrety autorstwa Alfonsa Karnego trafią do kolekcji Muzeum Rzeźby jego imienia w Białymstoku. Wśród nabytków jest rzeźba zaledwie 17-letniego "Dzidka", syna przyjaciół rzeźbiarza, który został stracony przez Niemców w czasie powstania warszawskiego.
To będzie prawdziwe łączenie pokoleń. W elektrowni wystawa o starości, a przed elektrownią - tańce. Tańczyć będą dziadkowie, wnuki, dzieci, wszyscy, którzy taniec uwielbiają. Dancing Międzypokoleniowy już w piątek (12 lipca) od godz. 17.
Nagły telefon: tata nie żyje. On za oceanem, rodzina w Białymstoku. Co z tak wielką stratą, tęsknotą, pamięcią może zrobić ośmiolatek? Po 27 latach m.in. o tym opowie w osobistej wystawie i książce, pt. "Wyjedź Zostań". Wernisaż wystawy Rafała Siderskiego - w piątek (5 lipca) o godz. 18 w Galerii im. Sleńdzińskich przy Wiktorii 5.
Dwie wystawy otwiera w piątek (28 czerwca) o godz. 18 Galeria Arsenał przy ul. Mickiewicza 2. To "Happy end" Dominiki Olszowy i "Innym żyje się jakoś łatwiej" Pravdoliuba Ivanova z Bułgarii. A na nich - opowieści o kryzysie, codzienności, lękach. Ale często z poczuciem humoru.
Koncerty w plenerze, jarmark, wystawy, giełda pocztówek, spacery. Do tego śniadanie na trawie. W piątek (21 czerwca) w mieście zaczynają się trzydniowe Dni Białegostoku. Imprez jest duży wybór.
Tworzyli już ekspozycje w gdyńskim Muzeum Emigracji czy opolskim Muzeum Polskiej Piosenki. Teraz zajmą się wystawą stałą białostockiego Muzeum Pamięci Sybiru. Placówka na Węglowej zainauguruje działalność w 2021 roku.
Plan był taki: postawimy stół bezpośrednio na podlaskiej gościnnej, wielokulturowej ziemi, w o grodzie, pod osłoną nieba - mówi fotograf. Co z tego wyszło, okaże się już w poniedziałek (17 czerwca) na wernisażu.
Galeria Arsenał zdecydowała się zamknąć na dwa dni ekspozycję prezentowaną w starej elektrowni przy ul. Elektrycznej (wejście od Świętojańskiej).
Turkotały tu furmanki, niósł się gwar przekupek, Piaski tętniły życiem. Tak było kiedyś. A gdyby tak dzielnica, ul. Młynowa i przyległe zaułki ponownie ożyły? Grupka pasjonatów postanowiła zaczarować to szczególne miejsce i w niedzielę (9 czerwca) o godz. 17 zaprasza na Art Piknik "Kobieta na Ruchomych Piaskach". Ale by ideę udało się wprowadzić w życie, potrzebna jest pomoc przybyłych.
Co to znaczy być starym człowiekiem w dzisiejszych czasach? Kiedy zaczynamy myśleć o starości? Temat spychany ciągle na margines tym razem pojawi się w galerii sztuki współczesnej. Galeria Arsenał zaprasza do starej elektrowni na "Historie o starości".
W Łazienkach Królewskich w Warszawie wręczono nagrody w konkursie na Wydarzenie Muzealne Roku Sybilla 2018. Grand prix i nagrodę za wystawę czasową przyznano Muzeum Architektury we Wrocławiu za ubiegłoroczną wystawę Leona Tarasewicza. Artysta zaprezentował na niej m.in. wybór swoich prac z trzech dekad, zalał też farbą ogrodowe ścieżki przy muzeum.
Blisko 140 lat po tym, gdy Ibsen postawił ostatnią kropkę w tekście sztuki, jego "Wróg ludu" właśnie teraz wybrzmiewa przerażająco aktualnie. Rzecz o ograniczaniu wolności, cynizmie władz i dyspozycyjności mediów poruszyła białostockich widzów - ostatni spektakl Dni Sztuki Współczesnej, zagrany przez Teatr Stary w Krakowie w niedzielny (26 maja) późny wieczór, oklaskiwano na stojąco.
Głowa uwięziona w pudełku z balonami. Potem spłynie miodem, obsypią ją srebrne kółeczka. Abstrakcyjna sytuacja, kilka gestów, milczenie - a lawina skojarzeń i emocji rusza. Zdziwienie, niechęć, współczucie. Tak działa performance - nigdy nie wiadomo, co się za chwilę zdarzy i jakie uczucia wywoła. Jak podczas akcji singapurskich artystów w starej elektrowni Galerii Arsenał. W środę (22 maja) zobaczyć można kolejne dwa projekty.
Będzie ich 15, a każda o wysokości 1,8 m. Całość ma być wyróżnikiem Muzeum Pamięci Sybiru. Czyli: symboliczna instalacja "Ludzie z lodu". Wiemy już jak będzie wyglądać - właśnie rozstrzygnięto konkurs rzeźbiarski.
Fotografował na ulicy, w parku, na pchlich targach w Warszawie i Wrocławiu, na których bywają regularnie "ludzie z przeszłością". Reagował na najmniejszy ślad tatuażu widoczny spod mankietu. Przez ponad 10 lat wykonał tysiące zdjęć. Część z nich zobaczyć można w poniedziałek (20 maja) na wystawie "Dziary". Wernisaż (godz. 18.30) i spotkanie z Maurycym Gomulickim inauguruje zaczynające się Dni Sztuki Współczesnej
Czasem można przecierać tylko oczy ze zdumienia, widząc skarby, jakie nieustająco wydaje Ziemia. I tak zapewne będzie w sobotę i niedzielę (18-19 maja) w Białymstoku, gdzie już po raz 18. odbędą się Targi Minerałów i Biżuterii "Skarby Ziemi".
- Kiedy myślę o pogrążonych w ciemnym kolorycie wizerunkach ukrzyżowanego Chrystusa namalowanych przez Nowosielskiego, widzę całą prawdę o Bogu - mówi Ewa Zalewska, kierownik Muzeum Ikon. W najbliższą sobotę (18 maja) jedna z sal oddziału Muzeum Podlaskiego w Supraślu otrzyma jego imię. Zostaną też zaprezentowane ikony Jerzego Nowosielskiego ze zbiorów Muzeum Archidiecezji Warszawskiej, Parafii Prawosławnej Zaśnięcia NMP w Krakowie oraz ze zbiorów prywatnych.
Andrzej Górski od lat eksperymentuje z mokrym kolodionem. I tak działa na wyobraźnię, że jego współczesne fotografie wyglądają jakby pochodziły sprzed stu lat. Wernisaż wystawy - w sobotę o godz. 17 w Galerii im. Sleńdzińskich przy ul. Wiktorii 5.
Muzeum Podlaskie zaprasza w piątek do ratusza o godz. 18 na unikalną wystawę pokazującą ród gospodarzy barokowego Białegostoku - Jana Klemensa Branickiego i jego żony Izabeli z Poniatowskich.
Motywy fantastyczne i codzienność, potwory i zwyczajne powszednie sprawy. Adrianna Konopka łączy dwa światy, a co z tego wynika, zobaczyć można na wystawie, która w czwartek (9 maja), o godz. 17.30, zostanie otwarta w sali wystawowej Opery i Filharmonii Podlaskiej (ul. Odeska 1). To pierwsza wystawa indywidualna wystawa prac artystki w rodzinnym mieście.
- Kiedy widzowie - dorośli i dzieci - wchodzą do galerii i np. nie ma tam nic albo wisi jeden patyk, to chcę, by wiedzieli, że widząc taki patyk, mogą czuć wszystko. Nawet złość - mówi Ewa Solarz, kuratorka wystawy "Wszystko widzę jako sztukę"
Nie musisz biec przez sale wystawowe i oglądać wszystko pobieżnie. Przyjrzyj się paru dziełom z namysłem. W sobotę (27 kwietnia) od godz. 12 w galerii Arsenał, Muzeum Podlaskim i Muzeum Rzeźby - Dzień Wolnej Sztuki.
Poruszą drażliwe tematy, obnażą cynizm i głupotę, sięgną do przemilczanych wątków. Białostocki Ośrodek Kultury ogłasza pierwszych twórców, którzy w dniach 20-26 maja wystąpią na Dniach Sztuki Współczesnej w Białymstoku. Gośćmi będą m.in. teatry z Krakowa, Poznania i Warszawy. Do dyskusji o cenzurze siądą m.in. ks. Wojciech Lemański, Anda Rottenberg i Serhij Żadan.
Dzień Wolnej Sztuki odbywa się raz w roku, jednocześnie we wszystkich instytucjach, które biorą udział w akcji. Trwa tylko godzinę. Galeria Arsenał zaprasza do starej elektrowni.
We wtorek w białostockim Muzeum Wojska zostanie otwarta wystawa "Policjanci międzywojennego Białegostoku 1919-1939". Jej bohaterami są białostoccy stróżowie prawa, strzegący porządku publicznego na terenie miasta i powiatu białostockiego w latach dwudziestolecia międzywojennego.
Portretować ludzi umie fantastycznie. Dokumentować, okiełznać aparatem naturę - też. W kinie Forum w piątek o godz. 18.30 - wystawa "Sidor x 3".
Ponad 30 znakomitych artystów z Polski i zagranicy opowiada w swoich pracach o przemianach ustrojowych w Europie i na pograniczu z Azją. Miejsce: elektrownia przy Elektrycznej 13. W piątek (15 marca) o godz. 18 Galeria Arsenał zaprasza na wystawę "FOGHORN".
Dziś są w nich muzea, biblioteki, domy kultury, ale też garaże, warsztaty, remizy, pustostany. Kiedyś były to bóżnice, domy nauki i modlitwy. Przez dwa lata fotografował je Wojciech Wilczyk. W piątek (8 marca), o godz. 19, w Centrum im. Zamenhofa (ul. Warszawska 19) - otworzy wystawę zdjęć i o nich opowie.
Gapom, które zapomną o Dniu Kobiet, przypomni o tym święcie. Przede wszystkim zaś zaprosi na wyprawę w czasy PRL-u. Plenerowa wystawa o kobietach pracujących w piątek (8 marca) stanie na Rynku Kościuszki. W samo południe przechodzące panie dostaną też kwiaty.
Stuletnie aparaty fotograficzne, XIX-wieczna technika i współczesne materiały chemiczne. Efekt? Nietypowe zdjęcia, które sprawiają wrażenie, jakby wyjęto je z archiwum po półtora wieku. Do zobaczenia w niedzielę (3 marca) na wystawie "Ambrotyp, czyli nieśmiertelna fotografia". Wernisaż - o godz. 12 w galerii im. Sleńdzińskich przy Legionowej 2.
Wibracje, pulsacje, szaleństwo kolorów i dźwięków. Tu sprawdzisz bicie swego serca, wejdziesz w głąb komputerowej gry, znajdziesz się w teatrze i w kinie jednocześnie. Fantastycznie inspirujące "Badania terenowe" proponuje Krzysztof Garbaczewski w Galerii Arsenał. To jego pierwsza prezentacja w rodzinnym mieście.
Muzeum Pamięci Sybiru, czekając na nową siedzibę, na razie działa w tymczasowej, ale ruch wokół inwestycji jest dość wzmożony. Magazyn przy Węglowej jest przebudowywany, ogłoszono konkurs na wykonanie instalacji, a teraz otwarto oferty na realizację wyposażenia wystawy stałej. Oferty złożyło 5 wykonawców.
Unikalne pocztówki, plakaty, zdjęcia, pamiątki, a także specjalne manekiny żołnierzy w mundurze tropikalnym. Wszystko to zobaczyć można będzie na wystawie "Gdy maki zakwitły na zboczach". Wernisaż - w piątek (22 lutego) o godz. 17, w tymczasowej siedzibie Muzeum Pamięci Sybiru (ul. Sienkiewicza 26). Na wernisażu pojawią się też rekonstruktorzy 2. Korpusu Polskiego.
Grzecznie wiszą, siedzą, leżą na wystawie, gdy między nimi chodzą zwiedzający. Ale niech no tylko pacynek, marionetek i kukiełek dotkną animatorzy! W sobotę (23 lutego) lalki ożyją w Muzeum Rzeźby im. Karnego.
Niektóre projekty zrealizował. Inne mogły zaistnieć, ale zostały zaprzepaszczone. A jeszcze inne nie zostały w ogóle zaakceptowane, ze względu na swoją otwartość. Teraz jest unikalna okazja, by prace zobaczyć na wystawie "Nowosielski. Malarz - Filozof - Teolog". Wernisaż - w środę (20 lutego) o godz. 19 w Akademii Supraskiej (ul. Klasztorna 1) w Supraślu. Wcześniej, o godz. 17.30 w tym samym miejscu - promocja nowego albumu.
Szkolny zeszyt, kilkanaście luźnych kartek. A na nich apokalipsa: przeczuwana, nadchodząca, spełniająca się. Zeszyt przetrwał, rysownik zginął w czasie Holocaustu. Po ponad 70 latach niepokój z jego rysunków bije nadal z wielką mocą na wystawie w Centrum Zamenhofa.
Umierając, miał ledwie 26 lat, a wyglądem przypominał staruszka. Ale lęk przed śmiercią przekuł w siłę i muzykę. O didżeju Solarize opowie opera Marcina Stańczyka, którą obejrzeć można w piątek (8 lutego) o godz. 19 w Akademii Teatralnej (ul. Sienkiewicza 14). Pokaz "Solarize" towarzyszy wystawie "Badania terenowe" Krzysztofa Garbaczewskiego, który operę też wyreżyserował.
Na wystawę "Moje atelier" Apolonii "Poli" Orzechowicz w piątek (1 lutego) o godz. 18 zaprasza Galeria im. Sleńdzińskich (salon przy Legionowej 2).
Fasada Pałacu Branickich będzie tłem do animacji. Wystawa plenerowa pokaże zdjęcia lotnicze Białegostoku z czasów I wojny światowej. W programie są też m.in. koncerty, pokazy filmów, test wiedzy, warsztaty i spacery po mieście. W lutym Białystok będzie obchodził setną rocznicę odzyskania niepodległości.
Niektóre mają po 60 lat, i czas, gdy występowały na scenie, pamiętać mogą tylko dzisiejsi seniorzy. Ale są też zupełne młodziaki, sprzed lat kilku. Świat lalek dawnych i współczesnych spotka się na jednej wystawie pod tajemniczym tytułem: "Kompleksja lalki". Wernisaż - w czwartek (24 stycznia) o godz. 17 w Muzeum Rzeźby im. Karnego (ul. Świętojańska 17).
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.