Mogło dojść do popełnienia przestępstw: niedopełnienia obowiązków i poświadczenia nieprawdy przez funkcjonariusza ABW podczas śledztwa w sprawie terroryzmu. Białostocki sąd okręgowy powiadomił o tym Prokuraturę Krajową.
Siemiatyccy policjanci zatrzymali mężczyznę, który prawie 1,5 roku ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości. 24-latek poszukiwany był dwoma listami gończymi. Dodatkowo, posiadał on przy sobie narkotyki. Teraz mężczyzna najbliższe 4 lata i 4 miesiące spędzi w więzieniu.
Prokuratura wypuściła już z aresztu dwóch mężczyzn - ojca i syna, zatrzymanych za pobicie dziennikarza Polast News, zniszczenie mu kamery i zabranie karty pamięci. Choć grozi im do 12 lat więzienia, śledczy uznali, że na pewno nie będą mataczyć.
Trzej Czeczeni są winni, ale nie tego, co zarzuciła im prokuratura - uznał w poniedziałek (07.08) białostocki sąd. I wytknął skandaliczne błędy ABW, m.in. niedopełnienie obowiązków i poświadczenie nieprawdy.
Właściciel toru kartingowego w Augustowie stanął przed sądem za wypadek, do jakiego doszło przed rokiem - długie włosy nastolatki wkręciły się w oś pojazdu i dziewczyna została dosłownie oskalpowana. Proces rozpoczął się w czwartek (3 sierpnia)).
Dwaj mężczyźni, którzy pobili operatora telewizji Polsat, w poniedziałek (31.07) rano zostali doprowadzeni z policyjnego aresztu do Prokuratury Rejonowej w Hajnówce. Zostali przesłuchani i zostały im postawione zarzuty rozboju z uszkodzeniem ciała. Grozi im od dwóch do dwunastu lat więzienia.
Prokuratura Rejonowa w Białymstoku skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 37-letniemu mężczyźnie, podejrzanemu o skatowanie Jarosława Rudnickiego, akcjonariusza Jagiellonii Białystok. Zdaniem śledczych działanie sprawcy było bardzo brutalne.
Jedni brali łapówki od 100 do 1000 zł za potwierdzanie kolizji drogowych, których w ogóle nie było, inni przymykali oko na oszustwo. Nieuczciwość funkcjonariuszy umożliwiała wyłudzanie odszkodowań od firm ubezpieczeniowych.
Na co najmniej 6,5 mln złotych strat naraziła Skarb Państwa zorganizowana grupa przestępcza rozbita przez funkcjonariuszy Podlaskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Białymstoku w ramach śledztwa prowadzonego pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Łomży. Przestępcy działający w warszawskiej spółce z branży budowlanej wyłudzali podatek VAT przy użyciu fikcyjnych faktur.
Zabawa na wieczorze kawalerskim ma swoje konsekwencje. Rozmowom telefonicznym jej uczestników przysłuchiwali się kryminalni w związku rozpracowywaniem gangu skinów-kiboli i na jaw wyszło, że panowie do hotelu zabrali wtedy małoletnią dziewczynę. Teraz sąd wymierzył im za to karę więzienia.
Zakończyła się część śledztwa w sprawie zabójstwa w noc sylwestrową przed barem Prince Kebab w Ełku. Jeden z podejrzanych, któremu zmieniono zarzut na udział w bójce i nieudzielenie pomocy poszkodowanemu, złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Będzie to więzienie w zawieszeniu.
Nie spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, ale zabójstwo. Śledczy zmienili zarzut dla 37-letniego mężczyzny, aresztowanego w związku ze śmiercią Jarosława Rudnickiego, akcjonariusza Jagiellonii Białystok.
Białostoccy policjanci zatrzymali trzech mieszkańców województwa zachodniopomorskiego, którzy są podejrzani o oszustwa metodą "na policjanta". Mężczyźni podając się za funkcjonariuszy policji dzwonili do starszych osób i pod pretekstem walki z przestępcami dokonującymi włamań na ich konta bankowe wyłudzili od pokrzywdzonych blisko ćwierć miliona złotych.
Prokuratura Rejonowa Białystok-Południe skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko dwóm mieszkańcom Jeleniej Góry. Według śledczych zaczepiali Białorusinów i naciągali ich na grube kwoty podczas "korzystnej" wymiany waluty.
Policjanci zatrzymali pięciu mężczyzn, poszukiwanych przez białostocki sąd. Jednym z nich był 61-latek, który za groźby karalne spędzi w areszcie najbliższe 10 miesięcy. Ale inny ma do odsiadki 9 dni za niezapłacone grzywny.
Białostoccy policjanci zatrzymali mieszkańca Moniek podejrzewanego o rozbój. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że zaatakował on swoją 75-letnią matkę i zabrał jej pieniądze. Dzięki współpracy jednostek z Moniek i Białegostoku już po niecałych sześciu godzinach 44-latek trafił w ręce funkcjonariuszy. Teraz jego dalszym losem zajmie się sąd.
Dzięki informacjom dotyczącym "oszustw na wnuczka" zamieszczanym przez lokalne media, działania przestępców zakończyły się fiaskiem. Mieszkańcy Białegostoku oraz Bielska Podlaskiego okazali się czujni i nie przekazali oszustom swoich pieniędzy.
Przestępstwo urzędnicze, czyli przekroczenie uprawnień zarzuca Prokuratura Okręgowa w Białymstoku byłemu dyrektorowi Zarządu Dróg i Inwestycji w magistracie. Chodzi o budowę przedłużenia Piastowskiej i rozebranie przy tej okazji parkingu przed sklepem małżeństwa przedsiębiorców.
Białostoccy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzewanych o pobicie 39-letniego obywatela Białorusi. Do zdarzenia doszło wczoraj na osiedlu Piaski. Obaj zatrzymani trafili do policyjnego aresztu. Teraz zajmie się nimi sąd.
Nad czym pracowali w ostatnich latach kryminalni na Podlasiu? Co spędzało sen z powiek policjantom z dochodzeniówki? Jak radzili sobie z wizją porwanych dzieci i zwłok w stanie rozkładu?
Ma specyficzne poczucie humoru. Zamiast preparatów odchudzających, zamówionych przez internet i opłaconych, zdarzało się, że wysyłał klientom Rutinoscorbin, tik-taki albo... zgniłe mięso. Najczęściej jednak nie wysyłał nic. Wyłudził ponad 300 tys. zł.
Choć prokurator żądał kary 15 lat pozbawienia wolności dla Andrzeja T., oskarżonego o zabójstwo, i to osoby mu najbliższej - własnego syna, to białostocki sąd uznał, że 10 lat będzie karą wystarczającą.
We wtorek (16.05) o godz. 18 zaczął się eksperyment procesowy w sprawie zabójstwa w noc sylwestrową 21-letniego mieszkańca Ełku. Czynności przedłużyły się aż do godz. 4 nad ranem, bo najpierw zasłabł pozorant, a potem pomocy lekarskiej wymagał jeden z podejrzanych.
Białostocki sąd nie wydał wyroku w sprawie policjantów, którzy nie upilnowali podejrzanego - uciekł im w kajdankach i klapkach z budynku prokuratury. Trzeba było przesłuchać jeszcze dodatkowych świadków. M.in. samego sprawcę zamieszania.
Młody mieszkaniec Zambrowa został oskarżony o usiłowanie zabójstwa, ale sąd skazał go tylko za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Sprawa wraca na wokandę.
Przesiedzieli dwa lata z powodu poważnych zarzutów wspierania terrorystów z Państwa Islamskiego. W czwartek mogą wreszcie wyjść na wolność. Białostocki sąd warunkowo uchylił areszt wobec trzech Czeczenów. Proces wciąż trwa, a na kolejnych rozprawach wychodzą na jaw braki i błędy aktu oskarżenia.
Surowszy wyrok zapadł w sprawie odwoławczej dotyczącej rozprowadzania amfetaminy i marihuany w białostockim Areszcie Śledczym, a wątek dwóch mężczyzn, uniewinnionych w pierwszej instancji, ma być rozpoznany ponownie. Sędzia podkreślił, że nie tylko z tej sprawy wynika, że proceder handlu narkotykami kwitł w tutejszym areszcie.
Prokurator chce zaostrzenia kar dla małżeństwa, oskarżonego o oszustwo przy zamianie działek z gminą Białystok oraz dla rzeczoznawcy, która wyceniała nieruchomość. Obrona wnosi o uniewinnienie: urzędnicy na żadnym etapie nie kwestionowali wyceny.
W środę (12.04) Sąd Apelacyjny w Białymstoku zajmie się odwołaniem od wyroku skazującego za domniemane przestępstwo na szkodę gminy Białystok. Chodzi o feralną zamianę działek, na której skorzystać miały prywatne osoby.
Dzięki procesowi przed białostockim sądem wiadomo, jak wyglądał handel amfetaminą i marihuaną w Areszcie Śledczym - np. jak osadzeni przekazywali sobie narkotyki między celami przy pomocy tzw. chabety. Oczywiście konieczny był skorumpowany strażnik, żeby środki odurzające w ogóle dostały się za kraty.
Przed białostockim sądem po zaledwie dwóch rozprawach zakończył się proces ojca, oskarżonego o zamordowanie własnego syna. Po świadkach zeznawali biegli z różnych dziedzin. Pod koniec kwietnia strony wygłoszą stanowiska końcowe.
W czwartek (13.04) Sąd Apelacyjny w Białymstoku na posiedzeniu niejawnym zastanowi się czy jednego z oskarżonych o wspieranie terroryzmu Czeczenów można wypuścić z aresztu.
Wstrząsający proces ojca oskarżonego o zamordowanie własnego syna zaczął się w poniedziałek (10.04) przed Sądem Okręgowym w Białymstoku. Mężczyzna przekonuje, że mieli dobre relacje i właściwie nie wie, co się stało. Grozi mu dożywocie.
Wczoraj wieczorem policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku zatrzymali w Choroszczy dwóch mężczyzn, podejrzanych o pobicie dozorcy budowy i kradzież jego pieniędzy. Obydwaj byli nietrzeźwi. Teraz śledczy ustalą jaki był udział każdego z nich w tym przestępstwie.
W ręce białostockich policjantów trafił 19-latek podejrzany o uszkodzenie samochodu, baneru reklamowego oraz wiaty przystanku autobusowego. Mężczyzna usłyszał wczoraj zarzuty uszkodzenia mienia, uporczywego nękania oraz uszkodzenia ciała. Najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.
Ze względu na młody wiek i na to, że wezwał policję, sąd uznał, że jeden z oskarżonych o zabójstwo mężczyzny w Sokółce zasługuje na danie mu szansy. Dlatego złagodził mu karę więzienia z 4 lat do 2 lat i 6 miesięcy.
Do białostockiego sądu apelacyjnego dotarł w poniedziałek (03.04) Rafał Gaweł, współzałożyciel Teatru TrzyRzecze i Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. To tam toczy się proces odwoławczy w sprawie, w której w pierwszej instancji został skazany na 4 lata więzienia m.in. za oszustwa.
21 automatów do gier zatrzymali funkcjonariusze podlaskiej Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) w wyniku ostatnich działań nakierowanych na zwalczanie hazardowej szarej strefy. Nielegalne urządzenia działały w lokalach m.in. w Białymstoku i Suwałkach.
Jeżeli nic nie wyjdzie z grupy zorganizowanej, to co mamy? - pytał sędzia prokuratora. Na oczach publiczności oskarżenie w pierwszej w Polsce sprawie o terroryzm sypało się jak domek z kart.
Streszczenia rozmów telefonicznych, na których opiera się akt oskarżenia, nijak się mają do tłumaczeń, które zlecił sąd w trakcie procesu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.