Fot. Jędrzej Wojnar / Agencja Wyborcza.pl
Szczyt wszystkich szczytów
Na kolejny szczyt ruszamy w osłabionym składzie - Kuba odjechał w stronę Urzędu Marszałkowskiego, gdzie ważyły się akurat losy Cezarego Cieślukowskiego. My zaś ruszyliśmy zdobyć inny urząd - magistrat przy Słonimskiej.
Fot. Jędrzej Wojnar / Agencja Gazeta
To była 'pestka'. Wystarczyło wsiąść na parterze do windy, by po chwili znaleźć się na czternastym piętrze. Z okna klatki schodowej między 13 a 14 piętrem można zobaczyć i stare Bojary, i nowe Bojary, Pietrasze, Wygodę... Nawet hałdę w Sowlanach, na której byliśmy przed kilkudziesięcioma minutami.
Fot. Jędrzej Wojnar / Agencja Gazeta
Fot. Jędrzej Wojnar / Agencja Gazeta
Wracając windą w dół dosiada się do nas Tomasz Buczek, szef departamentu strategii i rozwoju. Spogląda dziwnie na stelaż, ale po chwili pyta: - Byliście na 'czternastym'?
- Tak.
- Ale na dachu?
- Na dachu nie, tylko na klatce schodowej.
- Musicie kiedyś wjechać na dach. Stamtąd to jest panorama. Nocą te wszystkie światła wyglądają jak Las Vegas!
Przekonał nas. Musimy to nadrobić!
Wszystkie komentarze