W jakim kierunku powinien rozwijać się Białystok? W jaki sposób budować zielone miasta przyjazne mieszkańcom? Czym jest zrównoważony rozwój? Na te m.in. pytania mają odpowiedzieć we wtorek (22.05) podczas spotkania z białostoczanami przewodniczący Partii Zieloni oraz prezeska Fundacji Strefa Zieleni. Początek spotkania - godz. 17.30.
Jeszcze tego lata wokół Stawów Marczukowskich pojawią się nowe drzewa, krzewy i byliny. Zostaną tam założone łąki kwietne, a na stawach będą umieszczone platformy pływające dla ptactwa wodnego. Miasto ogłosiło przetarg na dostawę i wykonanie zadania.
W odpowiedzi na postulat aktywistów dotyczący wycofania zarzutów wobec osób protestujących przeciwko ubiegłorocznej bezprawnej wycince Puszczy Białowieskiej, Lasy Państwowe zadeklarowały, że nie wycofają złożonych wniosków o ukaranie. Dalej jednak składać już ich nie będą. Chcą wnosić do sądów o odstąpienie od wymierzenia kary.
Minister środowiska Henryk Kowalczyk powołał zespół ekspertów, który zajmie się przyszłością Puszczy Białowieskiej. W jego skład weszły głównie osoby wspierające wcześniej politykę ministra Szyszki, w tym nawołujące do zwiększenia wycinki puszczy.
- Minister środowiska Henryk Kowalczyk nie tylko nie wykonał wyroku Trybunału, ale wciąż otacza się ludźmi Jana Szyszki i powtarza skompromitowane tezy byłego szefa resortu - podsumowali we wtorek (15 maja) cztery tygodnie, które mijają od ogłoszenia wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie Puszczy Białowieskiej przedstawiciele organizacji pozarządowych.
Siedmiu obrońców Puszczy Białowieskiej zostało prawomocnie uniewinnionych w zakończonym w czwartek procesie apelacyjnym, jaki toczył się przed Sądem Okręgowym w Białymstoku. - Bez wątpienia działali w stanie wyższej konieczności - uzasadniał wyrok sędzia Przemysław Wasilewski.
Problem ochrony Puszczy, wstrzymania wyrębów w lasach naturalnego pochodzenia, jest sprawą bardzo pilną, kolejne fragmenty naturalnego lasu są wycinane i zamieniane na plantacje. Jest to kompromitacja dla Polski - napisało 140 naukowców do premiera Morawieckiego. Wezwali do objęcia całej Puszczy Białowieskiej parkiem narodowym.
O interwencję w sprawie bezpieczeństwa na trasie Hajnówka-Białowieża apelują nieformalna grupa "Lokalsi przeciwko wycince Puszczy Białowieskiej" oraz aktywiści z Fundacji Dzika Polska. Przestrzegają: - W 2017 roku wycięto dwieście tysięcy drzew, jednak nadal nie zostały usunięte te najbardziej zagrażające bezpieczeństwu ludzi.
Mając na uwadze wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE, należy rozważyć, czy w sprawach toczących się przeciwko osobom protestującym w Puszczy Białowieskiej popieranie wniosków o ukaranie, aktów oskarżenia, czy pozwów cywilnych jest zasadne - pisze rzecznik praw obywatelskich.
Szyszko nadal rządzi w Puszczy Białowieskiej. Grupa około 20 osób pod jego wodzą zasadziła tu dwa tysiące drzew. Były minister jest zdeterminowany, by definitywnie przekształcić puszczę w plantację drzew.
Pod hasłem "Sprawiedliwość dla obrońców Puszczy" trwa zbiórka podpisów pod petycją o wycofanie oskarżeń wobec osób, które bronią Puszczy Białowieskiej. Jest skierowana do ministra środowiska i dyrektora generalnego Lasów Państwowych. Tymczasem Lasy zabrały się za obcokrajowców. I wobec nich szykują wnioski o ukaranie.
Premier nie chce, by były minister środowiska przewodniczył Konferencji Klimatycznej ONZ w Katowicach. Jan Szyszko zapiera się. I oświadcza: - Przewodniczącym Konferencji Klimatycznej jest nominalnie konkretna osoba, a nie szef urzędu ds. klimatycznych danego państwa. I porównuje: - Podobnie z wyborem sekretarza generalnego ONZ.
Polskie władze niechętne są całkowitemu zakazowi stosowania szkodliwych dla pszczół pestycydów. Dlatego Greenpeace zainicjował prace nad Narodową Strategią Ochrony Owadów Zapylających. Dotyczące jej konsultacje odbędą się w sobotę (28 kwietnia) w Hajnówce.
Prokuratura w Białymstoku będzie musiała przeprowadzić śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez byłego ministra środowiska Jana Szyszkę, byłego dyrektora Lasów Państwowych Konrada Tomaszewskiego i innych funkcjonariuszy tej korporacji. To w związku z ich decyzjami i działaniami dotyczącymi wycinki w Puszczy Białowieskiej.
- Działaliśmy w stanie wyższej konieczności. To, co robimy, jest działaniem na rzecz państwa polskiego i ochrony naszego dziedzictwa narodowego - mówił w czwartek (26.4) podczas rozprawy apelacyjnej Radosław Ślusarczyk, jeden z obwinionych przez policję obrońców Puszczy Białowieskiej.
Mieszkańcy Białowieży czują się zawiedzeni działaniem władz gminy w sprawie wycinki Puszczy Białowieskiej. W ich opinii po wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE samorządowcy powinny wyjaśnić swoje zachowanie, a nawet podać się do dymisji.
Mimo wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE, z Puszczy Białowieskiej wywożone są wycięte stuletnie drzewa. Powinny tu pozostawać do naturalnego rozkładu. Tymczasem naukowcy ponawiają prośbę do ministra środowiska o spotkanie dotyczące przyszłości puszczy. Poprzednia pozostała bez echa.
Polska, prowadząc zwiększoną wycinkę, naruszyła prawo unijne w odniesieniu do Puszczy Białowieskiej - orzekł we wtorek Trybunał Sprawiedliwości UE. Tymczasem nic nie zapowiada, aby ktokolwiek miał za to ponieść odpowiedzialność. A powinni przede wszystkim Jan Szyszko oraz Konrad Tomaszewski, Andrzej Konieczny, nadleśniczy i strażnicy leśni.
- Po wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie Puszczy Białowieskiej nie ma żadnej podstawy do wyciągania konsekwencji wobec puszczańskich nadleśniczych. Działali nie tylko w dobrej wierze, ale też w pełnej zgodności z polskim prawem - twierdzi Andrzej Konieczny, dyrektor generalny Lasów Państwowych.
Po orzeczeniu Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie Puszczy Białowieskiej PO kieruje wniosek do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez byłego dyrektora Lasów Państwowych. Mieszkańcy puszczańskich gmin domagają się natychmiastowego dostępu do puszczy dla wszystkich.
Polska, prowadząc zwiększoną wycinkę, naruszyła prawo unijne w odniesieniu do Puszczy Białowieskiej. Uchybiła zobowiązaniom zarówno w odniesieniu do dyrektywy siedliskowej, jak i ptasiej - orzekł we wtorek (17 kwietnia) Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Wyrok jest ostateczny.
We wtorek (17 kwietnia) zostanie ogłoszony wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie wycinki w Puszczy Białowieskiej. Jej obrońcy zaraz potem będą protestować przeciwko ciąganiu ich po sądach przez Lasy Państwowe oraz wzywać do powiększenia parku narodowego na obszar całej Puszczy.
W sprawie Puszczy Białowieskiej spodziewam się wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE w duchu opinii, wyrażonej przez rzecznika generalnego tej instytucji. Oświadczył on, że prawo europejskie zostało naruszone. Wyrok uszanujemy - zapowiedział w Marianowie minister środowiska.
Krwawa nawet nieraz batalia obrońców Puszczy Białowieskiej przed jej wycinką toczyła się niemal przez cały ubiegły rok. - Teraz nie pozostaje nam nic innego jak postulować o utworzenie parku narodowego na terenie całej Puszczy. Stanie się tak dzięki odważnej i konsekwentnej postawie jej obrońców i obrończyń - mówią aktywiści w oczekiwaniu na wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE.
Ekozje.y, lewackie gnidy, ch...jki, brudasy - tak pracownicy Lasów Państwowych wyzywali publicznie obrońców Puszczy Białowieskiej. Poszkodowani aktywiści domagają się wyciągnięcia konsekwencji wobec najbardziej agresywnych leśników.
Wycieczki, warsztaty dla dzieci, wykłady, spotkania m.in. z Olgą Tokarczuk czy spacery, w tym z Michałem Książkiem - to atrakcje Zielonego Kwietnia w Puszczy Białowieskiej.
Już po raz szósty białostocki magistrat rozstawia płotki, które pozwolą chronić żaby przed rozjechaniem. Dzięki tym działaniom w ciągu ostatnich pięciu lat udało się uratować w naszym mieście ponad cztery tysiące płazów.
Dzięki biologom z Uniwersytetu w Białymstoku można podglądać życie ptaków drapieżnych. Pracownicy Instytutu Biologii UwB uruchomili transmisję z gniazda jastrzębi.
Studenci z Uniwersytetu w Białymstoku rozpoczynają doroczną Akcję Płotki - ruszają na pomoc płazom migrującym do miejsc rozrodu na terenie Biebrzańskiego Parku Narodowego. W ciągu 3 najbliższych weekendów (poczynając od 7-8 kwietnia) będą pomagać żabom, ropuchom czy traszkom bezpiecznie pokonywać Carską Drogę.
- Nasadzenia, czyli sztuczne zalesiania powierzchni po ubiegłorocznych wycinkach w Puszczy Białowieskiej, są szkodliwe przyrodniczo i zaostrzą konflikt między Polską a Komisją Europejską - twierdzą naukowcy.
Do Puszczy Białowieskiej wróciły już drozdy śpiewaki, rudziki, pierwiosnki. Obóz dla Puszczy organizuje więc pierwszą w tym roku wycieczkę - tam, "gdzie jest puszczańsko i pięknie". W najbliższą sobotę
W Puszczy Augustowskiej pojawi się nowe stado żubrów. Da mu początek siedem sztuk wypuszczonych na wolność z zagrody adaptacyjnej. Docelowo stado ma liczyć około 50 zwierząt. - To nie ochrona, a hodowla - twierdzi prof. Rafał Kowalczyk.
Nadleśnictwa Borki i Krynki zaprzestają odsprzedawania myśliwym prawa do zabijania żubrów - poinformował dyrektor generalny Lasów Państwowych Andrzej Konieczny. Powód: proceder ten budzi "społeczne kontrowersje".
Nowe nasadzenia, parki kieszonkowe, przyszkolne, ogród botaniczny czy działania edukacyjne - to pomysły przedstawicieli Inicjatywy dla Białegostoku związane z miejską zielenią.
Żubr Wojtek, który stał się ulubieńcem mieszkańców wsi Budy i pupilem mediów, padł kilka dni temu po odłowieniu i wywiezieniu w głąb Puszczy Białowieskiej - poinformował w środę (4 kwietnia) rano na Facebooku prof. Rafał Kowalczyk z Instytutu Biologii Ssaków Polskiej Akademii Nauk w Białowieży.
Malarz i pisarz Michał Chomiuk walczy z kłusownictwem i w obronie Puszczy Białowieskiej. Teraz liczy na wsparcie w wydaniu kolejnej książki. Chce spisywać legendy i podania z okolic Puszczy i szerzej - z Podlasia.
Tomasz Samojlik postanowił skrócić oczekiwanie na nowy, pełnometrażowy komiks o ryjówce Dobrzyku. W sieci dostępna jest już krótka historia "Opowieść z Doliny Ryjówek".
Leśnicy dostarczą mieszkańcom Puszczy Białowieskiej drewno pochodzące z nadleśnictw spoza puszczy - zapowiada Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Białymstoku. - To kolejny dowód na to, że w puszczy leśnicy nie dbają również o interes mieszkańców - komentują mieszkańcy i ekolodzy.
Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska na wniosek Podlaskiej Izby Rolniczej wydała zgodę na odstrzał 20 żubrów. W sumie w Puszczy Białowieskiej mogą być w najbliższym czasie zastrzelone aż 44 żubry. W ramach komercyjnych polowań.
Aktywiści Greenpeace Polska w czwartek (22.3) złożą apel do premiera i ministra środowiska o powstrzymanie odstrzału żubrów, zwłaszcza w celach komercyjnych. Podpisało się pod nim ponad 81 tysięcy osób.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.