Radni Komitetu Truskolaskiego i Platformy Obywatelskiej proponują, by wszystkim rajcom miejskim obniżyć diety. To niejako odpowiedź na ścięcie pensji prezydenta, które przeforsowali radni PiS.
Wychodząc "na przeciw propagandzie establishmentu" Młodzież Wszechpolska postanowiła głosić prawdę i bronić interesów Polski w związku z planowanym podpisaniem między UE a Kanadą umowy CETA. Białostoccy wszechpolacy w ramach protestu wyszli więc pod Podlaski Urząd Wojewódzki w wolną tu od pracy niedzielę (16.10).
Joanna Banasiuk - twarz walki o zakaz aborcji w Polsce. Konserwatywna prawniczka z Białegostoku. Antyfeministka związana z organizacją Ordo Iuris, stojąca za kampanią "Stop aborcji!". Wcześniej znana jako specjalistka od własności intelektualnej. Promotorka jej pracy doktorskiej dziś ucina: - Nie będę zniżała się do rozmowy na temat tej pani.
Młodzież Wszechpolska zapowiada na niedzielę protest przeciwko podpisywanej w przyszłym tygodniu przez ministra Witolda Waszczykowskiego umowie CETA. Choć rząd polski jak dotąd nie przedstawił bilansu korzyści i strat tej umowy znoszącej większość barier handlowych UE z Kanadą, wszechpolacy dostrzegają w niej same zagrożenia.
W Podlaskim Urzędzie Wojewódzkim dochodziło do mobbingu. Ponieważ niewykluczone, że będzie do niego dochodzić w dalszym ciągu, urząd wojewody Bohdana Paszkowskiego zatrudni psychologa. Na pół etatu
W poniedziałek o godzinie 14, pod Urzędem Wojewódzkim w Białymstoku, rozpocznie się pikieta Związku Nauczycielstwa Polskiego, przeciwko wprowadzeniu w życie reformy edukacji.
Najciekawsza myśl jaka wylęgła się ostatnio pośród białostockich radnych jest taka, żeby ulice w mieście nazywać w zależności od narodowości tych, którzy po nich chodzili. Myśl zrodziła się w trakcie podejmowania decyzji, czy Nora Ney, przedwojenna aktorka żydowskiego pochodzenia jest wystarczająco godna, żeby jej imię nosiła ulica na Bojarach.
O 30 groszy więcej zapłacą mieszkańcy Białegostoku za dostawę wody, jeżeli rząd PiS przeforsuje zmiany w Prawie Wodnym.
Od rana w ramach strajku ostrzegawczego przeciw restrykcyjnej ustawie antyaborcyjnej do pracy nie poszły tysiące kobiet w całej Polsce - także w Białymstoku, Suwałkach i Siemiatyczach. Dołączają do nich mężczyźni. Milczący marsz w podlaskiej stolicy rozpocznie się o godz. 15 przed Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa.
Spotkają się o godz. 15 przed Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa przy ul. Skłodowskiej. Potem przejdą chodnikiem Świętojańską, Mickiewicza na Rynek Kościuszki pod fontannę. O godz.18, w godz. K (jak kobieta), mają urządzić hałas.
W niedzielnej (02.10) konwencji programowej Platformy Obywatelskiej w Gdańsku wzięła udział liczna grupa działaczy tej partii z naszego regionu, w tym przewodniczący podlaskiej PO, poseł Robert Tyszkiewicz i szef jej białostockich struktur, wicemarszałek podlaski Maciej Żywno. Poseł wzywał do odzyskania silnej pozycji Polski w polityce wschodniej, zatraconej przez PiS.
To już nie potyczka. To już też nie wojna polityczna. To już prawdziwe polowanie. Celem stał się prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski. Myśliwymi są politycy Prawa i Sprawiedliwości.
Nie zgadzamy się, aby kobiety sadzano na pięć lat do więzienia. Sprzeciwiamy się, aby nie miały możliwości decydowania o sobie samych i swoim sumieniu - twierdzą członkinie podlaskiej PO. I zapowiadają udział w akcji strajkowej organizowanej przez kobiety w całej Polsce (w tym w Białymstoku) na znak protestu przeciwko skierowaniu do dalszych prac sejmowych restrykcyjnej ustawy antyaborcyjnej.
- Czuję się pomówiony. Rozważam wystąpienie na drogę prawną - tak prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski komentuje zawiadomienie do prokuratury, w którym minister Krzysztof Jurgiel donosi o rzekomych nieprawidłowościach w magistracie. Truskolaski całą sprawę porównał do polowania: - Jestem ofiarą polowania dlatego, że nie jestem swój. Jestem wrogiem, którego trzeba zniszczyć.
Tadeusz Truskolaski zarabia za dużo - uznali radni PiS. I zapowiadają, że potną jego wynagrodzenie. O ile?
Są trzy wątki, którymi zajmą się śledczy badający rzekome nieprawidłowości w białostockim magistracie. Doniesienie do prokuratury, które złożył minister Krzysztof Jurgiel (PiS), dotyczy m.in. zgubionej teczki i organizacji Wschodniego Kongresu Gospodarczego.
Pod hasłem "Czarny Protest-Stop barbarzyństwu!" demonstrowało pod Podlaskiem Urzędem Wojewódzkim w niedzielne popołudnie około dwóch setek białostoczanek i białostoczan. Sprzeciwiano się kontynuacji prac sejmowych nad projektem ustawy bezwzględnie zakazującym przerywanie ciąży.
Dziesięć stanowisk o charakterze socjalno-społecznym i apel o udział w modlitwach ulicznych przyjęli delegacji na walnym zgromadzeniu podlaskiej "Solidarności". Wątki pracowniczo-związkowe mieszały się w trakcie obrad z religijnymi.
W ten weekend w całej Polsce odbywają się protesty organizowane przez partię Razem w sprzeciwie wobec ustawowego zaostrzenia prawa aborcyjnego przygotowywanego przez parlament. W Białymstoku demonstracja rozpocznie się o godz. 12 w niedzielę (25.09) przed Podlaskim Urzędem Wojewódzkim (ul. Mickiewicza 3).
"Żołnierze" brygady podlaskiej Obozu Narodowo-Radykalnego zaprzeczają jakoby chcieli przystąpić do tworzonych Wojsk Obrony Terytorialnej - przynajmniej jako organizacja. Posłowie sejmowej opozycji jednak pytają Ministerstwo Obrony Narodowej czy oenerowcy będą mieli taką możliwość. Wiceminister tego resortu gmatwa się w odpowiedzi, jednocześnie nie kryjąc swoich skrajnie prawicowych sympatii.
Szef białostockich struktur Nowoczesnej sypnął pięcioma lokalnymi nazwiskami, które - jego zdaniem - nie mają kompetencji, a zajmują różnorakie stanowiska wyłącznie ze względu na powiązania z PiS. Tymczasem podlaski poseł tej partii Krzysztof Truskolaski jest zszokowany przymusowym posyłaniem dzieci przez dyrekcje niektórych szkół na film "Smoleńsk".
Sprawy proszę Państwa nie mają się dobrze. W Łomży modlą się w związku z wojną z Rosją i jednocześnie z Niemcami. Nie jest dobrze, powtarzam. W Łomży wiedzą, co robią. W Polsce jest jedna taka osoba, która taką wojnę może wywołać. I oni ją poparli, a nawet, jak mniemam, nadal popierają. Tak, że są na bieżąco. Nic nie zmyślam.
W najbliższy poniedziałek przed suwalskim sądem rejonowym miał rozpocząć się proces piątki sympatyków KOD oskarżonych o naruszanie porządku publicznego podczas otwarcia w Archiwum Państwowym w Suwałkach wystawy o armii Andersa. Otwarcie odbywało się z udziałem córki generała Anny Marii Anders - wówczas kandydatki PiS w wyborach do Senatu - oraz szefów resortu spraw wewnętrznych. Ze względów proceduralnych sprawa została zdjęta z wokandy i odroczona o dwa miesiące.
Zgodnie z zapowiedziami, które padły w lipcu podczas podlaskiej konwencji programowej PO, w Sejmie ukonstytuował się parlamentarny zespół do spraw Polski Wschodniej. Przewodniczącą została suwalska posłanka Platformy Bożena Kamińska, a jego sekretarzem także podlaski poseł - Tomasz Cimoszewicz.
Nie ma takiej możliwości, aby ekshumować zwłoki abp. Mirona. Ekshumacja zwłok w Cerkwi prawosławnej nie jest w ogóle możliwa. Uważamy, że to byłoby zbezczeszczenie zwłok - tak ks. Jerzy Doroszkiewicz, sekretarz kancelarii kurii metropolitalnej Cerkwi prawosławnej w Polsce odniósł się do komunikatu specjalnego zespołu śledczych z Prokuratury Krajowej dotyczącej ekshumacji ofiar katastrofy smoleńskiej.
"Niby zwycięski Chrobry wzmacniasz państwo nasze,/Ty, który od nowa polską godność wskrzeszasz,/Jak orzeł ponad skałą wzlatujesz i zawsze,/To Ty masz rację, Ty na pomoc spieszysz" - tak zaczyna się oda ku czci Jarosława Kaczyńskiego napisana przez byłego imama gminy muzułmańskiej w Gdańsku, znanego działacza społeczności tatarskiej w Polsce Selima Chazbijewicza.
Foty, fotki, fotografie - ile w nich prawdy? Niby głosu nie mają, a mówią więcej o człowieku niż on sam potrafiłby powiedzieć, zwłaszcza w programach wyborczych. Oglądajcie fotografie polityków, tylko nie te pozowane i po obróbce w fotoshopie. Tylko na nieupozowanych, zrobionych znienacka, albo w niekonwencjonalnych sytuacjach jest cała prawda. Z niej dowiecie się, co polityka zamierza z wami, lub wam, zrobić.
Regionalna Izba Obrachunkowa opublikowała w poniedziałek (5 września) uchwałę jej pełnego składu orzekającego odnośnie decyzji białostockiej Rady Miejskiej o nieudzieleniu prezydentowi Białegostoku Tadeuszowi Truskolaskiemu absolutorium. Na wtorek rano prezydent zwołał konferencję prasową, aby odnieść do uchwały i jej uzasadnienia.
Wyjaśnienia przewodniczącego białostockiej Rady Miejskiej Mariusza Gromko absolutnie nie są satysfakcjonujące - twierdzi Marek Rybnik, szef białostockiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego. Tak odnosi się do przesłanego mu przez przewodniczącego RM pisma dotyczącego faktycznego zamieszkania piątki białostockich radnych.
Obywatele dzisiejszych czasów listów do siebie nie piszą. A jak nie piszą, to też oczywiście ich nie czytają. Jest jednak jeszcze grupa ludzi, która ciągle listy pisze, mało tego, żąda, żeby je czytać. I to jeszcze publicznie. To politycy wysokiego szczebla, politycy władzy.
Zwołali dziennikarzy, bo chcieli aby do władz Białegostoku dotarł wreszcie ich protest dotyczący budowy odcinka ulicy Proletariackiej i przebudowy ulicy Waryńskiego. Miasto, mimo zapewnień, że tak nie będzie, wciąż - ich zdaniem - obstaje przy dostosowaniu tych dróg do potrzeb ruchliwej "wewnętrzosiedlowej obwodnicy". Pod ich oknami.
- Rolnicy mają prawo domagać się mojej dymisji - stwierdził dzisiaj w rozmowie z "Wyborczą" minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel. Zaraz potem podczas burzliwego spotkania z pół tysiącem podlaskich rolników poinformował, że złoży dymisję, jeśli nie uda mu się szybko rozwiązać problemu afrykańskiego pomoru świń.
Łapski radny włączył się w promowanie programu "Rodzina 500 plus" i poświecił własnym przykładem. Bardzo to miły przykład. Dla oka. Szkoda jedynie, że w jego wykonaniu program "Rodzina 500 plus" przypomina raczej "Rodzinę na swoim". Też taki program
Kancelaria Premiera Rady Ministrów na swojej stronie promuje program 500 plus pokazując rodzinę, której życie zmieniło się diametralnie odkąd dostaje pieniądze na dzieci. Zdjęcie, wypowiedź - laurka. Jednak głowa rodziny to radny miejski z Łap. Czy faktycznie wcześniej klepał biedę?
Ulgi i preferencyjne świadczenia - takie założenia przyświecały tym, którzy decydowali o programie wsparcia dla wielodzietnych rodzin z Białegostoku. Na przykład każdorazowe wejście na basen z Kartą Dużej Rodziny jest o połowę tańsze. Ale już za kurs nauki pływania trzeba zapłacić pełną kwotę.
Za miesiąc doczekamy się pierwszego procesu politycznego po dobrej zmianie. W Suwałkach. Od razu zaznaczę, że ja uważam go za polityczny. Oskarżyciele tak nie sądzą. Według nich, jest to proces za zakłócanie porządku publicznego. Zakłócania porządku miało się dopuścić troje staruszków z KOD-u, czyli, jak mówi klasyk, obywateli gorszego sortu.
Uchwała o nieudzieleniu Tadeuszowi Truskolaskiemu absolutorium za wykonanie budżetu w roku 2015 jest ważna. Tak orzekła Regionalna Izba Obrachunkowa. Otwiera to drogę do rozpisania referendum o odwołanie prezydenta ze stanowiska.
Uchwała o nieudzieleniu Tadeuszowi Truskolaskiemu absolutorium za wykonanie budżetu w roku 2015 jest ważna. Tak orzekła Regionalna Izba Obrachunkowa. Otwiera to drogę do ogłaszania referendum o odwołaniu prezydenta ze stanowiska.
Jako skandaliczne oraz wpisujące się w przedwyborczą grę Aleksandra Łukaszenki uznają posłowie PO i PSL nawiązanie kontaktów z Izbą Reprezentantów Zgromadzenia Narodowego Białorusi. Doszło do nich podczas trwającej w Mińsku wizyty delegacji polskiego Sejmu z wicemarszałkiem Ryszardem Terleckim na czele. Białoruska opozycja jest również rozczarowana.
Wszystko jest w porządku - twierdzi przewodniczący białostockiej rady miejskiej. - Radny Citko milczy, wyślemy ponaglenie - informuje przewodniczący sejmiku Jarosław Dworzański. Sprawa pomieszkiwania radnych poza Białymstokiem wraca do wojewody i komisarza wyborczego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.