Bolesław Augustis urodził się 12 czerwca 1912 roku, w najjaśniejszym na Syberii miesiącu, kiedy jest tam najwięcej światła i najmniej chmur, oraz w najgorszy w historii najnowszej czas - przed dwiema wojnami światowymi, wielką tułaczką i bombą atomową.
Przyjęło się, że Bolesław Augustis, autor największej kolekcji przedwojennych zdjęć z Białegostoku, na emigracji już nie fotografował. Trzeba było polecieć do Nowej Zelandii, by się przekonać, że nigdy nie przestał być fotografem. Trzeba było odbyć wiele rozmów z tamtejszymi sybirakami, by zrozumieć, że trauma zsyłek, choć przygasła, nadal boli, promieniuje i wymaga dopowiedzenia.
W 83. rocznicę pierwszej masowej deportacji obywateli polskich w głąb Związku Sowieckiego białostoczanie oddali hołd ofiarom represji. W piątek (10 lutego) o godz. 17 przy Muzeum Pamięci Sybiru władze miasta oraz mieszkańcy Białegostoku zapalili znicze, które rozświetliły tory kolejowe niknące we wnętrzu muzeum.
W 83. rocznicę pierwszej masowej deportacji obywateli polskich na Sybir białostoczanie oddadzą hołd ofiarom represji. Główne uroczystości w Białymstoku odbędą się 10 lutego. Dzień później chętni wezmą udział w Biegu Pamięci Sybiru.
W Rosji w ostatnim czasie doszło do zniszczenia co najmniej trzech miejsc pamięci o Polakach - ofiarach represji z czasów ZSRR. Jak dotąd nic nie wiadomo o jakiejkolwiek reakcji w tej sprawie polskiego MSZ, które w czerwcu zdecydowanie potępiło akty wandalizmu na polskich cmentarzach i miejscach pamięci na Białorusi.
Blisko 13 mln zł zadośćuczynienia i odszkodowania domagała się córka byłego żołnierza AK, który został skazany po II wojnie światowej na 10 lat łagru i trafił do przymusowej pracy w kopalni złota w Związku Radzieckim. Białostocki Sąd Okręgowy zasądził 1 mln 430 tys. zł zadośćuczynienia.
Kościół będący ostoją polskości spłonął przed czterema laty, w Święta Wielkanocne w 2017 roku. Dziś o tamtym wydarzeniu przypominają krzyż i tablica. Kościół w syberyjskiej wsi Białystok pod Tomskiem odbudowano staraniami ludzi dobrej woli na całym świecie, a w sobotę (12.06) odbyła się uroczystość jego konsekracji.
Pod koniec XIX w. miliony mieszkańców europejskich peryferii ruszyło w świat za chlebem. Większość do Ameryki. Co najmniej kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców zaboru rosyjskiego - na Syberię.
Co można spakować w kilkadziesiąt minut, w panice, prócz pierzyn i czegoś do jedzenia? 14-letnia Stasia zdążyła wyjąć pamiątkę po komunii z ramki i schować do rękawa. Małgorzata Młynarz zabrała garstkę ziemi z rodzinnego majątku i haftowaną chusteczkę. Dzikowscy - cytrę ojca. Pięcioletnia Zosia - grzybek do cerowania.
Książki, zeszyty, kredki, klej biurowy - wszystko się przyda i każdy ten szkolny drobiazg rozpromieni buzie dzieci ze wsi Wierszyna - ostoi polskości na Syberii.
Białostockie Muzeum Pamięci Sybiru ma największą kolekcję portretów polskich badaczy Syberii. Historia tego, jak powstawały, może zakręcić w głowie. Ich autorką jest Jakutka - Paulina Kopestyńska. Śmieje się, że te "zamrożone tematy" malowała w słonecznej Italii, nad jeziorem Como.
Przez dwa dni, 5 oraz 6 grudnia, można będzie kupić książki podczas kiermaszu "Studenci Sybirakom" i w ten sposób wspomóc odbudowę kościoła w syberyjskim Białymstoku. Kiermasz organizują Stowarzyszenie Grupa Wschód, Stowarzyszenie Odra-Niemen oraz Studenckie Koło Naukowe Historyków UwB.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.