Sześciu działaczy AGROunii (w tym jej lider Michał Kołodziejczak) zostało uniewinnionych przez łomżyński sąd za zorganizowane pikiety przed łomżyńskim biurem posła Lecha Kołakowskiego i za wejście do biura. Sąd uznał, że mieli konstytucyjne prawo do manifestowania swoich poglądów. Kołodziejczak twierdzi, że policjanci działali "na zamówienie polityczne".
- Putin atakuje wolny świat. Musimy pokazać solidarność z Ukrainą i to, że jesteśmy przeciwni imperialistycznym zapędom Putina. Musimy wywrzeć presję na państwa zachodnie, by nałożyły na Rosję jak największe sankcje - mówili uczestnicy wiecu w centrum Białegostoku. Ze wsparciem dla Ukrainy na tej manifestacji licznie pojawili się reprezentanci białoruskiej diaspory.
Pod hasłem "Stop represjom na Białorusi" w Białymstoku ponownie solidaryzowano się z ofiarami represji, do jakich dochodzi w tym kraju przed wyborami prezydenckimi. Pod białoruskim konsulatem protestowano z biało-czerwono-białymi flagami i banerem po białorusku, skierowanym pod adresem Aleksandra Łukaszenki: "Jesteś zwolniony".
Pod hasłem: "Dość słów, teraz czyny!" około 200, głównie młodych, ludzi pikietowało w piątek (29 listopada) przed białostockim Ratuszem w obronie klimatu. Skandowali: "Prawda musi wybrzmieć!", "Polska musi działać!".
Po raz kolejny podlascy działacze KOD organizują w Białymstoku pikietę wsparcia dla niepokornego wobec ministra Zbigniewa Ziobry prokuratora Krzysztofa Parchimowicza. W jej trakcie mają odczytać wyrok TSUE w sprawie nowej KRS i Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
- Chcemy zwiększyć świadomość nadchodzącej katastrofy klimatycznej i wywrzeć presję na rządy oraz korporacje, by natychmiast podjęły działania w celu ratowania ludzkości - mówili w Białymstoku protestujący w obronie Ziemi. Skandowali: - Każdy z nas zyska, gdy emisja niska. Nie podnoście nam temperatury.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.