Osiem tysięcy złotych grzywny i zakaz wykonywania zawodu przez dwa lata - taki wyrok zapadł we wtorek (12.03) w Białymstoku wobec lekarki Barbara P. Sąd uznał ja winną nieumyślnego narażenia życia pacjentki z poważną chorobą serca. Na wskutek fatalnego transportu karetką z Białegostoku do Warszawy kobieta zmarła.
Zaangażowanie, a przede wszystkim dobra koordynacja działań pomiędzy medykami i dwiema służbami - policją i wojskiem - sprawiły, że pacjent Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego im. Jana Mikulicza-Radeckiego we Wrocławiu zyskał szansę na nowe życie. W tym przypadku olbrzymie znaczenie miał czas - transport organu do przeszczepu drogą lądową zająłby prawie pięć godzin, a dzięki lotnikom służb mundurowych skrócił się o połowę.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.