Wybory samorządowe 2024. - Prawa kobiet stały się kluczowym tematem w kampanii - mówił w Białymstoku lider partii Razem Adrian Zandberg. Zaapelował do Szymona Hołowni o sejmową debatę dotyczącą projektów ustaw aborcyjnych.
- Trzeba montować, ponad podziałami politycznymi, sojusz dla bezpieczeństwa Polski i Europy. Sojusz dla bezpieczeństwa Ukrainy w Europie - przekonywał w Białymstoku wicepremier Krzysztof Gawkowski.
Podlaska Lewica zaprezentowała kandydatów na prezydenta Białegostoku oraz radnych miejskich i wojewódzkich. To działacze z różnych środowisk lewicowych startujący pod wspólnym szyldem.
Z koalicji Nowej Lewicy i KO w wyborach do białostockiej rady miejskiej wyszły nici. Lewica oraz Trzecia Droga mają kandydatów na prezydenta Białegostoku.
Wybory samorządowe 2024. Nowa Lewica gotowa jest do startu w wyborach samorządowych także w Podlaskiem nie z KO, a w ramach szerokiej koalicji ugrupowań lewicowych. Tymczasem marszałek Artur Kosicki, choć był już "klepnięty" do sejmiku podlaskiego, to ma powalczyć jednak z ramienia PiS o fotel prezydenta Białegostoku.
Jana Shostak, która została usunięta z podlaskiej listy Koalicji Obywatelskiej, ma wystartować w wyborach do Sejmu 15 października z poznańskiej listy Nowej Lewicy. Zamiast niej w Podlaskiem z listy KO kandydować ma Marek Dąbrowski - jak Shostak wcześniej - wskazany przez Zielonych.
Nowa Lewica w piątek (18 sierpnia) zatwierdziła swoje listy, na których znajdują się kandydaci i kandydatki, którzy wystartują w wyborach do Sejmu 15 października. Zgodnie z przewidywaniami podlaską listę sejmową tej formacji otwiera dotychczasowy poseł Paweł Krutul.
Dotychczasowy poseł, przedsiębiorca Paweł Krutul, była zastępczyni burmistrza Augustowa Izabela Agnieszka Piasecka oraz socjolog z partii Razem Seweryn Prokopiuk mają otwierać podlaską listę Nowej Lewicy w wyborach do Sejmu 15 października. Tak wynika z naszych informacji.
Poseł Nowej Lewicy Paweł Krutul apeluje do wojewody podlaskiego o przeprowadzenie kontroli składowisk śmieci w całym regionie. Domaga się też szczegółowego raportu na temat ich stanu, zagrożenia pożarowego i obecności tzw. bomb ekologicznych.
- Nasi wyborcy muszą wiedzieć, jakimi sprawami będziemy chcieli się zająć po wygranych wyborach i jak będziemy chcieli rozliczyć rządzących z łamania Konstytucji, wprowadzania ustaw niezgodnych z obowiązującym prawem - mówi podlaski poseł Paweł Krutul i w imieniu Nowej Lewicy ponawia apel o przedstawienie wspólnego paktu sejmowego opozycji.
- Prezydent wysyłając ustawę o Sądzie Najwyższym do Trybunału Konstytucyjnego spoliczkował nie tylko pana Kaczyńskiego i pana Morawieckiego, ale przede wszystkim społeczeństwo. Pieniędzy z KPO na pewno nie będzie do wyborów - zgodni są posłowie i posłanki Nowej Lewicy.
Podlaska Nowa Lewica sprzeciwia się zapowiedzianym podwyżkom cen biletów kolejowych, które dotkną szczególnie uczniów i uczennice oraz studentów i studentki. - Dzieje się to w momencie, kiedy wiele polskich rodzin ledwie wiąże koniec z końcem przez szalejącą od wielu miesięcy drożyznę - zwraca uwagę.
Od poniedziałku (5 września) w ramach akcji protestacyjnej na białostockich szkołach mają zawisnąć flagi Związku Nauczycielstwa Polskiego. Na razie strajk pracowników oświaty nie jest planowany, choć ZNP go nie wyklucza.
- Premier Mateusz Morawiecki oraz PiS, którzy nie sięgają po unijne pieniądze, dopuszczają się ekonomicznej zdrady stanu. Galopująca inflacja, drożyzna, ogromne raty kredytów i na koniec zafundowany nam kryzys energetyczny spowoduje, że Polacy będą bankrutowali - mówił w Białymstoku przewodniczący poselskiego klubu Nowej Lewicy Krzysztof Gawkowski.
- Chcemy, aby rocznie na program in vitro z budżetu państwa skierowanych było minimalnie 300 mln zł, co oznaczałoby finansowanie każdego z zabiegów w wysokości 20 tys. zł. Moglibyśmy w ten sposób pomóc narodzić się 15 tysiącom dzieci rocznie - mówiła w Białymstoku jedna z liderek Nowej Lewicy Paulina Piechna-Więckiewicz.
Poseł Paweł Krutul, dotąd stojący na czele podlaskiej Wiosny, oraz Piotr Kusznieruk, do tej pory przewodniczący SLD w Podlaskiem, zostali współprzewodniczącymi Nowej Lewicy w naszym regionie.
- Jestem za odrębnością naszej formacji, przygotowywaniem się do wyborów parlamentarnych, ale nie w jakiejś większej koalicji. Jeśli Wiosna zostanie "wystrzelona w powietrze" przez nieuczciwe działania, to Lewica będzie musiała pójść do tych wyborów jako przystawka PO - mówi szef Nowej Lewicy w Podlaskiem.
- Nowa Lewica jest strukturą pragmatyczną, która stoi twardo na ziemi. W związku z tym raz rozmawiamy z Razem, raz rozmawiamy z premierem. Generalnie chodzi o to, żeby Polki i Polacy czuli, że z tych rozmów są dla nich jakieś efekty - tłumaczy Włodzimierz Czarzasty wsparcie PiS, jakiego udzieliła Lewica w związku z Krajowym Planem Odbudowy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.