Są i Bengalskie, i Norweskie Leśne, i Sfinksy, i Peterbaldy, i Orientalne... Niebieskie jak niebo, całe szare i białe, nie przymierzając niczym myszy. Ważą niecałe dwa kilogramy, ale i dziesięć. Spokojne, dostojne, pełne gracji. Kocia arystokracja prezentuje się na otwartej dzisiaj w Białymstoku Międzynarodowej Wystawie Kotów Rasowych.
O tym, jak ważna i konsekwentnie budowana jest Kolekcja II zebrana w Galerii Arsenał, napisano już tomy. Teraz galeria pokazuje część prac artystów z tego imponującego zbioru. Wybrała je kuratorka Maria Rubersz, a całości ekspozycji nadała tytuł "Będzie lepiej i coraz lepiej?"
Gdy październik mroźny, to nie będzie styczeń groźny - głosi przysłowie. Ale w ciągu tegorocznego pierwszego dnia październikowego mroźno na pewno nie będzie. Dziś obchodzimy Międzynarodowy Dzień Wegetarianizmu, Pracowników Ochrony Zdrowia, Osób Starszych, Ptaków, Muzyki i Walki z Wirusowym Zapaleniem Wątroby.
Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN we współpracy z Fundacją Edukacyjną Jacka Kuronia zaprasza do obejrzenia w Białowieży projektu "Muzeum na kółkach". Nowoczesna ekspozycja połączona z bogatym programem edukacyjnym w telegraficznym skrócie przybliży historię tysiąca lat dziejów społeczności żydowskiej w Polsce.
23 września to dzień tradycyjnie uznawany za pierwszy dzień astronomicznej jesieni. Choć nie doszliśmy kto go ustanowił, ale dziś przypada Dzień Spadającego Liścia. Do końca roku pozostało już tylko dziewięćdziesiąt dziewięć dni. A w mieście dzieje się dużo.
Główny Urząd Statystyczny przedstawił raport dotyczący szeroko rozumianej kultury w roku 2015. Województwo podlaskie wypada w nim naprawdę blado.
Czarna Hańcza z lotu ptaka, impresje fotograficzne, rozlewiska i trzcinowiska, malownicze leśne krajobrazy - ruszyła kolejna, dwunasta już edycja "Galerii na płocie". Stanowi ją kilkadziesiąt najnowszych prac pasjonata Suwalszczyzny, fotografika i podróżnika Piotra Malczewskiego.
Widzowie w całej Polsce zobaczą 10 dzieł z II Kolekcji Galerii Arsenał. 10 października w TVP Kultura rozpocznie się cykl programu "Którędy po sztukę", poświęconego właśnie białostockiemu zbiorowi. Wyróżnienie jest tym większe, że jak dotąd program pokazał tylko dwie polskie kolekcje: w Warszawie i Krakowie. Białostocka będzie trzecią. Program wspiera finansowo Urząd Miejski w Białymstoku.
Trzymają tu narzędzia pracy i dzieła, w sobie tylko znanym ładzie. Dlatego ważne jest, by nikt niczego nie przestawiał, nie przeszkadzał. Trudno im sobie wyobrazić pracę w domu. Pracownia artysty musi być miejscem oddzielnym, przestrzenią intymną. Ale jest taki czas, w którym może do niej zajrzeć każdy.
W piątek ulicami Białegostoku przejdzie XVI Międzynarodowemu Marszowi Żywej Pamięci Polskiego Sybiru. Jednak już w czwartek można wziąć udział w nawiązujących do niego wydarzeniach: wystawie i koncercie.
Z kluczem czy bez, Białystok przez cztery dni trwał w innym wymiarze. Zatrzęsienie imprez, zaanektowanie różnych miejscówek w mieście, zaangażowanie ponad 20 placówek - wszystko to stworzyło program, w którym każdy znalazł coś dla siebie. W niedzielny wieczór (4.09) w Białymstoku zakończył się Festiwal Wschód Kultury/Inny Wymiar.
Jak zmieniało się osiedle Tysiąclecia na przestrzeni lat? Odpowiedź na to pytanie poznają mieszkańcy, którzy obejrzą plenerową wystawę fotograficzną "2. Białostocki Foto-Ikon. Osiedle Tysiąclecia" - zachęca Kamila Busłowska z Biura Komunikacji Społecznej Urzędu Miejskiego w Białymstoku.
Imprez w Białymstoku dziś wręcz nadmiar. A to tylko (aż) za sprawą dwóch zdarzeń - rozpoczętego wczoraj Ogólnopolskiego Konkursu Młodych Dyrygentów oraz lończącego się dzisiaj Wschodu Kultury-Innego Wymiaru. Pogoda raczej nie będzie zachęcać do długich spacerów.
Na Rynku leżą czerwone zwoje, obok zmiany Klimatu zainstalowano nietypowe wrota, na placu przed Teatrem Dramatycznym ziemia wypchnęła z siebie różne przedmioty. A na tarasach Centrum Zamenhofa stanął metafizyczny pokoik, który zmusi wchodzącego choć na chwilę do zadumy. W mieście pojawiło się kilka instalacji. Specjalnie na Festiwal Wschód Kultury/Inny Wymiar.
Na Dworcu Fabrycznym i w synagodze. Na Rynku i w Lesie Zwierzynieckim. W elektrowni i w Spodkach. I w wielu innych miejscach jeszcze otworzy się Inny Wymiar, zabierze w świat emocji, dźwięków, śmiechu i dramatów. W czwartek (1.09) w Białymstoku i okolicach zaczyna się Inny Wymiar. Zatrzęsienie imprez, koncertów, spotkań, wystaw, spektakli.
W lasku na terenie skansenu, tuż za Białymstokiem architekci Agnieszka Kacprzak i Łukasz Szczepanowicz stworzyli instalację, dzięki której można mieć kontakt z naturą nie dotykając ziemi. Na specjalnych mocowaniach między drzewami zapletli przezroczyste, połyskujące panele, które zazwyczaj możemy zobaczyć jako przesłony w chłodniach.
Dzień będzie trwał dokładnie czternaście godzin i jest krótszy od najdłuższego o 2 godz. i 46 min. Do końca astronomicznego lata zostało tylko 26 dni. Już dziś warto wybrać się do Krynek - na wystawę inaugurującą tegoroczny Trialog. Zwłaszcza, że pogoda będzie sprzyjać.
W ramach Festiwalu Wschód Kultury/Inny Wymiar zostanie otwarta wystawa O marionetkach i ludziach, której autorem jest Ciprian Muresan oraz Kości się przemieszały autorstwa Nikity Kadana. Wernisaże będą w czwartek (25.08) o godz. 18 w Galerii Arsenały przy ul. A. Mickiewicza.
Gdyby Cerkiew na Białostocczyźnie używała białoruskiego, tworzyłaby ze społecznością wiernych pełną jedność. Nie stało się tak w odpowiednim czasie. Coraz mniej ludzi posługuje się białoruskim. Nastąpiła polonizacja. To stracona szansa. Mamy czujących się Polakami, będących w Cerkwi prawosławnej, co np. w Hajnówce nie przeszkadza młodzieży deklarującej prawosławne wyznanie na uczestnictwo w organizacjach faszystowskich.
Kto nie widział wystawy "Nowe ilustracje" w białostockiej Galerii Arsenał niech bardzo żałuje. Ale...! Jest jeszcze ostatnia szansa na jej obejrzenie dzisiaj (18.08) od godz. 18 przy okazji performance "Jeszcze nowsze informacje". Będzie to swoiste artystyczne oprowadzenie - ogląd z perspektywy artystki zajmującej się inną dziedziną sztuki. Wystąpią Maria Żynel i Julianna Dorosz.
Główna część podlaskich obchodów święta Wojska Polskiego rozpocznie się w poniedziałek (15.08) zwyczajowo na białostockim Rynku Kościuszki. W Łomży świętowano z tej okazji już w sobotę, w Suwałkach - w niedzielę, a wiceminister spraw wewnętrznych, a zarazem suwalski poseł Jarosław Zieliński straszy wojną.
Okazuje się, że w czasach, gdy w setkach domów na całym globie można zobaczyć na ścianach te same obrazki z IKEI, wciąż są ludzie, którzy cenią sobie dobre malarstwo, zaczynają tworzyć kolekcje sztuki, nie tylko tej współczesnej, ale i dawnej. Świadczy o tym zainteresowanie ofertą białostockiej galerii Antart, która szybko stała się jedną z największych w kraju, wyspecjalizowanych w handlu sztuką europejską. Znajdziemy tu malarstwo XVI-wieczne, ale też litografie Salvadora Dalego.
To będą intensywne cztery dni (1-4.09). Ponad 30 wydarzeń, ponad 20 placówek, ponad 200 artystów z siedmiu krajów. A wśród propozycji m.in. Nino Katamadze, zwana gruzińską Janis Joplin, jungle-global-etno-punk torpeda, czyli Asian Dub Foundation z Wielkiej Brytanii i Neozbiljni Pesymisti z Serbii, żydowskie pieśni miłosne Oli Bilińskiej, koncert zespołu Dagadana i gości. Do tego m.in. cztery wystawy, pokaz filmu niemego z muzyką na żywo, premiera teatralna. A wszystko za darmo. Rezerwujcie czas na Inny Wymiar.
W Kiermusach koło Tykocina otwarto właśnie jedną z największych w Polsce ekspozycji średniowiecznych narzędzi tortur i egzekucji. Można na niej poznać najbardziej wyrafinowane w dziejach ludzkości sposoby zadawania cierpień, bólu i wyciągania zeznań.
To Wołodzia! A to Korolczukowa! A to ja! - niosły się głosy oglądających nietypową wystawę w nietypowym miejscu. Na oknach jednej z ostatnich oryginalnych chałup, która nie została zatopiona kilkadziesiąt lat temu przez Zalew Siemianówka, pojawiły się portrety tych, którzy pamiętają wioskę Łuka jeszcze sprzed wysiedlenia.
Odnalazł dawnych mieszkańców po części zatopionej wsi. Zrobił im portrety. A teraz pokaże je w szczególnym miejscu, bo w jednej z chat, która nie znikła pod wodą. Kacper Bieryło we wtorek (2.08) zaprasza na wernisaż projektu i wystawy fotograficznej "Jak wiejski fotograf" do wsi Łuka nad Narwią.
Rozbite okno, nierozpakowany do końca prezent, porzucone na trawie cukierki, złowrogie cienie na ścianie. Niby nic nadzwyczajnego. A jednak w zestawieniu ze sobą tworzą przestrzeń pełną napięcia, niedopowiedzeń. Jakby już się zdarzyło coś złego. Albo za chwilę miało się zdarzyć. Wnętrze Pracowni R5 wymownymi znakami wypełnił ukraiński artysta Daniil Galkin.
Pielgrzymi, filmy, wystawy, wyścig. Dzieje się w naszym mieście. Nie masz co robić w czwartkowe popołudnie? Sprawdź, co będzie się działo w Białymstoku.
Dziś przypada Międzynarodowy Dzień Nelsona Mandeli, jednego z przywódców ruchu przeciw apartheidowi, działacza na rzecz praw człowieka. W Białymstoku mało się dzieje, przynajmniej jeśli chodzi o imprezy kulturalne. I słońce ma wyglądać z rzadka. Dla tych co w pracy, pozostają marzenia o minionym weekendzie lub urlopie - minionym lub planowanym jeszcze.
Dwie syreny, srebrzysty, łysy mężczyzna o syrenim ogonie. W łódce do jasnoskórej dziewczyny przytula się ciemnoskóry młodzieniec. Na brzegu kilka osób wokół ogromnej truskawki. Inni wchodzą do szczeliny w białym jajku.... - tak właśnie, gdybyśmy mieli zamknięte oczy, ktoś mógłby opisać nam szczegóły "Ogrodu rozkoszy ziemskich" Boscha. Portal iSztuka i tego typu opisy ułatwiają poznanie dóbr kultury osobom z niepełnosprawnością wzroku i słuchu. Portal już ma 60 opisanych dzieł, teraz będzie drugie tyle.
Zjawią się nurkowie, zacumuje najprawdziwsza żaglówka, będzie też woda. Wszystko to w niedzielę (17.07) w/i obok Centrum im. Zamenhofa przy ul. Warszawskiej 19. Centrum świętuje swoje siódme urodziny i z tej okazji zaprasza całe rodziny na familijny festyn.
Zaczęły się wakacje, ale Pracownia R5 na ul. Raginisa 5 nie odpoczywa i sięga po trudne tematy. W piątek (15.07) przestrzeń pracowni wypełnią prace, które łączy wspólny temat: wyraźny sprzeciw wobec nacjonalizmu. Autorem wystawy "When they came..." jest ukraiński artysta Daniil Galkin
Jedna z piękniejszych dzielnic Białegostoku ciągle kryje mnóstwo tajemnic. Jesteś ciekaw, co się kiedyś działo na Bojarach? Przyjdź w piątkowy (15.07) wieczór na spacer historyczny, po wędrówce będzie też plenerowy pokaz zdjęć
Drewniane, wiekowe obiekty sakralne, kapliczki oraz tradycyjne zabudowania wiejskie z regionu - to wszystko można zobaczyć na fotografiach, które prezentowane są podczas plenerowej wystawy, zatytułowanej "Śladami zapomnianego Podlasia - nasza tożsamość w pamięci przyszłych pokoleń".
Drewniane, wiekowe obiekty sakralne, kapliczki oraz tradycyjne zabudowania wiejskie z regionu - to wszystko można zobaczyć na fotografiach, które zostaną zaprezentowane podczas plenerowej wystawy, zatytułowanej ?Śladami zapomnianego Podlasia - nasza tożsamość w pamięci przyszłych pokoleń?.
Pieśni żydowskie w wykonaniu Karoliny Cichej i muzyków zabrzmią wieczorem przy Białostockim Ośrodku Kultury, będzie też wystawa, promocja książki i pokaz filmu. Dziś Białystok wspomina 75. rocznicę dramatycznego wydarzenia - spalenia ponad dwóch tysięcy białostockich Żydów w Wielkiej Synagodze.
Najpierw był kalendarz miejski i wystawa w Krakowie. A teraz przyszedł czas na album i dwie wystawy już w rodzinnym mieście. Białostocki fotografik, Piotr Sawicki, pełnowymiarowo świętuje półwiecze swojej pracy fotograficznej. W ramach nadchodzących Dni Białegostoku kilka razy będzie można spotkać się z nim i z jego twórczością.
Bismarcka w 1941 roku goniło kilka statków alianckich. Pinta Krzysztofa Kolumba w 1492 roku jako pierwsza dotarła za ocean. Piotr z Gdańska w 1462 roku przywiózł sól z Francji - do Gdańska właśnie... Pancerniki, karawele, ścigacze patrolowe, statki, okręty... - ponad 30 łodzi z różnych epok w pomniejszeniu oglądać można od piątku (10.06) w Centrum im. Zamenhofa. Projekt ?Bez wody ani rusz? to jednak nie tylko ekspozycja, ale też warsztaty edukacyjne i strefa relaksu. Na usypanej z piasku mini-plaży można się wyciągnąć na leżaku, a nawet - to już maluchy - popluskać wodą w mini-baseniku.
Biuro rzeczy zniekształconych - wystawa pod takim tytułem zostanie otwarta w piątek (10.06) w Zmianie Klimatu. Cóż to za dziwo? Inauguracyjny projekt grupy, która ochrzciła się takim właśnie mianem.
Jerzy Lengiewicz zmarł w wieku 85 lat po długiej chorobie. Urodził się w 1931 r. w Sokółce. Od 1961 r. członek Związku Polskich Artystów Plastyków. Uprawiał malarstwo sztalugowe i rysunek.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.