W całej gminie wiszą plakaty wyborcze tylko dwóch kandydatów: jedynki Karola Karskiego i dwójki Krzysztofa Jurgiela. Tak jak gdyby inne partie całkowicie odpuściły matecznik PiS-u, nie wierząc w możliwości jego odbicia.
- Z tej Unii całej mamy tyle, że nam się Puszcza Białowieska psuje - twierdzą w Hajnówce i pobliskiej Wojnówce. Osiadły w Wojnówce dendrolog Jakub Dolatowski jest przekonany: - Musiałby tu przyjechać taki Jacek Kuroń, żeby wytłumaczyć, po co warto głosować w wyborach do PE, czy pokazać, że unijni urzędnicy mają rację, broniąc Puszczy Białowieskiej przed wycinką.
- Pipidówa - zgadza się ostrożnie Jerzy Sienkiewicz, dyrektor Zespołu Szkół w Suchowoli, polonista oczywiście. - A wie pani, jaki w tej pipidówie był kapitalny koncert klezmerski w lutym? Nie mamy powodów, by nie czuć się Europejczykami.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.