Zdaniem wicepremiera, ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka, wojna w Ukrainie może oznaczać "załamanie eksportu zbóż z tego kraju, nieobsiewanie pól, a to może skutkować nawet głodem w rejonach takich jak Afryka Północna czy Bliski Wschód".
Prawnicy przypuszczają, że minister Kowalczyk złamał prawo dwukrotnie: unieważniając konkurs na dyrektora Wigierskiego Parku Narodowego i ogłaszając nowy. - Sugeruję, że istnieją jakieś inne, pozamerytoryczne kryteria wyboru dyrektora WPN - pisze w oświadczeniu członkini komisji konkursowej.
Komitet Światowego Dziedzictwa UNESCO na szczycie w Baku przyjął decyzję: wszystko, co się dzieje w Puszczy Białowieskiej, musi być bezwzględnie podporządkowane zachowaniu jej unikalnej wartości jako obszaru Światowego Dziedzictwa. W innym wypadku zostanie ona wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa Zagrożonego.
Dyrektor RDLP w Białymstoku zakwestionował wszystkie najistotniejsze argumenty dotyczące wstrzymania planowanej kolejnej wycinki Puszczy Białowieskiej. Miałaby się rozpocząć już niebawem. Ekolodzy tymczasem zbierają podpisy pod apelem do UNESCO w sprawie jej powstrzymania.
- Nikt nie wynalazł innej metody na zwalczanie kornika drukarza jak tylko cięcie zaatakowanych drzew i ich wywiezienie, zanim ten kornik zacznie fruwać, czyli przepoczwarzy się z larwy na motyla. To odkrywcze wyznanie ministra środowiska obiega portale internetowe. Internauci są bezlitośni.
Potwierdziły się nieoficjalne informacje, że do 2021 roku ma zostać usuniętych z Puszczy Białowieskiej blisko 155 tysięcy metrów sześciennych drzew. Odpowiednie decyzje czekają tylko na podpis ministra środowiska. Pretekstem ma być bezpieczeństwo, zwłaszcza pożarowe. Ekolodzy się na to nie godzą.
Ostatni rok zwłoki posłużył zwolennikom wycinki Puszczy Białowieskiej do zwarcia szyków i przygotowania się do dalszych destrukcyjnych działań - alarmują działacze organizacji proekologicznych. Dokładnie rok temu (17 kwietnia) TSUE uznał decyzje pozwalające na zwiększenie wycinki w Puszczy Białowieskiej za niezgodne z prawem.
Były minister środowiska Jan Szyszko i jego zwolennicy zarzucają obecnemu szefowi tego resortu i komisarzowi unijnemu do spraw środowiska brak działań na terenie Puszczy Białowieskiej w celu zachowania jej integralności. Zapowiedzieli złożenie wniosku w tej sprawie do Prokuratora Generalnego.
Minister środowiska Henryk Kowalczyk z PiS zlecił masowe polowania na dziki. Wbrew temu co mówił oficjalnie. Bez komentarza przyjął informacje, że myśliwi polują, używając tłumików, co jest nielegalne. Tak wynika z nagrań, do jakich dotarł TVN 24.
Od soboty (12 stycznia) myśliwi mają masowo i skoordynowanie zabijać dziki. Na rutynowych polowaniach i dodatkowych - w ramach walki z ASF. W ostatniej chwili minister środowiska przed eksterminacją ułaskawił ciężarne lochy. Tymczasem wygasła ważność rozporządzenia usprawiedliwiającego dodatkowy odstrzał.
W Puszczy Białowieskiej z misją obserwacyjną przebywają eksperci UNESCO i Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody. Sprawdzają, czy rzeczywiście jest ona chroniona. - Minister Kowalczyk przez dziewięć miesięcy urzędowania nie zrobił nic, aby ją lepiej chronić i naprawić karygodne błędy swojego poprzednika - twierdzą przy okazji tej wizyty ekolodzy z Koalicji dla Puszczy.
Minister środowiska Henryk Kowalczyk zatwierdził zmiany w składzie Państwowej Rady Ochrony Przyrody. Do 28-osobowej rady powołał wszystkie osoby wybrane przez Jana Szyszkę, w tym nieżyjącego od kwietnia ubiegłego roku prof. Zygmunta Jasińskiego.
Blisko stu polskich naukowców zaniepokojonych przyszłością Puszczy Białowieskiej ponownie wystosowało list otwarty do premiera Mateusza Morawieckiego. Po niesatysfakcjonującej odpowiedzi ministra środowiska, apelują do premiera: - Uczcijmy stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości utworzeniem Parku Narodowego na całym jej obszarze.
Nadleśniczowie nie rezygnują z ciągania obrońców Puszczy Białowieskiej po sądach. Wbrew zapowiedziom ministra środowiska Henryka Kowalczyka, nie wycofają wniosków o ukaranie tych, którzy w ubiegłym roku stawali przeciwko wycince Puszczy.
Całkiem za darmo jesteśmy w stanie skutecznie zablokować inwestycje, z którymi Państwo nie są w stanie sobie poradzić, pomimo działania instytucji, które są do tych celów powołane - piszą w liście otwartym do ministra środowiska i premiera ekolodzy z Obozu dla Puszczy. W pierwszej kolejności gotowi są do blokady budowy zamku w Puszczy Noteckiej. Ale pod pewnym warunkiem...
Lasy Państwowe wstrzymały asfaltowanie drogi Narewkowskiej w sercu Puszczy Białowieskiej. Stało się tak pod wpływem wniosku Komisji Europejskiej, która ma rozpatrzyć skargę w sprawie tej modernizacji. - To wielki sukces społeczeństwa obywatelskiego i instytucji stojących na straży ochrony przyrody Puszczy Białowieskiej - komentują ekolodzy.
- Żyjemy w czasach nadmiernej wrażliwości w ochronie zwierząt. Ochrony gatunkowej nie mamy zamiaru zdejmować, ponieważ będzie to konflikt z Europą. Lepiej po prostu robić to małymi krokami, a też skutecznie, czyli wyrażać zgody na każdy wniosek dotyczący redukcji tych chronionych gatunków zwierząt - powiedział minister środowiska Henryk Kowalczyk.
Nieformalna grupa mieszkańców - Lokalsi przeciwko wycince Puszczy Białowieskiej - chce, aby drogę Narewską otwarto w stanie nienarażającym Puszczy na skreślenie z listy obiektów UNESCO. Domaga się wypracowania na niej ze społecznością lokalną, samorządami i organizacjami pozarządowymi planu poprawy bezpieczeństwa.
Przechodząca przez środek Puszczy Białowieskiej droga Narewkowska ma zostać wyasfaltowana. Dotąd była to droga leśna dostępna dla turystów i mieszkańców. - Jej wyasfaltowanie to karygodne lekceważenie wymogów ochrony przyrody i prawa środowiskowego - piszą do Henryka Kowalczyka, ministra środowiska naukowcy i organizacje pozarządowe. Apelują o wstrzymanie tego pomysłu.
Minister środowiska Henryk Kowalczyk powołał zespół ekspertów, który zajmie się przyszłością Puszczy Białowieskiej. W jego skład weszły głównie osoby wspierające wcześniej politykę ministra Szyszki, w tym nawołujące do zwiększenia wycinki puszczy.
- Minister środowiska Henryk Kowalczyk nie tylko nie wykonał wyroku Trybunału, ale wciąż otacza się ludźmi Jana Szyszki i powtarza skompromitowane tezy byłego szefa resortu - podsumowali we wtorek (15 maja) cztery tygodnie, które mijają od ogłoszenia wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie Puszczy Białowieskiej przedstawiciele organizacji pozarządowych.
- Czekamy na konkretne decyzje, które pokażą, czy Puszcza Białowieska będzie dobrze chroniona przez nowego ministra i uniknie losu, jaki zgotował jej Jan Szyszko - mówili przedstawiciele organizacji ekologicznych po piątkowym (16.02) spotkaniu z szefem resortu środowiska.
Minister Henryk Kowalczyk osobiście wizytował Puszczę Białowieską i po raz pierwszy, odkąd objął resort, spotkał się z mieszkańcami Białowieży, Hajnówki i okolicznych miejscowości. Przed spotkaniem z dziennikarzami na osobności rozmawiał z przeciwnikami wycinki.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.