Jeszcze tylko do końca miesiąca młodzi ludzie zajmujący się twórczością artystyczną, upowszechnianiem kultury i opieką nad zabytkami mogą ubiegać się o stypendia artystyczne Prezydenta Miasta Białegostoku na 2017 rok
Polak i Białorusin na targu kupili garnitury, z peruki zrobili pejsy, z czapek bejsbolowych mycki i udawali potomków podlaskich Żydów. Jak to wygląda i co z tego wyszło? Warto przekonać się i wybrać w najbliższą sobotę do Galerii Krynki na wystawę Birobidżan.
Znane są już finałowe zdjęcia w konkursie fotograficznym "Białystok na cały rok". W wymaganym terminie, tj. do dnia 20 października 2016 r. na konkurs wpłynęło 125 zgłoszeń
Trumna w pełnym słońcu, na twarzach żałobników rozlewa się blask. Ale też trumna wolno pokrywana miękkimi płatkami śniegu. Obłożona kwiatami. Otoczona przez rodzinę i sąsiadów. Wyjmowana przez okno, bo inaczej się nie da. Niesiona nie tylko przez mężczyzn, ale też małe dziewczynki... Na fotografiach sprzed ponad 70 lat świat chwilowo zdaje się zastygać w miejscu.
Kondukty idące za karawanem toczącym się po bruku, rodzina pochylona nad trumienką gdzieś w małej wiosce, trumna przed cerkwią, wyciągana przez okno... Niezwykłe, refleksyjne fotografie pogrzebowe sprzed II wojny światowej zobaczyć będzie można już od piątku (28.10) w Galerii Arsenał. Tuż przed Zaduszkami otwarta zostanie tam wystawa "To, co nie umiera, nie żyje".
Profesjonaliści zajmujący się twórczością artystyczną, upowszechnianiem kultury i opieką nad zabytkami mogą ubiegać się o stypendia artystyczne Prezydenta Miasta Białegostoku na 2017 rok. Wnioski można składać do 31 października.
Znamy już wyniki IX edycji Konkursu Fotograficznego Ogólnopolskiego Przeglądu Fotografii Współczesnej "Człowiek obok mnie". Grand Prix zdobył Paweł Szczegryn za fotografie z cyklu "Przemoc", pokazujące, że wszyscy podlegamy różnym formom opresji.
Czarna Hańcza z lotu ptaka, impresje fotograficzne, rozlewiska i trzcinowiska, malownicze leśne krajobrazy - ruszyła kolejna, dwunasta już edycja "Galerii na płocie". Stanowi ją kilkadziesiąt najnowszych prac pasjonata Suwalszczyzny, fotografika i podróżnika Piotra Malczewskiego.
Mam zaszczyt zawiadomić panie, że córka moja Stanisława Lenczewska, odznaczona dyplomem Akademji Paryskiej, po dwuletniej praktyce w pierwszorzędnych "Maisons", powróciła z Paryża, by wspólnie ze mną pracować. Mam nadzieję, że i nadal firma nasza zasłuży na uznanie Pań, gdyż, nie przerywając łączności z Paryżem, będziemy zadawalniały najwykwitniejsze wymagania mody. Z poważaniem: Lenczewska.
Trzymają tu narzędzia pracy i dzieła, w sobie tylko znanym ładzie. Dlatego ważne jest, by nikt niczego nie przestawiał, nie przeszkadzał. Trudno im sobie wyobrazić pracę w domu. Pracownia artysty musi być miejscem oddzielnym, przestrzenią intymną. Ale jest taki czas, w którym może do niej zajrzeć każdy.
Jak zmieniało się osiedle Tysiąclecia na przestrzeni lat? Odpowiedź na to pytanie poznają mieszkańcy, którzy obejrzą plenerową wystawę fotograficzną "2. Białostocki Foto-Ikon. Osiedle Tysiąclecia" - zachęca Kamila Busłowska z Biura Komunikacji Społecznej Urzędu Miejskiego w Białymstoku.
Batuta, frak, partytura to najbardziej oczywiste akcesoria dyrygentów. Okazuje się jednak, że jest ich o wiele więcej: waga lotniskowa, przenośny głośnik, słoń talizman...
Dzień będzie trwał dokładnie czternaście godzin i jest krótszy od najdłuższego o 2 godz. i 46 min. Do końca astronomicznego lata zostało tylko 26 dni. Już dziś warto wybrać się do Krynek - na wystawę inaugurującą tegoroczny Trialog. Zwłaszcza, że pogoda będzie sprzyjać.
Gdyby Cerkiew na Białostocczyźnie używała białoruskiego, tworzyłaby ze społecznością wiernych pełną jedność. Nie stało się tak w odpowiednim czasie. Coraz mniej ludzi posługuje się białoruskim. Nastąpiła polonizacja. To stracona szansa. Mamy czujących się Polakami, będących w Cerkwi prawosławnej, co np. w Hajnówce nie przeszkadza młodzieży deklarującej prawosławne wyznanie na uczestnictwo w organizacjach faszystowskich.
Dziś szczególnie powinniśmy pamiętać o bohaterach powstania w białostockim getcie. Mija właśnie 73. rocznica jego wybuchu. W Kościele katolickim dziś święto św. Rocha , a jak mawia przysłowie: "Na święty Roch, jaki dzień, taka noc".
Chałupa Łobaczów się ostała. Nie spoczęła na dnie zalewu, stoi blisko brzegu. Dziś to miejsce szczególne - symbol zatopionej Łuki. Tak jak i fotografie dawnych mieszkańców wsi i ich potomków, które okleiły okna.
Jakie były modne długości i fasony, gdzie się ubierano w czasach, kiedy nikt nie wyobrażał sobie dominacji globalnych sieciówek, co noszono na głowach, co na plażę, kto miał wpływ na trendy, kiedy nie było tak zwanych szafiarek - o modzie w przedwojennym Białymstoku opowiada Marta Pietruszko, historyk sztuki związana z Galerią im. Sleńdzińskich i Stowarzyszeniem na rzecz Muzeum Mody i Tekstyliów ITE.
Od dwóch lat zupełnie społecznie animowany jest profil na Facebooku, który promuje fotografiami uroki Supraśla. Teraz jego twórczyni, Ewelina Lewkowicz postanowiła rozwinąć pomysł i zebrać środki na platformie crowdfundingowej wspieram.to, aby "Baśniowy Supraśl" stał się profesjonalnym portalem internetowym.
To Wołodzia! A to Korolczukowa! A to ja! - niosły się głosy oglądających nietypową wystawę w nietypowym miejscu. Na oknach jednej z ostatnich oryginalnych chałup, która nie została zatopiona kilkadziesiąt lat temu przez Zalew Siemianówka, pojawiły się portrety tych, którzy pamiętają wioskę Łuka jeszcze sprzed wysiedlenia.
Odnalazł dawnych mieszkańców po części zatopionej wsi. Zrobił im portrety. A teraz pokaże je w szczególnym miejscu, bo w jednej z chat, która nie znikła pod wodą. Kacper Bieryło we wtorek (2.08) zaprasza na wernisaż projektu i wystawy fotograficznej "Jak wiejski fotograf" do wsi Łuka nad Narwią.
Jedna z piękniejszych dzielnic Białegostoku ciągle kryje mnóstwo tajemnic. Jesteś ciekaw, co się kiedyś działo na Bojarach? Przyjdź w piątkowy (15.07) wieczór na spacer historyczny, po wędrówce będzie też plenerowy pokaz zdjęć
Drewniane, wiekowe obiekty sakralne, kapliczki oraz tradycyjne zabudowania wiejskie z regionu - to wszystko można zobaczyć na fotografiach, które prezentowane są podczas plenerowej wystawy, zatytułowanej "Śladami zapomnianego Podlasia - nasza tożsamość w pamięci przyszłych pokoleń".
Drewniane, wiekowe obiekty sakralne, kapliczki oraz tradycyjne zabudowania wiejskie z regionu - to wszystko można zobaczyć na fotografiach, które zostaną zaprezentowane podczas plenerowej wystawy, zatytułowanej ?Śladami zapomnianego Podlasia - nasza tożsamość w pamięci przyszłych pokoleń?.
Mydlarz, gorzelnik, krawiec, ślusarz, mechanik... Od nich ponad 150 lat temu zaczęła się fotografia w Białymstoku, oni, jeszcze jako amatorzy, pierwsi zaczęli fotografować białostoczan. Z niepamięci wydobywa ich fantastyczny album wydany właśnie przez Centrum im. Zamenhofa. A w nim - opowieść o blisko 40 fotografach białostockich, którzy działali w mieście w latach 1861-1915. Premiera albumu już w piątek (24.06) w CLZ o godz. 19, w ramach Dni Białegostoku
Najpierw był kalendarz miejski i wystawa w Krakowie. A teraz przyszedł czas na album i dwie wystawy już w rodzinnym mieście. Białostocki fotografik, Piotr Sawicki, pełnowymiarowo świętuje półwiecze swojej pracy fotograficznej. W ramach nadchodzących Dni Białegostoku kilka razy będzie można spotkać się z nim i z jego twórczością.
Jak zdobyć pracę w Niemczech i podróże w XIX wieku - to tematy przewodnie dwóch wydarzeń, jakie będą miały miejsce w Białymstoku. A jak usłyszycie wyjące syreny, nie bójcie się, to w związku z Anakondą
W przyszłym tygodniu rozpoczyna się druga edycja warsztatów, które poprowadzą młodzi ludzie, zrzeszeni jako "Białystok z Drewna". W ubiegłym roku taka akcja cieszyła się dużym powodzeniem, więc na zainteresowanie liczą i w tym roku.
W zeszłym roku młodzi ludzie, zrzeszeni jako ?Białystok z Drewna", zorganizowali cykl warsztatów inspirowanych drewnianą architekturą Białegostoku, przygotowali wystawę. W tym roku projekt rusza na nowo.
- Powiem w kilku żołnierskich zdaniach. Procesje na Boże Ciało były, procesje chodziły i zawsze tą samą trasą - opowiada o okresie międzywojennym Andrzej Lechowski, historyk i dyrektor Muzeum Podlaskiego w Białymstoku. Dziś prezentujemy niepublikowane dotąd zdjęcia Bolesława Augustisa, fotografa, który dokumentował w tym czasie życie Białegostoku. Na jego fotografiach nie mogło zabraknąć zdjęć z procesji.
Rio de Janeiro, Kijów, Bruksela, a na finał - Mińsk. Do czterech miast w różnych zakątkach świata w ciągu pięciu miesięcy pojedzie z wystawami białostocka Galeria Arsenał. Wernisaż pierwszej wystawy - w Brazylii - odbędzie się już w poniedziałek, 9 maja.
Portretował siermiężną peerelowską rzeczywistość, na zlecenie Centralnej Agencji Fotograficznej, jeździł po Europie z politykami kochał robić zdjęcia zwierzętom. Od przeszło ćwierć wieku był właścicielem najstarszego salonu samochodowego w Białymstoku. Roman Sieńko nie żyje. Miał 87 lat.
Wiktorii 5. Już w przyszłym roku ta zabytkowa bojarska chata zmieni się w centrum kulturalne. Galeria im. Sleńdzińskich prowadzić ma tu swój oddział poświęcony fotografii.
Głowy miał dwie, potem jedną. W koronie i bez. Raz w pazurach niósł swastykę. A raz orła w ogóle nie było, za to była gwiazda. W ciągu ledwie trzech dekad zmieniało się wszystko, tylko wąsy Kazimierza nie. Ciągle zawadiacko sterczały w górę.
Przez piątkowe (18.03) przedpołudnie - panele dla szkół, dzięki którym dzieciaki mogą połknąć bakcyla podróżowania. Przez dwa wieczory w piątek i sobotę (18-19.03) - spotkania z prawdziwymi globtroterami, m.in. Tomkiem Michniewiczem, dziennikarzem i reportażystą, a także prezentacje konkursowe o podróżach. Dla chętnych - niedzielna (20.03) eskapada nad Biebrzę. Przed nami cały weekend z II Podlaskim Festiwalem Kultur i Podróży To Tu To Tam.
Ekipa projektu ?Białystok z Drewna? prowadzi właśnie nabór wolontariuszy do drugiej edycji. Jeśli jesteś pasjonatem fotografii, interesujesz się historią Białegostoku, lubisz działać na rzecz lokalnej społeczności i animować wydarzenia kulturalne - to może być coś dla ciebie.
Oldskulowy punk i mistyczna psychodelia w Famie. A w Forum - wędrówki po światowych piekłach, wojny rowerzystów z kierowcami aut i (nie)najgorsze filmy świata w tureckim wydaniu. Pierwszy weekend festiwalu Underground/Independent był... undergroundowy i ciekawy. Następny - za tydzień, póki co warto zobaczyć dwie wystawy komiksów w BOK-u. Historie: bardzo życiowe, zabawne, smutne i katastroficzne też.
Przedwojenny świat Kresów, wiosek i miasteczek pogranicza polsko-białoruskiego zawitał do starego śródziemnomorskiego włoskiego miasta. A to za sprawą projektu albom.pl, który prezentowany jest na wystawie w Studio Tommaseo w Trieście. Przedwojenne piękne fotografie i historie na naszym pograniczu zebrali białostoccy i białoruscy pasjonaci dziedzictwa fotograficznego naszych przodków.
Prawdziwe obywatelki, prawdziwe społeczniczki. Zorganizują Stację Opieki nad Matką i Dzieckiem, ogród jordanowski, kurs trykotarstwa. W 1932 roku pewien szczególny album z kawałkiem Białegostoku i Podlasia zawiną w tkaninę dwuosnowową i podarują żonie premiera. Album w Sulejówku przetrwa wojnę. Premier już nie
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.