Po ostatnich intensywnych opadach i zakończonej czynnej akcji odśnieżania w Białymstoku trwa wywożenie zalegającego śniegu z okolic skrzyżowań ulic, przedszkoli i szpitali czy strefy płatnego parkowania. Uprzątanie śniegu rozpoczęło się w nocy z poniedziałku na wtorek (22/23 stycznia).
Piątkowe (16 grudnia) opady śniegu znów dają w kość białostoczanom. Ulice są białe, na chodnikach trzeba brodzić w śniegu. A na najbliższe dni zapowiadany jest siarczysty mróz.
Aż 70 pługopiaskarek i 25 traktorków walczyło w niedzielę (11 grudnia) i w nocy z niedzieli na poniedziałek ze śniegiem zalegającym na ulicach oraz chodnikach Białegostoku. Obecnie główne ulice w mieście są czarne. Na wielu bocznych ulicach jednak wciąż zalega duża warstwa śniegu lub błota pośniegowego.
Spadł pierwszy śnieg, jest poniżej zera, drogi i chodniki nad ranem pokryła warstewka lodu i są już pierwsze skutki zimowej aury. W Białymstoku przed godz. 7 w piątek (18 listopada) doszło do pierwszych kolizji. Wcześniej, przed godz. 6, została zablokowana droga nr 8 na trasie Białystok-Augustów.
Niemal 17 tys. ton chlorku sodu, piasku, kruszywa oraz chlorku wapnia i magnezu zabezpieczyło miasto Białystok na zimowe oczyszczanie ulic. Miasto będą odśnieżać 134 pojazdy. - Odnośnie soli drogowej to tragedii nie widzę - mówi Kazimierz Rafałko z firmy Garden, jednej z ośmiu, które będą oczyszczać miasto zimą 2022/2023.
- Wykonawcy, którzy mają brać udział w zimowym utrzymaniu miasta, posiadają wymaganą ilość soli i tzw. środków uszorstniających do zwalczania śliskości na ulicach i chodnikach - zapewnia sekretarz Białegostoku Krzysztof Karpieszuk. Przekonuje, że podlaska stolica będzie gotowa na "sytuacje kryzysowe związane z wystąpieniem trudnych warunków pogodowych w okresie zimowym".
Główne ulice Białegostoku są czarne. Ale na osiedlowych zalega warstwa śniegu. A jak jest w regionie? Podlascy policjanci poinformowali w sobotę (2.04) rano, że wszystkie główne drogi w województwie są przejezdne, ale kierowcy na forach donoszą o stłuczkach i utrudnieniach.
Białystok. Choć mamy środek upalnego lata, mroźną zimą znów może nie być nam wesoło. Przez reżim Aleksandra Łukaszenki możemy mieć problemy z... solą do posypywania śliskich ulic i chodników!
Braki w zatrudnieniu kierowców i pracowników fizycznych w firmach odpowiedzialnych za odśnieżanie miasta, okresowe braki soli, częste awarie sprzętu, wyjątkowo śnieżna i mroźna zima oraz pandemia koronawirusa - to zdaniem Tadeusza Truskolaskiego, prezydenta Białegostoku, przyczyny złego stanu dróg i chodników w czasie krytycznego zimowego okresu w mieście.
Białystok. Po problemach z odśnieżaniem miasta radni PiS domagają się głowy zastępcy prezydenta Rafała Rudnickiego. Postawili się też w roli dziennikarzy i w sprawie odśnieżania chcą... konferencji prasowej, choć prezydent i magistrat o problemach tych informowali na bieżąco. Wiadomo też, że szczegółowo prezydent opowie o nich w poniedziałek (22 lutego) na najbliższej sesji.
Listy do redakcji. "Urzędników UM wyglądających z okien swych ciepłych pokoi powinno się gonić do bieżącej kontroli odśnieżania chodników. W przeciwnym wypadku za kilka miesięcy możemy znowu "drzeć koty" o rzeczy proste, wymagające tylko myślenia i dyscypliny" - pisze do redakcji Czytelnik
Białystok. Weekendowe prace poprawiły sytuację na miejskich ulicach, ale nie w stopniu oczekiwanym przez magistrat. We wszystkich sektorach stan dróg nieznacznie się poprawił. Niektóre ulice ciągle jednak wymagają odśnieżenia.
Dopiero 8 lutego, kiedy już na dobre Podlaskie zasypało śniegiem, wojewoda podlaski "w związku z aktualną sytuacją atmosferyczną" zwołał posiedzenie Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Z kolei jego partyjny kolega z PiS, marszałek podlaski, jakby w tej sprawie nabrał... śniegu w usta.
Śniegu spadło za dużo. Mróz był zbyt dotkliwy. Soli z kolei dojechało za mało. A sprzęt się popsuł. W dodatku część ekipy zaatakował koronawirus. W efekcie Białystok stał się naprawdę biały. Można żartować, że nazwa zobowiązuje! Ani kierowcom, ani pieszym jednak do śmiechu nie jest.
Nie został rozstrzygnięty przetarg, który miał wskazać firmy zajmujące się odśnieżaniem Białegostoku w kolejnych sezonach.
Dopóki nie ustaną opady, firmy zajmujące się odśnieżaniem Białegostoku nie zaczną posypywać ulic solą. Produkt ten podobno dalej jest deficytowy. Tymczasem i w stolicy województwa, i w całym regionie warunki pogodowe pogarszają się z godziny na godzinę. Sypie śnieg, a silne porywy wiatru powodują zawieje i zamiecie.
Zaledwie na dwa dni wystarczy sól, jaką obecnie dysponują firmy zajmujące się odśnieżaniem Białegostoku.
Minęła już ponad doba od ostatnich opadów śniegu w Białymstoku. Na ulicach jednak tego nie widać. Firmy zajmujące się odśnieżaniem jakby zapomniały o zapisach z umów, jakie podpisały.
Ponad 130 tys. zł mogą wynieść kary nałożone na firmy PHU Zarzecki i Garden-Com. Po opadach śniegu w nocy ze środy na czwartek (4.02) wciąż nie poradziły sobie z odśnieżeniem białostockich ulic.
Opady śniegu. Firmy, które odpowiadają za odśnieżanie głównych ulic w Białymstoku, twierdzą, że poradzą sobie z zalegającym śniegiem. I to mimo tego, że brakuje im... soli.
A jednak zima zaskoczyła drogowców. Firma PHU Zarzecki, odpowiedzialna za odśnieżanie ulic w połowie Białymstoku, zgłosiła właśnie trudności z... dostawami soli.
W czwartek (4 lutego) od wczesnego ranka na podlaskich drogach panują bardzo trudne warunki. Przez całą noc i rano występują opady śniegu. Na S19 i w Śniadowie doszło do kolizji samochodów ciężarowych. Policja apeluje o zachowanie szczególnej ostrożności.
Najpierw chwycił mróz. A później spadł śnieg. Już drugi tydzień z zimą próbują sobie radzić służby miejskie. Częściej jednak robią dobrą minę do złej gry.
BIałystok. Była już "Akcja-Ulica". Podobno trwa - choć na ulicach tego nie widać - "Akcja-Lewoskręty i "Akcja-Prawoskręty". Przy odśnieżaniu przydałaby się jeszcze "Akcja-Kanalizacja"
Opady śniegu. W Podlaskiem wciąż pada śnieg. W środę (27 stycznia) w Białymstoku pokrywa białego puchu może powiększyć się o kolejne 5 centymetrów, na północy województwa nawet do 15. Miejscami występują też zawieje i zamiecie śnieżne.
W środę (27 stycznia) synoptycy w dalszym ciągu przewidują opady śniegu. W Białymstoku pokrywa białego puchu może powiększyć się o kolejne 5 centymetrów (na północy regionu nawet do 15). Miejscami mogą też występować zawieje i zamiecie śnieżne.
Opady śniegu. Po wieczornym spotkaniu sztabu kryzysowego, związanego z atakiem zimy, władze Białegostoku przekazały, że sytuacja na głównych drogach w mieście została opanowana. "Teraz pora na drogi osiedlowe, chodniki, wywożenie śniegu oraz dopilnowanie odśnieżenia dachów i usuwania nawisów śnieżnych".
Opady śniegu. Zawalone śniegiem chodniki, zaspy i marznąca breja na ulicach. Tak w praktyce wygląda sytuacja na drogach Białegostoku. Jeśli pogoda się utrzyma, wieczorem może być dramat.
Opady śniegu. Białostocki magistrat po analizie podał wysokość kar za nieodśnieżone ulice z 20 stycznia. To blisko 200 tys. zł. Tymczasem zima znów atakuje, przez Białystok i region w poniedziałek (25 stycznia) przechodzą śnieżyce i zawieje. W ciągu doby ma spaść nawet 30 cm śniegu. Warunki na ulicach są fatalne, śnieg zasypał jezdnie i chodniki, jest ślisko.
Białystok. Miasto nałoży kary za zalegający na ulicach śnieg. Dotyczy to sytuacji ze środowego (20 stycznia) poranka. Wykonawcy tłumaczą się licznymi awariami sprzętu. Prezydent Tadeusz Truskolaski po południu ogłosił: - Wysokość kar to 131 400 zł.
Miasto Białystok ma pokaźne oszczędności z racji bezśnieżnej i bezmroźnej zimy w ostatnich miesiącach 2019 roku. Kwota idzie w miliony. Przedstawiciele magistratu twierdzą jednak, że nie są to pieniądze do wykorzystania. Już teraz.
Piesi brną w zaspach. Samochody ślizgają się na skrzyżowaniach. Autobusy stoją. Co na to miasto? Robi dobrą minę do złej gry. A radni zapowiadają interpelacje.
Która ulica w Białymstoku jest najlepiej odśnieżona? Powiecie, że takiej nie ma? Jest! Ale tylko jedna. Lipowa. Cała reszta zasypana jest w śniegu.
Kto nie musi, nie powinien nawet wychodzić z domu czy z pracy. Nad Białymstokiem szaleje śnieżyca. Dodatkowo jezdnie i chodniki są bardzo śliskie. Wprowadzono zakaz wjazdu tirów do miasta.
Służby przypominają zarządcom nieruchomości o konieczności odśnieżania dachów i chodników. W związku z opadami śniegu MSWiA przypomina właścicielom i zarządcom nieruchomości o konieczności odśnieżania dachów i usuwania lodowych sopli. Z kolei straż miejska sprawdza na bieżąco stan chodników, których część przynależy bezpośrednio do nieruchomości.
W poniedziałek (17 grudnia) po mieście da się poruszać samochodem. Główne ulice w Białymstoku są czarne i przejezdne. Gorzej jest na drogach osiedlowych, bo pod warstwą śniegowej brei jest lód.
Drogowcy całą noc "walczyli" z opadami śniegu. Jak informuje białostocki magistrat - nad ranem ulice były czarne.
Z najnowszych, potwierdzonych prognoz meteorologicznych wynika, że dziś w godz. 12-16 w Białymstoku pojawią się umiarkowane opady śniegu, spadnie od 5 do 7 cm. W związku z tym ogłoszona została akcja czynna - informuje białostocki magistrat.
Na Wyszyńskiego zalega błoto pośniegowe, podobnie jest na Legionowej i Branickiego. Gorzej jest na drogach osiedlowych, pod warstwą śniegu jest lód. Na białostockich drogach jest niebezpiecznie. - Cały sprzęt odśnieżający wyruszył na miejskie ulice - deklaruje magistrat.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.