Minister środowiska Henryk Kowalczyk zatwierdził zmiany w składzie Państwowej Rady Ochrony Przyrody. Do 28-osobowej rady powołał wszystkie osoby wybrane przez Jana Szyszkę, w tym nieżyjącego od kwietnia ubiegłego roku prof. Zygmunta Jasińskiego.
Blisko stu polskich naukowców zaniepokojonych przyszłością Puszczy Białowieskiej ponownie wystosowało list otwarty do premiera Mateusza Morawieckiego. Po niesatysfakcjonującej odpowiedzi ministra środowiska, apelują do premiera: - Uczcijmy stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości utworzeniem Parku Narodowego na całym jej obszarze.
Jan Szyszko wyznał, że w Sejmie powinna powstać komisja śledcza, która zajęłaby się naciskami Komisji Europejskiej wobec problemów z kornikiem drukarzem w Puszczy Białowieskiej. Tymczasem wniosek o powołanie komisji, która miałaby wyjaśnić działania Szyszki w Puszczy Białowieskiej został złożony w Sejmie jeszcze w grudniu ubiegłego roku. Trafił do zamrażarki marszałka Kuchcińskiego.
Rzecznik Praw Obywatelskich wnosi do Ministra Sprawiedliwości, aby strażnicy leśni uzyskali status funkcjonariuszy publicznych. - Działania strażników leśnych głęboko wkraczają w sferę praw i wolności obywatelskich. Powinni ściśle przestrzegać warunków ustawowych podejmowania poszczególnych czynności - podkreśla.
Białystok powinien wzorem innych miast w Polsce, czy na świecie, zacząć prowadzić politykę inwestowania w ekologiczne trawniki czy łąki - apeluje Stowarzyszenie Miasto Mieszkańców.
Biebrzański Park Narodowy będzie mógł wykupić grunty prywatne leżące w jego granicach, co pozwoli lepiej chronić zagrożone wyginięciem gatunki roślin i zwierząt oraz ich siedliska. Umożliwi to dotacja, którą przekaże Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Na Stawach Marczukowskich zostało zamontowanych dziewięć specjalnych platform. Będą nie tylko służyły ptakom, ale też przyczynią się do oczyszczania wody. Ponadto jeszcze w tym roku wokół stawów pojawią się nowe drzewa, krzewy i byliny. Zostaną tam także założone łąki kwietne.
Zarząd podlaski postanowił przekazać z budżetu wojewódzkiego 100 tysięcy złotych białostockiemu i łomżyńskiemu okręgom Polskiego Związku Łowieckiego na odbudowanie przez nie populacji zajęcy szaraków i kuropatw. Wszystko po to, aby myśliwi mogli sobie do nich postrzelać.
Podobno, gdy umrze ostatnia pszczoła, umrze cały świat. A w każdym razie zaczną się potężne kłopoty. Dlatego: ratujmy pszczoły. Takie hasło przyświeca Podlaskiemu Muzeum Kultury Ludowej, które w niedzielę (5.08) organizuje Wielki Dzień Pszczół.
Niecodzienne spotkanie przeżył przed kilkoma dniami pracownik Instytutu Biologii Uniwersytetu w Białymstoku dr hab. Marcin Sielezniew, prof. UwB. Przed jednym z bloków przy Wiejskiej w Białymstoku siedział monarcha - jeden z najbardziej znanych motyli świata, słynący z transkontynentalnych wędrówek w... Ameryce Północnej.
Działacze 65 organizacji pozarządowych w liście otwartym do ministra środowiska sprzeciwiają się pomysłom zliberalizowania przepisów dotyczących wycinki przydrożnych drzew. - Samo wycinanie drzew nie jest wystarczające do zapewnienia bezpieczeństwa ruchu drogowego - zaznaczają.
4 tys. podpisów pod petycją internetową. Kilkaset podpisów na papierze. Z takim głosem należałoby się liczyć. Czy ktoś będzie? W niedzielę (29 lipca) mieszkańcy Nowego Miasta, Kleosina i Turczyna spotkali się na pikniku w obronie swego lasu.
Od 17 lat nad Zalewem Siemianówka, na skraju Puszczy Białowieskiej, organizowany jest obóz obrączkarski. Przez 10 tygodni miłośnicy ptaków będą je łapać, badać i obrączkować, a wszystko pod okiem licencjonowanych obrączkarzy. Współorganizatorem obozu jest Koło Naukowe Biologów Uniwersytetu w Białymstoku.
Na rodzinny piknik w obronie Lasu Turczyńskiego zapraszają mieszkańcy Nowego Miasta i Kleosina.
Nadleśniczowie nie rezygnują z ciągania obrońców Puszczy Białowieskiej po sądach. Wbrew zapowiedziom ministra środowiska Henryka Kowalczyka, nie wycofają wniosków o ukaranie tych, którzy w ubiegłym roku stawali przeciwko wycince Puszczy.
W sercu Puszczy Białowieskiej (w Teremiskach) ruszył Puszczański Punkt Informacyjny. - Tworzony jest na zasadach społecznych, przez ludzi, którzy kochają puszczę - mówią jego inicjatorzy.
Całkiem za darmo jesteśmy w stanie skutecznie zablokować inwestycje, z którymi Państwo nie są w stanie sobie poradzić, pomimo działania instytucji, które są do tych celów powołane - piszą w liście otwartym do ministra środowiska i premiera ekolodzy z Obozu dla Puszczy. W pierwszej kolejności gotowi są do blokady budowy zamku w Puszczy Noteckiej. Ale pod pewnym warunkiem...
Dziesięcioro ekologów, którzy własnymi ciałami blokowali ciężki sprzęt do wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej, zostało w czwartek (12 lipca) uniewinnionych prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w Białymstoku. Po apelacji, jaką wniosła policja. - Sąd nigdy nie spotkał się w aktach sprawy z notatkami urzędowymi, które zawierałyby moralną ocenę zachowania osób, co do których prowadzone jest postępowanie wyjaśniające, przygotowawcze - wskazywała sędzia.
- Ważnym elementem ma być obowiązek stałego monitoringu składowisk i wysypisk odpadów. Tak, aby - jak to było w Studziankach - wykluczyć sytuacje, że choć wiadomo, że było podpalenie, to nie wiadomo, kto to zrobił i kogo ścigać - mówi o procedowanych w parlamencie ustawach o gospodarce odpadami podlaski poseł Dariusz Piontkowski.
Użyte w tekście artykułu sformułowania, że leśnicy "nie rozpoznali/nie odróżniają" jest nadużyciem, bo pracownik nadleśnictwa nie miał okazji do dokonania rozpoznania (odróżnienia) bydła domowego od żubra - twierdzą leśnicy.
Dwa światy: mężczyzna z leśniczówki i kobieta z wielkiego miasta. Osiedlili się między Czarną Białostocką a Supraślem, kilkanaście kilometrów w głąb lasu. Razem chcą uświadamiać, edukować i przez przyrodę łączyć ludzi.
Lasy Państwowe wstrzymały asfaltowanie drogi Narewkowskiej w sercu Puszczy Białowieskiej. Stało się tak pod wpływem wniosku Komisji Europejskiej, która ma rozpatrzyć skargę w sprawie tej modernizacji. - To wielki sukces społeczeństwa obywatelskiego i instytucji stojących na straży ochrony przyrody Puszczy Białowieskiej - komentują ekolodzy.
Sąd Okręgowy w Białymstoku rozpatrywał w czwartek (05.07) apelację w sprawie dziesięciorga ekologów, którzy własnymi ciałami w czerwcu ubiegłego roku blokowali ciężki sprzęt do wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej. Hajnowski sąd uniewinnił ich, uznając, że działali w stanie wyższej konieczności. Policja z takim wyrokiem się nie pogodziła.
- Żyjemy w czasach nadmiernej wrażliwości w ochronie zwierząt. Ochrony gatunkowej nie mamy zamiaru zdejmować, ponieważ będzie to konflikt z Europą. Lepiej po prostu robić to małymi krokami, a też skutecznie, czyli wyrażać zgody na każdy wniosek dotyczący redukcji tych chronionych gatunków zwierząt - powiedział minister środowiska Henryk Kowalczyk.
Lasy Państwowe ujawniły treść negocjacji dotyczących procesów, jakie toczą się przed sądami wobec obrońców Puszczy Białowieskiej - przed ich zakończeniem, wbrew umowie z drugą stroną, czyli z Obozem dla Puszczy, Greenpeace i Fundacją Dzika Polska. Aktywiści są oburzeni. Zarzucają Lasom mijanie się z prawdą.
Od poniedziałku (2 lipca) rozpocznie się asfaltowanie drogi Narewkowskiej biegnącej w sercu Puszczy Białowieskiej. Tymczasem Pracownia na rzecz Wszystkich Istot przekazała ministrowi środowiska prawie 18 tysięcy podpisów pod petycją o powstrzymanie tych prac, a skargę w tej sprawie zarejestrowała Komisja Europejska.
Przebywający w Puszczy Augustowskiej przyrodnik Adam Bohdan z Fundacji Dzika Polska natknął się na kilka żubrów. Od pracowników nadleśnictwa dowiedział się, że "wśród nich jest jeden, który nie chce urosnąć". Okazało się, że to krowa.
Sąd Rejonowy dla miasta stołecznego Warszawy umorzył postępowanie wobec trzynastu aktywistów broniących Puszczy Białowieskiej przed siedzibą Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych. Byli obwinieni przez policję o zakłócanie porządku publicznego.
Artystyczne i użytkowe rękodzieło do domu, smakowite jedzenie oraz akordeonista dla dobrej zabawy - te trzy elementy plus przyzwoita pogoda sprawiły, że kolejna edycja Jarmarku na Jana była szczególnie udana.
Przez największy w Europie kompleks bagien, który zachował się w stanie naturalnym - Bagna Olmańskie na Białorusi, ma przebiegać czternastokilometrowa, gruntowa droga. Przetnie rezerwat przyrody. Stanowić będzie zagrożenie dla tego unikatowego miejsca.
Trzy czwarte tego, co jemy, zależne jest od pracy pszczół. Toksyczne pestycydy wykorzystywane w rolnictwie zabijają je. W Polsce wartość zapylania wyceniono na ponad 4 mld złotych rocznie.
Nieformalna grupa mieszkańców - Lokalsi przeciwko wycince Puszczy Białowieskiej - chce, aby drogę Narewską otwarto w stanie nienarażającym Puszczy na skreślenie z listy obiektów UNESCO. Domaga się wypracowania na niej ze społecznością lokalną, samorządami i organizacjami pozarządowymi planu poprawy bezpieczeństwa.
Program: "Oddychaj bezpiecznie w Białymstoku" przedstawili w czwartek (14.06) samorządowcy z klubu PO białostockiej rady miejskiej. Zgodnie z nim w podlaskiej stolicy kompleksowo zlikwidowany byłby problem smogu.
Szkło, tworzywa sztuczne i metale, papier, odpady zielone, zmieszane odpady komunalne i bioodpady. Nowe zasady podziału, nowe kategorie śmieci, nowe kolory worków. Od 1 października Białystok segreguje bardziej, a już teraz rusza kampania informacyjna. Podwyżek opłat nie będzie.
To będzie już druga odsłona Białostockiego Festiwalu EkoIdei. Odbędzie się od 14 do 17 czerwca. Zaprasza Instytut Działań Miejskich.
Przechodząca przez środek Puszczy Białowieskiej droga Narewkowska ma zostać wyasfaltowana. Dotąd była to droga leśna dostępna dla turystów i mieszkańców. - Jej wyasfaltowanie to karygodne lekceważenie wymogów ochrony przyrody i prawa środowiskowego - piszą do Henryka Kowalczyka, ministra środowiska naukowcy i organizacje pozarządowe. Apelują o wstrzymanie tego pomysłu.
W rejonie Kopnej Góry w Puszczy Knyszyńskiej ma zamieszkać 20 żubrów. W zagrodzie pokazowej. Chwalą się tym Lasy Państwowe. - Polskie żubry pilnie wymagają zmiany podejścia Lasów Państwowych do tego gatunku: z hodowlanego do prawdziwie ochroniarskiego - komentuje ten fakt Małgorzata Górska z Greenpeace Polska.
Happening pod nazwą: "Klatka po klatce" miał uświadomić, w jakich męczarniach żyją w Polsce krowy. - Wśród konsumentów utarł się obraz szczęśliwej, zrelaksowanej krowy mlecznej pasącej się na łące. To wszystko kłamstwa służące do napędzania machiny przemysłu mlecznego - twierdzą organizatorzy i organizatorki akcji.
- Społeczeństwo ludzkie mogłoby się wiele nauczyć od leśnego. Gdy przyjrzymy się ludziom, zobaczymy, jak dużo jest w nich nacjonalizmów i egoizmu. Gdy przyjrzymy się drzewom, wydaje się jasne, że społeczeństwo drzew na Trumpa nigdy by nie zagłosowało - mówi niemiecki leśnik Peter Wohlleben, który książkami o sekretach natury bije rekordy popularności na całym świecie. Najnowszą promował w Białowieży.
W czwartek (24 maja) minął dokładnie rok od pierwszej blokady harwesterów w Puszczy Białowieskiej. Aktywiści stacjonującego tu od maja ubiegłego roku Obozu dla Puszczy przy tej okazji przedstawili sytuację w puszczy i jej obrońców. W tej chwili cel jest jasny: cała Puszcza Białowieska musi stać się parkiem narodowym - mówią po roku.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.