Tadeusz Truskolaski już po raz czwarty złożył ślubowanie z okazji objęcia fotela prezydenta. W swym inauguracyjnym przemówieniu nie omieszkał umieścić kilku dykteryjek, z których jest znany od lat.
Dziewięć kobiet, 19 mężczyzn. Najstarszy z radnych ma ponad 70 lat. Najmłodsi nie przekroczyli trzydziestki. W nowej radzie zasiądzie 12 debiutantów. Weteranka radną będzie piątą kadencję.
W 2019 r. minie 100. rocznica urodzin i 10. rocznica śmierci Marka Edelmana - wybitnego kardiologa, działacza politycznego i ostatniego przywódcy powstania w getcie warszawskim. Dlatego przyszły rok będzie w Łodzi jego rokiem.
Wybory samorządowe 2018. Niespodzianek ciąg dalszy: nie 15, a 16 mandatów w Radzie Miejskiej Białegostoku ma mieć Koalicja Obywatelska. PiS - 12. Do rady nie wchodzi jednak Inicjatywa dla Białegostoku, jak szacowano na początku. Mamy wstępne nieoficjalne wyniki wyborów samorządowych.
O swoich pomysłach kolejny dzień z rzędu (i nie ostatni) mówili podczas konferencji prasowych ubiegających się o przychylność elektoratu kandydaci i kandydatki w jesiennych wyborach samorządowych. Pomysły dotyczyły wielu obszarów.
Jowita Chudzik, Katarzyna Kisielewska-Martyniuk, Maciej Biernacki, Łukasz Prokorym i Tadeusz Truskolaski to kandydaci z pierwszych pozycji podlaskiej Koalicji Obywatelskiej do białostockiej rady miejskiej w jesiennych wyborach samorządowych. Tak wynika z naszych informacji.
Kwotą 120 tys. zł radni wesprą jeszcze w tym miesiącu parafię pw. św. Rocha. Dotacja posłuży na remont schodów.
Ulica zbrodniarza! Łupaszko - ludobójca!!! Łupaszko - zbrodniarz "wyklęty" - takie napisy wymalowane sprayem pojawiły się na płocie wzdłuż budowy przy ulicy Zygmunta Szendzielarza. Podobne w treści ktoś wymalował tu już trzykrotnie. Na zlecenie magistratu i właściciela budowy były zamalowywane. Na nic się zdały patrole wszechpolaków.
Białemustokowi na Syberii poświęcono kilka plansz ustawionych na Rynku Kościuszki. Na jednej z nich można poczytać o kościele, który spłonął. Kościele, który dla potomków tych, którzy w głąb Rosji z Podlasia wyjechali, był miejscem i ważnym, i symbolicznym. By go odbudować, trzeba 150 tysięcy euro. Sześciuset tysięcy złotych z hakiem.
Program: "Oddychaj bezpiecznie w Białymstoku" przedstawili w czwartek (14.06) samorządowcy z klubu PO białostockiej rady miejskiej. Zgodnie z nim w podlaskiej stolicy kompleksowo zlikwidowany byłby problem smogu.
Na płocie wzdłuż jednej z budów przy ulicy imienia Zygmunta Szendzielarza ps. "Łupaszko" pojawiły się napisy: "Ulica mordercy", "Łupaszko - morderca". Na tablicach z nazwą tej ulicy ktoś przykleił kartki z napisem "Zbrodniarz".
Białostockie buspasy przestaną być tylko buspasami. Będą mogli jeździć po nich też inni. Radni PiS uparli się i postawili na swoim. Choć z najdziwniejszego postulatu w ostatniej chwili na szczęście się wycofali.
- W ramach tzw. dojnej zmiany doszło do błyskawicznych karier, a także dynamicznych wzrostów wynagrodzeń - mówią działacze podlaskiej Nowoczesnej. Jako przykład podają znane już publicznie zarobki w spółkach skarbu państwa białostockich radnych PiS.
Czy w Białymstoku - wzorem Warszawy - radni wyznaczą miejsca, gdzie będzie można legalnie przysiąść z butelka piwa czy wina? Niewykluczone. Niektórzy z nich wskazują nawet miejsca do legalnego "spożywania".
Choć zapowiadali, że są przeciwnikami drogi, głosując nad poprawkami, nie wyrzucili jej z dokumentu. Ostatecznie więc w projekcie studium Białegostoku zostaje droga, która ma przeciąć Dojlidy. Mieszkańcy nie kryją oburzenia.
Inwestorzy widzieliby tu nawet 55-metrowej wysokości budynki. Urbaniści mówią o 35 metrach. Ale radni nie są przekonani i do tej wizji.
Smutny prezent z okazji 500-lecia reformacji sprawili białostockim ewangelikom - a przy okazji reszcie mieszkańców, którzy dopominają się o historię miasta - radni Prawa i Sprawiedliwości. Wykreślili z budżetu na przyszły rok pieniądze, za które uporządkowany miał być wreszcie teren cmentarza ewangelickiego przy Młynowej.
Radni w poniedziałek (18.12) znowu pochylą się nad białostockim budżetem na przyszły rok. Wiadomo już, że posypią się poprawki do dokumentu przygotowanego przez prezydenta Tadeusza Truskolaskiego.
- To nie ONR swoją działalnością społeczną doprowadził, że znów jesteśmy na językach, ale pan prezydent Truskolaski. Cisza i niepodejmowanie tego tematu byłoby wskazane - mówi radny PiS Piotr Jankowski po przechwałkach ONR o swojej działalności charytatywnej.
W poniedziałek (11.12) o godz. 10 zaczyna się sesja białostockiej rady miejskiej, na której głównym punktem obrad będzie pierwsze czytanie budżetu miasta na przyszły rok.
Nie ma miasta Podlaskie! Jest Bielsk Podlaski, Biała Podlasia. Ale Podlaskie? Dlatego na nowym dworcu PKS musi - po prostu musi - pojawić się napis "Białystok". Apel do marszałka wystosowali właśnie radni PiS.
Z moich ust padły za mocne sformułowania - przyznał radny Krzysztof Stawnicki. Poszłło o "chałturę", za którą prezydent poszedł do sądu.
Na razie nie wiadomo, czy prezydent złoży kasację od wyroku sądu o wysokości jego wynagrodzenia. W tej chwili będzie czekać na pisemne uzasadnienie wyroku sądu okręgowego, który przyjął argumenty PiS.
Obniżenie prezydenckiej pensji Tadeusza Truskolaskiego przez radnych Prawa i Sprawiedliwości nie było dyskryminacją ze względu na poglądy polityczne. Sąd okręgowy uchylił w czwartek (23.11) wyrok sądu niższej instancji, który nakazał przywrócenie zarobków do poprzedniej wysokości. Prezydent nie dostanie też odszkodowania.
Prezydent Tadeusz Truskolaski ponownie skierował pod obrady Rady Miasta Białystok projekt uchwały w sprawie regulaminu konsultacji społecznych. Został wypracowany przez organizacje pozarządowe i urzędników.
Jak przypuszczaliśmy, radni większościowego klubu radnych PiS białostockiej rady miejskiej nie zgodzili się na wprowadzenie do porządku obrad nadzwyczajnej sesji jedynego punktu, zgodnie z którym zarobki prezydenta byłyby przywrócone do wysokości sprzed obniżki, jakiej dokonali. Tym samym odrzucili jego propozycję negocjacji w tej sprawie zasugerowaną przez sąd
Tym razem dobra nowina dla rodziców dzieci 6-letnich: będą musieli zapłacić jedynie za koszty wyżywienia malucha w przedszkolu. Zniesiono pobieranie opłat za pobyt sześciolatka w placówce.
Jedni drogowcy znaleźli srebrny skarb, drudzy dali się oszukać na parę milionów. Do regionu zawędrowały szop pracz i szakal złocisty. No i skończył się trwający od kilkunastu miesięcy maraton wyborczy. Taki był rok 2015 w województwie podlaskim.
Białostoccy radni to przedstawiciele właściwie wszystkich grup społecznych. Jest wśród nich kadra dyrektorska, jest i nauczycielska czy robotnicza. Są organiści, są też bezrobotni. Każdy coś zgromadził. Niektórzy mają coś do spłacenia. Jedni jeżdżą chryslerem, inni pływają jachtem. Niektórzy gromadzą "do skarpety", inni wydają zarobione pieniądze na bieżąco. Jedni mają dom i kilka mieszkań, inni są "bezdomni". Oto przegląd majątków białostockich radnych - 15 przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości (PiS), sześciu Komitetu Truskolaskiego (KT), sześciu Platformy Obywatelskiej (PO) oraz jednego Lewicy (SLD).
W poniedziałek rada miasta oficjalnie wystąpiła do arcybiskupa Edwarda Ozorowskiego, by ten rozpoczął starania o nadanie Białemustokowi patrona. Miałby nim zostać błogosławiony Michał Sopoćko. Za podjęciem stanowiska zagłosowało 20 z 28 radnych. "Za" byli radni Prawa i Sprawiedliwości oraz Komitetu Truskolaskiego. "Przeciw" - radny Lewicy Wojciech Koronkiewicz oraz reprezentujący Platformę Obywatelską Zbigniew Nikitorowicz. Wstrzymał się jego klubowy kolega Maciej Biernacki. Pozostali radni PO nie wzięli udziału w głosowaniu.
Dyskusja na profilu facebookowym białostockiej "Wyborczej" już się rozkręca. My dokładamy do niej kilka komentarzy osób, które poprosiliśmy, by wyraziły swoje zdanie, czy na Plantach powinien stanąć pomnik Lecha i Marii Kaczyńskich.
Pod koniec 2013 roku uruchamiał ją Tadeusz Truskolaski. Teraz witryna Twój Białystok 2020 należy do jego politycznych oponentów. Działacze PiS zapowiadają, że portal wystartuje na nowo w ciągu góra trzech miesięcy.
Chcieli zebrania komisji urządzać w placówkach kultury, by poznać je od kulis. Tymczasem okazuje się, że spotykać się powinni tylko w sali posiedzeń magistratu. - Pozwólcie nam wyjść z urzędu. Wszystkiego w nim nie widać - apelują do prezydenta Białegostoku radni Wojciech Koronkiewicz i Krzysztof Stawnicki
Magistrat kontynuuje akcję ustawiania dodatkowych lamp obok przejść dla pieszych. Sprawiają, że dochodzi na nich do mniejszej liczby wypadków.
Pierwszy z dwóch pomysłów upamiętnienia w Białymstoku Wiktora Wołkowa został zrealizowany. Wybitny fotograf ma już swoją ulicę.
Część komisji rady miasta przedstawiła już swoje sugestie zmian w projekcie budżetu Białegostoku na rok 2015. Pierwsze czytanie dokumentu zaplanowano na 15 grudnia.
Białostoccy studenci chcą, by nocna komunikacja miejska kursowała również w nocy z czwartku na piątek. O pomoc zwrócili się już do części radnych.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.