Zarząd podlaskiej "S" w piątek (24 maja) oficjalnie poparł Krzysztofa Jurgiela w wyborach do europarlamentu, choć to wbrew deklarowanej przez ten związek neutralności politycznej. Z kolei w ostatnim dniu przed ciszą wyborczą w Białymstoku kandydaci z ramienia PO Koalicji Europejskiej, Wiosny i Konfederacji podsumowali wyborczą kampanię.
Eurowybory 2019. - Żurgiel, Dżurgiel - wymawiają młodzi ludzie różnych narodowości i kolorów skóry nazwisko Krzysztofa Jurgiela z PiS w jego spocie wyborczym. Z kolei do głosowania na Urszulę Pasławską z Koalicji Europejskiej zachęca Ratajowa z sagi "U Pana Boga za..."
- Z tej Unii całej mamy tyle, że nam się Puszcza Białowieska psuje - twierdzą w Hajnówce i pobliskiej Wojnówce. Osiadły w Wojnówce dendrolog Jakub Dolatowski jest przekonany: - Musiałby tu przyjechać taki Jacek Kuroń, żeby wytłumaczyć, po co warto głosować w wyborach do PE, czy pokazać, że unijni urzędnicy mają rację, broniąc Puszczy Białowieskiej przed wycinką.
Kandydatka PSL w wyborach do europarlamentu w okręgu podlasko-warmińsko-mazurskim obiecała dla Podlaskiego minimum 2 mld euro, ucywilizowanie stosunków handlowych z Rosją i starania o wdrożenie programu europejskiego związanego z walką z ASF. Z kolei prezes PSL w Podlaskiem podejrzewa kandydata PiS Krzysztofa Jurgiela o kłamstwo.
- Będziemy sprzeciwiali się wszelkim przejawom walki z chrześcijaństwem. I dlatego apelujemy do przedstawicieli Koalicji Europejskiej, by jednak zajęli w tej kwestii stanowisko - wezwał kandydat do europarlamentu, były minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel. Zapowiedział też sprzeciw, "by w UE zajmowano się wychowywaniem dzieci". I zadeklarował chęć stworzenia w Parlamencie Europejskim drużyny piłkarskiej.
- Rolnicy w Polsce są jedną z najbardziej prounijnych grup społecznych w Polsce. W tej chwili to oni są największymi zwolennikami pozostania w UE, ale jednocześnie wpływania na losy UE, a nie tylko małpowania rozwiązań, które są dla innych bardziej korzystne niż dla nas - mówił Jan Krzysztof Ardanowski, minister rolnictwa podczas spotkania w Białymstoku z podlaskimi rolnikami. I namawiał do głosowania na PiS w wyborach o PE.
Dwójka na liście PiS do europarlamentu w okręgu podlasko-warmińsko-mazurskim Krzysztof Jurgiel oficjalnie zainaugurował swoją kampanię wyborczą - w uznawanej za centrum Europy Suchowoli. Z kolei jedynka na liście KE Tomasz Frankowski wyruszył w objazd każdego powiatu naszego okręgu "Frankobusem".
Zakończono rejestrację list w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Do rywalizacji przystąpi sześć komitetów wyborczych. Wszystko wskazuje na to, że w okręgu podlasko- warmińsko-mazurskim główna walka rozegra się między pięciorgiem kandydatów.
Niespodziewanie poseł Solidarnej Polski Tadeusz Cymański znalazł się na liście PiS - Zjednoczonej Prawicy do PE w okręgu obejmującym Podlaskie i Warmińsko-Mazurskie. W piątek (22 marca) działacze tej partii ujawnili wszystkie nazwiska tej listy.
Znana jest uzgodniona wstępnie pełna lista Koalicji Europejskiej do europarlamentu w okręgu podlaskim i warmińsko-mazurskim. Liderką listy Wiosny ma tu być ostatecznie olsztyńska społeczniczka Monika Falej, a z trzeciej pozycji listy PiS - po Karolu Karskim i Krzysztofie Jurgielu - wystartuje olsztyńska posłanka Iwona Arent.
Na liście PiS - Zjednoczonej Prawicy w wyborach do europarlamentu, obejmującej województwo podlaskie, poza Krzysztofem Jurgielem ma być m.in. Romuald Łanczkowski, zaufany wiceministra Jarosława Zielińskiego i Justyna Żalek, reprezentująca Porozumienie. Tak wynika z naszych informacji.
Uchwałą Komitetu Politycznego PiS jednym z liderów listy tej partii w wyborach do Parlamentu Europejskiego w połączonym okręgu podlaskim i warmińsko-mazurskim będzie były minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel. O jego komentarz do sprawy zapytała Justyna Dobrosz-Oracz.
Uchwałą Komitetu Politycznego PiS liderami listy tej partii w wyborach do Parlamentu Europejskiego w połączonym okręgu podlaskim i warmińsko-mazurskim będą Karol Karski i Krzysztof Jurgiel. Poinformował o tym we wtorek (19 lutego) wieczorem na Twitterze przewodniczący Komitetu Wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski.
W najbliższy poniedziałek sejmik podlaski ma się zająć precedensową sytuacją dotyczącą zarządu, jaką stworzył marszałek Artur Kosicki. Jednak to, czy ponownie obejmie on funkcję, będzie zależało od tego, czy dało się pogodzić ambicje jego klubowych kolegów z Prawa i Sprawiedliwości.
Artur Kosicki, który złożył rezygnację z funkcji marszałka województwa podlaskiego, spotkał się w środę (6 lutego) z Jarosławem Kaczyńskim, który - jak wynika z naszych informacji - poprosił go o złożenie mandatu radnego oraz rezygnację z szefowania strukturami białostockimi PiS. Tymczasem szef PO w Podlaskiem proponuje niezadowolonym radnym PiS wystąpienie z tego klubu i wspólne utworzenie nowego zarządu.
Przed godz. 11 we wtorek (5.02) do biura sejmiku podlaskiego wpłynęła rezygnacja obecnego marszałka województwa z zajmowanej funkcji. Nieoficjalnie mówi się, że Artur Kosicki nie widzi możliwości współpracy ze wskazanym przez Jarosława Kaczyńskiego w poniedziałek nowym szefem PiS w Podlaskiem - Dariuszem Piontkowskim.
Decyzją Jarosława Kaczyńskiego poseł Krzysztof Jurgiel już nie rządzi PiS w regionie. Zastąpił go poseł Dariusz Piontkowski. Wieczorem pojawiły się nieoficjalne informacje o tym, że ze stanowiska marszałka podlaskiego chce zrezygnować Artur Kosicki, bliski współpracownik Jurgiela.
- Mowa nienawiści i dzielenie Polaków przynosi swoje straszne żniwo - pisze na jednym z portali społecznościowych Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku po ataku nożownika na prezydenta Gdańska. - To barbarzyński i straszny atak, który zasługuje na potępienie! - podkreśla Krzysztof Jurgiel, prezes PiS w Podlaskiem.
W całej Polsce zarządzono skoordynowane, zmasowane i wielkoobszarowe polowania na dziki. Niewykluczone, że zostaną wybite niemal wszystkie. Pretekstem jest walka z ASF.
Projekt zmiany okołokonstytucyjnej Ustawy o samorządzie wojewódzkim to kolejna próba konstytucyjnego oszustwa PiS - komentuje prof. Andrzej Rzepliński projekt zmian w Ustawie o samorządzie wojewódzkim skrojony przez PiS na szybko pod sytuację w podlaskim sejmiku. - Takie zmiany nie mogą być wprowadzone ustawą poselską i absolutnie nie w trybie pilnym - zaznacza.
Aby uchronić większość w podlaskim sejmiku, radni klubu PiS zawarli porozumienie. Głosowaniu mają być poddane w większości inne kandydatury do zarządu i na przewodniczącego sejmiku niż rekomendowane przez Komitet Polityczny PiS. Niektórzy radni PiS są otwarcie zawiedzeni obietnicami, jakie im złożył prezes Krzysztof Jurgiel i decyzjami centrali.
Choć Komitet Polityczny PiS rekomendował kandydatury na marszałka, wicemarszałków i członków zarządu podlaskiego, nie jest jednak pewne jaki ostatecznie będzie w tym względzie wynik głosowania radnych sejmiku nowej kadencji. Ma się ono odbyć podczas pierwszej sesji w czwartek (22 listopada). Będzie tajne.
W podlaskim PiS trwają uzgodnienia dotyczące składu nowego zarządu województwa. Dzieje się tak po tym, jak wyborcy postanowili, że ta koalicja może samodzielnie rządzić w podlaskim sejmiku. Wśród możliwych kandydatów do zarządu pojawił się Adam Wojciech Sekściński, odwołany ostatnio prezes KRUS.
Podlaska Platforma Obywatelska we wtorek (2.10) złożyła zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa poprzez szerzenie mowy nienawiści przez kandydata PiS na burmistrza Suchowoli. PO wzywa PiS do wycofania z wyborów jego kandydatury. PiS nie zamierza.
"Zmieniamy Polskę, ale i ludzi, którzy nie wytrzymali tempa i nie sprostali wyzwaniom, osiedli na laurach. Tak stało się w Łomży" - napisał Jarosław Kaczyński o urzędującym jeszcze, a wybranym z ramienia PiS łomżyńskim prezydencie w liście do mieszkańców tego miasta. Zarzucił mu niedojrzałość i nielojalność oraz "brak aktywności i zwykłej ciężkiej codziennej pracy".
Z uniesionymi egzemplarzami konstytucji kilkoro działaczy podlaskiego KOD-u witało uczestników konwencji wyborczej PiS - Zjednoczonej Prawicy w Białymstoku. Potwierdziły się nasze informacje, że liderami list do białostockiej rady miejskiej tego komitetu są dotychczasowi radni klubu PiS. Na listach znaleźli się także m.in. do niedawna bardzo aktywni wszechpolacy, dzisiaj wolący, aby ich kojarzono z Wolnymi i Solidarnymi.
Dokładnie w czasie kiedy działacze Koalicji Obywatelskiej w Warszawie rozpoczynali ogólnopolską konwencję wyborczą, w Białymstoku podlascy posłowie i kandydaci PiS (Zjednoczonej Prawicy) do sejmiku podlaskiego wytykali koalicji PO-PSL jej błędy dotyczące rozwoju naszego regionu. Podobnie było w całym kraju.
Gdzie jest generał? - nasuwa mi się na myśl tytuł komedii Tadeusza Chmielewskiego, kiedy próbuję podsumować pierwsze ponad dwa tygodnie samorządowej kampanii wyborczej w Podlaskiem. Oficjalnie ruszyła już 14 sierpnia, kiedy premier Morawiecki ogłosił datę wyborów. Tymczasem jeden z "generałów" podlaskiego boju przedwyborczego gdzieś przepadł. Gdzie jest Krzysztof Jurgiel?
W związku z wciąż nierozwiązywanymi przez PiS problemami, jakim są skutki tegorocznej suszy i ubiegłorocznych nawałnic oraz rozwijająca się epidemia wirusa ASF, gabinet cieni PO chce utworzenia z pieniędzy budżetu państwa funduszu celowego - Funduszu Klęskowego dla Wsi i Rolnictwa. Takie stanowisko ministrowie tego gabinetu podjęli w środę (22 sierpnia) w Ciechanowcu.
Były doradca w Ministerstwie Rolnictwa i szef miejskich struktur PiS w Białymstoku Artur Kosicki, doradca wicepremiera Gowina i były wójt Bociek Stanisław Derehajło, szef suwalskiej "S" i tutejszy radny Zdzisław Koncewicz oraz wojewódzki radny i szef jednej z łomżyńskich spółek komunalnych Marek Olbryś - to liderzy list Zjednoczonej Prawicy w wyborach samorządowych do sejmiku podlaskiego.
Wolni i Solidarni Kornela Morawieckiego w jesiennych wyborach wystartują samodzielnie. Wszystko wskazuje, że także w Podlaskiem. - Myślę, że ostatecznie kształt listy do sejmiku podlaskiego będzie znany gdzieś do 10 sierpnia - mówi prezes podlaskiego PiS Krzysztof Jurgiel, który wcześniej zapowiadał, że nazwiska na tej liście są już wstępnie zatwierdzone.
Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, suwalski poseł PiS Jarosław Zieliński wręczy w piątek (27 lipca) do niedawna zastępczyni prezydenta Łomży i kandydatce PiS na prezydenta tego miasta Agnieszce Muzyk odznakę Primus in Agendo. W imieniu... minister rodziny, pracy i polityki społecznej. Czy to kolejny prztyczek dany Jurgielowi?
Jeszcze w tym tygodniu ma być znana lista PiS i szerzej Zjednoczonej Prawicy z kandydatami Wolnych i Solidarnych do sejmiku podlaskiego. Kandydatów do białostockiej rady miasta, czy na burmistrzów i wójtów poznamy najdalej do końca sierpnia.
Henryk Wnorowski, białostocki ekonomista i zaufany człowiek Krzysztofa Jurgiela, został odwołany z funkcji prezesa Krajowej Spółki Cukrowej. Wnorowski mówi "Wyborczej", że to wynik personalnych zmian, jakie po odwołaniu Jurgiela ze stanowiska ministra dokonuje jego zastępca w podległych temu resortowi agencjach i spółkach.
Łomżyński poseł PiS Jacek Bogucki został odwołany przez ministra rolnictwa Jana Ardanowskiego ze stanowiska wiceministra w tym resorcie. Przyczyny oficjalne nie są znane. Wszystko wskazuje na to, że na decyzję miała wpływ ocena jego działań związanych z występowaniem ASF i wypowiedzi Boguckiego dotyczące myśliwych.
Ministerstwo Rolnictwa za kadencji Krzysztofa Jurgiela wydało prawie 200 tysięcy złotych na lotniskowe saloniki VIP. - Tanie państwo, o którym mówił PiS przed wyborami, stało się mitem - komentuje prezes PSL w Podlaskiem. - Miało być skromnie, a jest bizancjum - stwierdza poseł Truskolaski.
- We wtorek (26.06) Komitet Polityczny PiS ma zatwierdzić listy do sejmików, w tym podlaskiego. W najbliższym czasie przedstawimy naszych liderów tej listy - zapowiedział podczas konferencji prasowej prezes PiS w Podlaskiem Krzysztof Jurgiel.
Po odwołaniu ze stanowiska ministra rolnictwa Krzysztofa Jurgiela pojawiły się głosy, że zastąpi on podlaskiego posła Porozumienia Jacka Żalka jako kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Białegostoku. Z naszych informacji jednak wynika, że tak nie będzie. Ma wystartować jako kandydat PiS do europarlamentu.
Minister Krzysztof Jurgiel złożył dziś ze względów osobistych rezygnację ze stanowiska ministra rolnictwa i rozwoju wsi - poinformowało biuro prasowe resortu rolnictwa.
Krzysztof Jurgiel podał się do dymisji - poinformowało Ministerstwo Rolnictwa.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.