W 2017 r. przypada setna rocznica śmierci Ludwika Zamenhofa, która głosami głównie białostockich radnych PiS nie zasługuje na uczczenie w podlaskiej stolicy - miejscu urodzin twórcy języka esperanto. Będzie za to obchodzona pod auspicjami UNESCO. W Białymstoku ma odbyć się Ogólnopolski Kongres Esperantystów. Obchody organizują społecznicy, włącza się także parlamentarny zespół wspierania języka esperanto. Imprezy zapowiadają białostockie instytucje kultury. I nie tylko one.
Podlaski poseł Nowoczesnej Krzysztof Truskolaski domaga się wyjaśnień od ministra infrastruktury i budownictwa Andrzeja Adamczyka dlaczego nie został zaproszony na uroczystość przecięcia wstęgi z okazji otwarcia odcinka trasy S8 Mężenin - Zambrów. Uważa, że PiS zawłaszcza sukcesy poprzedniego rządu.
Prezydent Tadeusz Truskolaski wystąpi do Instytutu Pamięci Narodowej o ocenę czy tablica poświęcona światowej sławie filmowcowi urodzonemu w Białymstoku Dżidze Wiertowowi, podlega pod ustawę dekomunizacyjną. I czy powinna zostać zdjęta ze ściany budynku Białostockiego Ośrodka Kultury, czego domagają się radni PiS.
Radni klubu PiS domagają się usunięcia z budynku BOK tablicy poświęconej jednemu z najwybitniejszych twórców kina dokumentalnego na świecie, urodzonemu w Białymstoku Dżidze Wiertowowi. "Zaangażowanie Kaufmana-Wiertowa w zbrodnie komunistyczne jest ewidentne" - piszą w interpelacji do prezydenta Tadeusza Truskolaskiego.
Mniejszości narodowe w Polsce są oburzone sposobem podziału i wysokością przyszłorocznych dotacji na ich działalność. MSWiA drastycznie obcięło, a nawet nie przyznało pieniędzy na wydarzenia traktowane przez nie priorytetowo. Pod znakiem zapytania stanęła ich działalność instytucjonalna. Resort podjął decyzję, nie licząc się z opiniami mniejszości.
Nie zakończył się proces działaczy KOD, którzy są obwinieni przez policję o zakłócania porządku publicznego w czasie otwarcia wystawy w Suwałkach, w którym wzięli udział Anna Maria Anders oraz szefowie resortu spraw wewnętrznych Mariusz Błaszczak i Jarosław Zieliński. Zeznania składał wiceminister Zieliński. - Nie było intencją organizatorów spotkania wpisywanie tego wydarzenia w kampanię wyborczą. Intencja była edukacyjno-historyczna, nie polityczna - przekonywał. - Pan wiceminister albo nie wie gdzie żyje, albo rżnie głupa - komentuje lider KOD Mateusz Kijowski.
- Ten proces absolutnie nie dotyczy tego, czy prowadzona była kampania wyborcza, a zakłócenia porządku publicznego przez działaczy KOD i nie ma tu żadnego znaczenia, czy była prowadzona, czy nie. To działacze KOD weszli na salę i przerwali uroczystość otwarcia wystawy, zaczęli całe zamieszanie i zachowywali się prowokacyjnie - mówi "Wyborczej"' wiceminister Jarosław Zieliński. Tym samym odnosi się do dzisiejszej (22.12), kolejnej rozprawy przed Sądem Rejonowym w Suwałkach o naruszenie porządku publicznego przez działaczy KOD. W jej trakcie ma być przesłuchany jako świadek.
Pod biurami podlaskich parlamentarzystów PiS ochranianymi przez policję pojawili się wieczorem z transparentami: "PiS depcze Konstytucję. Suwereni", "Hipokryci, kłamcy, uzurpatorzy", "Wolne media!". Kilkadziesiąt osób - głównie członków i sympatyków KOD, PO i Nowoczesnej - zaprotestowało we wtorek (20.12) w Białymstoku już po raz trzeci w obronie demokracji. Nie obyło się bez drobnego incydentu, a jedna uczestniczek protestu przyznała, że na znak protestu wystąpiła dziś z "Solidarności".
Apelujemy do wszystkich Polaków, którym na sercu leży dobro Ojczyzny, abyśmy wspólnie dali wyraz poparciu dla kierunku przemian społecznych wprowadzanych przez obecny rząd i przeciwstawili się próbom obalenia demokratycznie wybranych władz Rzeczypospolitej - napisali w przesłanym we wtorek (20.12) mediom stanowisku działacze Zarządu Regionu Podlaskiego NSZZ "S". Ostrzegają w nawiązaniu do kryzysu parlamentarnego: "Nie będziemy się temu biernie przyglądać".
Po raz trzeci - w piątym dniu kryzysu parlamentarnego - w obronie demokracji, w tym wolnych mediów, a także przeciwko reformie edukacji zaplanowano na dziś (20.12) protest w Białymstoku. Manifestujący zbiorą się o godz. 18 przed burami poselskimi PiS przy ul. Zwycięstwa 26.
- To, co się dzisiaj dzieje jest wielką hucpą. Jeśli druga strona myśli, że będziemy się temu biernie przyglądać, to się myli - mówił w TVP Info Piotr Duda, przewodniczący "Solidarności". - Jak szef powie, tak zrobimy - dodaje w rozmowie z "Wyborczą" szef podlaskich struktur tego związku.
Podobnie jak w całej Polsce także w Białymstoku posłowie rządzącego PiS i największej partii opozycyjnej PO, a także działacze Nowoczesnej, odnieśli się dziś do ostatnich napiętych wydarzeń w kraju związanych z trwającym kryzysem parlamentarnym. - We wtorek będzie decydować się los polskiej demokracji - mówi poseł Robert Tyszkiewicz.
Jak można było się spodziewać większością głosów (PSL-PO) i przy sprzeciwie opozycyjnego klubu PiS, w poniedziałek uchwalono (19.12) budżet województwa podlaskiego na przyszły rok. Jak już pisaliśmy omawiając jego projekt, ma być przede wszystkim proinwestycyjny.
- Wycofam wniosek z sądu zaskarżający uchwałę obniżającą mi pensję, jeśli państwo wycofają uchwałę w tej sprawie - proponował podczas poniedziałkowej sesji białostockiej Rady Miejskiej, radnym klubu PiS, prezydent Tadeusz Truskoalski. - To jest szantaż - grzmiał radny PiS, Konrad Zieleniecki. - Szantaż to groźba karalna, niech mnie pan przeprosi - żądał prezydent.
Białostoczanie w tym roku na święta Bożego Narodzenia nie dostaną od swoich radnych prezentu - budżetu na przyszły rok. Radni większościowego klubu PiS, punkt dotyczący drugiego czytania uchwały budżetowej zdjęli dziś (19.12) rano z porządku obrad. Powód? Nie zdążyli zapoznać się z odpowiedziami prezydenta Truskolaskiego. Prezydent: - Radni PiS w swoim gronie nie mogą dojść do porozumienia.
Przy dobrej woli prezydenta Tadeusza Truskolaskiego, jego klubu w Radzie Miejskiej, ale przede wszystkim radnych większościowego klubu PiS już od przyszłego roku mógłby się rozpocząć remont pozostającego w ruinie zabytku przy ul. Kijowskiej - przy Rynku Siennym (dawne Chanajki). Miałoby się w nim mieścić muzeum białostockich Żydów. Wszystko rozstrzygnie się podczas poniedziałkowej (19.12) sesji białostockiej rady.
- To była próba puczu, a sprawy z mediami tak naprawdę nie ma. Demokracja w Polsce ma się dobrze i inne kraje mogą uczyć się jej od nas - mówi o piątkowych i sobotnich protestach w Sejmie wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, podlaski poseł PiS Jarosław Zieliński.
Po raz drugi w obronie mediów protestowano w sobotę (17.12) w Białymstoku. Pod pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego zebrało się tuż po godz. 15 ponad 300 osób. Ramię w ramię w obronie nie tylko mediów, ale też demokracji stanęli białostoccy działacze i zwolennicy KOD, Nowoczesnej i PO. "Białystok to nie PiS!", "Wolni Polacy, wolny Sejm, wolne media!" - wołano.
Około stu białostockich policjantów (jedna kompania) z wydziału prewencji zabezpiecza wydarzenia w związku z trwającymi protestami w Warszawie. Wspomagają funkcjonariuszy ze stołecznego garnizonu. Policjanci dostali też polecenie pilnowania biura PiS przy ul. Zwycięstwa, gdzie wczoraj późnym wieczorem manifestowali działacze i zwolennicy KOD, Nowoczesnej i PO. Policja zbiera informacje na temat wczorajszego protestu.
Przewodniczącym pierwszej łomżyńskiej młodzieżowej rady miasta został student-narodowiec, związany z Obozem Narodowo-Radykalnym. Rada liczy 23 członków, którzy zostali wyłonieni w wyborach przeprowadzanych na początku grudnia w miejscowych gimnazjach, szkołach ponadgimnazjalnych i uczelniach.
W piątek (16.12) wieczorem, w piątej godzinie okupowania przez posłów opozycji mównicy sejmowej w obronie wolnych mediów spontaniczne zaprotestowali pod białostocką siedzibą PiS działacze i zwolennicy KOD, Nowoczesnej i PO. Wolne media!, Tu jest Polska nie Budapeszt!, Precz z Kaczorem - dyktatorem! Konstytucja! Państwo prawa nie bezprawia! Wolność, równość demokracja! - skandowano.
- Jedynym zamiarem Jarosława Kaczyńskiego jest zostanie dyktatorem. Reszta to tylko zabiegi dążące do tego celu. Interesuje go władza absolutna, a nie półśrodki - mówił w Białymstoku Krzysztof Łoziński*, pomysłodawca powstania KOD.
W czwartek (15.12) z inicjatywy Platformy Obywatelskiej sejmowa komisja spraw zagranicznych podjęła uchwałę o wsparciu społeczeństwa obywatelskiego i mniejszości polskiej na Białorusi. Stało się tak po serii oficjalnych wizyt w Mińsku przedstawicieli rządzącego PiS, którzy ocieplali stosunki z reżimem Aleksandra Łukaszenki.
Białystok, moje miasto. Dziś na marginesach. Na styku kultur kiedyś. Czy przeciętny Polak spoza regionu słyszał o jakimś sławnym białostoczaninie? Raczej nie. Jedynym białostoczaninem, jakiego mogą znać ludzie spoza Polski, jest Ludwik Zamenhof, twórca sztucznego języka - esperanto.
Były minister administracji i cyfryzacji Andrzej Halicki uważa, że decyzja PiS o nieodłączaniu Grabówki od gminy Supraśl została podjęta przez PiS z naruszeniem prawa. Mieszkańcy Grabówki, którzy wciąż są za oddzieleniem się od supraskiej gminy, zapowiadają kolejne protesty. Dziś (15.12) kolejna rozprawa w sprawie ich ubiegłorocznego sprzeciwu toczyła się przed białostockim sądem rejonowym.
Niespełna dwieście osób oraz liczne poczty sztandarowe, w tym służb mundurowych, uczelni i "Solidarności" przeszły przez centrum Białegostoku we wtorkowy (13.12) wieczór w ramach oficjalnych obchodów 35. rocznicy wybuchu stanu wojennego. Marsz otwierali reprezentanci wojska oraz harcerze z pochodniami, a zamykali członkowie podlaskiej brygady Obozu Narodowo-Radykalnego.
Około tysiąca białostoczan wzięło udział w manifestacji w ramach strajku obywatelskiego, zorganizowanego pod hasłem - "Stop dewastacji Polski". Pod pomnik marszałka Józefa Piłsudskiego przyszli zaprotestować przeciwko niszczeniu Polski i dyktaturze PiS. "Niech żyje wolna i demokratyczna Polska!, Państwo prawa!" "Stop cenzurze!", "Wolne media", "Misiewicze-Piotrowicze!" - skandowano.
Pięć poprawek do procedowanego w Sejmie przyszłorocznego budżetu państwa zgłosił podlaski poseł Nowoczesnej Krzysztof Truskolaski. Chodzi o pieniądze na budowy: pasa startowego na lotnisku Krywlany, kolejnej nitki obwodnicy Białegostoku i węzła Porosły, a także siedziby Galerii Arsenał oraz Muzeum Sybiru.
We wtorek w całym kraju dojdzie do Strajku Obywatelskiego, zorganizowanego pod hasłem: "Stop dewastacji Polski!". Także w Białymstoku i Suwałkach. Jak mówią organizatorzy, będzie to protest przeciw niszczeniu naszej ojczyzny. - Nie pozwolimy na dyktaturę! - wzywają do udziału. W Białymstoku odbędą się też obchody Dnia Pamięci Ofiar Stanu Wojennego, organizowane m.in. przez wojewodę podlaskiego.
Nowym szefem Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad został pochodzący z Łap Krzysztof Kondraciuk, dotąd kierujący warszawskim oddziałem Głównej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Został dziś (12.12) powołany przez premier Beatę Szydło.
- Bardzo chętnie skorzystam z zaproszenia w możliwie najbliższym wolnym czasie, najpewniej tuż po świętach Bożego Narodzenia [katolickich - red.]. Jestem w stanie stanąć naprzeciw i wybronić swoje poglądy, ale w kulturalny sposób, bo jak mówi moja sąsiadka: "chama chamstwem nie przebijesz". Na argumenty chętnie porozmawiam - tak odniosła się posłanka PiS Beata Mateusiak-Pielucha do zaproszenia na Białostocczynę, skierowanego do niej przez środowiska prawosławne. Z przykrością przyznaje, że została źle zrozumiana.
Fundacja Greenmind i Greenpeace Polska dotarły do pisma podpisanego przez ministra środowiska Jana Szyszkę skierowanego do premier Beaty Szydło, w którym minister potwierdza, że jego resort pracuje nad nowelizacjami ustaw związanych z ochroną przyrody w Polsce. Ministerstwo wcześniej zaprzeczało, że prowadzi takie prace. Z kolei drugi list, jaki znalazł się w ich posiadaniu, zawiera pakiet ustaw, które "mają ułatwić proces inwestycyjny".
Zamiast patrolować miasto, policjanci z Białegostoku cięli kartony na konfetti, które później rozrzucano z helikoptera podczas uroczystości Święta Niepodległości w Augustowie z udziałem wiceministra spraw wewnętrznych Jarosława Zielińskiego - informuje portal tvn24.pl. Policja zastrzega, że nożyczkami pracowali tylko "najmłodsi policjanci".
W rocznicę ogłoszenia staniu wojennego w Polsce - 13 grudnia - przez cały kraj przetoczy się strajk - akcja obywatelskiego nieposłuszeństwa. Współorganizowany jest przez Komitet Obrony Demokracji także w Białymstoku i Suwałkach. W podlaskiej stolicy początek planowany jest na godz. 17 pod pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego. W Suwałkach o tej samej godzinie w ramach protestu wyruszy marsz - z placu Marii Konopnickiej.
"To jest miś na miarę naszych możliwości. My tym misiem otwieramy oczy niedowiarkom! Mówimy: to jest nasz miś, przez nas zrobiony, i to nie jest nasze ostatnie słowo!" Owym misiem ma być lotnisko, o którego budowę walczy komitet referendalny, którego pełnomocnikiem jest radny PiS Paweł Myszkowski.
W tegoroczną rocznicę ogłoszenia staniu wojennego w Polsce - 13 grudnia - przez cały kraj przetoczy się strajk - akcja obywatelskiego nieposłuszeństwa. Współorgnizowany jest przez Komitet Obrony Demokracji także w Białymstoku i Suwałkach. W podlaskiej stolicy początek planowany jest na godz. 17 pod pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego. W Suwałkach o tej samej godzinie w ramach protestu wyruszy marsz - z placu Marii Konopnickiej.
Pochodzący z Grajewa, 26-letni podlaski poseł klubu Kukiz 15 - Adam Andruszkiewicz, który do lipca był prezesem Młodzieży Wszechpolskiej - został prezesem politycznego stowarzyszenia Endecja (Narodowa Demokracja). Stowarzyszenie to nawiązuje do przedwojennego ruchu o tej nazwie, u jego podstaw były nacjonalistyczne, a nawet antysemickie idee.
W tegoroczną rocznicę ogłoszenia staniu wojennego w Polsce - 13 grudnia - przez cały kraj przetoczy się strajk obywatelski - akcja obywatelskiego nieposłuszeństwa. Organizowany jest przez Komitet Obrony Demokracji także w Białymstoku. Początek planowany jest na godz. 17. przed siedzibą Archiwum Państwowego (Rynek Kościuszki 4) - pod pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego.
Osoby podróżujące drogami między województwem podlaskim a innymi województwami, w ostatnim czasie zwróciły uwagę na mocno wzmożone patrole policji na granicach województw podlaskiego i województw ościennych - pisze do ministra spraw wewnętrznych i administracji zaniepokojony podlaski poseł Krzysztof Truskolaski.
Białostoccy radni z PiS-u wnieśli swój osobisty wkład w dekomunizację. Mając większość w radzie miasta, zmienili ulicę Zwycięstwa na Zwycięstwa, zaś ulicę Partyzantów na Partyzantów. Mocą specjalnej uchwały.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.