Sześć wielkoformatowych plansz ze zdjęciami składa się na wystawę zainstalowaną przed pawilonem handlowo-usługowym przy ul. Broniewskiego na białostockim Antoniuku. Fotografie Piotra Sawickiego - seniora i Piotra Sawickiego - juniora (z jego zbiorów) przypominają jak ten rejon wyglądał onegdaj - w drugiej połowie XX wieku.
Blisko 200 uczestników z kilkunastu krajów, 34 wystawy, kilkanaście miejscówek w mieście zaanektowanych przez fotografie, spotkania, rozmowy, pokazy. A wszystko - to przez najbliższy miesiąc w Białymstoku. W środę (13.09) zaczyna się Międzynarodowy Festiwal Fotografii INTERPHOTO. Po raz pierwszy przyznana zostanie Nagroda Grand Prix, po raz pierwszy odbędą się też w takim wymiarze spotkania fotografów i recenzentów - Portfolio Review.
Interphoto, czyli mnóstwo dobrej fotografii i działań okołofotograficznych przez miesiąc, aż do połowy października. W różnych punktach Białegostoku niemal codziennie dziać się będzie coś, co przyciągnie nie tylko pasjonatów fotografii. Pierwsze festiwalowe wernisaże w środę (13.09).
Przegląd portfolio, towarzyszący trzeciej edycji Międzynarodowego Festiwalu Fotografii Białystok INTERPHOTO, skupia artystów oraz uznanych i cenionych ekspertów z Polski i Europy. To szansa, żeby dowiedzieć się czegoś o własnych pracach i możliwość nawiązania międzynarodowych kontaktów.
- "Sąsiedzi wyjechali do Treblinki" jest pierwszą w Białymstoku wystawą, która językiem sztuki współczesnej, konfrontuje materialne ślady dawniejszej obecności i współczesnej nieobecności Żydów i pyta, co z tego wynika. Także dla nas, którzy żyjemy na zasypanych kirkutach i zgliszczach ich domów - mówi Magdalena Godlewska-Siwerska ze Stowarzyszenia Edukacji Kulturalnej WIDOK. Otwarcie wystawy w piątek (11 sierpnia) o godzinie 18 w Centrum im. Ludwika Zamenhofa.
Wreszcie są! W jednym miejscu, zdigitalizowane, opisane. Dwa tysiące niepublikowanych dotąd zdjęć przedwojennego Białegostoku w obiektywie Bolesława Augustisa oglądać można na portalu Albom.pl. To uczta dla oka, skok w przeszłość i nieustanne niespodzianki.
W powojnikach, pomidorach, łopianach, na hamakach... Przedwojenni białostoczanie wypoczywali w pleniących się bujnie ogrodach, a obfitość tychże i relaks na twarzach mieszkańców pięknie uwiecznił Bolesław Augustis. Jak pięknie? Warto zobaczyć samemu na wystawie w galerii im. Sleńdzińskich. To już ostatni moment - wystawę oglądać można jeszcze tylko przez weekend (17-18.06).
Od 1 w czerwca w elektrowni Galerii Arsenał oglądać można wystawę otwartą z okazji święta dzieci - "Detsky sen". A w piątek i sobotę (2-3.06) galeria zaprasza całe rodziny familijne imprezy: na akcję performatywną, pokaz kultowego filmu dla dzieci i warsztaty artystyczne. Na wszystkie działania - wstęp wolny
Chcesz nauczyć się robić ciekawe zdjęcia? Kadrować obraz, tworzyć stylizowane portrety, pracować ze światłem? Zgłoś się do Bojarskiej Akademii. Galeria im. Sleńdzińskich w połowie czerwca zaprasza na warsztaty osoby dojrzałe, które chciałyby zacząć swoją przygodę z fotografią.
Kot na karku, dziewczynka w tańcu, protest kobiet, zwyczajność, samoloty, nawet zardzewiałe rury. Cały świat - ten codzienny i nie - znalazł się w Młodzieżowym Domu Kultury. Młodych fotografików interesuje wszystko. A co dokładnie - warto zobaczyć na Ogólnopolskiej Wystawie Fotografii Dzieci i Młodzieży. W sobotę (27.05) najlepszym wręczono nagrody.
Pół wieku temu fotografował mieszkańców kilku wsi Białostocczyzny. Zdjęcia przeleżały w archiwum. Teraz blisko pięć tysięcy fotografii Józefa Kardasza wydobyto z archiwum i w niedzielę (21.05) część z nich zostanie pokazana publicznie. Może rozpoznasz tam kogoś z rodziny?
Augustis ustawiał ostrość na ludzi. A niejako przypadkiem, jako wypełniacz tła, florystyczny motyw lub dramatyczny cień pojawia się też na jego zdjęciach ogród. Dziewczynka skryta w wielkich liściach łopianu, pani kołysząca się sennie na hamaku w Zwierzyńcu, dyskusja między pomidorami (na Bojarach?), familia przy ganku spowitym bluszczem.
Na strychu, wśród różnych szpargałów, ocalało kilkadziesiąt negatywów przedwojennego fotografa amatora. Niektóre były poukładane w oryginalnych pudełkach producenta, m.in. Agfy czy Kodaka. Inne leżały luzem.
Jeszcze tylko do czwartku (20.04) można oglądać w Galerii Arsenał wystawę "Sputnik Photos. Stracone terytoria. Nowy koniec". Dzień wcześniej, w środę (19.04) o godz. 17, Galeria zaprasza na dyskusję "Pejzaże antropocenu", m.in. z udziałem jednego z autorów zdjęć, Rafała Milacha. Uczestnicy będą rozmawiać o potencjale języka wizualnego fotografii kolektywu Sputnik Photos.
Zagubiony w Puszczy Knyszyńskiej ośrodek wyciągający młodzież z nałogów jest tematem otwartej w czwartek (6.04) indywidualnej wystawy fotografii Kamila Śleszyńskiego. Fotografie młodego twórcy można oglądać w małej galerii Białostockiego Ośrodka Kultury (ul. Legionowa 5) do 24 kwietnia.
Do listy międzynarodowych konkursów dla fotografów dołącza właśnie nowy - Grand Prix Interphoto 2017. Ta pierwsza edycja towarzyszy trzeciemu Festiwalowi Fotografii Białystok Interphoto. Od teraz aż do 1 lipca wysyłać można zgłoszenia prac, które oceni jury złożone z ekspertów różnych dziedzin fotografii współczesnej. Nagroda główna to 10 tys. zł i wystawa indywidualna.
Już w czwartek (6 kwietnia) - wernisaż indywidualnej wystawy fotografii Kamila Śleszyńskiego w Białostockim Ośrodku Kultury. Młody stypendysta marszałka przyjrzał się zagubionemu w lesie ośrodkowi i nadziei, jaką niesie on uzależnionym nastolatkom.
"Żubry w pejzażu Puszczy Knyszyńskiej" - to wystawa, którą można oglądać od 7 kwietnia w klimatycznych wnętrzach Państwowej Akademii Nauk Muzeum Ziemi w Warszawie. Autorem zdjęć jest białostocki fotoreporter i fotograf Michał Kość, którego pasją jest obserwowanie i fotografowanie żubrów w ich naturalnym środowisku.
Dziś mija pięć lat od dnia, gdy odszedł Wiktor Wołkow, wybitny fotograf i wyjątkowy piewca podlaskiej przyrody. Artysty nie ma, ale na szczęście pozostały jego zdjęcia...
Chcemy, by nasze dzieci tak jak my żyły wśród drzew, by mogły pójść do lasu - mówi Ewa Kapusta, jedna z matek, która z 13-miesięcznym synkiem Michasiem wzięła udział w akcji fotograficznej "Matka Polka na wyrębie". To artystyczny protest zainicjowany przez Cecylię Malik z Krakowa.
Białostoczanki - matki karmiące - dziś (14.03) o godz. 15 możecie przyłączyć się do akcji, która zyskuje wymiar ogólnopolski, a została zainicjowana przez artystkę z Krakowa Cecylię Malik, jako akt niezgody na ostatnie, pustoszące nasz krajobraz wycinki drzew. "Co powiemy kiedyś swoim dzieciom?" - pyta artystka. I ty możesz sfotografować się w miejscu, gdzie wycięto ostatnio drzewa na osiedlu Wysoki Stoczek.
Do końca czerwca blisko dwa tysiące przedwojennych zdjęć Bolesława Augustisa znajdzie się na stronie albom.pl. Zbiór będzie można wreszcie uporządkować. Stowarzyszenie Edukacji Kulturalnej WIDOK otrzymało grant na digitalizację zdjęć Białegostoku sprzed II wojny światowej. Odnaleziony ponad dziesięć lat temu zbiór fantastycznych fotografii z lat 1936-38 liczy w sumie kilkanaście tysięcy. Kolejne porcje niepublikowanych dotąd zdjęć, wykopiowanych z negatywów uratowanych przed zniszczeniem, co jakiś czas pojawiają się na facebooku projektu. Ale to tylko kropla w morzu - dopiero digitalizacja pomoże zbiór usystematyzować, ułożyć fotografie wedle chronologii, albo kolejności zrobienia zdjęć na rolce, jeśli nie ma na niej daty zrobienia. Przede wszystkim pozwoli na oglądanie fantastycznych fotografii w jednym miejscu. Pomoże w tym dotacja z Urzędu Miejskiego, dzięki której uda się zdigitalizować część zbioru. Każdy będzie mógł zajrzeć na stronę i dzięki Augustisowi wybrać się na fantastyczną podróż po przedwojennym Białymstoku, zajrzeć w twarze białostoczan, podwórka i wnętrza.
Prawie dziesięć lat wędrówek po byłym ZSRR. Niezliczona ilość miejsc. Kilka tysięcy fotografii rejestrujących transformację byłego bloku wschodniego. Z tak ogromnego zbioru Sputnik Photos wybrał nieco ponad sto zdjęć. Ostrzegawczych. Katastroficznych. Nawet proroczych. Wernisaż - w piątek (3.03) o godz. 18 w Galerii Arsenał.
Kilkadziesiąt zdjęć wybranych z blisko kilku tysięcy oglądać można będzie od piątku (3.03) w Galerii Arsenał. Wystawa "Sputnik Photos. Stracone terytoria. Nowy koniec" przygotowana została specjalnie dla białostockiej instytucji i stanowi część ogromnego archiwum międzynarodowego kolektywu. Wernisaż wystawy - w piątek, godz. 18, wstęp wolny
- Ja pamiętam jak kładli ten asfalt na ulicach, na kocie łby. I tę halę, zanim ją rozebrano, niedaleko Domu Partii, też pamiętam. To jakby wczoraj było, ten czas tak szybko zleciał... - mówił do swojej towarzyszki starszy pan oglądając te fotografie. Miasto się budowało, podnosiło po wojnie, zmieniało oblicze. Miniona epoka wróciła za sprawą bezcennych fotografii Antoniego Zdrodowskiego (1923-2009).
Ekipa Nozbe Mobile Photo Trip na Instagramie zamieszcza zdjęcia z wizyty w Białymstoku, a wiele z nich znacznie odbiega od pocztówkowych widoczków
Gilgotali w stópki dziewczynkę z konewką z muralu i pulchnego amora z pałacu Branickich, odbijali się w szklanych taflach opery i wiszących korytarzy kampusu uniwersyteckiego, uwiecznili misterne zdobienia soboru św. Mikołaja, a nawet sztuczne szczęki w Muzeum Medycyny i Farmacji. Ekipa Nozbe Mobile Photo Trip na Instagramie zamieszcza zdjęcia z wizyty w Białymstoku, a wiele z nich znacznie odbiega od pocztówkowych widoczków.
Wydadzą książkę, zorganizują trzy wystawy, sesję, plener rzeźbiarski i benefis, nakręcą też film o Maćkowej Rudzie, czyli miejscu, gdzie mieszka malarz Andrzej Strumiłło. Bo właśnie jego osobie będą poświęcone w najbliższym czasie wszystkie te działania. Rok 2017 jest bowiem w naszym regionie Rokiem Andrzeja Strumiłły.
Szeregowy Bolesław Chomontowski w mundurze armii rosyjskiej poszedł do fotografa w Szawlach. Prawdopodobnie w tym samym czasie, ale w zupełnie innej części Europy wylądowali u fotografa żołnierze armii austro-węgierskiej. Jest rok 1914. Pozując do zdjęcia, nawet nie wiedzą, że I wojna światowa zaraz przestawi bieg historii.
Niektórzy jechali ponad 10 godzin z drugiej części Polski, ale przyznają, że było warto. W ciągu jednego słonecznego dnia spędzonego w Białymstoku zrobili setki fotografii, odwiedzili to, co nowe, i zabytkowe, szukali przejawów street artu. Ponad 30 fotografów posługujących się aparatami w telefonach sportretowała nasze miasto w ramach Nozbe Mobile Photo Trip.
?Tajniki dobrego zdjęcia i profesjonalnego fotografowania? - to tytuł ciekawych warsztatów proponowanych przez Muzeum Wojska w Białymstoku. Portret będziesz mógł wykonać nie smartfonem, a stuletnim aparatem! Warto się pospieszyć, bo zapisy już ruszyły, a same warsztaty zaplanowano na 9 lutego.
Czternastu kandydatów zostało zgłoszonych do Nagrody Artystycznej Prezydenta Miasta Białegostoku za osiągnięcia w dziedzinie tworzenia i upowszechniania kultury za 2016 rok. Laureatów poznamy wiosną
Dawid Klepadło, pochodzący z Podlasia fotograf modowy, a od czasu do czasu także poeta i filmowiec, to już ostatnia osoba prezentowana w ramach 10.edycji Przystanku Młodzi. Ten chłopak ma na koncie fenomanalne sesje zdjęciowe dla międzynarodowych magazynów, ale nie zapomina o Białymstoku i tu także realizuje ciekawe projekty.
Jak Białystok widzą inni? Co ich tu zaintryguje, co uwiecznią na zdjęciu? To okaże się 4 lutego, gdy do Białegostoku dotrze Nozbe Mobile Photo Trip. Tego jednego dnia ponad 30 fotografów z całej Polski zrobi w mieście kilkaset zdjęć. Wszystkie zostaną udostępnione na Instagramie.
Caritas Archidiecezji Białostockiej zaprasza na niezwykłą wystawę "Siła Miłości" prezentującą osoby niepełnosprawne z różnych zakątków świata. Można ją oglądać w Centrum Wystawienniczo-Konferencyjnym przy ul. Kościelnej 1A.
Świetna fotografia w Arsenale, Organek w Zmianie Klimatu, a w operze Tribute to musical. Już dziś rozpoczyna się bardzo kulturalny weekend. Sprawdźcie, gdzie warto się wybrać.
Współczesna fotografia zaanektuje sale Galerii Arsenał. W piątek (20.01) o godz. 18 warto wpaść na podwójny wernisaż dwóch artystów: Bownika i Witolda Orskiego. Pierwszy pokaże prace znane z m.in. z cyklu "Koleżanki i koledzy" oraz fotografie powstałe specjalnie na wystawę w Białymstoku, kontynuujące wątek młodości. Prace Orskiego z kolei sięgają m.in. do tematyki śmierci.
W 105 lat od wybudowania drewniany dom na Bojarach jaśnieje z daleka. Zabytek właśnie przeszedł gruntowny remont, we wtorek (10.01) prezydent Białegostoku przekazał go Galerii im. Sleńdzińskich, a za kilka miesięcy w chacie o powierzchni użytkowej 225 mkw. pojawią się fotografie.
Ponad 170 zdjęć. Różne strony świata, różne historie, kadry wstrząsające i zabawne. Od poniedziałku (9.01) wystawę najlepszych fotografii prasowych - Grand Press Photo - oglądać można będzie w kinie Forum.
60 lat temu przemierzał Syberię, Kaukaz, Mongolię. To była fascynująca wyprawa łowiecka, wnikanie w życie ludzi i zwierząt tajgi, a nawet przygody z niedźwiedziem zakończone przywiezieniem jednego do kraju. Opowiadają o tym czarno-białe fotografie Andrzeja Strumiłły sprzed ponad pół wieku, które można oglądać na wystawie "Tajga. Daleki Wschód 1958" w operze przy Odeskiej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.