Prezydent Białegostoku powołał właśnie pełnomocnika do spraw osób niepełnosprawnych. Jest nim Adam Kujawa, od 8 lat pracujący w urzędzie, który sam porusza się na wózku inwalidzkim i już od 19 lat zajmuje się problematyką niepełnosprawności.
Napisał dwa listy otwarte. W pierwszym zaprotestował przeciwko powołaniu na stanowisko wojewódzkiego konserwatora zabytków Piotra Firsowicza. W drugim opisał kulisy uzgadniania wytycznych konserwatorskich budynku, którym zainteresowany jest jeden z deweloperów. Za to Sebastian Wicher został zwolniony z pracy w urzędzie. Właśnie rozpoczął walkę w sądzie o przywrócenie do pracy.
To komputer? To bankomat? Nie, to tylko parkomat! Choć wygląda nader skomplikowanie. Właśnie taki model pojawi się na białostockich ulicach.
Prokuratura sprawdzi czy Rafał Rudnicki przekroczył swe uprawnienia i naciskał na miejskiego konserwatora zabytków, by ten poszedł na rękę jednemu z białostockich deweloperów.
- Należy cenić jego fachowość oraz bezinteresowne zamiłowanie do estetycznych i historycznych walorów naszej wspólnej przestrzeni miejskiej - tak o zwolnionym z pracy w magistracie Sebastianie Wichrze piszą w liście otwartym przedstawiciele Zarządu Oddziału Podlaskiego Stowarzyszenia Muzealników Polskich.
Nie kończy się fala protestów przeciwko zwolnieniu z pracy pana Sebastiana Wichra. Kolejne stanowisko w tej sprawie zajęli przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości. Ci chcą natychmiastowego odwołania wiceprezydenta Rafała Rudnickiego.
Siedem firm jest zainteresowanych zamontowaniem parkomatów w Białymstoku. Miasto postara się szybko wyłonić wykonawcę tak, aby jeszcze jesienią białostoczanie mogli z nich korzystać w Strefie Płatnego Parkowania
Nie jest ich dużo, ale dla białostockiego magistratu to zbyt wiele. Wielodzietne rodziny, które mieszkają bez meldunku w Białymstoku, nie mogą korzystać z ulg, jakie daje Karta Dużej Rodziny.
Przy kolejnej Szkole Podstawowej w Białymstoku, dzięki inicjatywie białostoczan, powstaną nowe boiska z trybunami, siłownia i bieżnie. Sportowy projekt z Budżetu Partycypacyjnego 2015 zostanie zrealizowany przy ul. Wiatrakowej.
Rozpoczęły się cięcia wynagrodzeń w spółkach miejskich. Zgromadzenia wspólników spółki Lech i trzech spółek komunikacyjnych obniżyły już wynagrodzenia w radach nadzorczych o połowę. W najbliższych dniach takie decyzje podejmą rady Stadionu Miejskiego, TBS-ów i Wodociągów Białostockich
Białystok bez "zielonej fali" w nocy i dodatkowo w niedzielę - to efekt testowego wyłączenia tego systemu w nocy w minionym tygodniu
Mieszkańcy osiedla Wygoda już niedługo będą mogli cieszyć się nową nawierzchnią ulicy Kątowej. Miasto ogłosiło przetarg na budowę sieci kanalizacji deszczowej i oświetlenia drogowego oraz remont nawierzchni ulicy. Oferty można składać do 17 lipca 2015 r.
Renata Przygodzka nie jest już zastępcą prezydenta Białegostoku. Właśnie odebrała odwołanie ze stanowiska.
Hala przy ulicy Ciołkowskiego musi powstać. Tak mówią właściwie jednym głosem białostoccy radni. I apelują do prezydenta Tadeusza Truskolaskiego, by w końcu została zbudowana. - Jeśli znajdziemy 50 procent potrzebnych środków, możemy o tym myśleć - odpowiadał im prezydent.
Miały być przeznaczone na zakup ekranów LED na białostocki stadion. Radni z komisji sportu kwotę 2,2 mln zł podzielili jednak po swojemu.
Pierwsze trzy pojawią się w październiku. Kolejnych pięć dotrze do końca roku. Zasilą tabor BKM.
Przez kilka tygodni była szansa na to, aby firma Nivea zbudowała w Ogródku Jordanowskim przy ulicy Mickiewicza w Białymstoku plac zabaw z prawdziwego zdarzenia. Niestety, nie udało się zebrać wystarczającej liczby głosów w głosowaniu internetowym. Jednak pokazało ono, jak wielu osobom zależy na tym miejscu, a to dla władz miasta nie jest obojętne
- Jagiellonia na gruncie sportowym udowadnia, że warto ją wspierać - mówią radni Prawa i Sprawiedliwości. I zapowiadają spory zastrzyk finansowy nie tylko do klubowej kasy.
A ile zarabia piłkarz Jagiellonii? To pytanie pokazuje, że dzieci interesuje naprawdę wszystko. Najmłodsi białostoczanie z okazji Dnia Dziecka odwiedzili ogrody Pałacyku Gościnnego, gdzie czekała masa atrakcji, piłkarze Jagiellonii, zawodnicy Lowlanders oraz prezydent.
Wojewoda robił sałatki, marszałek zupę i piersi z kurczaka w panierce, a prezydent owocowo-czekoladowe desery. Wszystkim pomagały dzieci z Zespołu Szkół numer 5 w Białymstoku, potrawy były utrzymane w tonacji biało-czerwonej, a przy gotowaniu rozmawiano o patriotyzmie.
Komisje radnych tylko w urzędzie, w wyznaczonej sali - tak widzi to prezydent, radni natomiast chcą nadal organizować je także w terenie, np. w jednostkach, które są dotowane z miejskiej kasy
Chcieli zebrania komisji urządzać w placówkach kultury, by poznać je od kulis. Tymczasem okazuje się, że spotykać się powinni tylko w sali posiedzeń magistratu. - Pozwólcie nam wyjść z urzędu. Wszystkiego w nim nie widać - apelują do prezydenta Białegostoku radni Wojciech Koronkiewicz i Krzysztof Stawnicki
Jest szansa, że w Białymstoku powstanie jeden z czterdziestu placów zabaw, jakie maluchom chce wybudować firma kosmetyczna Nivea. Wystarczyło tylko wytypować miejsce i namówić przedstawiciela gminy, aby oficjalnie je zgłosił do plebiscytu. Miejsce to ogródek jordanowski, a przedstawiciel to Rafał Rudnicki, wiceprezydent Białegostoku.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.