Dużo się zmieni jeszcze za naszego życia, choć trudno dziś powiedzieć, co będzie łatwiejsze: czy wszczepianie zmodyfikowanych narządów zwierząt, czy drukowanie ich w 3D. Czas pokaże - mówią lekarze z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku.
Zaangażowanie, a przede wszystkim dobra koordynacja działań pomiędzy medykami i dwiema służbami - policją i wojskiem - sprawiły, że pacjent Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego im. Jana Mikulicza-Radeckiego we Wrocławiu zyskał szansę na nowe życie. W tym przypadku olbrzymie znaczenie miał czas - transport organu do przeszczepu drogą lądową zająłby prawie pięć godzin, a dzięki lotnikom służb mundurowych skrócił się o połowę.
Dzięki współpracy lotników i koordynatorów ds. transplantacji oraz doświadczeniu i umiejętnościom lotniczym ten dzień miał swój szczęśliwy finał. Trzech pacjentów w Warszawie i na Śląsku ma szansę na nowe życie za sprawą organów dostarczonych przez załogi policyjnego blackhawka i Mi-8 oraz wojskowej CAS-y.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.