W środku dnia - tropem lalkowej przeszłości miasta. A gdy zapadnie zmrok - w poszukiwaniu klimatów PRL-u. W sobotę (20.05) przespacerować się z przewodnikami można w mieście dwukrotnie. Zaprasza Akademia Teatralna i Muzeum Podlaskie.
W sobotę (20.05) w Białymstoku i okolicach i w całej Europie - Noc Muzeów! A to oznacza wędrowanie od przybytku do przybytku po zmroku. I za darmo. Atrakcji jest tyle, że zobaczenie wszystkiego jest wręcz niemożliwe - wieczorem otwiera się blisko 30 instytucji. Już od dawna to nie tylko muzea.
Historyk, stowarzyszenie edukacyjne i dyrygentka zostali laureatami Nagrody Artystycznej Prezydenta Białegostoku za 2016 rok. Andrzeja Lechowskiego, Polskie Stowarzyszenie Pedagogów i Animatorów Klanza i Violettę Miłkowską uhonorowano nagrodą za całokształt działalności.
Minęło 60 lat... a mnóstwo z nich nadal zaskakuje aktualnością. Ponad 200 karykatur i rysunków satyrycznych z czasów "odwilży październikowej" oglądać można będzie od piątku (21.04) w Muzeum Podlaskim. Twórcy to prawdziwe tuzy polskiego rysunku satyrycznego, najlepsi z najlepszych.
Przedwojenni rodacy humorem i finezją biją nas na głowę. Drobny przykład? Kartki świąteczne. Kto dziś zawracałby sobie głowę produkcją kartek z zającem w garniturze? Albo kurczakiem w fartuszku kwiaciarki? Muzeum Podlaskie ma sporą (liczącą prawie dwa tysiące sztuk) kolekcję kart świątecznych związanych z Wielkanocą i Bożym Narodzeniem. Najstarsza wielkanocna kartka pochodzi z końca XIX w. - Dzisiaj jesteśmy przyzwyczajeni do kart poważnych, rzekłbym nawet statecznych. Otrzymujemy i wysyłamy kartki z wytworami sztuki ludowej albo też z wyobrażeniami sakralnymi: zmartwychwstającym Chrystusem czy symbolizującym odrodzenie barankiem. A gdzie humor, dowcip nieprzekraczający dobrego smaku? Przed wojną był go na kartach dostatek. Moda się jednak zmieniła, a dzisiejsze karty spłaszczają nasze uczucia. I bywają... nudne. Dzisiaj, gdybyśmy do statecznego znajomego wysłali kartę z zającami pijącymi piwo, pomyślałby zapewne, że coś mu imputujemy. A wysyłając świeżo upieczonym rodzicom kartkę z kurzą parą, kurczakiem w wózku i dodatkowymi jajami, narażamy się na to, że uznają, że sugerujemy im, że wyglądają jak kurczaki, a na dodatek życzymy im następnych, by ich ugotować do reszty... - mówi Andrzej Lechowski, szef Muzeum Podlaskiego
Wystawę traktującą o relacjach polsko-węgierskich podczas węgierskiego zrywu niepodległościowego 1956 r. można od piątku (03.02) oglądać w Muzeum Podlaskim. - Ta wystawa ma zadanie przypomnieć nam ile znaczy wolność i że trzeba jej poświęcać wszystko, że nie można obojętnie patrzeć na to jak ktoś o nią walczy i myśleć: moja chata z kraja - mówi dyrektor muzeum.
O węgierskim zrywie niepodległościowym 1956 r. traktować będzie najbliższa wystawa w Muzeum Podlaskim w Białymstoku. Przygotowana została z inicjatywy Węgierskiego Instytutu Kultury.
Poniedziałek będzie bardziej pogodny, niż miniony weekend ale za to chłodniejszy i z możliwymi przelotnymi opadami śniegu. Do Ratusza warto dziś się wybrać na promocję książki Andrzeja Lechowskiego "Sekrety Białegostoku", a Helios Alfa zaprasza na premierowy pokaz filmu "Go Podlasie".
Mehoffer, Podkowiński, Malczewski, Boznańska, Gierymski... Od piątku (4.11) czołówka wybitnych młodopolskich malarzy pojawi się w Muzeum Podlaskim. Wystawa będzie imponująca - obejmuje 120 obrazów zarówno artystów tych najbardziej znanych, jak i nieco mniej. Zobaczyć trzeba koniecznie, to świetna okazja, by zanurzyć się w młodopolski świat, pełen emocji, fantastycznych prac i inspiracji twórców przełomu XIX i XX wieku.
"Wzrost - 163 cm, aga - 59 kg, objętość klatki piersiowej - 88/93, włosy - brunet, oczy - niebieskie, nos, usta, broda - proporcjonalne, znaki szczególne - brak" - to rysopis Władysława Liniarskiego sporządzony w 1922 roku. Opisaniem jego zapomnianej biografii zajął się Jan Milewski, historyk z białostockiego IPN-u.
Do wyboru jest kilka koncertów, ciekawy spektakl albo rodzinny spacer, choć pogoda nie będzie zachęcająca. Podpowiadamy, jak zorganizować sobie czas w niedzielę.
Muzeum Podlaskie i Książnica Podlaska otrzymają dodatkowe pieniądze na dokumentację, oznakowanie i drobne, acz niezbędne inwestycje
Dla tych, co zostali, dla tych, co już przyjechali, a także dla tych, którzy nasz region odwiedzili, mamy kilka ciekawych propozycji na letni wypoczynek.
Pomysł jest taki: budynek po Książnicy Podlaskiej przejmuje prokuratura, w zamian zarząd województwa dostaje posesję przy Włókienniczej. We wtorek (12.07) na ten temat będą dyskutować marszałkowie
Ci, którzy nie muszą weekendu zaczynać w mieście z powodzeniem mogą pojechać za miasto, nad wodę czy na leśną przechadzkę. Ci, którzy zostaną mają do wyboru kilka imprez.
Już tradycyjnie placówki z Białegostoku organizują dla dzieci mnóstwo atrakcji na wakacje. Na zajęcia można przychodzić też z rodzicami. Część warsztatów wymaga wcześniejszych zapisów. Jak zaplanować lato w mieście? Pomogą w tym Białostocki Ośrodek Kultury, Bojarski Dom Kultury, Muzeum Podlaskie, Muzeum Farmacji, Muzeum Wojska, Galeria im. Sleńdzińskich, Centrum im. Ludwika Zamenhofa, Klanza, Książnica Podlaska. Informacje będą aktualizowane.
75 lat temu ponad 2 tysiące mieszkańców Białegostoku wyznania mojżeszowego Niemcy spędzili do Wielkiej Synagogi. Bożnicę zamknięto i podpalono, dziś upamiętnia to pomnik, o którym wciąż nie wiedzą nawet wszyscy białostoczanie. Okazją do przypomnienia tej tragedii, która była początkiem zagłady społeczności żydowskiej, będą większe niż zazwyczaj obchody rocznicy z kilkoma wydarzeniami kulturalnymi.
Caritas Archidiecezji Białostockiej i Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie zapraszają rodziny zastępcze, jak również osoby, które noszą w sobie pragnienie stworzenia takiej rodziny do wzięcia udziału we wspólnym pikniku z okazji Dnia Rodzicielstwa Zastępczego. Piknik odbędzie się 29 maja 2016 r. (niedziela) w godz. 14.00 - 17.00 na terenie Białostockiego Muzeum Wsi w Osowiczach
Dziś na pewno będzie chłodniej niż wczoraj. Uwaga! Synoptycy zapowiadają lokalne burze, a podczas nich porywisty wiatr. Propozycji na dzisiaj jest nie za wiele, ale za to dość ciekawe.
Może w nieco mniejszym tłumie niż zwykle, ale ciągle w sporej gromadzie białostoczanie stawili się nocną porą w sobotę (14.05) pod Ratuszem. Niestraszna im była kiepska pogoda. Wszyscy chcieli znów pójść za Andrzejem Lechowskim. Na nocny spacer historyczny w ramach Nocy Muzeów.
Kto nie wystraszył się pogody, raczej nie żałował tego, że wyruszył na Noc Muzeów. Okazuje się, że formuła ta nadal nie nudzi. Za Muzeum Historycznym zobaczyć można cały AGD nawet z początku minionego wieku, przed Muzeum Wojska zaparkował czołg i ?Katiusza?, a w Arsenale można było się przekonać, że żelatyna służy nie tylko do wyrobu galaretki.
Jeden z mieszkańców gminy Kuźnica znalazł przez przypadek srebrne monety - jak się okazało, są to rzymskie denary mające ok. 2 tys. lat. Znalezisko trafiło do Muzeum Podlaskiego.
Jedyna taka noc w roku - 14 maja - Noc Muzeów 2016! Nie można jej przespać, bo mnóstwo instytucji przygotowało dla gości specjalne programy. W Białymstoku będzie tradycyjny nocny spacer, warsztaty dla dzieci i dorosłych, wyjątkowe ekspozycje i nocne autobusy dla wędrowców. Zajrzyjcie do programu i skrzyknijcie znajomych. Spotkajmy się wieczorem.
Przed nami ostatni dzień długiego majowego weekendu. We wtorek (3.05) obchodzimy rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Dzień ten jest dniem wolnym od pracy.
Niespiesznie, bez nerwowego biegania od dzieła do dzieła, za to w skupieniu... oglądali tylko pięć prac. O to właśnie chodziło - o delektowanie się mniejsza ilością dzieł, za to dokładniej. O tej samej godzinie, w czterech muzeach i dwóch galeriach w Białymstoku - w i 83 placówkach w 37 miastach Polski, zaczął się Ogólnopolski Dzień Wolnej Sztuki.
O tej samej godzinie równo w południe, w 83 muzeach i galeriach w 37 miastach Polski w sobotę (23.04) zacznie się Ogólnopolski Dzień Wolnej Sztuki! W Białymstoku biorą w niej udział cztery muzea i dwie galerie, które tego dnia pokażą po pięć wybranych przez siebie obiektów. Na tym właśnie - delektowaniu się mniejszą ilością dzieł, za to dokładniej - polega akcja.
Zmieni nazwę, zmieni status. Białostockie Muzeum Wsi odłączy się od Muzeum Podlaskiego, stanie się samodzielną jednostką i zyska nową nazwę. Od 1 września będziemy mieli w regionie Podlaskie Muzeum Kultury Ludowej. W poniedziałek (21.03) radni sejmiku jednogłośnie podjęli decyzję o nowym życiu białostockiego skansenu
W pięknym słońcu błyszczą palmy, świecą kolorowo pisanki, nad Rynkiem niesie się jarmarczny gwar. W niedzielę (13.03) od poranka pod Ratuszem trwa jubileuszowy, bo 25. Jarmark Wielkanocny Sztuki Ludowej Podlasia. Zaprasza Dział Etnografii Muzeum Podlaskiego w Białymstoku. Jeszcze do godz. 15
W niedzielę (13.03) już po raz 25. pod Ratuszem odbędzie się jubileuszowy Jarmark Wielkanocny Sztuki Ludowej Podlasia. W godz. 9-15 zaprasza Dział Etnografii Muzeum Podlaskiego w Białymstoku.
Blisko 1,5 mln złotych na remont zabytków trafi do regionu z Ministerstwa Kultury. Dzięki dotacji remontowane będą bezcenne podlaskie kościoły, w tym unikatowa bazylika z 1619 roku w Sejnach oraz świątynie w Drohiczynie i Tykocinie. Znalazły się też pieniądze na drugi etap rekonstrukcji wnętrz sali Synagogi Wielkiej w Tykocinie. Powstanie tam m.in. tzw. Fotel Eliasza
Białostockie Muzeum Wsi będzie samodzielną jednostką. - To szansa na realizację wielu pomysłów i prężny rozwój - przekonuje wicemarszałek Maciej Żywno. Zdaniem Andrzeja Lechowskiego, szefa Muzeum Podlaskiego ta decyzja osłabia kierowaną przez niego placówkę. To właśnie z jej struktur ma wyodrębnić się skansen.
Jeden dotarł do Francji po I wojnie światowej. Drugi - ponad dekadę później. Przeżyli zagładę. Dziś uznawani są za wybitnych i intrygujących malarzy francuskich. A kiedyś biegali po tych samych białostockich uliczkach.
Piękne ażurowe drzwiczki, podest i schodki do Aron ha-Kodesz, nowe ławy i pulpity. Wnętrze Sali Wielkiej Synagogi w Tykocinie po rekonstrukcji wygląda jeszcze piękniej. A wykonanie brakujących elementów stolarki w ?świętej arce? - jak bywa nazywana szafa ołtarzowa - przywraca autentyczną przestrzeń sakralną świątyni.
Kwiaty podnoszą główki, jakby były żywe. Żwawa pulchna kobietka podpiera boki, jakby właśnie wdała się z kimś w dyskusję i prowadzi ją z zapałem. A przecież to tylko szkło. Wyszło jednak spod ręki grodzieńskich artystów, a to wiele znaczy.
Ślepy Ściapan Halec z lirą przyszedł na targ, gra koło cerkwi. Hanna Wabiszewicz, obładowana jedzeniem, idzie w odwiedki do córki. Maćwiej Krot chodzi koło uli. Wszystko to ponad sto lat temu na Polesiu, gdzie z fascynacją w oczach i aparatem fotograficznym krążył Izaak Abramowicz Sierbow.
Około - 3 stopni Celsjusza pokażą dziś (29.12) w ciągu dnia termometry na Podlasiu. W nocy będzie jeszcze zimniej. Temperatura spadnie do dziewięciu kresek poniżej zera.
Piękne mądre twarze świętych i Matki Bożej materializują się czarodziejsko przed oczami zwiedzających. Można je dotknąć, a nawet - w innej konfiguracji - nawet przez nie przejść. W supraskim Muzeum Ikon bezcenne wizerunki od piątku (27.11) prezentowane są w nowej technologii - dzięki strumieniom pary, które stanowią nośnik dla obrazu wyświetlanego z rzutnika.
Nagie ciała w pływalni, sali koszykówki, sali niebieskiej. W ferworze zabawy, związane sznurami, w dziwnych pozach. W dziwnym martwym miejscu - bo w przestrzeni Czarnobyla. Właśnie tam Anton Solomoukha tworzy swój postapokaliptyczny teatr i cytuje dawnych mistrzów. Fantastycznie.
Rodzinne warsztaty dla rodziców i dzieci przygotowały muzea w Białymstoku i Bielsku Podlaskim. Bilety są tanie, a radości z zabawy - bez umiaru.
Cykl spotkań w Oddziałach Muzeum Podlaskiego przygotowany z myślą o starszych odbiorcach. Na zajęciach muzealnicy przybliżają zbiory i wystawy. Wstęp - za symboliczną złotówkę. Wszystkie spotkania są w środy o godz. 11. A Książnica Podlaska zaprasza wszystkich chętnych na środy literackie
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.