Postępowanie w sprawie fałszerstw podpisów na liście Ruchu Narodowego w wyborach do sejmiku podlaskiego zostało ponownie przedłużone. Rola obecnego posła PiS Adama Andruszkiewicza w tym procederze wciąż jest wyjaśniana.
Wciąż nie widać końca prokuratorskiego śledztwa, które ma wyjaśnić, czy obecny poseł PiS Adam Andruszkiewicz zlecał fałszowanie podpisów w wyborach do sejmiku podlaskiego. Śledztwo ciągnie się 10 lat. Tymczasem Andruszkiewicz ma szansę na zdobycie mandatu w PE.
We wtorek (4 kwietnia) ma rozpocząć się proces białostockiego działacza Ruchu Narodowego, byłego kandydata do Sejmu i sejmiku podlaskiego Andrzeja J. Oskarżony jest o nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych oraz publiczne znieważanie narodu żydowskiego.
- Propagowanie ideologii LGBT jest szkodliwe. Przestrzeń publiczna w Polsce powinna być chroniona przed propagowaniem tych dewiacyjnych treści. Oczywiście za nieprzestrzeganie tego zakazu powinny być sankcje - zapowiada poseł Robert Winnicki.
Robert Winnicki będzie liderem w okręgu podlasko-warmińsko-mazurskim komitetu wyborczego Konfederacja Korwin Braun Liroy Narodowcy. - W dobie, kiedy mamy ofensywę środowisk LGBT i tym podobnych, trzeba bardzo silnego, zdecydowanego głosu patriotycznego, niepodległościowego - mówił w środę (27 marca) Winnicki w Białymstoku.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.