Nastolatkowi bronią groził wytatuowany mężczyzna. - W ostatnim czasie nasza gmina stała się celem ataku środowisk prawicowych i to zajście jest efektem tych wydarzeń - mówi burmistrz Michałowa.
- Nie ma w nas zgody na przyzwolenie na obrażanie i wysuwanie gróźb wobec osób dlatego, że mają czarny kolor skóry, doświadczenie uchodźcze czy fakt, że przekroczyły granicę w sposób nieuregulowany - oświadcza fundacja Ocalenie po tym, jak fala nienawiści wylała się na grupę migrantów i migrantek uczestniczących w sejmowym spotkaniu wigilijnym.
Przed spisem powszechnym przyznała się do swej białoruskości. Teraz niestrudzenie ratuje migrantów i uchodźców w lasach. Wylała się na nią fala hejtu ze strony telewizji publicznej i jej widzów. Działacze mniejszości białoruskiej na Podlasiu stanęli murem za Katarzyną Wappą.
Do fali hejtu, jaki dotąd wylał się na europosła Tomasza Frankowskiego, dołączyli niektórzy z uznających się za kibiców Jagiellonii oraz zaufani marszałka podlaskiego, szefa białostockich struktur PiS. Do zdjęcia Frankowskiego na "nieoficjalnym profilu kibiców" dołączono podpis: "Gorszą rzeczą od śmieci jest tylko zdrada Ojczyzny".
Nie milknie hejt kierowany pod adresem podlaskiego eurodeputowanego Tomasza Frankowskiego za to, że zagłosował za rezolucją PE w sprawie praworządności w Polsce. Pod jego adresem płyną także setki słów wsparcia. "Przyzwoici ludzie są z panem' - piszą internauci. Były premier Włodzimierz Cimoszewicz zaś radzi: "Frankowski powinien na to splunąć".
Fala hejtu dotyka w internecie podlaskiego europosła Tomasza Frankowskiego za to, że zagłosował za rezolucją PE w sprawie praworządności w Polsce. Hejterzy piszą: "Donosić i szkodzić Polsce to może tylko taka gnida jak ty". Pojawiły się nawet groźby: "Umrzesz w hańbie zdrajco".
- Szacunek dla wszystkich białostockich radnych, którzy pomimo hejtu pokazali, że nie powinno się zakłamywać historii - napisał Borys Budka po tym, jak radni KO doprowadzili do zmiany patrona jednej z ulic w Białymstoku, jakim był "Łupaszko". Tymczasem radny PiS sejmiku chce, aby z pieniędzy tego samorządu sfinansować pomnik ku czci "Łupaszki".
Białostocka prokuratura niespodziewanie odnalazła po półtora roku autora groźby "Będziesz k...wisiał za podp...własnego kraju" adresowanej do podlaskiego posła Krzysztofa Truskolaskiego. Skierowała do sądu akt oskarżenia. Tymczasem poseł zalewany jest falą hejtu i mowy nienawiści w związku z apelem o zmianę nazwy ulicy "Łupaszki".
Hejtowi czy agresji słownej poświęcona będzie debata "Życie publiczne bez mowy nienawiści?". Wezmą w niej udział przedstawiciele kilku środowisk.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.