Lepiej nie przegapić tych dat: 18-25 czerwca, do Białegostoku z lalkami z różnych stron Europy zjadą studenci i mistrzowie. Pokażą spektakle, zbiorą inspiracje, a białostoczanie tylko na tym skorzystają. Jedyny w Polsce Międzynarodowy Festiwal Szkół Lalkarskich "LALKANIELALKA" potrwa 8 dni, w programie - kilkadziesiąt spektakli i wydarzeń towarzyszących.
Z bajkami afrykańskimi, żydowskimi, indiańskimi oraz z baśnią Andersena ruszają w teren zawodowe podlaskie teatry. A gdy już spektakle swoje pokażą - z dziećmi z odwiedzanych miejscowości na warsztatach stworzą kolejne widowisko - "Mikrokosmos" z humorystycznym przesłaniem Josefa i Karela Capków. Objazd teatralny to część projektu "pikTOgraMY".
Jeden wieczór z życia Franza Kafki, uwikłanego w układ między rodzicami, narzeczoną, a gumową lalką. Historię w krzywym zwierciadle niczym groteskę wymyślił Franzobel, a w formie czytania performatywnego przedstawią utalentowani aktorzy niezależni, studenci i pracownicy Akademii Teatralnej. "Kafka" - w sobotę (4 czerwca) o godz. 19 w Akademii Teatralnej. Wstęp wolny.
Jak opowiadać o dramacie torturowanych protestujących Białorusinów? Wprost? Przetwarzając artystycznie? Artyści sięgają po różne sposoby. Performer Igor Shugaleev identyfikuje się z zatrzymanymi poprzez symulację doświadczenia tortur, Jana Shostak krzyczy, używa satyry i konwencji czarnej komedii. Na Dniach Sztuki Współczesnej oboje mówili o białoruskiej rewolucji. A jeszcze inaczej opowie o niej projekt WEDA w reż. Iwana Wyrypajewa, który w niedzielę (29 maja) późnym wieczorem zakończy tegoroczne Dni Sztuki Współczesnej.
A gdyby tak umiejscowić Szekspirowski dramat w czasie pandemii? Polskiemu Teatrowi Tańca i kolektywowi bodytalk z Münster udało się to nadzwyczajnie. Pandemiczną wariację na temat "Romea i Julii" wytańczyli mistrzowsko, nadali jej współczesny, uniwersalny sznyt, stworzyli widowisko olśniewające wizualnie, niezwykle zmysłowe i jednocześnie mówiące o kruchości życia.
Dosłownie tydzień temu pokazały spektakl - egzamin z piosenki aktorskiej "Nasze miasto", a już w weekend (28-29 maja) o 18 zaprezentują kolejne swoje finalne dzieło, efekt ciężkiej pracy realizowanej 1200 kilometrów od domu. Trzy ukraińskie studentki, które od ponad dwóch miesięcy goszczą i kontynuują naukę w białostockiej Akademii Teatralnej, zapraszają na swój spektakl dyplomowy "Pokój waszemu domowi".
Czarnoskóry Polak szuka ojca i nie radzi sobie z życiem. Mały Julek nie radzi sobie z panią Czesią z przedszkola, i z życiem za chwilę też. Oto dwaj różni bohaterowie, dwie różne kameralne historie opowiadane ze sceny, świetnie zagrane i budzące sporo emocji. Dni Sztuki Współczesnej, które zaczęły się właśnie w Białymstoku, nie szczędzą mocnych historii, a to dopiero początek.
Ich uczelnia nie istnieje, została zbombardowana przez Rosjan. Ale kilka studentek Akademii Teatralnej z Charkowa znalazło gościnę i wsparcie wśród społeczności lalkarskiej w Białymstoku i to tutaj twardo kontynuowały naukę przez ostatnie dwa miesiące. A w niedzielę (22 maja) o 18 w Akademii Teatralnej pokażą spektakl - egzamin z piosenki aktorskiej "Nasze miasto".
Wysyp spektakli w weekend (14-15 maja): trzy premiery, jedno czytanie performatywne. Zapraszają aktorzy z teatrów publicznych, niezależnych, jak i studenci sztuki aktorskiej. Do wyboru m.in. opowieść o Makbecie z perspektywy kobiet, rzecz o Mesjaszu Schulza, "Dzień świra" jako monodram, dylematy młodych w świecie pełnym chaosu.
Do tej kolacji nigdy nie doszło, ale zdarzyć się mogła. Poza tym na teatralnej scenie możliwe jest wszystko - nawet wyimaginowane spotkanie barokowych kompozytorów - Bacha i Haendla, którzy, choć żyli w tym samym czasie, to nigdy się nie spotkali. Na premierę "Kolacji na cztery ręce" - w sobotę (23 kwietnia) o 20 zaprasza Nie Teatr.
Niezwykły wóz i takiż wędrowiec pojawiał się już w różnych białostockich przestrzeniach, m.in. na bojarskiej łące. A w piątek (15 kwietnia) o 19.30 zjawi się w Białostockim Teatrze Lalek, znakomicie wpisując się w nastrój Wielkiego Tygodnia. Teatr Latarnia zaprasza na "Małą Pasję, czyli historię o psie Pana Jezusa".
Taka okazja zdarza się bardzo rzadko - spektakl słynnej grupy teatralnej z Francji na dużym ekranie. Wielbiciele teatru nie mogą tego przegapić i powinni rezerwować czas w niedzielę (10 kwietnia) o godz. 12. Kino Forum zaprasza na pokaz "Świętoszka" Moliera, spektaklu z 2021 r. w wykonaniu Comédie-Française, prestiżowego, cieszącego się długoletnią tradycją i estymą paryskiego teatru.
Julia Bukała, studentka kijowskiego uniwersytetu artystycznego, z bombardowanego Kijowa do Polski jechała tydzień. Niemal w miesiąc po tych dramatycznych przeżyciach w poniedziałek (28 marca) o 18 wcieli się w tytułową postać dramatu Witkacego z 1924 roku - "Matka". Wraz z nią w czytaniu performatywnym sztuki online udział weźmie kilkanaścioro aktorek i aktorów podlaskich scen. W ramach akcji "TAK dla (s)POKOJU"
Pomoc dla Ukrainy. Białostocki Teatr Lalek dołącza do akcji pomocy Ukrainie i zaprasza w niedzielę (6 marca) na dwa darmowe spektakle. Widzowie nie muszą kupować biletów, ale w zamian proszeni są o wrzucenie datku do puszki wolontariusza Polskiego Czerwonego Krzyża. W planie są dwa charytatywne spektakle: "Andersen kosmiczny agent" - godz. 15.30 i "3xM, czyli Moniuszko-Miłość-Miraże".
Perypetie małżeńskie, pozamałżeńskie, a w tym wszystkim - pewna gosposia, która łapie się za głowę... Teatr Dramatyczny właśnie wprowadził na afisz kolejny premierowy spektakl pt. "Pomoc domowa" w reż. Witolda Mazurkiewicza. Najbliższe spektakle - w sobotę i niedzielę (5-6 marca) o 19. Teatr włącza się w zbiórkę pieniędzy na rzecz pomocy uchodźcom z Ukrainy - zbiórki będą prowadzone przed spektaklami.
Śmieć czy być? Oto jest pytanie. I tytuł programu komika Bartosza Zalewskiego, na który w niedzielę (27 lutego) o 18 zaprasza Nie Teatr.
Białostocki Teatr Lalek na nowo odczyta zapomniane klechdy Leśmiana. Przypomni też niewiarygodną historię Izaaka, obywatela pięciu ojczyzn, ratującego się z opresji humorem. Szykuje się ciekawy weekend u lalkarzy.
Kobieca siła, radość z życia mimo przeciwności losu. A przede wszystkim - niezwykła kobieta, niedoceniana poetka Anna Świrszczyńska. Jej postać w autorskim spektaklu "Jestem baba" przywoła pochodząca z Białegostoku aktorka Katarzyna Faszczewska. Na monodram w sobotę (12 lutego) o 17.30 i 20 zaprasza Nie Teatr.
"Gdzie ludzkość tam i on. Zawsze z nami pod rękę, nigdy nie odchodzi zbyt daleko". O kim mowa? Warto sprawdzić w Akademii Teatralnej. Uczelnia we wtorek i środę (8-9 lutego) o 18 proponuje znakomity, przewrotny i świetnie zagrany spektakl "Będzie znak", realizowany przez swoich studentów i absolwentów. To historia dwojga młodych ludzi, których spokojne życie przestawia nagle choroba.
W najbliższym czasie w białostockich publicznych teatrach zawodowych na widowni widzowie raczej nie zasiądą. W Białostockim Teatrze Lalek do połowy lutego trwa przerwa repertuarowa. Z kolei Teatr Dramatyczny zaplanowaną na najbliższą sobotę (5 lutego) premierę musi przełożyć o miesiąc. A na inne spektakle zaprasza dopiero w weekend następny (11-13 lutego). Za to gra Akademia Teatralna i prywatny Nie Teatr.
Spektakl? Performance muzyczny? Koncert? Wszystko po trosze. Spider Demon Massacre sięgnął do "Narkotyków" Witkacego i muzycznie zgłębia człowiecze skłonności do używek. W niedzielę (30 stycznia) o 16.30 czteroosobowa białostocka grupa teatralna zagra spektakl "(HashTak) Witkacy" na gościnnej scenie Nie Teatru (dawna Astoria)
Rygorystyczne więzienie w Rosji, w nim sześć osadzonych kobiet snuje wymyślone opowieści, by zapomnieć o swej przeszłości. I nagle pojawia się nowa. Siedem pasjonatek teatru wciela się w postaci siedmiu kobiet o pokręconych życiorysach. Na spektakl "Inna" Teatru BaWiMo zaprasza w sobotę (29 stycznia) o 17.30 Nie Teatr.
W 2022 roku Białostocki Teatr Lalek w premierowych spektaklach chce opowiedzieć m.in. o problemach cywilizacji, jak uzależnienie od internetu, fake newsy czy płaskoziemcy. Ale sięgnie także do klasyki - do repertuaru wejdzie m.in. pierwszy spektakl w historii BTL oparty na tekście Witkacego. W planie jest też kolejny festiwal i inwestycje.
Patriotyczne frustracje, ksenofobiczne lęki, hipokryzję i inne polskie przywary - jak w lustrze zobaczymy w sobotę (22 stycznia) w spektaklu "Raport Panika". O 17.30 na scenie Nie Teatru (w dawnej Astorii) swój monodram - trochę stand-up, trochę performance i wideo-art - pokaże Arti Grabowski.
Działa ledwie trzy miesiące, przez ten czas pokazał wiele ciekawych spektakli, koncertów i stand-upów, ale na impresaryjnej działalności poprzestać nie zamierza. Nie Teatr idzie krok dalej.
Stand-up? Monodram? Kabaret? Musical? Najpewniej wszystko po trosze łączy pojemny projekt "Niepokój nauczycielski" - nawet terapeutyczną kozetkę dla wszystkich sfrustrowanych belfrów i rodziców. Zwłaszcza że gospodarzem będzie mgr Świrska-Wnerwińska! Na niekonwencjonalne spotkanie z tą nadzwyczajną postacią w sobotę (8 stycznia) o 17.30 zapraszają Nie Teatr i warszawski Teatr Rampa.
Kilka przedmiotów, kilku aktorów, na środku łóżko. Minimum dekoracji, minimum słów. "Pręcik" to chyba jeden z najbardziej minimalistycznych spektakli dla dzieci w Białostockim Teatrze Lalek. Ale i dowód, że oszczędność to świetny sposób na opowiadanie o emocjach. I tak trudnych sprawach jak odchodzenie.
Nowa, operowa adaptacja klasycznej bajki o Kopciuszki, wprost z Nowego Jorku - do zobaczenia w niedzielę (2 stycznia) o 18.55 w gmachu Opery i Filharmonii Podlaskiej przy Odeskiej. To retransmisja opery Julesa Masseneta z nowojorskiej Metropolitan Opera, przygotowana z myślą o dzieciach i całej rodzinie.
Rok trudny, bo z pandemią na karku, rozpoczętym generalnym remontem, ale dość twórczy. Teatr Dramatyczny w 2021 r. zrealizował największą, jak dotąd, liczbę swoich projektów. To m.in. kolejny etap pracochłonnej digitalizacji archiwum, festiwal "Kierunek Wschód", warsztaty pisania scenariuszy lekcji teatralnych czy nagranie płyty z psalmami.
Zaśpiewają kultowe piosenki lat 80., opowiedzą o młodości, ale też w końcu pokażą, jak sobie radzą z ożywianiem formy. Studenci Akademii Teatralnej zapraszają do siebie na intensywny weekend artystyczny (17-19 grudnia). W programie koncert i dwa krótkie spektakle. Ale uwaga! Wstęp tylko dla osób zaszczepionych lub z negatywnym testem!
Wielka sztuka, wielkie role. Na takie spektakle się czeka, do takich spektakli chce się wracać. "Garderobiany" w Białostockim Teatrze Lalek w reż. Pawła Aignera to nie tylko fantastycznie zagrana autotematyczna historia o efemeryczności teatru. Ale też o nas wszystkich: trudnych miłościach, międzyludzkich zależnościach. I samotności.
Gdy młodzi aktorzy z Akademii Teatralnej w Białymstoku kilka miesięcy temu zagrali po raz pierwszy w spektaklu dyplomowym "Darwin albo dzieci ewolucji", jasne było, że prędzej czy później zostaną zauważeni na festiwalach. I tak się stało - przenikliwy, bardzo aktualny spektakl właśnie został nagrodzony na festiwalu Boska Komedia przez zagraniczne jury.
Jedna z najwybitniejszych skrzypaczek młodego pokolenia - Anna Maria Staśkiewicz - wystąpi w piątek (10 grudnia) o 19 w filharmonii przy Podleśnej. W niedzielę (12 grudnia) o 18 w gmachu przy Odeskiej odbędzie się po raz setny przedstawienie "Doktora Żywago"
Rozbitkowie znani, nieznani, podejrzani, o skomplikowanych losach, niewłaściwym pochodzeniu, niemogący znaleźć ukojenia. Wśród nich m.in. Lem, Tuwim, Zamenhof. Wszystkich spotkamy na pewnej wyspie. W weekend (11-12 grudnia) w premierowym spektaklu Grupy Papahema i warszawskiego Teatru Żydowskiego - "Madagaskar".
Studenckie Koło Teatralne StuKoT zaprasza na premierę spektaklu "Grzegorz Dyndała, czyli mąż pognębiony". Tę XVII-wieczną komedię Moliera będzie można obejrzeć w piątek (10 grudnia) w auli im. Janusza Korczaka na Wydziale Nauk o Edukacji Uniwersytetu w Białymstoku przy Świerkowej 20.
Któregoś dnia Francuz Michel Leleu wyszedł z domu i poszedł do muzeum. Znalazł tam walizkę swego ojca, choć ojciec wcale jej tam nie zostawił. Ten niezwykły przypadek opisały gazety? Tak dramatopisarka Małgorzata Sikorska-Miszczuk rozpoczyna swoją sztukę inspirowaną prawdziwą historią walizki i pamięcią Holocaustu. Performatywne czytanie dramatu - we wtorek (7 grudnia) o 18 w Uniwersyteckim Centrum Kultury.
Historie ludzi, którym 40 lat temu "chciało się chcieć", trudny czas stanu wojennego, żywioł "Solidarności". Wszystko to - poprzez wspomnienia, piosenki, teksty sprzed lat, a także pokoleniowy spór - przywołają na scenie aktorzy Teatru Dramatycznego. Nowa premiera Węgierki to spektakl "Za wolność, byś wolny był" - w niedzielę (5 grudnia) na scenie kina Ton.
Grudzień pod względem premier w Białostockim Teatrze Lalek będzie intensywny - widzowie do świąt zobaczą aż trzy nowe spektakle.
Najpierw premiera monodramu na podstawie "Kaliguli" Camusa - "Tyran w pełni". Potem świetny wielowymiarowy spektakl o historii sprzed blisko 200 lat, choć tak naprawdę - o współczesnej Polsce: "Darwin albo dzieci ewolucji". W czwartek i piątek (2-3 grudnia) zaprasza Akademia Teatralna. Uwaga: zgodnie z rozporządzeniem rektora uczelni, by wejść do teatru, trzeba być w pełni zaszczepionym lub posiadać negatywny test.
Cóż to za świetna trójca! W sobotę o 17.30 i 20 w Astorii (Nie Teatr) pojawi się mistrzowskie teatralne trio - Jan Peszek, Andrzej Grabowski i Mikołaj Grabowski. Trzej panowie pokażą kultowy i aktualny sceniczny fenomen, czyli "Scenariusz dla trzech aktorów" Bogusława Schaeffera. Aktorzy grają go już, bagatela, od ponad 30 lat.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.