Nie kończy się fala protestów przeciwko zwolnieniu z pracy pana Sebastiana Wichra. Kolejne stanowisko w tej sprawie zajęli przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości. Ci chcą natychmiastowego odwołania wiceprezydenta Rafała Rudnickiego.
Miasto w związku z planowaną inwestycją drogową na mocy specustawy wywłaszcza mieszkańców domostw przy ul. Ostrowieckiej i Angielskiej, ale nikt nie pójdzie mieszkać do lokalu zastępczego na Starosielce. Do czasu wypłacenia odszkodowań ludzie będą mogli pozostać w swoich domach. Natomiast radni PiS w piątek wystąpili do prezydenta o wstrzymanie całej procedury administracyjnej związanej z budową drogi, którą ma zbudować przy planowanych blokach Rogowski Development.
Miasto w związku z planowaną inwestycją drogową na mocy specustawy chce w ekspresowym tempie wywłaszczyć mieszkańców domostw przy ul. Ostrowieckiej i Angielskiej. Choć magistrat zgodził się przesunąć jeszcze o jeden dzień - na sobotę - ostateczny termin przekazywania nieruchomości, właściciele nie godzą się na eksmisję do lokali zastępczych. A radni PiS w piątek wystąpili do prezydenta o wstrzymanie procedury administracyjnej.
Jeśli będzie społeczna wola wyrażona w plebiscycie, pieniądze na regionalne lotnisko się znajdą - uważają inicjatorzy referendum w sprawie budowy portu. Jego organizację zablokował w ubiegłym roku sejmik, później WSA. Teraz czas na rozprawę przed Naczelnym Sądem Administracyjnym.
Proponowane przez nas zmiany, m.in. obniżenie wieku emerytalnego i podniesienie kwoty wolnej od podatku są obywatelom nie potrzebne i możliwe do wprowadzenia - mówili w poniedziałek (6.07) w Białymstoku działacze PiS, Solidarnej Polski, Polski Razem i Prawicy Rzeczpospolitej.
Do Centralnego Biura Antykorupcyjnego wysłano już zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez wiceprezydenta Rafała Rudnickiego. Miał on naciskać na Miejskiego Konserwatora Zabytków, by poszedł na rękę deweloperowi i zmienił wytyczne do remontu budynku przy Lipowej 41. A budynkiem zainteresowana jest firma Remigiusza Rogowskiego.
Radni PiS uznali właśnie, iż Tadeusz Truskolaski nie zasługuje na absolutorium za wykonanie zeszłorocznego budżetu. Podkreślić trzeba, że Regionalna Izba Obrachunkowa do prezydenta nie miała zastrzeżeń.
Radni Prawa i Sprawiedliwości mówią, że prezydent nie wykonał zapisów budżetu na rok 2014. Tadeusz Truskolaski odpowiada, że to polityczna rozgrywka. Kto ma rację? W poniedziałek (29.06) - drugie podejście do głosowania nad prezydenckim absolutorium za wykonanie białostockiego budżetu w ubiegłym roku
Jesienią, najprawdopodobniej na przełomie października i listopada, Polacy wybiorą nowy parlament. Czasu do głosowania niby nie zostało wiele, ale patrząc na lokalną aktywność poszczególnych ugrupowań, na listy kandydatów mieszkańcom Podlaskiego przyjdzie pewnie jeszcze trochę poczekać.
Zastrzeżenia komisji rewizyjnej nie mają podstaw merytorycznych. Tak o wniosku, by prezydentowi nie udzielać absolutorium za wykonanie budżetu w roku 2014, mówi Regionalna Izba Obrachunkowa. A głosowanie w sprawie absolutorium już w poniedziałek.
Niemal jednogłośnie rada miejska przyjęła uchwałę o przystąpieniu do zmiany planu zagospodarowania przestrzennego w okolicach ulicy Ciołkowskiego i części osiedla Skorupy. To w praktyce oznacza, że nie będzie tam mogła powstać spopielarnia zwłok
Co nie udało się w poniedziałek radnym miejskim, z tym poradzili sobie radni wojewódzcy. Sejmik zdecydowaną większością głosów udzielił zarządowi województwa absolutorium za wykonanie podlaskiego budżetu za rok 2014, rekordowego pod względem wydatków, przychodów i niewydanych pieniędzy.
Żółta kartka, którą dziś od radnych PiS otrzyma Tadeusz Truskolaski, będzie wyłącznie pokazem siły. Będzie powiedzeniem ?nie, bo nie?.
W przyszłości będziemy chcieli wybudować nowy dworzec autobusowy. Ale wtedy okaże się, że nieudacznicy i lenie z obecnych władz sprzedali już potrzebny teren - tak Krzysztof Jurgiel, szef podlaskiego PiS komentuje plany białostockiego PKS dotyczące zbycia wszystkich należących do spółki nieruchomości.
Miały być przeznaczone na zakup ekranów LED na białostocki stadion. Radni z komisji sportu kwotę 2,2 mln zł podzielili jednak po swojemu.
Tadeusz Truskolaski nie uzyska w poniedziałek absolutorium za wykonanie budżetu za rok 2015. Radni Prawa i Sprawiedliwości już dziś zapowiadają, że mają zastrzeżenia do pracy prezydenta. A że w radzie mają większość, wynik głosowania zdaje się być przesądzony.
Białostoczanie nie są piratami drogowymi. Ale robi ich z nich system sterowania ruchem - uważają radni Prawa i Sprawiedliwości. Magistrat odpowiada, że wyłapuje tych, którzy ewidentnie łamią przepisy.
Brak hali widowiskowo-sportowej powoduje upośledzenie rozwoju sportów zespołowych - piszą do prezydenta radni z komisji sportu i turystyki. I domagają się konkretnych działań, by jej budowa stała się w końcu faktem.
Radni z komisji sportu i turystyki chcą, by z kasy miejskiej wypłacić Jagiellonii nagrodę za wybitne osiągnięcia sportowe. Ma to być nagroda za zajęcie trzeciego miejsca w rozgrywkach ligowych i awans do europejskich pucharów. W poniedziałek nie podawali konkretnej kwoty, ale ?Wyborcza? dowiedziała się, że chodzi o 500 tys. zł.
- Jagiellonia na gruncie sportowym udowadnia, że warto ją wspierać - mówią radni Prawa i Sprawiedliwości. I zapowiadają spory zastrzyk finansowy nie tylko do klubowej kasy.
Urbaniści chcą wprowadzić tu mieszkaniówkę. Widzą też nowy układ drogowy. Część działających tu przedsiębiorców mówi, że to absurd. Radni na razie słuchają racji obu stron.
Nie wzruszają go krzyki syna, który nie ma ochoty na ciastko i galaretkę z bitą śmietaną. Ze spokojem oddaje się pasji kosztowania... lodów. Mowa o Jacku Chańko, radnym PiS, który stał się twarzą lodów Bonano.
W poniedziałek rada miasta oficjalnie wystąpiła do arcybiskupa Edwarda Ozorowskiego, by ten rozpoczął starania o nadanie Białemustokowi patrona. Miałby nim zostać błogosławiony Michał Sopoćko. Za podjęciem stanowiska zagłosowało 20 z 28 radnych. "Za" byli radni Prawa i Sprawiedliwości oraz Komitetu Truskolaskiego. "Przeciw" - radny Lewicy Wojciech Koronkiewicz oraz reprezentujący Platformę Obywatelską Zbigniew Nikitorowicz. Wstrzymał się jego klubowy kolega Maciej Biernacki. Pozostali radni PO nie wzięli udziału w głosowaniu.
- Bezczelny szkodnik, ale współpasażer i jeść musi. Zatrzymaliśmy się przy cepeenie. Kupiliśmy warzywa i wodę niegazowaną. Bez problemu zanęcony jabłkiem wlazł do skrzynki po częściach od Mamuta i ruszyliśmy na stolicę - tak swoją podróż na spotkanie w Sejmie opisuje w dzisiejszym tygodniku "Polityka" Marian Zagórny, przewodniczący Związku Zawodowego Rolników Rzeczpospolitej Solidarni. Ten szkodnik to podlaski dzik, który wgramolił się do samochodu rolników, gdy zrobili sobie przerwę na siku.
To mieszkańcy, a nie radni powinni zadecydować o patronie Białegostoku - uważają działacze białostockich struktur Sojuszu Lewicy Demokratycznej. I zapowiadają zbiórkę podpisów pod referendum lokalnym.
Miasto powinno mieć patrona - uznali radni Prawa i Sprawiedliwości oraz Komitetu Truskolaskiego. Tym samym rozpoczynają wynoszenie na tę funkcję księdza Michała Sopoćki.
To inicjatywa mieszkańców. I to mieszkańcy powinni przygotować projekt uchwały, by miastu nadać patrona. Prezydent Tadeusz Truskolaski mówi, że w tym przypadku nie zamierza wychodzić przed szereg.
Nasze wystąpienie to nie tylko wyraz poparcia dla Andrzeja Dudy, ale też realny dowód na to, że ten kandydat naprawdę łączy Polaków - mówili w czwartek w Białymstoku lokalni liderzy kilku prawicowych ugrupowań.
1500 podpisów zebrali mieszkańcy okolic ulicy Marczukowskiej i osiedla Zielone Wzgórza. Protestują przeciw budowie spalarni zwłok. Jak na razie sprawa nie jest jeszcze przesądzona, ponieważ inwestor nie uzyskał pozwolenia na budowę.
W dzień pierwszej tury wyborów całe województwo przez kilka godzin czekało na wyniki wyborów z komisji nr 18 w Białymstoku. Jej prace sparaliżował mąż zaufania PiS, bezskutecznie poszukując dowodów na fałszerstwa.
Świebodzin ma gigantycznego Chrystusa. Częstochowa - największy pomnik Jana Pawła II. Białystok przebija je. Pomnikiem stanie się... całe miasto. Miasto Miłosierdzia pod auspicjami księdza Michała Sopoćki.
Podlascy działacze PiS poszli w ślady swojego kandydata na prezydenta RP. W piątek w Białymstoku otworzyli drugie w Polsce, po Warszawie, biuro pomocy prawnej.
- Godnie wygląda, fajnie się wysławia. No i krzywdy nam nie zrobił. Na Komorowskiego - deklaruje białoruską gwarą chwilę po wyjściu z komisji jedna z mieszkanek Czyż. - Rzeczywiście, nic nie zrobił. A potrzeba zmian. Dlatego Duda - odpowiada jej, również w gwarze, sąsiadka.
Około setki białostockich zwolenników kandydata PiS i zjednoczonej prawicy na prezydenta wzięło udział, z pomocą telemostu, w konwencji podsumowującej kampanię wyborczą.
- Nie bądźmy bardziej papiescy od papieża - tak o wywieszaniu przed magistratem flagi Unii Europejskiej obok flagi Polski mówi radny Białegostoku Dariusz Wasilewski. W rozmowie z ?Wyborczą? zapowiada, że jeśli nie dostanie jasnej odpowiedzi, że niebieski sztandar musi być eksponowany, będzie walczył o jego usunięcie.
Detale nawiązujące do historii miejsca i budynku były w projekcie, którym Atelier Zetta Zenona Zabagło wygrało konkurs na dostosowanie dawnej synagogi przy Branickiego na siedzibę rady miasta. Na kolejnych rysunkach - po naniesieniu sugestii części radnych - gwiazd Dawida już nie ma. Komu przeszkadzają?
Radni PiS krytykują Wodociągi Białostockie za wynajmowanie loży dla VIP-ów na stadionie przy Słonecznej. Oburza ich, że firma równolegle podnosi opłaty za wodę.
Radni stoją na stanowisku, że posiedzenia wyjazdowe ich komisji nie powinny być ograniczone. Prezydent odpowiada, że regułą powinny być posiedzenia stacjonarne.
Od 1 czerwca mają wzrosnąć opłaty za zużycie wody i odprowadzanie ścieków. Wodociągi Białostockie tłumaczą, że takiej podwyżki nie było od 2011 roku. Radni, którzy w poniedziałek zajmą się projektem uchwały w sprawie nowego wodociągowego cennika, co do zasadności podwyżek są podzieleni.
Dobre jest tylko to, co sami wymyślimy - każda sesja białostockiej rady miasta pokazuje, że dominujący w niej PiS opiera się na takiej właśnie ideologii. To nic nowego, podobnie działo się w poprzednich kadencjach, gdy większość była przy Platformie. Tyle że wówczas PiS to oburzało.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.